Kuba_622 Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 (edytowane) Też ostatnio spotkałem gościa z saksofonem w tunelu. Masakra. Miałem problemy z przejściem tych 200 metrów, bo zaczęła mnie boleć głowa. Na szczęście większość płyt jest nagrywana w miejscach o nieco lepszej akustyce Edytowane 8 Sierpnia 2019 przez Kuba_622 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagiero Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Dziś w tunelu w Gdańsku gościu grał na saksofonie. O jakiej wierności mówimy gdy w normalnym, przeciętnym mieszkaniu nie da się tak głośno słuchać muzyki jak na żywo gra choćby saksofon? O jakiej wierności można mówić jak nawet odpowiednio głośno w wielu przypadkach nie da się słuchać?Ja tydzień temu w Gdańsku natknąłem się na mini orkiestrę - było tam parę dęciaków i fakt było głośno ale był power i mięso, jedyne co cięło w uszy to trąbka, w przeciwieństwie do upodobań sluchawkowcow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mripper Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 53 minuty temu, audionanik napisał: Masz sporo racji, ale spróbuj może posłuchać saksofonu gdzie indziej niż w tunelu? Nie wiem...np w sali koncertowej wypełnionej publicznością? Przestań go kopać i tak już leży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisza_1982 Opublikowano 8 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2019 (edytowane) W dniu 7.07.2019 o 12:05, -Pawel- napisał: Ważna jest odległość drivera od ucha i gęstość gąbki. Do starych egzemplarzy dźwiękowo świetnie pasują np takie gąbki: https://allegro.pl/oferta/grado-sr60-sr80-sr125-sr225-sr325-nauszniki-gabki-7362412061?snapshot=MjAxOS0wMi0xMlQxNjozNDo0MS4yMDVaO2J1eWVyOzAzNzczODQzNjA5ZThkODZiZmE1NGYwYmQ5YjBiMDFiZGExYTliNmEzNmI2MGY4MGIxM2RhMDM1ODZjMzFlODg%3D Cześć Paweł, kope lat Właśnie osłuc**je te chińskie gąbki "L" na SR325i, i muszę przyznać że Grado grają o niebo lepiej niż na skapciałcych oryginałach, które już zaczęły się kruszyć (zresztą podobnie te z SR80, które wręcz rozsypały się w rękach). Podróbki zrobione są za jednolitej gąbki (oryginały były wykonane z dwóch różnego rodzaju gąbek - na brzegach twardsza w środku miękka) i są nieco głębsze od oryginałów głównie na tym fragmencie: Dodatkowo wziąłem gąbki typy G i powiem, że dają one więcej niż jakakolwiek zmiana toru audio jaką dotąd testowałem pod Grado. Ludzie w sieci piszą, że gąbki typu G założone na niższe modele Grado kastrują brzmienie z basu uwydatniając górę z jednoczesnych wycofaniem średnicy. Tak słucham i nie wiem jako to możliwe, być może na oryginałach, ale na pewno nie na tej chińszczyźnie, bo ja słyszę dużo więcej dołu niż na gąbkach typy "L", jest mniej punktowy, ale na pewno nie jest rezlazły, średnica jest nieco wycofana, ale góra jest super dużo mniej ostrzy. Ale nie to najbardziej przykuło moją uwagę - na padach L przekaz dostajemy na twarz, pady G doją zupełnie inny obraz przestrzeni, w repertuarze koncertowym brzmią rewelacyjnie. Edytowane 8 Sierpnia 2019 przez grisza_1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 (edytowane) Nie lubię tłumów. Nie lubię gdy ktoś koło mnie siedzi czy stoi. Rzadko więc chadzam na koncerty czy do kina. Ale jeśli już mówimy o naturalnym brzmieniu to o czym mówimy? O saksofonie w tunelu, w sali koncertowej czy może w małym pokoju? No własnie. O czym mowa w ogóle? O jakiej naturalności na kolumnach czy słuchawkach. Swoją drogą byłem ciekaw kto przyczepi się do tunelu itd. Bo, że ktoś z okazji skorzysta to było pewne. Poza tym chodziło mi tylko o poziom głosności bo od tego trzeba zacząć przy słuchaniu żeby o jakiejkolwiek naturalności mówić. Co do mojego leżenia to myślę, że lezy ten cktóry wydaje krocie na sprzęt i ciągle coś jest mu nie tak. 9 godzin temu, grisza_1982 napisał: Właśnie osłuc**je te chińskie gąbki "L" na SR325i Ja niestety musiałem wydać odpowiednią kwotę na oryginały bo podróby grały podrobionym dźwiękiem. I wiem, że już nie będę kombinował więcej. Grado to Grado - strojone na słuch - i jeśli chcesz dźwięk Grado to trzeba mieć elementy takie jakie były użyte do ich strojenia. Inaczej masz wyrób gradopodobny. Niekoniecznie gorszy, ale gradopodobny. Edytowane 9 Sierpnia 2019 przez Rafacio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Cześć Paweł, kope lat Właśnie osłuc**je te chińskie gąbki "L" na SR325i, i muszę przyznać że Grado grają o niebo lepiej niż na skapciałcych oryginałach, które już zaczęły się kruszyć (zresztą podobnie te z SR80, które wręcz rozsypały się w rękach). Podróbki zrobione są za jednolitej gąbki (oryginały były wykonane z dwóch różnego rodzaju gąbek - na brzegach twardsza w środku miękka) i są nieco głębsze od oryginałów głównie na tym fragmencie: Dodatkowo wziąłem gąbki typy G i powiem, że dają one więcej niż jakakolwiek zmiana toru audio jaką dotąd testowałem pod Grado. Ludzie w sieci piszą, że gąbki typu G założone na niższe modele Grado kastrują brzmienie z basu uwydatniając górę z jednoczesnych wycofaniem średnicy. Tak słucham i nie wiem jako to możliwe, być może na oryginałach, ale na pewno nie na tej chińszczyźnie, bo ja słyszę dużo więcej dołu niż na gąbkach typy "L", jest mniej punktowy, ale na pewno nie jest rezlazły, średnica jest nieco wycofana, ale góra jest super dużo mniej ostrzy. Ale nie to najbardziej przykuło moją uwagę - na padach L przekaz dostajemy na twarz, pady G doją zupełnie inny obraz przestrzeni, w repertuarze koncertowym brzmią rewelacyjnie. Testowałem G orginalne i chinskie. Orginalne dają więcej sopranów chińskie poprawiają bas.Fajne jest to że przez łatwą zmianę gąbek mamy inne brzmienie przez co uniwersalność jednej pary słuchawek się zwiększa.pisane mobilnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 @Rafacio, jeżeli chcesz traktować poziom głośności jako miarę naturalności, to mi powiedz - z jakiej odległości mam słuchać instrumentu? Bo wiesz - z odległości 3m inaczej jest niż np. 30m albo 100m, a wszelkie takie okoliczności przerabiałem. No I cholera, głośność była bardzo różna, tylko nie wiem, która naturalna. A jakby tak np. ucho do wylotu saksofonu przyłożyć, to paaaanie, zajęcia dla chirurga-otolaryngologa murowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisza_1982 Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 (edytowane) 22 minuty temu, retter napisał: Testowałem G orginalne i chinskie. Orginalne dają więcej sopranów chińskie poprawiają bas. Fajne jest to że przez łatwą zmianę gąbek mamy inne brzmienie przez co uniwersalność jednej pary słuchawek się zwiększa. To by wiele wyjaśniało. Dodatkowo w przypadku gąbek Grado dużo zależy też od tego jakie kto ma uszy - ci z dużymi małżowinami będą słyszeli co innego niż ci z małymi, bo słuchawki inaczej przylegają do głowy. 1 godzinę temu, Rafacio napisał: Ja niestety musiałem wydać odpowiednią kwotę na oryginały bo podróby grały podrobionym dźwiękiem. I wiem, że już nie będę kombinował więcej. Grado to Grado - strojone na słuch - i jeśli chcesz dźwięk Grado to trzeba mieć elementy takie jakie były użyte do ich strojenia. Inaczej masz wyrób gradopodobny. Niekoniecznie gorszy, ale gradopodobny. Do starszych Grado nie znajdziesz już oryginalnych gąbek na jakie były strojone. Wg mnie SR80 i SR325 z tymi chińczyki typu "L" grają rewelacyjnie. Dodatkowo w cięższym repertuarze z gąbkami typu G niejednego AntyFana Grado by zadziwiły. Edytowane 9 Sierpnia 2019 przez grisza_1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Do starszych Grado nie znajdziesz już oryginalnych gąbek na jakie były strojone. Wg mnie SR80 i SR325 z tymi chińczyki typu "L" grają rewelacyjnie. Dodatkowo w cięższym repertuarze z gąbkami typu G niejednego AntyFana Grado by zadziwiły. SR80 miałem dobry fan i tyle, niespecjalnie warte inwestycji w pianki czy poprawę komfortu sztywnego kabla. Choć sam tak zrobiłem dla siebie ;pDobrze zrobione 325i wygrały z dt990 hd600 jeśli mówimy o rozrywkowmy graniu z energia i średnica. pisane mobilnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 (edytowane) 1 godzinę temu, majkel napisał: @Rafacio, jeżeli chcesz traktować poziom głośności jako miarę naturalności, to mi powiedz - z jakiej odległości mam słuchać instrumentu? Bo wiesz - z odległości 3m inaczej jest niż np. 30m albo 100m, a wszelkie takie okoliczności przerabiałem. No I cholera, głośność była bardzo różna, tylko nie wiem, która naturalna. A jakby tak np. ucho do wylotu saksofonu przyłożyć, to paaaanie, zajęcia dla chirurga-otolaryngologa murowane. Zgadzam się z tą wypowiedzią. dlatego przy słuchaniu na sprzęcie nie można mówić o naturalności, a jedynie dążyć do tego by nam się podobało. Oczywiście można dążyć do wyrównania pasma itp, ale nigdy za pomocą membrany nie odtworzymy wszystkiego naturalnie. Ja w każdym razie dążę do tego by mi się podobało. A, że już mi się podoba to co mam to nie dążę do droższego sprzętu. Może lepszy i się kiedyś znajdzie tylko jak dla mnie nie ma to nic wspólnego z ceną sprzętu. Edytowane 9 Sierpnia 2019 przez Rafacio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-Pawel- Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2019 Godzinę temu, grisza_1982 napisał: Do starszych Grado nie znajdziesz już oryginalnych gąbek na jakie były strojone. Wg mnie SR80 i SR325 z tymi chińczyki typu "L" grają rewelacyjnie. Dodatkowo w cięższym repertuarze z gąbkami typu G niejednego AntyFana Grado by zadziwiły. A witam Kolegę! Jest dokładnie tak jak piszesz. Do swoich RS1 kupiłem współczesne oryginały i okazała się totalna klapa. Dlatego zacząłem szukać zamienników, a oryginały pociąłem robiąc custom flats i to też nie było to. To nie były zmiany na zasadzie lepiej/gorzej/inaczej, z padami od serii "e" brzmiały jak słuchawka telefoniczna. Inny driver, inne strojenie i zupełnie inny budulec gąbki na przestrzeni tych 20-stu lat. To ciekawe co piszesz o chińskich padach G, będę musiał spróbować tak z ciekawości, bo w tej chwili nic mi w dźwięku nie brakuje, nawet względem PS1000, które ostatnio zostawił u mnie Karol z AH. Właściwie to bardziej liczę na to, że w PS1000 znikną na nich sybilanty bo w RS1 nie bardzo jest co poprawiać. Tydzień temu porównywaliśmy te stare RS'ki do Focala Clear, K1000 i kilku innych droższych słuchawek i wychodzi na to, że to był mój najlepszy Grado-deal ever 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John Grado Opublikowano 10 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2019 Przeklejam z forum AH moje dzisiejsze obserwacje co do PS500e i RS2e: Panowie słucham i słucham sobie na zmianę RS2e z PS500e i nie wierzę uszom. No ale zmieniam znów i przesiadam się i wychodzi to samo. Jako że wstępnie się już te RS2e ograły i chyba można powiedzieć że już w miarę grają... co następuje: PS500e mają więcej sopranu i ostatecznie to one okazują się bardziej krzykliwymi słuchawkami, ponadto po przejściu z RS2e.. grają w lekkie V. Musze przyznać ze tego się nie spodziewałem - w PS500 więcej sopranu od RS2. Gdyby mi ktoś to powiedział to bym nei uwierzył gdybym nie miał tych dwóch sztuk u siebie dla porównań. Na ich obronę należy powiedzieć że grają oczywiście przez Qutesta,który sypie po prostu detalem jak piaskowy dziadek pyłkiem dzieciom po oczach. Jak w tej bajce, kiedyś było coś takiego ale nie pamiętam nazwy tej bajki Da się nawyknąć do takiej prezentacji, ale z tym DACiem wolę odrobinę przygaszone słuchawki i zawoalowane jak RS2e, które wypychają lekko średnicę i umieszczają na niej specyficzny nalot który sprzyja muzykalności. GS1000e robiły podobne czary ze średnicą. Za to PS500e uratują muzykę w każdym systemie który ma braki w transparentności i nie potrafi do końca wydobyć detalu z racji zastosowania zbyt słabego źródła. Jako że jestem przewrazliwiony na duże ilości sopranów RS2e leżą mi bardziej i chociaż ogólną jakość dźwieku PS500e mają wyższą to wolę słuchać w moim systemie na RS2e. Zastanawiam się co by wyszło jakby zamienić Chorda na coś innego, nie cisnącego tak na detal i dynamikę, a bardziej na barwę i wypełnianie. Na obronę PS500e powiem jeszcze że dobrze grają z przenośnym setem gdzie brakuje mocy - bas ma dalej kopa i sopran ciśnie trochę mniej, ale ogólne SQ spada. Generalnie dzisiaj taki dziwny dzień w którym doświadczam dysonansów i szoków poznawczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2019 2 godziny temu, John Grado napisał: Przeklejam z forum AH moje dzisiejsze obserwacje co do PS500e i RS2e: Panowie słucham i słucham sobie na zmianę RS2e z PS500e i nie wierzę uszom. No ale zmieniam znów i przesiadam się i wychodzi to samo. Jako że wstępnie się już te RS2e ograły i chyba można powiedzieć że już w miarę grają... co następuje: PS500e mają więcej sopranu i ostatecznie to one okazują się bardziej krzykliwymi słuchawkami, ponadto po przejściu z RS2e.. grają w lekkie V. Musze przyznać ze tego się nie spodziewałem - w PS500 więcej sopranu od RS2. Gdyby mi ktoś to powiedział to bym nei uwierzył gdybym nie miał tych dwóch sztuk u siebie dla porównań. Na ich obronę należy powiedzieć że grają oczywiście przez Qutesta,który sypie po prostu detalem jak piaskowy dziadek pyłkiem dzieciom po oczach. Jak w tej bajce, kiedyś było coś takiego ale nie pamiętam nazwy tej bajki Da się nawyknąć do takiej prezentacji, ale z tym DACiem wolę odrobinę przygaszone słuchawki i zawoalowane jak RS2e, które wypychają lekko średnicę i umieszczają na niej specyficzny nalot który sprzyja muzykalności. GS1000e robiły podobne czary ze średnicą. Za to PS500e uratują muzykę w każdym systemie który ma braki w transparentności i nie potrafi do końca wydobyć detalu z racji zastosowania zbyt słabego źródła. Jako że jestem przewrazliwiony na duże ilości sopranów RS2e leżą mi bardziej i chociaż ogólną jakość dźwieku PS500e mają wyższą to wolę słuchać w moim systemie na RS2e. Zastanawiam się co by wyszło jakby zamienić Chorda na coś innego, nie cisnącego tak na detal i dynamikę, a bardziej na barwę i wypełnianie. Na obronę PS500e powiem jeszcze że dobrze grają z przenośnym setem gdzie brakuje mocy - bas ma dalej kopa i sopran ciśnie trochę mniej, ale ogólne SQ spada. Generalnie dzisiaj taki dziwny dzień w którym doświadczam dysonansów i szoków poznawczych @John Grado chyba będę Cię musiał skontaktować z gościem, który dziś odebrał ode mnie DACa na sabre i XMOSie U208. Twierdzi, że słuchał PS2000e półrocznych, tak na marginesie, a moje PS1000 poznał swego czasu dobrze. Miałbyś kolejny temat pod zakup... Meze? Pomijając co zdążyłem usłyszeć z DACa, którego klient porwał i nie chciał nawet rozmawiać o niebraniu go na rozpoczynający się jutro urlop, to powiem coś, co już na tym forum niedawno padło z innych "ust" - od Qutesta da się lepiej na Sabre. Albo spróbuj z porządnym zasilaczem, tylko że nie mieści mi się w głowie taki progres, jaki jest do uzyskania na innym DACu, za pomocą samego zasilacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John Grado Opublikowano 10 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2019 Qutesta raczej nie zmienię ze względu na jego skalę dynamiki, z tym DACiem wszystko dostaje takiego życia jakbyś jechał bolidem F1. A ja lubię bolidy Ale temat PS2000e i Meze to Ty rozwiń Michał, bo jak coś wiesz apropo PS2000e, to ja to muszę wiedzieć także. Sugerujesz żebym brał Empyriany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John Grado Opublikowano 17 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2019 Obserwacji ciąg dalszy - pojedynek serii, strojeń. Z AH. Moja obserwacja co do serii Prestige, pro i reference w wersjach E: seria reference jest nastrojona podobnie do serii prestige tylko jest jej świetnym rozwinięciem. RS2e z biegiem godzin zachowują się podobnie do SR225e, następuje coraz większe stopniowe złagodzenie sfery wyższej średnicy i sopranów jednak RS2e uderzaja znacznie mocniej dołem i sypią iskierkami acz gładkimi na górze. SR225e były delikatne z góry na dół. Średnica jest podobna ale dzieje się oczywiście więcej, jest też bardziej dopalona co dodaje słuchawkom barwy. RS2e mają piękne ciepłe barwy, dźwięk się uspokaja choć jest dalej dynamiczny i świetnie poskładany, potrafią zagrać naprawdę "okrągło" a zarazem szczegółowo. PS500e to inne zwierze, stawiają na większą szybkość i skupienie, nie da się przy nich zrelaksować choć przy RS2e też. PS500e jednakowoż stawiają na neutralność tonacji i wyciąganie każdego detalu, kreowanie wyraźnego rysunku, na monitorowanie przekazu, za to prestige i reference na barwy, płynność przekazu, emocje, piękno. Słuchając serii pro po serii prestige oraz reference i na przemian, przez chwilę wydaje się że to standardowe Grado i faktycznie wiele wspólnego jest, to są Grado jak najbardziej, ale jednak to inne słuchawki. prestige i reference faworyzują gitary, środek, mają klasyczną górkę, PS500e są równe chociaż doświadczyłem tego że po przejściu z RS2e sopran w PS500e jest wysunięty i uwypuklony. Obserwacje co do sopranu były zgoła odwrotne kiedy RS2e były niewygrzane. Czy są teraz? nie wiem sam, na razie łapią godziny, ale myślę że grają już całkiem ładnie. To tyle z tych obserwacji, bez filozofowania. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The Grand Wazoo Opublikowano 8 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2019 Nie chcę zakładać nowego tematu, ponieważ to raczej niszowe słuchawki i raczej taka ciekawostka... ale z wyglądu skojarzenia z Grado są oczywiste Chociaż technologicznie ich Twin Pulse Isobaric System to w porównaniu z Grado przepaść. Ceny też konkretne. http://www.spiritsoundesign.com/en 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-Pawel- Opublikowano 9 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2019 Lancaster ich słuchał, pozwolę sobie zacytować: Cytat opinia moze i nieobiektywna ale dla mnie osobiscie w przypadkowych warunkach (kilka prezentacji na tegorocznycm monachium) najlepsze dynamiki chyba ever jakich sluchalem - spirit torino, design jak podobrobka grado, ale dxwiekowo w odroznienia od gradosow maja miecho cena ponad 3KUSD wiec sie nie czaje bo sluchawkowcem nie jestem ale osoby szukajace sluchawek z wyzszej polki moga sie uwazam zainteresowac. Minusem jest wygoda, sluchawki sa ciezkie jak chemofony ps1000 mnie przynajmniej nieco cisna, ale ja to w ogole jakis przewrazliwony jestem wiec sprawdxcie sami. byla okazja posluchac ich obok moich beyerow dt990edition, beyery niestety odstawaly sporo (dynamika, wysycenie) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafacio Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Powoli myślę o pożegnaniu się z Grado, a także z myślą przejścia na jakieś RS czy PS. Jakby ktoś [pytał dlaczego to odpowiem, że nie chcę gromadzić słuchawek, a król dla mnie od lat jest jednak jeden i póki co przetrwał (czasem leżąc w pudełku i wracając)l, a ja tyle lat nie znalazłem nic co lepiej dla mnie gra. Przez chwilę myślałem, że Grado właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
John Grado Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 5 godzin temu, Rafacio napisał: Powoli myślę o pożegnaniu się z Grado, a także z myślą przejścia na jakieś RS czy PS. Jakby ktoś [pytał dlaczego to odpowiem, że nie chcę gromadzić słuchawek, a król dla mnie od lat jest jednak jeden i póki co przetrwał (czasem leżąc w pudełku i wracając)l, a ja tyle lat nie znalazłem nic co lepiej dla mnie gra. Przez chwilę myślałem, że Grado właśnie. Podać Ci adres na który możesz wysłać mi SR225? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Weird_O Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Jak coś to chyba swoje rs1 będę sprzedawał, odkąd mam GS słucham tylko ich. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Jak coś to chyba swoje rs1 będę sprzedawał, odkąd mam GS słucham tylko ich. Biorę pisane mobilnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
retter Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 Ale jak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mulleekk Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Cześć. Mam na oku Grado sr125e i 125i. Różnica w cenie między nimi to 100 zł wersja i jest droższa. Którą opcję wybrać? Słucham głównie rocka, czasami jazzu, klasyki i trip hopu. Często też starego, dobrego popu. Moje źródło to Xduoo X3 II i LG V30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamw Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Seria e ma więcej dołu i to dobry wybór dla jasnego dość V30. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
The Grand Wazoo Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 26 minut temu, mulleekk napisał: Cześć. Mam na oku Grado sr125e i 125i. Różnica w cenie między nimi to 100 zł wersja i jest droższa. Którą opcję wybrać? Słucham głównie rocka, czasami jazzu, klasyki i trip hopu. Często też starego, dobrego popu. Moje źródło to Xduoo X3 II i LG V30 Daruj sobie. Uzbieraj 2x tyle i w komisie masz RS1i, RS2e, PS500 (te polecam), a to różnica 2-3 klas. A dwa słuchawki będziesz miał na lata, a 125 zmienisz szybciej niż się Tobie wydaje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.