Skocz do zawartości

Ipod Shuffle 1st Gen


nfsu

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś trzeba zacząć...

 

 

iPod Shuffle należy do grupy "love it or hate it". Jego wygląd i styl z pewnością nie pozostawiają obojętnym. Mnie od razu urzekł na tyle, że postanowiłem zaryzykować i kupić go zamiast osławionego na forum Iriver'a T30. Oczywiście głównym argumentem był dźwięk Szufi: T30 mnie nie powalił i liczyłem, że rezygnując ze wszystkiego (nawet wyświetlacza) dostane coś pięknego.

 

 

Pierwsze spojrzenie

 

 

Opakowanie jest takie duże, jak opakowanie na płytę CD. Od razu po wzięciu zielonego pudełka z jabłkiem i skrzyżowanymi strzałkami można poczuć jakość: karton jest gruby i przyjemny w dotyku, a plastikowa szybka gruba i twarda. Sama plastkiowa wkładka, w której znajdziemy iPod'a z osprzętem, także jest wykonana porządnie. W tej plasikowej tacce znajdziemy iPod'a, końcówke na niego ze smyczą, słuchawki i zielone pudłko, na którym możemy m.in. znaleźć napis "don't steal music". Smycz i słuchawki są zapakowane w tulejki z folii w taki sposób, że nie udało mi się ich ponownie tak zapakować :)

W zielonym pudełku znajdziemy instrukcje, informacje o gwarancji, ulotke reklamującą iTunes'a, licencje i płytw owego programu, 2 naklejki z jabłkiem, 2 pary gąbek na słuchawki oraz skróconą instrukcje obsługi Szufli na twardej karcie, którą można włożyć do portfela i korzystać z jej pomocy podczas pierwszych dni (albo raczej minut, bo naprawdę łatwo się w tym wszystkim połapać).

Sam player jest wykonany wręcz idealnie. Nie widać żadnych złączeń, nic nie trzeszczy, wtyk USB łączy się z zatyczką za pomocą 2 kulek wchodzących w 2 dziurki, przez co zatyczka się nie wyrobi i nie będzie samoistnie wypadała. przyciski chodzą dobrze: ani za twardo, ani za miękko. Można się doczepić do suwaka włączania/opcji shuffle: gdy ma się suche ręce, to kciuk się ślizga po przełączniku. Także, gdy kciuk jest "normalny", jest problem, gdy chcemy od razu przełączyć z off na odtwarzacznie w kolejności: trzeba bardzo precyzyjnie dozować siłę, jeśli nie chcemy od razu przejść na shuffle. Ale w końcu to chyba normalne, że Shuffle ciągnie do shuffle? :) Zastrzeżenie można też mieć do kontrolki baterii: w ostrym świetlle nie można rozróżnić zielonej diody od pomarańczowo-żółtej, a wystarczyło zmienić jej kolor na soczysty pomarańczowy... Diody na frontowym panelu są najlepsze, jakie w życiu widziałem: jak to ujął mój kolega, nie wiadomo, gdzie zostały umieszczone. I w rzeczy samej tak jest: podczas ich świecenia nie widać żadnych elementów ze środka, dodatkowo ich światło jest delikatne i nie służy jako latarka (tutaj aluzja do CMOYa by Forza :) ) Gniazdko słuchawek także wygląda na solidne i dobrze wykonanie (tutaj aluzja do Zen'a Micro :) ). Ogólnie wygląd Szufli budzi kontrowersje: i dobrze, mi się bardzo podoba, szczególnie w białym kolorze. Jedynym dużym mankamentem jest to, że łatwo łapie rysy (wyszedłem z iPod'em kilka razy i już łyknął pare rys) i odciski palców (można sie zabawić w detektywa :D ).

Szufla jest mała: wygląda, jak pilot do odtwarzacza HDD :). Dodatkowo idealnie wręcz pasuje do malutkiej kieszonki w dżinsach, co naprawde ułatwia jej obsługe (kółko sterujące wystaje ponad ową kieszonkę).

 

 

 

gallery_3780_105_1481289.jpg

 

 

 

 

Włączamy!

 

 

Obsługa Szufli jest prosta jak... obsługa łopaty :) 6 przycisków i suwak: za dużo opcji tu nie ma. Przeciągamy suwak i wciskamy play (IMO minus, muzyka powinna grać już po przesunięciu suwaka). Odtwarzacz włącza się w sekunde, włączałby się szybciej, gdyby nie konieczność wduszenia owego play.

 

 

Play!

 

 

 

gallery_3780_105_69276.jpg

 

 

No cóż, do gaplessa to mu daleko: przerwy są o kilometr większe niż choćby w Zen'ie. Dodatkowo doceniłem Zen'a słysząc, jak Szufla szumi. W mydelniczce Creative'a nic nie szumiało (tylko troche, jak sie przewijało playliste), a Szufla szszszszszumi, szczególnie podczas cichych kawałków (np. The Gathering: Like Fountains) i w nocy. Nie powiem, troche się zmartwiłem...

 

 

Nie ilość, a jakość

 

 

Szufle wybrałem z 512MB. Po krótkich przemyśleniach uznałem, że więcej niż to dla odtwarzacza bez wyświetlacza to za dużo. Ogólnie obawiałem się, że odtwarzacz bez wyświetlacza to będzie maksymalna kicha. Myliłem się. Także wtedy, gdy 512MB w normalnym odtwarzaczu to dla mnie za mało, w Szufli to rozwiązanie idealne. iTunes, który jest całkiem fajnym programem i dla Szufli na pewno o wiele lepszym rozwiązaniem niż UMS, pozwala wygodnie ustawić całą playliste. Całą pamięć zapełniam utworami, które aktualnie mi się cholernie podobają i nie ma efektu, że co chwile zmieniam piosenke na następną. Można powiedzieć wręcz, że załadowanie całej Szufli to wyzwanie logistyczne :)

 

 

Big Sound!

 

 

Szufla zrobiła coś, czego nie zrobił T30: powaliła mnie na kolana jakością dźwięku. Jest bardzo muzykalna i ciepła. Oczywiście to wrażenie po przesiadce z zimnego niczym Syberia Zen'a. Bas nie jest miękki, jak przez CMOYa, ale jest twardy też nie jest. W sam raz, chciałoby się rzec. Czasem wchodzi on na inne pasma, ale podkreślam, że to wrażenie po przesiadce z analitycznego Zen'a. Po dłuższym przysłuchaniu się stwierdzam jednak, że bas jest naprawdę dobry i dość silny, ale nie natarczywy. Ogólnie player gra baaardzo neutralnie i pozwala się popisać słuchawkom: wokal na Szufli przerasta wszelkie moje oczekiwania :) Dodatkowo ma potężną moc (informacja przydatna dla psycholi chcących "poczuć pałer" :) )

 

 

Szufla vs. T30

 

 

T30 bez eq brzmi gorzej od iPod'a. T30 wydaje się być szczegółowa, ale traci przez to na głębi dźwięku i zabawie. iPod potrafi głęboko zagrać, ale szczegółowość dźwięku jest przez to mniejsza niż u konkurenta. Myślałem z początku, że Szufla szumi, ale gdy usłyszałem T30, przestało to dokuczać: T30 szumi przez duże SZ :). Ogólnie różnica jest dość duża i gdybym miał wybrać jeszcze raz, jeszcze raz wybrałbym Szufle. T30 po włączeniu SRS też zaczyna się niby bawić, ale jak dla mnie psuje to dźwięk i

 

wygląda jak nasz prezydent tańczący w rytm techno. Niby OK, ale jednak coś tu nie pasuje...

 

 

Dodatkowe opcje

 

 

Hmm... Projektanci Szufli nie pytali się klientów, co by chcieli w playerze, ale bez czego mogliby się obyć. W szufli nie znajdziemy nic, co by nas odciągało od muzyki, co uważam za duuuży plus. Nawet odnosze czasem wrażenie, że jest lepszy od playerów z wyświetlaczem, bo tam cały czas korci, żeby coś zmienić, coś zobaczyć, coś ustawić. Tutaj włączam guzior oznaczający play, wkładam playera do kieszeni i delektuje się muzyką w najczystszej postaci nierozpraszany przez dodatkowe opcje.

Tak na marginesie zastanawiałem się, czemu nie zrezygnowali z opcji shuffle do czasu, aż zobaczyłem podróbe iPod'a. Bez shuffle cała magia wyparowuje.

 

 

Shuffle

 

 

 

gallery_3780_105_376462.jpg

 

 

Moim zdaniem to esencja tego odtwarzacza: nie wiemy, co poleci, czasem nie wiemy nawet, co leci. Cały czas z niej korzystam, bo mix różnych utworów nie pozwala się nudzić. Jedyne, co dziwne, to jej działanie: po podłączeniu Szufli do PC-eta widzimy, ile razy była odtwarzana każda piosenka. No i niektóre miały ze 4-5 razy, a niektóre wogóle nie zostały odegrane. Przypadek? Tak. I to w Szufli chyba lubie najbardziej.

 

 

Słuchawki

 

 

Ludzie często słuchają iPod'ów właśnie na nich. Jedyne sensowne wytłumaczenie tego zjawiska to chyba wykonanie owych stockowych pchełek: są genialnie zrobione. Mają suwak, jak w IEMach, malutką wtyczkę idealnie przylegającą do iPod'a i eleganką, elastyczną gumową tulejkę, w której kabel rozdziela się na 2 cieńsze. Same słuchawki leżą pewnie (jak na pchełki) w uchu. Brzmią bardzo kijowo, gubią się wręcz na skomplikowanych dźwiękach, nie odtwarzają połowy muzyki, zwykle tylko najgłośniejsze w niej rzeczy. Są tak kijowe, że nawet nie rozpakowałem gąbek do nich. I pomyśleć, że ludzie za nie są skłonni dać 50zł...

 

 

Bateria

 

 

Mały iPod trzyma naprawde długo, nie robiłem testów pod tym kątem, ale z 10h spokojnie mi wytrzymał. Mankamentem jest wooolne ładowanie: często podczas tego procesu myślałem "ileż można?!"...

 

 

Cool/Uncool

 

 

Czy Szufla jest fajna? Ten odtwarzacz jest tak kontrowersyjny, że każdy musi na to sam sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem jest jednym z najfajniejszych playerów, jakie widziałem. Polubiłem go od razu i tak zostało. Inni mogą mieć inne zdanie. Ci "inni" są w błędzie :)

 

 

Summing up

 

 

Mała, ładna, urocza, dobrze brzmiąca: taka jest Szufla. Gdyby tylko szybciej się ładował, to chyba by był ideałem. Nawet, jeśli nim nie jest, to wciąż do ideału mu baaardzo blisko. Nie żałuje ani przez sekunde, że nie wziąłem T30. Zaryzykowałem biorąc Szufle i zyskałem na tym. Ogólnie rzecz biorąc jeśli możemy zrezygnować z (IMO) zbędnych bajerów, jakie oferuje nam T30 lub inny flash to nawet nie ma sensu się zastanawiać nad czymś innym niż Szufla.

PS. Być może zmienie zdanie, jeśli usłysze IFP.

PS2. Wątpie, że zmienie zdanie :D

 

http://forum.mp3store.pl/index.php?act=mod...m&album=105 < galeria, potem będe dodował więcej fotek, jeśli ktokolwiek będzie to oglądał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 459
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Recka bardzo dobra :) Co do samego playera - nie miałem go w rękach, ani w uszach, ale w amerykańskich sklepach elektronicznych wisi wszędzie i w dużych ilościach, jak go widzę, to jakbym poszedł do CircuitCity. Mam już chyba na niego lekkie uczulenie, które być może wyleczyłby jego dźwięk. Co do iRivera serii T - to dobry towar handlowy, i tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę przyklepać jedynie, że faktycznie nie lubię dźwięku serii Txx na eq normal a na włączonym EQ seria T robi się cicha .... Samego shuffle nie słuchałem ale w stosunku do ipoda nano 2g to wygląda mniej więcej tak, że ipod miał szerszą scenę ale i bardziej analityczny dźwięk. Normalnie by mi to nie przeszkadzało, gdyby nie to, że w ipodzie nano 2G nie można podbijać basu ( przester ), a bez tego ipod gra wg mnie bardzo jasno. Pod tym względem seria T jest lepsza ( ciepłe brzmienie, niżej schodzący bas ), a seria ifp wręcz miażdży. Trzeba wziąć też pod uwagę, że shuffle ma opinie jednego z ciemniej grającego ipoda ( może stąd też opinia, że najlepiej ) więc może tych wad nie ma. Co do szumów - ja nie korzystam z plugów, iemów i mnie nic nie szumi :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się nie zgodzić. Jak dla mnie szufla gra gorzej niż T30. Nie jestem bardzo zadwolony z mojego grajka, szumi jak cholera, nie powala na kolana, ale gra na pewno lepiej od szufli. Muszę się zgodzić że bez eq szufla gra lepiej od T30. Ale wystarczy tylko włączyć SRS i jest bez porównania :P Szufla zaczyna wtedy grać wybitnie płasko i dzwięk nie schodzi już tak nisko jak do tej pory. Osobiście jestem troche uprzedzony do porduktów Appla :) ale dzwięk Ipod Viedo 5 gen bardzo mi się podoba więc nie wydaje mi się żebym był nieobiektywny :P . Podsumowywując, jak dla mnie Szufla gra trochę gorzej niż T30 ale to tylko dzięki SRS WOW. No i ten brak wyśiwetlacza troche przeszkadza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już powiedziałem (albo i nie :) ), odsłuch był robiony bez EQ ani SRSa. Jak dla mnie właśnie o to chodzi w odtwarzaczu, że jak go słuchawmy bez eq, to słuchamy go takiego, jakiego go stworzyli. A na SRSie nie moge słuchać, kaszani i zniekształca dźwięk na tyle, że odbiera mi to przyjemność ze słuchania.

Bas na szufli jest genialny IMO, player gra dość ciemno, nawet ciut za ciemno jak na mój gust, ale po przesiadce z Zena Micro jest extra pod tym względem. No i bas jest naturalny i tam, gdzie go nagrano, a nie sztucznie wymuszony na SRSie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o sam bas. Dla mnie najważniejszy jest ten efekt że muzyka nie dochodzi z samych słuchawek tylko jakby gdzieś zza nich. Poszerza to scenę muzyczną. Zresztą SRS został po to dodany do odtwarzacza żeby jednak z niego korzystać. Zgadzam się że trochę zniekształca dźwięk, ale idzie się do tego przyzwyczaić. Po pewnym czasie nie da się słuchać muzyki bez SRS'a. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Wydaje mi się że trochę za krótko miałeś doczynienia z T30. Zresztą nie ma jakieś tragicznej różnicy pomiędzy tymi odtwarzaczami. Który bardziej spasuje jest tylko kwestią gustu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli player ma brzmieć tak jak go zrobili to proszę wytłumaczyć mi istnienie EQ. Czy jak se machnę parę suwaków na EQ to czynię coś, czego w brzmieniu tego playera nie zostało stworzone przez jego konstruktorów ?? To nie epoka lampowych tranzystorów ..... Rozbrajacie mnie z tymi hierarchiami - EQ FLAT - jedynie słuszne ustawienie, a do tego wzmacniacz słuchawkowy, który notabene oprócz wzmocnienia dodaje nieraz też coś od siebie ( coś jak preset eq właśnie .... ). Póki, ktoś mi łopatolicznie nie udowodni, że używanie EQ wpływa jakoś negatywnie na dźwięk ( zakłócenia, przekłamania, szumy, trzaski, zanik fali dźwiękowej czy cokolwiek tam wymyślicie, a ja jako ciele się na tym kompletnie nie znam więc macie pole do popisu ) to jestem zwolennikiem teorii, że eq jest po to aby dopasować brzmienie playera do brzmienia słuchawek.

 

Zresztą uważam, że charakterystyka ipoda zawdzięcza swoje dobre brzmienie charakterystyce typu laudness czy jak ktoś woli fabrycznie wmontowanemu eq ala uśmiech, z tym, że trochę bardziej podbita jest góra niż dół ( oczywiście tyczy się to głównie do bezpośredniego porównania do iriverów, z którymi miałem najwięcej do czynienia ). Naprawdę nie potrafię zrozumieć czemu fabrycznie wmontowana modyfikacja eq - dobrze, a identyczna ustawiona ręcznie, trochę inaczej brzmiącego playera - źle ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Muszę się nie zgodzić. Jak dla mnie szufla gra gorzej niż T30. Nie jestem bardzo zadwolony z mojego grajka, szumi jak cholera, nie powala na kolana, ale gra na pewno lepiej od szufli. Muszę się zgodzić że bez eq szufla gra lepiej od T30. Ale wystarczy tylko włączyć SRS i jest bez porównania :P Szufla zaczyna wtedy grać wybitnie płasko i dzwięk nie schodzi już tak nisko jak do tej pory. Osobiście jestem troche uprzedzony do porduktów Appla :) ale dzwięk Ipod Viedo 5 gen bardzo mi się podoba więc nie wydaje mi się żebym był nieobiektywny :P . Podsumowywując, jak dla mnie Szufla gra trochę gorzej niż T30 ale to tylko dzięki SRS WOW. No i ten brak wyśiwetlacza troche przeszkadza...

:) NFSU - ale piękna recenzja . :rolleyes:

Gratulacje z udanego zakupu

 

Muszę się zgodzić że bez eq szufla gra lepiej od T30. Ale wystarczy tylko włączyć SRS i jest bez porównania Szufla zaczyna wtedy grać wybitnie płasko i dzwięk nie schodzi już tak nisko jak do tej pory

 

:blink::blink:

 

To jest po prostu fascynujace - pozwolisz ze się upewnię że dobrze zrozumiałem ? >

"odpalasz na jednym odtwarzaczu ( T 30 ) SRS WOW ,

a wtedy drugi ( shuffelka ) zaczyna grać wybitnie płasko i dzwięk nie schodzi

już tak nisko jak do tej pory ??? :D

 

Może ten iPod był jakiś znerwicowany .?

 

Nie wytrzymywał psychicznie konkurencji z innym playerami ?

 

Miał niska samoocenę ?

 

Nienawidził rywalizacji ?

 

Intuicyjnie wyczuł że go nie akceptujesz ? :D

 

Trzeba go było zanieśc do telewizji -obok owcy-morderczyni -

temat zestresowanej MP3-ki

otwierałaby pewnie wszystkie dzienniki . ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to że w porównaniu do T30 z włączonym SRS zaczyna grać płasko. Nie wydaje mi się żeby ta Szufla była w jakikolwiek sposób znerwicowana. Co prawda padła jakiś miesiąc temu. Ale nie wydaje mi się żeby mój test porównawczy był tego powodem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygmunt: EQ uznaje, ale nie korzystam. Nawyk z Zen'a i tak mi zostało :). Ale ogólnie zgadzam się, że eq może sie przydać, ale właśnie bez eq player powinien brzmieć najlepiej, tak jest na Zen'ie Micro. Dźwięk z CMOYa jest taki, że żadnym eq ani SRSem go nie zrobisz, porównałbym to do fotografii, bez obróbki (bez CMOYa) i do fotografii z dodanym zmiękczeniem (CMOY).

Co do Shuffle, to z tego, co czytałem (a przed kupnem dużo sie naczytałem ;) ), to nie ma żadnego wbudowanego EQ, a pasmo przenoszenia jest "dead flat".

Recka bardzo dobra
NFSU - ale piękna recenzja .

Dziękuje, kłaniam się nisko :). Jak znajde więcej czasu, to pojawią się kolejne recki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Obsługa jest naprawde fajna, nawet iTunes wydaje się łatwiejszy niż obsługa via UMS.

Z PXami pewnie będzie mniej szumieć niż na E3 :P Ogólnie player jest dosyć ciemny i ma dużo basu, więc może ładnie się zgrać z PXami.

Podczas używania znalazłem jeszcze jedną wade: nie widać, jaka jest głośność, przez co nie ma się nad tym kontroli i występuje syndrom "volume choć jedną kreseczkę wyżej" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przynajmniej są guziki a nie te pierniczone kółko. W dodatku, można mówić o intuicyjnej obsłudze, bo między guzikami jest odstęp a nie tak jak na t30 na jednej szynie po 3 guziki. Pytanie, czy szufla posiada kombinację klawiszy pozwalającą na szybką zmianę albumu, której np brakuje w txx i innych odtwarzaczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no zapozno :)

trafila sie oferta - 219zł za ifp 895

szufle moglem miec za jakies 170zł

mysle ze zrobilem dobry interes...

1. jednak eq sie przydaje...

2. mamuska bedzie sluchala na tym wykladow (jesli ja sie do tego nie przykleje- wtedy oddam jej T30 :) ) wiec ekran niezbedny... jak bedzie miala z 40 wykladow na tym to zanim by to na szufli znalazla to by troche czasu stracila...

3. do tego irivera dostaje 12 mies gwary, to chyba zadkosc, szczegolnie ze to refurb

4. wole zasilanie na AA / AAA

5. bede mial 3 Mx400 w domu ;D

6. warto posluchac odtwarzacza - legendy :P

7. line in z zasilaniem- mozna podpiac dobrego mica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSC01901.JPGDSC01893.JPG

 

Fotki porównawcze na robione na szybko z FL300

 

Pytanie, czy szufla posiada kombinację klawiszy pozwalającą na szybką zmianę albumu, której np brakuje w txx i innych odtwarzaczach.

 

Nein, zresztą i tak Szufla nie jest odtwarzaczem, na który wgrywasz cały album :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nfsu mam pytanie,mam szufle i słucham jej na Aurvanach,ale przymierzam się do zakupu E3c(ciekawa oferta na Allegro) Jak bardzo zadowolony jesteś z brzmienia szufli konkretnie na tych słuchawkach?Na Aurvankach brzmi super(według mnie...)

 

PS.Ktoś chciałby kupić Creative Zen Aurvana(dobra cena)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nfsu mam pytanie,mam szufle i słucham jej na Aurvanach,ale przymierzam się do zakupu E3c(ciekawa oferta na Allegro) Jak bardzo zadowolony jesteś z brzmienia szufli konkretnie na tych słuchawkach?Na Aurvankach brzmi super(według mnie...)

E3 to jasne słuchawki, a Szufla ma ciemne brzmienie, więc IMO uzyskuje się ciekawy i ładny kontrast. Zależy kto co lubi. Aurvany są ciemne jak na jednoprzetornikowe IEMy i Szufla też jest ciemna, więc mogą razem się nakręcać powodując przesade w kierunku basu. Oczywiście mówie o ilości basu, a nie jego jakości ;) E3 ma delikatny bas, nie wiem, czy taki będzie Ci pasował.

BTW: Będe gdzieś za miesiąc sprzedawał E3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja aktualnie nie mam odtwarzacza, miałem no-name ale się popsuł. Teraz chcę kupić coś markowego, niedrogiego i jednocześnie w miare dobrego :) , zastanawiam się nad ipodem shuffle 1 generacji 512mb. Posiadam słuchawki Sennheiser MX-500 są to moje ulubione słuchawki, spełniają one moje wymagania. Ale czy one będą grały głośno z szufelką ????? Bo z moim no-name grały cicho (nawet na maksymalnym poziomie głośnosci nie dało się zagłuszyć niewielkiego hałasu), jaką moc ma ipod shuffle ??? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mi nie wypali genialny pomysl z prezentem to dla swojej dziewczyny bede musial cos kupic... i teraz sie zastanawiam czy T30 za 129 zeta czy szufla... powiedz mi nfsu- kupowales nowego czy uzywanego? bo zastanawiam sie jak to bedzie z zywotnoscia akumulatora... domyslam sie ze w empikach mozna dorwac jeszcze "nowe" 1geny, wiec moze wartoby bylo zainwestowac w nowke gdyby byly po wzglednie okazyjnych cenach... eh, cholerne rozwazania, mam nadzieje ze jednak na koniecznosc w postaci playera nie bede musial sie decydowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... pchelki ipoda są dobre, bardzo dobre jezeli wezmiemy pod uwage ze sa dolączane do ipodów. Moim zdaniem grają porównywalnie do MX400. Ale ep630 sa jeszcze lepsze. Sluchawki od shuffle sprzedasz za 60 zł jeżeli nie są odpakowane, więc wystarczy dolozyc 30 zł do epów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności