Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. ententa Opublikowano 8 Listopada 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Tegoroczne AVS było moim pierwszym. Po niektórych modelach słuchawek ogromnie dużo sobie obiecywałem, rozważałem ich zakup, podekscytowany biegłem je przetestować. Jakie to szczęście (mojego portfela), iż się z nich wyleczyłem. Oto mój subiektywny ranking największych wtop AVS 2016. 4. Sony MDR Z1R. Słuchawka śliczna. Miał być następca R10. Jest wprawdzie flagowiec, jednak przeciętnej klasy. Słuchawka kosztuje circa 10 tysięcy, jednak co oferuje w zamian? Przestrzeń, rozdzielczość i szczegółowość może 7-8/10. Zrównoważone, średnicowe, ciepłe brzmienie, 8-9/10. Dosyć równe pasmo, przeciętne granie, bez cech szczególnych i charakterystycznych. To nadal flagowiec i najwyższa półka, jednak... niczym się nie wyróżnia. Wygląd ma duszę, ale granie - nie. Nie mogę znaleźć żadnego powodu, aby wrócić do słuchania Sony'ego MDR Z1R... Jaka szkoda. Co innego towarzyszący słuchawce złoty player Sony, o wadze małego odważnika z siłowni. Nie wiem w jaki sposób ten player miałby być przenośny... Ale chciałbym go drugi raz posłuchać. Oczywiście pod warunkiem otrzymania wersji bez idiotycznego limitu głośności ustawionego tak, że nawet ja, słuchający raczej cicho, musiałem ustawić ją na maxa... Cena 15 tysięcy też nie zachęca. 3. Oppo PM1. Nigdy nie słyszałem tej firmy, więc z radością pobiegłem ją sprawdzić. Miałem możliwość posłuchania Oppo wyłącznie na ich własnym, jak ufam, synergicznie dobranym wzmacniaczu i playerze. Wybór muzyki symfonicznej, bo od niej zawsze zaczynam ocenę klasy sprzętu (gdyż jest najtrudniejsza do zagrania...), szybko wyleczył mnie z produktów tej firmy. Flagowiec Oppo gubił się w każdym utworze. Scena była żadna, separacja żadna, wszystko mieszało się ze sobą i kotłowało w garze. Może to ja miałem słabą chwilę? Może powinienem dać im drugą szansę? Może inny wzmacniacz? Nie wiem. Dziwię się i nadziwić się nie mogę. Wyglądało to tak, że po 5-10 sekundach przełączałem na kolejny utwór z ich własnej playlisty, nie mogąc tego słuchać. Totalny chaos. 2. AKG N90Q. Słuchawka z ANC (tłumieniem szumów otoczenia) za 6 tysięcy? Nareszcie hi-end zawitał do podróży samolotem i samochodem autostradą? Hurra! Ktoś o mnie pomyślał! ... Tak przynajmniej sądziłem. Jeszcze przed AVS, podniecony wizją słuchawki z ANC za 6 tysięcy, szukałem, gdzie by tu ją przetestować. Rozważałem nawet zakup w ciemno. Chwała Bogu, że tego nie zrobiłem. N90Q niczym się nie wyróżnia. Będąc przyzwyczajonym do wyższej klasy grania innych flagowców, tu spotykamy kolejnego grajka przeciętnej klasy. Jak wszystkie inne słuchawki z ANC, to oczywiście jakoś gra. Jest spoko, ujdzie w tłoku, da radę. Ale niczym nie zaskakuje. Nie wiem co daje skanowanie ucha. System przełączania między 3 trybami gry wpływa na dźwięk w umiarkowanym stopniu. Szczegółowość i przestrzeń żadna, można by robić onanistyczne porównania z Sennheiserem Momentum M2 AEBT czy Definitive Technology Symphony 1, które jednak kosztują 1/4 ceny. Ot, powstała taka kolejna słuchawka do samolotu, tylko że z bardziej prestiżowym designem i bajerami, które niewiele wnoszą. Jaka szkoda :-( Chyba będę musiał sam zrobić lepszą słuchawkę z ANC, w ramach nowozakładanej firmy. 1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie... Lepszą wprawdzie w biurze przy Genelecach. Jednak to ich nie tłumaczy. Ja nie wiem o co chodzi. Po tym AVS mam szkodliwe przekonanie, że wiele osób jest głuchych jak pień. Dziwiłem się, dlaczego niektóre osoby siedzą i słuchają w pokoju, w którym jest cienizna albo przeciętność. Jakby czegoś szukały, doszukiwały się, analizowały i próbowały coś znaleźć. Ale tam nie było nic do analizowania, ani nic do znalezienia. Wchodziło się, po 10 sekundach, może po 20 słyszałeś cieniznę i wychodziłeś. W przypadku systemów przeciętnych mogło to zająć minutę. Można dźwięk analizować, doszukiwać się, ale albo coś gra, albo nie. Jednak to nie jest tylko mój "problem" - to nie ja jestem jakiś dziwny - chodziłem jednego dnia z jednym, drugiego dnia z dwoma kolegami i mają ten sam odbiór. Nie raz po 10 sekundach rzucaliśmy na siebie spojrzeniem, robiliśmy minę "idziemy" i wychodziliśmy. Ewidentnie pieniądze nie grają. To prawda. W wielu tych słabych systemach sam kabel do zasilania wyglądał na więcej warty, niż moje głośniki, ale jak widać - nie pomagał. Addendum. Trzeba przyznać, że były też systemy, które zrywały beret z głowy, jak np. system z głośnikami Wilson Audio, który miał wszystko: zrównoważone brzmienie, separację, scenę, głębię, holografię, muzykalność, wszystko wszystko wszystko. Siedziałem z opuszczoną szczęką i cieszyłem się jak dziecko. Pozytywnym szokiem było dla mnie odkrycie Beyerdynamica T1. Niby nic nowego, wszyscy być może to znacie, jednak ja wcześniej nie słyszałem tej słuchawki. Mile mnie zaskoczyła. Będzie ona dobrym dodatkiem do mojej kolekcji, bo zupełnie inaczej maluje przestrzeń niż Ultrasone Edition 5. Ogromnie pozytywnym zaskoczeniem był też zestaw słuchawkowy Macintosha, który grał tak muzykalnie, iż miałem ochotę się popłakać ze szczęścia. I za to wszystko chylę czoła, by zakończyć na wysokiej nucie. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Superata Opublikowano 8 Listopada 2016 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Wzmacniacz Oppo zepsuł ci odsłuch szkoda, pacany mogli to lepiej dobrać. Dla mnie największe rozczarowanie to fakt że oprócz naszego stoiska widziałem na stadionie tylko toalety i palarnie. Praca. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wulkan Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 (edytowane) 1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie... Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania... Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać. Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału. Edytowane 9 Listopada 2016 przez wulkan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 @wulkan - a jak ktoś w domu ma przyłącze w sąsiedztwie stacji transformatorowej? A tak serio- moim rozczarowaniem był fakt, że znowu nie udało się przybyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie... Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania... Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać. Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału. Pewnie, zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie na wysoką ceną chociaż nie gra, jakoś interes się musi kręcić 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oblivion Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 (edytowane) Fajne podsumowanie, czekam na temat w stylu Największe zachwyty AVS, jeśli taki w ogóle jest w planach 1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie... Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania... Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać. Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału. Jakoś nigdy nie widziałem, by narzekano, że na jakichkolwiek targach, lampowce grają nie tak jak trzeba, czy jakikolwiek sprzęt, jedynie często padają narzekania na hałas zakłócający odsłuchy. Więc osobiście wątpię, że prąd jest winowajcą. Po drugie super kondycjonery powinny i tak zapewniać lepsze waruny niż to jakie są w domowych gniazdkach, które przecież wybitne nie są. Gdyby coś z siecią elektryczną było nie teges, to by padała itd. Edytowane 9 Listopada 2016 przez oblivion 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sound John Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 @ententa jak będziesz słuchał wulkana to też zostaniesz szamanem @Zenek no to jak chce być audiofilem, musi zmienić mieszkanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 1. Systemy głośnikowe hi-end za 100+ tysięcy zł. Wiele z nich grało słabiej niż mój domowy lampowy system warty w sumie mniej niż 10 tysięcy. Oraz słabiej niż moje monitory studyjne bliskiego pola Genelec 8010 (najtańszy model, tysiąc za sztukę). I nie tłumaczcie tego słabą akustyką pomieszczeń, bo ja też mam słabą akustykę w salonie... Czekałem aż ten temat (i wątek) będzie dostępny do skomentowania... Moim zdaniem (oczywiście to jest moje zdanie i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać) sprawa niekoniecznie musi dotyczyć tylko akustyki pomieszczeń, ale również i jakości linii zasilającej. I tu nawet najbardziej wymyślne kondycjonery/listwy/filtry/kable na niewiele mogą się zdać. Zwróć @Ententa uwagę, że nagromadzenie tak ogromnej ilości wyjątkowo prądożernej lub wrażliwej (lampowce) elektroniki w jednym miejscu może negatywnie wpływać na moc i jakość (wrażliwe lampowce) linii zasilającej. Urządzenia mogą się wzajemnie zakłócać. Z tego właśnie względu budżetowe (chodzi mi o niskoprądowe) wzmacniacze jakoś mogą dać radę, a już konstrukcje o potężnym poborze mocy, mogą się najzwyczajniej w świecie dusić, nie ukazując swojego prawdziwego potencjału. Pewnie, zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie na wysoką ceną chociaż nie gra, jakoś interes się musi kręcić Jeszcze trudniej jest wytłumaczyć taki fenomen, że w jednym pokoju gra super, a wszędzie dookoła do bani. Oni na pewno mają takie specjalne zakłócacze w sprzęcie, że to sieje na otoczenie, ale sam system ma na to wbudowane filtry, których konstrukcja to jedna z najbardziej strzeżonych tajemnic producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Ja już parę razy na Audio show sprzęt ustawiałem. Nie bez kozery składać system jedzie się dzień wcześniej, bo po wyjęciu zabawek z kartonów i po ich podłączeniu pierwsze co się robi, to kładzie się na podłodze i płacze. Zabawa w to, żeby system który masz np. w salonie, który gra ******ście, zagrał poprawnie na AVS jest trudniejsza niż się wydaje. Nieraz biegnie się i szuka po kumplach jakichkolwiek zabawek akustycznych, pianek, pułapek itp. Weźcie pod uwagę również fakt, że dobry system stereo musi trochę w tej konfiguracji pograć, musi się ułożyć, a tam praktycznie się podłącza i z biegu jest to słuchane i oceniane przez wielu ludzi. W tym roku pokoje są wyremontowane więc i tak jest lepiej niż było w poprzednich latach, gdzie dywan był gruby na 5cm a szafki podwieszane pod sufitem wydawały jakieś chore dźwięki.Ja dodam tylko od siebie, że drugi raz z rzędu, najgorszym pokojem i dźwiękiem na AVS był pokój Tonsila. Prawdziwy dramat.A ludzie powinni się nauczyć, że na avs jedzie się sprzęt pooglądać, i o sprzęcie pogadać, a nie posłuchać go w "referencyjnej" formie. To samo było rok temu, jak ludzie po 15 minutowym odsłuchu w okropnym hałasie wyrzygiwali opinię na temat pierwszego orfeusza. Co źle już napisałem, a na plus to bardzo, ale to bardzo podobały mi się najnowsze Pylony, Emeraldy. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby podłączyli je do czegoś porządnego, a nie do Fezz Audio ) 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ententa Opublikowano 9 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 To samo było rok temu, jak ludzie po 15 minutowym odsłuchu w okropnym hałasie wyrzygiwali opinię na temat pierwszego orfeusza. Ano właśnie, dziwiłem się, iż na tak drogi i "cudowny" sprzęt, jak i na szereg innych, np. słuchawki B&W Signature P9, nie postawiono konkretnych choćby nawet budek akustycznych, coby w spokoju posłuchać. Czy nie warto było zapewnić warunków? Słuchawek B&W na "kanapie" obok głośników ryczących z drugiego pokoju nie dało się słuchać, podobnie w niektórych pokojach ryczały głośniki i były postawione słuchawki do testów (np. Focal). Idiotyzm. Toteż Focal nie chce mojej forsy, toteż nie dam im szansy :-) Zresztą, wyglądają jak kupa. (Ale to tylko moje zdanie). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wulkan Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem. Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FeX Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Moje największe rozczarowanie to zwyczajnie fakt, że do umówionej zbiórki koło 14:00 chyba nie doszło, a sam nie byłem w stanie nikogo z mp3store na AVS rozpoznać Poza Wojtkiem i Azahielem, bo ich już kiedyś poznałem. No i bilety na HE1, które zaczynały się od 17:15, a ja po 15:00 już się zawijałem... Powiedzcie mi jedno. Jeżeli taki to problem, aby porządnie ustawić sprzęt i przygotować pokój, żeby nie ograniczały go mankamenty pomieszczeń oraz niesnaski akustyczne, dlaczego nie przygotowuje się tego odpowiednio wcześniej z udziałem specjalistów? Czy może jednak tak się to robi, ale efekt często jest poniżej zakładanego? Wybaczcie, ale to nie jest jakiś tam pokaz objazdowy, to dość spore wydarzenie i wypadałoby się do niego dobrze przygotować. Nie tego oczekuję od sprzętów za grube dziesiątki i setki tys. złotych, bo logicznie rzecz ujmując tam nie powinno być słabych sprzętów. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
timecage Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Ale czy to w hotelach, czy na stadionie mało możliwym jest mieć każde pomieszczenie odsłuchowe przygotowane pod referencyjny odsłuch, bo to wymaga pracy z jego wymiarami, adaptacji akustycznej, wpuszczania na raz określonej (małej) ilości słuchaczy. Co więcej, takie pomieszczenia musiałyby być w odległości od siebie, by uniknąć wpływu i zakłóceń. Może to impreza wysokiej klasy, ale chyba nie aż tak . Ja sam pojechałem, by w strefie słuchawek przede wszystkim pomacać i pooglądać, bo warunki na krytyczny odsłuch moim zdaniem nie pozwalały. Widziałem po drodze te różne pokoiki z kolumnami za masę pieniędzy, huczało to i buczało, ludzie się tłoczyli - kto po czymś takim ocenia jakość dźwięku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Moje największe rozczarowanie to zwyczajnie fakt, że do umówionej zbiórki koło 14:00 chyba nie doszło, a sam nie byłem w stanie nikogo z mp3store na AVS rozpoznać Poza Wojtkiem i Azahielem, bo ich już kiedyś poznałem. No i bilety na HE1, które zaczynały się od 17:15, a ja po 15:00 już się zawijałem... Powiedzcie mi jedno. Jeżeli taki to problem, aby porządnie ustawić sprzęt i przygotować pokój, żeby nie ograniczały go mankamenty pomieszczeń oraz niesnaski akustyczne, dlaczego nie przygotowuje się tego odpowiednio wcześniej z udziałem specjalistów? Czy może jednak tak się to robi, ale efekt często jest poniżej zakładanego? Wybaczcie, ale to nie jest jakiś tam pokaz objazdowy, to dość spore wydarzenie i wypadałoby się do niego dobrze przygotować. Nie tego oczekuję od sprzętów za grube dziesiątki i setki tys. złotych, bo logicznie rzecz ujmując tam nie powinno być słabych sprzętów. jak sama nazwa wskazuje to jest tylko Show - ma wyglądać - po resztę zapraszamy do sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ententa Opublikowano 9 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Ale czy to w hotelach, czy na stadionie mało możliwym jest mieć każde pomieszczenie odsłuchowe przygotowane pod referencyjny odsłuch, bo to wymaga pracy z jego wymiarami, adaptacji akustycznej, wpuszczania na raz określonej (małej) ilości słuchaczy. Co więcej, takie pomieszczenia musiałyby być w odległości od siebie, by uniknąć wpływu i zakłóceń. Może to impreza wysokiej klasy, ale chyba nie aż tak . Ja sam pojechałem, by w strefie słuchawek przede wszystkim pomacać i pooglądać, bo warunki na krytyczny odsłuch moim zdaniem nie pozwalały. Widziałem po drodze te różne pokoiki z kolumnami za masę pieniędzy, huczało to i buczało, ludzie się tłoczyli - kto po czymś takim ocenia jakość dźwięku? Ano właśnie. Jakieś podstawowe pomiary akustyczne można by wykonać sprzętem za ułameczek ceny tego, co było wystawiane w pokojach. Czy nie warto? Po cholerę robią kable zasilające o grubości 5 cm za 5 tys. i kondycjonery, jeśli nie robią korekcji choćby software'owej pod kątem pokoju? Toż to przecież za cenę połowy kabla można było choćby w podstawowym zakresie zrobić? Co do słuchawek to trochę moim zdaniem przesada, ja sobie spokojnie wszystko wytestowałem, nie było problemu, poza niektórymi, np. słaby dostęp i możliwości przeczepiania Sennheiserów HD800. Może otwarte było nieco ciężej testować, ale też się dało, w strefie nie było jakoś strasznie głośno, panował względny spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem. Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło. Wylaczasz lodowke na czas odsluchow? 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Chłopaki, nie szalejcie, audio-show to prawdziwy maraton dla wystawców, adaptacja akustyczna tego pokoju na 3 dni to absolutne szaleństwo. Sprzęt się podoba? ładny? Jakoś tam gra? Resztę posłuchasz w domu lub w salonie, naturalna kolej rzeczy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagiero Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Strasznie smęcicie tutaj. Nie byłem w Sobieskim, tylko na stadionie, ale nie powiem, że zdecydowana większość systemów grało źle, było sporo takich, które grało dobrze, a nawet bardzo dobrze. Wiadomo, że Trzeba brać poprawkę na warunki, w jakich te odsłuchy się odbywają, ale nie rozumiem tego narzekania i biadolenia, cudów się spodziewaliście? Ja prawdę mówiąc usłyszałem na narodowym więcej ciekawie grających systemów kolumnowych, niż sluchawkowych, za które również producenci życzą sobie absurdalnych cen. Jakość produktów w kwestii dźwiękowej raczej w ostatnich latach nie poszła rewolucyjnie do przodu, a mam wrażenie, że wręcz przeciwnie, natomiast ceny zrobiły się mocno chore. Kiedyś słuchawki za 1000$ to był hi-end, a teraz to low-end. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rev Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Szwagiero stawiam Ci internetowego browara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ententa Opublikowano 9 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają. Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Niepelna, ale prawdo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 9 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2016 Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają. Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-) Zabrzmiało jak tłumaczenie dlaczego Trump wygrał wybory albo dlaczego Hitler był taki popularny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FeX Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 (edytowane) Że za dużo ludzi w pomieszczeniu Że zbyt słabej jakości instalacja elektryczna Że pomieszczenia trudne do adaptacji Że sprzęty niewygrzane Że czasu mało na ogarnięcie Że tylko można pooglądać, bo odsłuch w domu po zakupie... Że materiał źródłowy słabej jakości Byłem, widziałem, słuchałem i za taki high-end serdecznie podziękuję. Mówicie za duże oczekiwania, tylko jakie one powinny być jeśli mam do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki? Wielu pomyśli, że to słabo gra przez jakieś czynniki zewnętrzne, ale także wielu stwierdzi, że to po prostu sprzęt za zbyt wygórowaną kasę. Wybaczcie, ale jeśli stanę przed wyborem zakupu sprzętu audio albo domu, mieszkania, samochodu czy działki w tej samej kasie to wybór dla mnie jest prosty. Sceptycyzm mnie ogarnął i tyle, myślę, że to nawet wyszło mi na zdrowie Niestety, ale obecnie już nikt nie jest w stanie zmienić mojego zdania, chyba, że kiedyś na własne uszy przekonam się o tej cudowności. Szkoda tylko, że taka szansa była na AVS i została zaprzepaszczona. Dziękuję i dobranoc Edytowane 10 Listopada 2016 przez FeX 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 (edytowane) Jako osoba wywodząca się z marketingu, choć już dziś w strategii i zarządzaniu siedzę, ale korzeniami nadal jestem marketerem, to doskonale to rozumiem, dlaczego z cenami dzieje się to, na co tu niektórzy podobnie narzekają jak Ty teraz Szwagiero. I powiem Wam tak. To nie jest wina tych "przebrzydłych marketerów", ani astell & kerna, ani apple'a. To jest wina tego, że to nasze mózgi limbiczne (ośrodki decyzji i emocji) działają tak, jak działają. Marketerzy jedynie to odkrywają i się do tego grzecznie dopasowują :-) Zabrzmiało jak tłumaczenie dlaczego Trump wygrał wybory albo dlaczego Hitler był taki popularny... Tak, oni też posługiwali się odpowiednio dobranymi i opakowanymi fragmentami prawd - na tym właśnie polega mistrzostwo w konkurencji manipulacja. Godne podziwu. Edytowane 10 Listopada 2016 przez audionanik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wulkan Opublikowano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 (edytowane) Pozwolę sobie podeprzeć moją tezę, odnośnie prądu, faktem. Po przeprowadzce mojej (i naturalnie mojego stacjonarnego sprzętu audio również ) do innego mieszkania, miałem problem, że coś mi nie grało (problem ze słabym wypełnieniem średnicy pasma i zbyt wyeksponowanymi wysokimi tonami)... Głowiłem się, co tu zrobić... Aż nagle, zupełnie przypadkowo, spojrzałem, jaki bieg w puszcze z bezpiecznikami jest podłączony pod pokój, w którym stoi sprzęt audio. Okazało się, że mam podłączoną lodówkę, kuchenkę indukcyjną, zmywarkę i mikrofalówkę. Naturalnie z tych wszystkich rzeczy nie korzysta się naraz, ale lodówka pracuje zawsze. Po odłączeniu tego wszystkiego od bezpiecznika na mój pokój, dźwięk wrócił do normy i zniknęło to, co mnie w nim drażniło. Wylaczasz lodowke na czas odsluchow?Nie wyłączam lodówki, ale przełączyłem ją na inny obwód. Edytowane 10 Listopada 2016 przez wulkan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.