Skocz do zawartości

k2cl

Zarejestrowany
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

6 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. @ pabloj Si. Mechanizm forum nie pozwolił mi go dodać…
  2. Recka jest też na Ichos reviews (niestety mechanizm forum blokuje link, więc zainteresowani będą musieli samodzielnie poklikać).
  3. W tytule pisałeś o nausznych, ale sądząc po pomysłach, które tu padają, chodziło Ci raczej o wokółuszne… Ze swojej strony mogę polecić AKG K371. Sprzęt, który tuż po premierze trapiły choroby wieku dziecięcego, ale teraz jest już chyba lepiej. Sam mam egzemplarz z 2021 r. i trzyma się naprawdę dobrze. Po trzech latach użytkowania dojrzewam do wymiany padów, bo oryginalne już się trochę ubiły, ale to tyle, jeśli chodzi o napotkane przeze mnie problemy.
  4. Na podstawie własnych doświadczeń sugeruję… przetestować samodzielnie. Zamów egzemplarz testowy lub po prostu kup przez internet któreś z tych urządzeń, a potem w razie czego skorzystaj z prawa do zwrotu. Niezależnie od tego, ile opinii pojawi się w tym wątku, i tak najważniejsze będzie to, co usłyszysz właśnie Ty
  5. Ety na piankach Comply nie różnią się od innych IEMów… ale nie da się ukryć, że to dodatkowy koszt / komplikacja.
  6. A może po prostu zamiast kombinowania er2xr? Tyle, że teraz trzeba byłoby je ściągać z amerykańskiego Amazona (w sumie i tak z reguły to tam jest najtaniej)…
  7. Jeśli interesują Cię pianki Comply, sprawdź wcześniej kompatybilność. Do Soundmagiców pasuje seria 400, natomiast do Letshuoerów - seria 500.
  8. @ Rafacio Jeśli już cytujesz moje wypowiedzi, bądź tak miły i: a) nie łącz ich (w sposób potwierdzający Twoje tezy) z wypowiedziami innych użytkowników, b) sprawdź, czy rzeczywiście jestem autorem takiego czy innego stwierdzenia. Twój powyższy post zawiera dwa cytaty, których (podobno) jestem autorem. W jednym zrobiłeś zlepek wypowiedzi, w drugim przypisałeś mi słowa kogoś innego. Nie, nie słucham głośno. Nie, nie zachęcam do głośnego słuchania. K7 ma tak skonstruowaną regulację głośności, że wiele osób odkręca gałkę do takich wskazań (np. godzina 14), do jakich nie dobija się w przypadku wielu innych urządzeń. Może producent stwierdził, że nie chce tworzyć wzmacniacza, w którym używany (i użyteczny) zakres regulacji głośności obejmuje bardzo wąski wycinek skali? Jeżeli masz doświadczenia z K7, autor wątku pewnie ucieszy się z rzeczowych informacji. Jeśli wyciągasz wnioski na podstawie innych urzadzeń (nawet tego samego producenta) - chyba nie tędy droga.
  9. Cła nie było i nie ma. Jest za to VAT, ale w przypadku zakupów na AliExpress jest już wliczony w cenę. Jeśli kupujesz coś w mniejszym sklepie, który nie bawi się w rozliczanie tego podatku za klienta, często trzeba go zapłacić już w Polsce. Urząd Celny wylicza VAT na podstawie zadeklarowanej przez sprzedającego wartości przesyłki (często jest ona niejako "z automatu" zaniżana).
  10. Przez kilka dni testowałem K7 w połączeniu z AKG K371, AKG K701 i Etymotikami er2se, wszystko na dziurce 3,5 mm. Skala głośności zaczynała się u mnie od godziny 9-10. Optymalny poziom głośności - 12-13 (zależnie od nagrania). Do końca nie odkręcałem, powyżej godziny 15 robiło się dla mnie na tyle głośno, że i tak bym nie wytrzymał dłużej niż kilka chwil. Wszystkie testy przeprowadzałem na niskim poziomie wzmocnienia - high gain nie był mi do niczego potrzebny. Jeśli chcesz, zawsze możesz skorzystać z tego magicznego przełącznika Ogólnie K7 ma taką (nieco dziwną) regulację głośności. Jeżeli samo brzmienie urządzenia Ci odpowiada, nie masz się co zamartwiać tą kwestią.
  11. Shanling M3 Ultra nie ma (o ile mi wiadomo) wyjścia cyfrowego. Może działać jako DAP / DAC obsługujący sygnał przesyłany przez USB np. z komputera, ale sam nie dostarczy innemu urządzeniu sygnału cyfrowego. To oznacza, że w Twoim przypadku xd05 działa wyłącznie jako wzmacniacz, a zainstalowany w nim przetwornik cyfrowo-analogowy jest pomijany.
  12. Si. Przepraszam za skrót myślowy. Custom Art robi silikonowe tipsy dopasowane do ucha konkretnego użytkownika. W przeciwieństwie do pianek, które różnie się ułożą (i trzeba czekać, aż się rozprężą… i trudno szybko je wyjąć, a za moment równie szybko włożyć z powrotem), dają bardzo powtarzalne efekty. Nie musisz się też zastanawiać, czy włożyłeś IEMy za głęboko lub za płytko. Customowe silikony nie tłumią hałasów zewnętrznych aż tak dobrze, jak pianki (to już specyfika samego materiału), ale dla mnie okazały się najsensowniejszym rozwiązaniem. Wady pianek wymieniłem powyżej (w tym momencie dochodzi do tego dochodzi jeszcze cena). Jeśli o mnie chodzi, standardowe tipsy silikonowe (pojedyncze / podwójne / potrójne) zupełnie nie pasują do moich uszu, więc trochę nie miałem wyboru.
  13. Jeśli chodzi o pianki Comply, tanio już było. W ciągu ostatniego roku ceny bardzo poszły do góry, zmniejszyła się też dostępność na naszym rynku. Po tym, jak za opakowanie 3 par Tsx-100 zapłaciłem prawie 120 pln, stwierdziłem, że nie ma to sensu, po czym zamówiłem końcówki w CustomArcie. Nie wypowiem się na temat tańszych pianek. Comply wysoko cenię za wygodę. Brzmienie - ciut przytłumiona góra (okrągłe Tsx uchodzą za bardziej neutralne w tym względzie), choć w przypadku IEMów, z którymi ich używałem, nie stanowiło to problemu. Trwałość - zależy od tego, ile się z nich korzysta, ale nie ma szału. Co gorsza, po rozpakowaniu ulegają swoistej degradacji wraz z upływem czasu nawet wtedy, gdy nie są używane (wystarczy porównać tempo rozprężania się nowych pianek i kompletu, który był już wcześniej używany).
  14. Jeśli szukasz czegoś, co będzie miało więcej basu niż e50, e80 możesz skreślić z listy. One są strojone bardziej neutralnie i mają mniej dołu niż e50…
  15. Widziałem, ale… pojawiają się np. informacje o problemach z prawidłowym przykręceniem antenki BT (z mojej strony nie jest to kluczowa funkcjonalność, lecz wolałbym, żeby urządzenie, które kupuję, było sprawne). C200 ma tę zaletę, że jest na rynku od dłuższego czasu i choroby wieku dziecięcego ma już raczej za sobą. DL200 - chyba jeszcze nie. W tym momencie DL200 jest dostępny na amazonie za 940pln. Swojego C200 upolowałem za 740pln. Na razie nie widzę potrzeby dopłacania tylko po to, żeby wymienić kostkę ESS na nowszą, z 9038 na 9039. Sądząc po zdjęciach wnętrza obu urządzeń, zmiany są kosmetyczne. Większy wyświetlacz DL200 - na plus; na minus - pokrętło regulacji głośności, które na renderach wygląda nieproporcjonalnie. Na części zdjęć / renderów widać też, że gniazda wyjściowe są dosyć głęboko osadzone (albo inaczej: front jest dosyć gruby), co też nie bardzo mnie przekonuje. Zaczekam spokojnie, niech pojawią się recenzje i opinie. To może być krok we właściwym kierunku, ale podejrzewam, że różnice C200 vs DL200 będą minimalne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności