AudioQuest NightHawk

[bendezar]

5 minut temu, NiecierpliwyJan napisał:

Motyl chyba był motywem przewodnim w zamyśle konstruktorów odpowiedzialnych za ich budowę. Mając je w ręku boję się, że je uszkodzę. Na nic te wszystkie bajery o których piszesz. 

Pomijając marketingowy bełkot o motylkach, ekologii i zapach kociego żwirku to one są mniej delikatne niż się wydają. Te @Tytus1988-a zjeździły z pół świata i wyglądają nie najgorzej. Dla mnie tam tylko opaska pałąka to badziew i ładnie wygląda jedynie nieużywana+bez dostępu wilgoci.

[Undertaker]

59 minut temu, MichalZZZ napisał:

Matko Bosko Czestochowsko, to jaki bas musi mieć D7100 ? NH są dla mnie bardzo basowymi słuchawkami i nie wybrażam sobie go dużo więcej. To by już przyslanialo inne dzwięki, wchodzilo na średnice...

 

D7100 to potwory basowe - i to taki niski, syntetyczny bas. Do tego cofnięta średnica (ale bardzo czytelna) i wyżyłowane wysokie tony co ciekawe - bez krztyny sybilacji jak to często bywa u Beyerdynamika np. 

Ogólnie z pamięci zaryzykowałbym że Hawki przy nich to właśnie takie nijakie granie by było

[MichalZZZ]

Dzięki za informacje. Z ciekawości chciałbym ich posłuchać, niemniej jednak NH to dla mnie już tak na granicy, jeżeli chodzi o bas, a przecież bardzo lubie ten rodzaj pasma, bo najczęściej słucham utworów muzycznych, gdzie bas odgrywa pierwszoplanową role

[Undertaker]

Bas basowi nierówny. Jak pierwszy raz posłuchałem słynnych Ultrasonów ED9 z nowymi driverami zaraz po Hawkach, to też się zastanawiałem gdzie mi bas wywiało. Ale chwila przyzwyczajenia, jakieś wygrzanie uszu może, i teraz mi tego bezkompromisowego walnięcia Ultrasów nieco brakuje

D7100 są na pewno ciekawe, choć mocno pojechane. Niemniej jednak żadnego wchodzenia na siebie poszczególnych zakresów tam nie uświadczyłem. 

[x86]

1 godzinę temu, Artorias napisał:

Co powiedzieć o niby metalowych i topornych Hifimanach, gdzie przetwornik potrafił wypaść podczas wyjęcia z pudełka bodajże w bardzo drogich Susvarach, czy pękających pałąkach w Sennheiserach (Nie mówiąc, że w większość modeli komfort jest taki, jak po włożeniu łba w imadło)

Jak zamawiata z Massdropa to się dziwita że przetworniki niedokręcone  Tyle legend o niedokręconych przetwornikach, włosach i UFO w pudłach zapewne napuszczane przez konkurencję jednych na drugich. Tak się składa, że polując od Grudnia 2020 na HiFiMany nie trafiłem na żadne uszkodzone a przeczesałem cały świat Allegro, eBay czy Kleinanzeigen. Jak dotąd widziałem tylko dwie pary Audeze z wadliwymi przetwornikami i to też chyba nie jest tragedia i powód by ogłaszać pandemię słuchawkową. Co do Senków tylko raz przez wiele lat trafiłem na ofertę HD650 gdzie sprzedający opisał, że są wymienione przetworniki na nowe. Co do pałąków to fakt ale wyłącznie w niektórych modelach w stosunkowo niskiej klasie HD5xx z pamięci na pewno w HD555. Imadłowy komfort to właśnie w tych z pękającymi pałąkami i budżetówkach kioskowych pokroju HD201 i HD202. Trzeba pamiętać że nie wszyscy mają głowę w rozmiarze XL i oferta jest zróżnicowana aby każdy znalazł coś dla siebie. Moja mama używa PXC-500 i są super a dla mnie małe i ciasne.

Edytowane 9 Lipca 2021 przez cpu1

[MichalZZZ]

Teraz, Undertaker napisał:

Bas basowi nierówny.

To raz, a dwa też wiele zależy od toru. Osobiście mam inny bas Hawków na Bursonie, a inny na torze składającym się z osobno-stojących klocków, a jeszcze inny na małym zestawie IFI. Najlepszy bas pod względem mocy, fizyczności jak i jakości mam na głównym torze Matrix + Pathos + Keces (tak, tak, osobny zasilacz też tu zrobił słyszalną zmiane) i tutaj D7100 mogłyby się już okazac za bardzo basowe z tego co tutaj piszecie.

Edytowane 9 Lipca 2021 przez MichalZZZ

[Undertaker]

@MichalZZZSporo jest tych czynników w audio tak jak piszesz. Ja największy "slam" miałem właśnie na Ultrasach ED9 w połączeniu z dakiem cs4397 i Sonikiem 2 (w obu dopakowane zasilania), czyli na torze dzielonym. Choć szczerze mówiąc to nie wiem czy Burek C3P odstawał, raczej też nie. 

Do tego Aeony Closed które według powszechnej opinii basu nie mają - też potrafiły u mnie walnąć a zejście to już pierwsza klasa.

[MichalZZZ]

@Undertaker Burson C3XP ma fajny bas, nie można mu nic zarzucić pod tym względem, ale mimo wszystko to nie jest ten poziom basu co mam na głównym torze. Zdecydowanie.

[Hustler]

@NiecierpliwyJan @Artorias W zasadzie obydwaj macie rację, bo moje wrażenia dotyczące wykonania NightHawków to właśnie taki miks doznań. Z jednej strony finezyjne i nowatorskie rozwiązania, z drugiej dość delikatna konstrukcja. Wygoda super, ale stabilność bardzo niska. Mój egzemplarz w momencie sprzedaży dalej wyglądał jak nowy, ale ja też bardzo dbam o sprzęt. Odnośnie brzmienia to warto też zaznaczyć na jakich padach się słucha, a ja z tego co pamiętam korzystałem z tych skórzanych, bo w wersji Carbon były dwa komplety. Grały ogólnie przyjemnie i klimatycznie, ale największe zastrzeżenie miałem do basu, lecz nie jego ilości tylko faktury - czasami brakowało mu tej masy, ciężaru, potęgi i sprawiał wrażenie takiego lichego. Jednak największym koszmarem był firmowy przewód - na samą myśl o nim aż mnie wzdryga.

[MrBrainwash]

Firma ta słynie z produkcji kabli

 

Ja miałem takie odczucie, które ciężko uzasadnić, a miewam je zawsze jak słuchawki mocno odznaczają się swoją sygnaturą, że fajnie się tego z początku słucha, ale tak jak wszystko efekt powszednieje i staje się dodatkowym (zbędnym, niekiedy denerwującym) filtrem między nami, a muzyką. 

 

Dobrze sobie radziły ze słabszymi realizacjami, gdzie dodawały głębi i klimatu. np. https://tidal.com/track/3004847

 

Może rozważyłbym ich zakup, by mieć coś takiego łatwego i przyjemnego w słuchaniu, ale zastanowiłem się przez chwilę i jak będę potrzebował bardziej uśmiechniętego grania to chyba wolę sięgnąć po X2, które mają mocniejszego puncha, podkreślają klarowność i otwartość dźwięku. Hawki to byłby krok do tyłu cofający do grania bardziej jak w zamkniętych konstrukcjach. 

 

 

Edytowane 10 Lipca 2021 przez MrBrainwash

[Artorias]

10 godzin temu, MrBrainwash napisał:

Hawki to byłby krok do tyłu cofający do grania bardziej jak w zamkniętych konstrukcjach. 

Jak widać, każdemu Hawki grają inaczej. U mnie grają z większą i przede wszystkim głębszą sceną niż otwarte Sivgy. Ja nie sugerowałbym się tym, że są pod kątem impedancji łatwe do napędzenia. Te słuchawki mają podobną konstrukcję do głośników i robią doskonały użytek z mocnego wzmaka. Zwłaszcza podpięte do wyjścia zbalansowanego o dobrym parametrach i na wysokiej jakości odpowiednio dobranym kablu, grają bardziej otwarcie.

Oczywiście na pewno pod kątem sceny ustępują tym dobrym konstrukcjom otwartym, ale przewyższają konstrukcje zamknięte (nie licząc wybitnych w tym aspekcie).

Myślę, że nie bez powodu kable z czystego srebra (np od Lavri), są takie popularne do tych słuchawek. Tylko to są koszta i żeby inwestycja była uzasadniona, to trzeba te słuchawki oraz ich brzmienie lubić. Ja uwielbiam sposób prezentacji ich dźwięku, to gramofonowe brzmienie, mocny bas, szlachetnie oddaną górę i ogólną spójność przekazu. W każdym razie mnie inwestycja w lepszy kabelek tak nie zabolała, bo mogę go wykorzystywać z Pigwami i wtedy łatwiej to wszystko przełknąć. Faktem jednak jest to, że scena to nie jest najmocniejsza strona tych słuchawek, choć tutaj jest to kwestia mocno subiektywna. Dla mnie jest ona w pełni satysfakcjonująca, zwłaszcza w połączeniu z całą resztą.

[MrBrainwash]

@Artorias nie chodzi tu o wielkość sceny, a o charakter grania

 Dla mnie D600 miały większą scenę od DT990 pro. Hawki przestrzenią tak jak pisałem nie zawodzą, są bardzo fajne pod tym względem, ale brakuje mi tam charakteru prezentacji otwartych konstrukcji i otwartości dźwięku. P2 miały mniejszą przestrzeń/scenę, ale otwartość lepszą i charakter bardziej w stronę otwartych. Tutaj chodzi wyłącznie o gusta i oczekiwania. 

[Artorias]

@MrBrainwash To zmienia postać rzeczy. Fakt, Hawki grają bardzo gęstym przekazem i o ile przez wielu uważane jest to za duży plus, to jednak nie każdemu, a przynajmniej nie zawsze taki styl grania będzie odpowiadał, dlatego ciężko je też polecać jako słuchawki, które mają stanowić jedyną parę w kolekcji. P2 rzeczywiście mają bardzo wyraźną separację pomiędzy instrumentami i dużo powietrza. Mi znowu słuchając Pigw, zaczęło brakować tej spójności z Hawków, ale mimo wszystko oba style lubię, więc słuchawkami żongluje wedle nastroju.

 

[audionanik]

 

W dniu 10.07.2021 o 23:42, Artorias napisał:

Myślę, że nie bez powodu kable z czystego srebra (np od Lavri), są takie popularne do tych słuchawek.

Ja nie byłem w stanie zrezygnować ze sztoka. Próbowałem różnych - solid core, litz (chyba ze trzy różne), linki, różne geometrie...i ciągle wracałem do fabryki. Tego lavri nie miałem okazji sprawdzić, ale po tych wszystkich eksperymentach już wątpię, żeby mi podszedł bardziej niż sztok. 

Wszyscy wielokrotnie już wyśmiali ergonomię hołkowego sztoka, oczywiście podkreślając przy tym kablarski rodowód firmy, a niektórzy twierdzili również, że dźwiękowo też jest bez rewelki. Z tym drugim ja na pewno się nie zgadzam.

Budowa jest przemyślana, ale celem był tylko DŹWIĘK, ergonomia zaś została pominięta. W efekcie dostajemy cieniutenkie druciki (solid core), z miedzi o specjalnej strukturze i o bardzo gładkiej powierzchni (!), po dwa na biegun. W starej wersji (tej wymiętej jak nierozwieszona w porę koszula po praniu) owe solidkorki lubiły się łamać, czego sam doświadczyłem przy jacku - po prostu miękki oplot nie zapobiegał zmęczeniu druciczków.

W karbonach oplot zapewnia już mechaniczną ochronę przed łamaniem żył, ale i udrękę pod względem użytkowym...                 

Edytowane 13 Lipca 2021 przez KaszaWspraju

[Artorias]

59 minut temu, audionanik napisał:

Wszyscy wielokrotnie już wyśmiali ergonomię hołkowego sztoka, oczywiście podkreślając przy tym kablarski rodowód firmy, a niektórzy twierdzili również, że dźwiękowo też jest bez rewelki. Z tym drugim ja na pewno się nie zgadzam.

Kabelek stockowy ma bardzo wysoką jakość dźwięku i to nie ulega wątpliwości. Zresztą specjalnie pod nie był strojony. Srebrne wtyki i posrebrzany adapter się bez powodu w zestawie nie znalazły. Do tego solid core. Narzekają Ci, którym Hawki nie grają tak jak powinny, a wystarczy sobie przypomnieć recenzję P. Ryki, by zdać sobie sprawę ze sposobu ich grania (kabel pod kątem brzmieniowym, też bardzo chwalił). Czyli analogowego, neutralnego przekazu, z ładnie oddaną górą i bardzo dobrym basem. Szkoda tylko, że AQ nie pokusił się o dołączenie kabla symetrycznego, bo większość wzmaków z tego wyjścia daje po prostu mocniejszy, lepszy jakościowo sygnał.

Sposób prezentacji średnicy nam obu bardzo przypadł do gustu i całościowo słuchawki grają po prostu swoim stylem, ale na pewno nie mają koca, nie dudnią, a ich rzekoma pogłosowość, też powinna być subtelna, nadająca pewnej magii w utworach, a nie przesadzona. 

Z opisów od JD, można mniej więcej wywnioskować, jaki efekt jest do uzyskania na czystym srebrze. Przede wszystkim wyrównania pasma, odmulenie, lepsza otwartość dźwięku i kontrola basu. Jeśli komuś tego nie załatwia tor, to sreberko powinno zrobić robotę, w moim przypadku takie połączenie, mogłoby sprawić, że słuchawki zagrają jeszcze bardziej otwarcie, co może dać ciekawy efekt, aczkolwiek mogą stracić swoją analogową tożsamość i generalnie odejść od swojej charakterystyki brzmieniowej.

 

Ja sam słucham głównie na Forza Hybrid Noir i ten kabel daje ciekawy efekt, bo powoduje lekkie muśnięcie mrokiem, co prezentuje się z nimi bardzo ciekawie. Dalej nie są ciemne, ale nieco bardziej relaksujące i mniej męczące w przypadku, kiedy góra jest zbyt agresywna (co jest raczej winą kiepskiej realizacji utworu). Bas bardzo dobry zarówno pod kątem jakości i kontroli. Dodatkowo scena jest lepsza oraz wychwytują pewne niuanse i smaczki z muzyki np. Lepiej oddana artykulacja głosu wokalisty, jakieś dodatkowe szmery itp. Najważniejsze, że na nim Hawki dalej zachowują swoją tożsamość, ale czy wart jest takiej kasy, jak ma się stocka? Moim zdaniem nie. Ja upolowałem używkę, więc mogę co nieco o takim połączeniu napisać.

[MrBrainwash]

@Artorias czytałeś artykuł a kablach do NH który wklejałem? 

 

[Artorias]

7 minut temu, MrBrainwash napisał:

czytałeś artykuł a kablach do NH który wklejałem? 

Nie jestem pewny. Mogło mi coś umknąć  Możesz dać linka.

[MrBrainwash]

9 minut temu, Artorias napisał:

Nie jestem pewny. Mogło mi coś umknąć  Możesz dać linka.

 

[kamil_jarmusik]

Boziu ale te słuchawki są wspaniałe, znacie jakiś sposób na zakup padów do nich? Obecnie widzę tylko jedną opcję, zakup używek z wyposażeniem. 

Edytowane 11 Lipca 2021 przez kamil_jarmusik

[bendezar]

18 minut temu, kamil_jarmusik napisał:

Boziu ale te słuchawki są wspaniałe, znacie jakiś sposób na zakup padów do nich? Obecnie widzę tylko jedną opcję, zakup używek z wyposażeniem. 

Ewentualnie zabawa z Brainwavz. Ja póki co nie muszę, bo zawczasu se zrobiłem zapas.

[audionanik]

2 godziny temu, bendezar napisał:

Ewentualnie zabawa z Brainwavz.

Odpada; próbowałem; wejdą, ale kicha jest.

[Samin]

Odpada; próbowałem; wejdą, ale kicha jest.

A ja próbowałem z hybrydami angled i wg mnie dalej jest super. Inaczej ale ciągle super.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

[audionanik]

5 godzin temu, Samin napisał:

Inaczej

Dla prawdziwego fana prawdziwie hołkowego grania zbyt inaczej.

Oryginały można zamówić w Holandii, co uczyniliśmy kiedyś z @Jaworrrem. Tanio nie jest.

[MrBrainwash]

 

 

Ten Pan chyba też głuchy. 🤣

 

[Undertaker]

Nie no wiadomo że Hawki/Owle słabo się sprzedawały i AQ woli doić kablarzy z kasy tylko pytanie co to zmienia? Takie Technicsy T700 mają nawet więcej negatywnych recenzji niż Hawki a jednak są forumowicze którym one się mniej lub bardziej spodobały. 

 

Akurat co do sceny/prezentacji przestrzeni to chyba wiem o co chodzi @MrBrainwash, szczególnie jeśli za punkt odniesienia weźmie się słuchawki Beyerdynamika. Hawki to trochę takie nurkowanie na niewielkiej powierzchni gdzie dźwięk otacza miłym efektem 3D a Beyery to jak wyjść na świeże letnie powietrze. 

Ostatnio łapię się na tym że za dnia wolę Bejerów sobie słuchać ale na nocne odsłuchy Hawki są bardziej klimatyczne