Skocz do zawartości

FanKlub TAKSTAR


retter

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli jesteś zainteresowany to ja sprzedaję mój zestaw -_-

UAE jestem zainteresowany.

 

Witam

Zastanawiam się nad słuchawkami Takstar HI2050. Obecnie posiadam słuchawki SL HD681 w połączeniu z FiiO E07K lub iPod touch 8gb w wersji przejściowej 2g na 3g. Jako iż widzę że niektórzy z was mają zarówno HD681 jak i HI2050 to prosił bym o ich krótkie porównanie. Oraz jakąś opinie jak HI2050 zgrają się z e07k.

 

Zapytam również jak dużo basu można uzyskać więcej z HI2050 "bez ich zamykania".

 

Zapytam róniez przy okazji czy jest ktoś z Zagłębia Dąbrowskiego lub Katowic kto ma zmodowane HI2050. Chciał bym oprócz przesłuchania ich w sklepie usłyszeć jak zagrają z innym niż moje źródła.

Co do modowania. Miałem Pro80, mam Hi 2050 i jestem zachwycony po Perul Modzie (zamówiłem właśnie drugą sztukę dla brata). Słucham popu i muzyki lat 80.
Bez moda faktycznie Hi 2050 grały gorzej basem, ale z modem jest świetnie, imho lepiej od Pro 80 przy 2x mniejszej cenie.
Bez "zamykania" basu jest sporo, ale nie schodzi nisko i średnica jest wycofana. Z modem bas się zdecydowanie poprawia, ale jest go mniej (co nie przeszkadza, chyba, że ktoś lubi papkę zamiast muzyki).
Akurat mam HD681 które należą do brata od roku. Brat posłuchał 3 dni i powiedział, żebym zamówił mu takie :P A słucha takiej samego muzyki co ja.
Jego źródło to Audiotrak HD2.
Edytowane przez Luqart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słucham w sumie wszystkich gatunków muzyki, ale chyba najczęściej sięgam do muzyki elektronicznej(dupstep, elektro, hardstyle) czy rapu gdzie dobrze jest czasem poczuć mocniejsze uderzenie basu. W HD681 właśnie czasem miałem taki lekki niedosyt, ale to już pewnie kwestia tego że są to słuchawki półotwarte. I jestem świadom tego że nie uzyskam w nich tego co w słuchawkach zamkniętych. Zawsze jest coś za coś. ;)

 

Luqart mógłbyś opisać różnice w brzmieniu tych słuchawek? :)

Edytowane przez Ugz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słucham w sumie wszystkich gatunków muzyki, ale chyba najczęściej sięgam do muzyki elektronicznej(dupstep, elektro, hardstyle) czy rapu gdzie dobrze jest czasem poczuć mocniejsze uderzenie basu. W HD681 właśnie czasem miałem taki lekki niedosyt, ale to już pewnie kwestia tego że są to słuchawki półotwarte...

To lepiej weź HD681 EVO, po zmodowaniu mi się podobają bardziej niż zmodowane Hi2050 a zwłaszcza w takiej muzyce jak napisałeś.

 

W sumie i HD681 po zmodowaniu też są niezłe, więc może najmniejszym kosztem sprawę rozwiązać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja słucham w sumie wszystkich gatunków muzyki, ale chyba najczęściej sięgam do muzyki elektronicznej(dupstep, elektro, hardstyle) czy rapu gdzie dobrze jest czasem poczuć mocniejsze uderzenie basu. W HD681 właśnie czasem miałem taki lekki niedosyt, ale to już pewnie kwestia tego że są to słuchawki półotwarte...

To lepiej weź HD681 EVO, po zmodowaniu mi się podobają bardziej niż zmodowane Hi2050 a zwłaszcza w takiej muzyce jak napisałeś.

 

Możesz coś więcej o tym napisać?

Luqart mógłbyś opisać różnice w brzmieniu tych słuchawek?

 

Do elektronicznej ani te, ani te się nie nadają. Bas jest, ale nie taki jak trzeba.

Do takiej muzyki to Pro 80, a nawet HD6000 lub właśnie z SL HD330 lub HD681 EVO MK2.

Edytowane przez Luqart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim EVO nie mają takiej ostrej góry jak Hi2050, mają też trochę więcej basu, no i bardziej odległą scenę. Charakterystyką robią się dość podobne do Fidelio X1 a to moje ulubione słuchawki. Sceną EVO niestety odstają od X1.

Edytowane przez Perul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko z czystej ciekawości. Jak jest z wykonaniem, jakością plastików taksów hi2050 / Pro 80 względem Beyerdynamica dt770 / dt990 na przykład. Nie miałem okazji pomacać, i raczej nie prędko będę takową miał. A po zdjęciach ciężko ocenić. ;)

Pomacaj ekran ze zdjęciami z zamkniętymi oczami na pewno coś poczujesz pozytywną energie od któregoś modelu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko z czystej ciekawości. Jak jest z wykonaniem, jakością plastików taksów hi2050 / Pro 80 względem Beyerdynamica dt770 / dt990 na przykład. Nie miałem okazji pomacać, i raczej nie prędko będę takową miał. A po zdjęciach ciężko ocenić. ;)

Oba modele taksów są dobrze wykonane ale do jakości beyerów im jeszcze brakuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem dlaczego, ale skusiłem się na Hi2050. Chodzą głosy, że po pewnych modach niewiele ustępują Beyerom bodajże DT880. Póki, co na stocku grają:

- węższą sceną od DT990,

- mają wypchniętą górę, która czasami przeszkadza,

- brakuje im trochę środka, ale tego wyższego,

- są to jasne słuchawki,

- basu jest mniej niż w DT990,

- całkiem wygodne, muszle mniejsze od DT990,

- łatwo je napędzić

 

W obecnym stanie nie zagrażają w żaden sposób DT990, które po prostu są mniej agresywne i naturalniejsze w odbiorze, do tego dochodzi ten fajny bas :) Niebawem przyjdzie czas na mody Taksów.

Oczekuję jeszcze na DAC'a Stoner Acoustics UD110v2, który gra nieco muzykalniej i cieplej od UAE23. Ciekawe, jak to będzie wtedy wyglądać. Jedna para tylko zostanie u mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również się dopisuje z Pro80 i Hi2050 na pokładzie.

Jak na razie bardziej pasują mi te drugie. Tylko te welurowe pady trochę gryzą. Mam nadzieję, że z czasem się wyrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam skrobnę :) jeszcze nie wiem kiedy się za to zabiorę, bo muszę mieć przynajmniej jedno popołudnie na próby moderskie :) Po za tym muszę przyznać, że Taksy może nie robią takiego wrażenia, jak DT990, ale według mnie nie są też na straconej pozycji, jeżeli poprawi się parę mankamentów. W ogóle Taksy w miarę dobre wkomponowały się w moje gusta zarówno Hi2050 oraz według mnie lepsze w każdym aspekcie dźwiękowym Pro80. Szkoda, że odczuwam pewien dyskomfort na zamkniętych, a o dokanałowych nawet nie myślę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prócz modów w Hi 2050 warto zrobić rekabling - wtedy dodatkowo zyskują, zwłaszcza średnie tony. Co do góry to prócz modów można ją złagodzić wygrzewaniem (kilka dni) samplem z wysokimi częstotliwościami - jak znajdę to załączę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal nie rozumiem płaczu na temat braku niskich tonów w TS-671, brakuje ich jedynie w muzyce elektronicznej.

Bardzo fajne słuchawki, cały czas je wygrzewam, do tego planuję wymienić kabel na Sommer Cable Peacock AES/EBU.

 

Ciekaw jestem jak Pro80 ma się na tle zamkniętych DT-150, ile im brakuje do beyerów dźwiękowo, bo wygodne pewnie nie są (nawet TS-671 nie są tak wygodne jak DT-150).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ciekaw jestem jak Pro80 ma się na tle zamkniętych DT-150, ile im brakuje do beyerów dźwiękowo,"

 

Nie użyłbym tutaj słowa brakuje,

Personalnie czuje że jest odwrotnie (DT150 szybko sprzedałem),

ale to trochę zależy kto czego słucha (tj. jestem w stanie zrozumieć że DT150 będą o wiele lepszymi słuchawkami dla kogoś kto słucha rocka)

 

Ogólnie:

- Pro80 mają przyzwoite ilości subasu (i to z byle czego), DT150 to troszkę nadmuchany midbas i raczej nisko nie schodzą (niestety wbrew popularnym opiniom, już Senki niżej schodzą)

- DT150 mają większe ilości wysokiego trebla (mają troszkę takiego sparkle, nie wiem jak to nazwać), natomiast Pro80 są w miarę neutralne/troszkę zaakcetnowany całościowo treble

- DT150 dają dość dużą swobodę na scenie (i fajne wrażenie głębi/zawieszenia dzwięków), natomiast w Pro80 trochę czuć stłamszenia

- Pro80 mają troszkę gładkie (cukierkowe) średnie, natomiast DT150 mają oczyszczoną (zmniejszoną) niską średnicę

- DT150 brzmią czyściej ale też trochę 'ciemniej/ciężej'

- całościowo Prio80 brzmią dla mnie bardziej naturalnie i gładko (może lekka Vka), natomiast DT150 to 3 podbicia

 

Ale ogólnie charakter/przeznaczenie tych słuchawek jest trochę inne gatunkowo.

DT150 są dla mnie ulepszoną wersją SL HD330

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać nie miałeś poprawnie wysterowanych DT-150, może niewygrzane. DT-150 schodzą niziutko i nie grają midbasem, tyle że dopiero przy klasowym wzmacniaczu, na tańszym sprzęcie potrafią faktycznie przymulić midbasem ;)

 

Co do porównania z HD330 to generalnie mają wszystko lepsze o 3-4 klasy, jedynie mogę się zgodzić z tym, że sygnaturę obie pary słuchawek mają funową :) HD330 kastruje wysokie, DT-150 ma fajne wysokie, choć ja ostatnio wolę słuchawki, w których talerze perkusji słychać trochę bliżej słuchacza, beyery trochę je potrafią oddalić. Dlatego podobają mi się TS-671 :)

 

Co do sceny to się zgodzę, DT-150 mają ją większą nawet niż Takstary TS-671, tyle że taksy mają trochę więcej "powietrza" więc tego tak nie czuć. Po tygodniu słuchania na TS-671 przesiadka na DT-150 to dziwne uczucie, mózg musi się przyzwyczajać z dobre 20 minut :)

 

Patrząc po jakości TS-671 podejrzewam, że PRO80 też są niezłe, ale jednak drugich zamkniętych nie potrzebuję (chętnie natomiast przesłucham jak będę miał okazję).

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

671 na pokładzie, ale póki co nie jestem fanem :P Słuchawki po części mają cechy świetnych słuchawek z dużo wyższego zakresu cenowego, ale też brzmią...dziwnie :P Po pierwsze nieco mnie nudzą, niby jest ładna ciepła barwa ale też w zakresie 350-500hz jest coś skopane, bo mają tendencje do bycia kartonem :D Grają szeroko, otwarcie ale i bas ciężko podbić. Z sgsem o dziwo grają dobrze, z hd2 po rca również a po wzmaku bas się poprawia jednak cała reszta niekoniecznie. Jeżeli chodzi o wokale to bardzo wypchnięte ale mają coś co mnie wkurza, tzn mam wrażenie że ktos ciągle bawi się gałką głośności i podgłaśnia/ścisza. Co do reszty oczywiście wielkie, wygodne, głębokie nauszniki (choć tutaj chyba spróbuje modu Perula, bo czuć szczeliny między głową a padami. Kabel oczywiście tragiczny, dla mnie ideał to 2-2,5 metra prostego kabla, ten jest napięty i przeszkadza. Przedłużka rozwiązuje nieco problem choć u mnie łączenie wtyku 6,3mm z przedłużką nie jest idealne, tzn po dociśnięciu mocno do końca słuchawki graja jak powinny, po puszczeniu pojawia się ~2mm szczelina i dźwięk już się zmienia. Tyle na szybko, zostawie je na noc i jutro sprawdze pod innym wzmakiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel to porażka bez dwóch zdań, o ile w przypadku superluxów można się zostanawiać nad wymainą to tutaj to wręcz konieczność. Sama wygoda to jedno, dwa że od razu słychać jego "jakość". Na sgsie podłączam bezpośrednio a do karty chcąc używać ich wygodnie to kabel+przedłużka (jak mówiłem, na łączeniu luz) potem przejściówka 6,3-3,5mm i do tego przejściówka 3,5mm-2xrca :D w hd2 sporo włożyłem i póki co jej nie zaierzam zmieniać. To co czuć też od razu to że lubią prąd i nie są do rocka, metalu i zadziornej muzyki, w przypadku sr60 czy 681b od wyjęcia z pudełka było czuć pazur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje TS-671 już trochę grają. Od 2 dni słucham zamiast na DAC to przy pomocy sansa clip+ sparowanej ze swoim wzmacniaczem (zasilanie akumulatorowe). Gra to pięknie. Na tych słuchawkach najbardziej podobają mi się utwory z kobiecymi wokalami i gitarami klasycznymi, już nawet z tym standardowym kablem te słuchawki zostają u mnie na 100% :) Jedynie przyczepić mogę się do jakości wykonania - coś mi się wydaje, że ten plastik za kilka lat popęka a model do tego czasu przestanie być produkowany;/

 

Nie zgodzę się, że nie są do metalu - cały czas leci u mnie taka muzyka i TS-671 sobie z nią świetnie radzi:)

Edytowane przez tybysh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy lubią dobre kopnięcie trashu a 671 nie są do niego stworzone, tak jak mówiłem od początku kobiecy głos i prawdziwe instrumenty to jest miejsce gdzie 671 się sprawdzają wyśmienicie. Do innych gatunków znajdą się inne lepiej dobrane sprzęty.

 

Po wymianie kabla podłączeniu pod zimno neutralny tor (imod+o2) grały przecudownie tak żywo namacalnie dawały to coś acz to wąskie zastosowanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdziwe instrumenty to jest miejsce gdzie 671 się sprawdzają wyśmienicie

 

Przepraszam bardzo, w metalu są jakie instrumenty, sztuczne?xD Jak dla mnie Testament brzmi na nich świetnie, aktualnie katuję Eluveitie i jest pięknie. Tylko najszybsze i bardzo techniczne kawałki mogą trochę gorzej zabrzmieć pod warunkiem, że są średnio zrealizowane. Płytka Ouroboros - Glorification of a Myth brzmi dobrze. Bardziej ekstremalnych kawałków nie słuchałem na nich - grindcore to nie moje klimaty a black metal mi się znudził 10 lat temu.

 

Czyli moim zdaniem do "umiarkowanego" metalu dają radę bez zarzutu:)

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności