Skocz do zawartości
  • 0

Słuchawki nauszne z dobrym bassem i dźwiękiem


hmmok

Pytanie

Poszukuję zestawu słuchawki + wzmacniacz ew. karta dźwiękowa? (Nie znam się zbytnio na tym)

Głównie słucham hip-hopu, rapu czasem jakiś pop, głównie zależy mi na fajnym mocnym bassie, głębi jak i po prostu dobrym dźwięku. Budżet ok. 1500zł

Dodam, że wcześniej korzystałem z Logitechów G Pro lecz niestety drugi raz padła w nich karta dźwiękowa więc postanowiłem, że sobie odpuszczę. Z dźwięku byłem zadowolony lecz poszukuje czegoś lepszego. Jestem otwarty na wasze propozycje.

Edytowane przez hmmok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
7 godzin temu, hmmok napisał(a):

wcześniej korzystałem z Logitechów G Pro lecz niestety drugi raz padła w nich karta dźwiękowa więc postanowiłem, że sobie odpuszczę. Z dźwięku byłem zadowolony

To może te Logitechy z lepszą karta lepiej zagrają? Z tego co widzę jest opcja połączenia po kablu i to właśnie z wyłączoną elektroniką, która domyślam się padła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
16 minut temu, hmmok napisał(a):

zamknięte

Tak zarzucę DAC/AMP Fiio K7 (https://allegrolokalnie.pl/oferta/fiio-k7-dac-amp-combo) 760 zł + słuchawki do wyboru: AKG K371, Beyerdynamic DT770, Sundara Closed. Więcej grzechów nie pamiętam.

 

Fiio K7 jak najbardziej polecam, nawet zachęcam do kupna czym prędzej póki ci go ktoś nie sprzątnie sprzed nosa. Duży zapas mocy na przyszłość, brzmienie też niczego sobie. Value king w mojej opinii, używany to już w ogóle wychodzi super.

 

Słuchawek tych które wysłałem niestety nie słyszałem, ale wiem że są to sensowne opcje w ich cenach. Szczególnie polecane są AKG K371. Beyery też spoko, klasyka. Sundary gorzej odebrane, ale technicznie są pewnie najlepsze. W tym przypadku raczej z EQ w myśli. :)

 

Myślałem jeszcze o słuchawkach za większą część budżetu i jakimś donglu na USB, ale nic mi nie przychodzi do głowy jeśli chodzi o takie słuchawki w cenie 1000-1200 zł. Może ktoś kto siedzi bardziej w słuchawkach zamkniętych doradzi. Znacznie wyżej (raczej używane, za ok. 1600-1700) wiem z własnego doświadczenia że Fostex TH610 są bardzo dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

FiiO K7 to dobry pomysł, szczególnie w tym budżecie. A z tańszych dongli np. iBasso DC04 Pro, akurat leży tu na forum w dobrej cenie.

Zaś słuchawki przekornie (bo opinie są mocno podzielone) SIVGA Robin, nowe za 750, bardzo przyjemne brzmienie, muzykalne, z dobrym basem. I rewelacyjna wygoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Vokyl Erupt - nic lepszego nie znajdziesz do takiego zastosowania 

Poszukałem i jest na OLX jedna oferta https://www.olx.pl/d/oferta/vokyl-erupt-mega-bass-CID99-IDYCzAh.html 

Trzeba tylko sprawdzić czy legitna, bo nie znam gościa. W opisie jest link do recenzji.

Czasem się pojawiają na Ebayu dużo taniej, jak Ci się nie spieszy to warto zapolować. Mimo wszystko są warte tej ceny.

 

Miałem te słuchawki i ma je teraz ode mnie mój brat. Do nich KONIECZNY jest inny kabel. Osoba, która to wystawia też pisze, że ma taki kabel za dopłatą.

Są niesamowicie rytmiczne, kapitalnie się spawdzają w rocku i muzyce elektronicznej. W rapsach powinny tez wymiatać. 

 

Alternatywą może być Sony Z7, ale trzeba im też zmienić koniecznie kabel a poza tym Sony wymagają znacznie mocniejszego wzmacniacza. (Chyba, że lubisz bas misiowaty, to wtedy wystarczy jakiś mocniejszy dongle). Przy mocnym torze stacjonarnym i z dobrym kablem bas mają obłędny. Reszta pasm też świetna. Próbowałem je podłączyć do dongla Dragonfly Black i do karty muzycznej Sound Blaster G5 to zagrały strasznie mulasto i źle.

Sony Z7 jest też na OLX za 1300 to jest bardzo dobra cena - też do sprawdzenia. (za 2100 widziałem Z7m2, ale do Twoich wymagań lepszym wyborem będzie Z7)

 

Oba te modele (Vokyl Erupt i Sony Z7) do Twoich zastosowań są znacznie lepsze niż Fostex TH610. Fostexy miałem długi czas i bardzo je lubiłem. Uważam, że są świetne, ale nie do takiej muzyki jakiej słuchasz. Tzn dalej będą grać dobrze, ale bas w Vokylach i w Sony jest wyższej klasy. W Vokylach jest go więcej a w Sony potrafi zejść jeszcze niżej (przy odpowiednim wzmacniaczu)

Sivga Robin przy Vokylach to nawet nie ma co porównywać. Podobnie jak DT770, tyle że Beyerdynamiki grają równiej od Robinów. Nie mają tak porężnego basu jak Robiny, ale też nie mają wielu wad, które ma Sivga. Miałem Robiny ponad pół roku i tam bas wylewa się na średnicę a wysokie tony nie są za dobre. Mają też dość kiepski wokal. 
Do muzyki mało wymagającej Robiny nie będą złym wyborem i akurat w tym przypadku mogłyby się sprawdzić, ale jeśli masz większy budżet to warto dopłacić. Robiny mają ten plus, że zagrają z ziemniaka. 

Edytowane przez BearPL
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Można też spróbować Sennheiser Momentum 4. Co prawda BT, ale basowe gatunki grają naprawdę bardzo dobrze, może uda się je przetestować w jakimś sklepie, miałbyś wtedy świetne słuchawki do słuchania muzy i na miasto, nie musiałbyś też wydawać kasy na kartę dźwiękową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja sądzę, że koleś to piszący ma swoją sztukę na sprzedaż i robi marketing. Te słuchawki to jest kompletna lipa z bulowatym basem. Jak Tesla v3. Nie wiem co gorsze. To czy Tesle v3

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 16.03.2024 o 15:40, Rafacio napisał(a):

Ja sądzę, że koleś to piszący ma swoją sztukę na sprzedaż i robi marketing. Te słuchawki to jest kompletna lipa z bulowatym basem. Jak Tesla v3. Nie wiem co gorsze. To czy Tesle v3

 

No toś mi teraz zabił ćwieka, bo T1v3 są genialne w tej swojej mułowatości -> tak powinny brzmieć v2 stockowo moim zdaniem. Bardzo lubiłem te słuchawki. :D

Jeśli te Pure mają faktycznie tak genialny bas jak w opisie wyżej, co potwierdził @rudy1997, no to żałować można jedynie obniżenia jakości plastiku, bo w tej cenie to już chyba na nic innego. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam Ultrasone Pure. Używam głównie do słuchania poza domem. Do tego się nadają.

Jak dla mnie są wygodne, dźwięk jest akceptowalny, w miarę zrównoważony, ale na pewno nie jest to jakiś dźwiękowy killer. Jakość materiałów nie powala. Największą ich wadą jest marketing, bo strzelili sobie nim w kolano.

Jeśli ktoś szuka słuchawek za 700pln, które grają jak takie za wielokrotność tej kwoty, to nie tędy droga.

Jak na level entry z wymienionym kablem (polecam), to można pomyśleć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
55 minut temu, Undertaker napisał(a):

 

No toś mi teraz zabił ćwieka, bo T1v3 są genialne w tej swojej mułowatości -> tak powinny brzmieć v2 stockowo moim zdaniem. Bardzo lubiłem te słuchawki. :D

Jeśli te Pure mają faktycznie tak genialny bas jak w opisie wyżej, co potwierdził @rudy1997, no to żałować można jedynie obniżenia jakości plastiku, bo w tej cenie to już chyba na nic innego. 

 

 

Jest dobry basik, nie ma co gadać. W założonym budżecie do słuchanej przez kolegę muzyki, PURE będą ok. Z przenośnych źródeł nawet bardzo słabych grają również ok, dlatego że mają wysoką skutecznosć.  Ale bez  dobrego DACa robi się dźwiękowo ciasno. To zamknięte słuchawki i to słychać, dobry osprzęt pomaga trochę je podciągnąc ale  słychać tę zamknięta komorę. Nie ma cudów. Ich największą zaletą nie jest wcale kopiący bas, chociaz jest go dużo i jest ok. One mają dobrze wyważoną tonację i nie piłuja uszu wyższą średnią i sopranami, tu jest ich siła. jak ktoś chce jasnego dźwięku nasyconego różnymi detalami i brzęczkami to nie te słuchawki. Trzeba poszukać gdzie indziej.  PURE to uczciwe funowe słuchawki o przyciemnionej barwie, zrobione tak żeby dobrze się słuchało i nic nie męczyło. Jak dobrze się będzie słuchać to zależy już od nas z czym je sparujemy i czy akceptujemy taką sygnaturę.  Dla mnie są świetne bo mnie nie męczą i dobrze kopią, podciągają trochę słabsze nagrania z youtuba albo nie mordują muzyki jak się je wepnie w telefon czy jakiegoś taniego dongle.  To nie jest żadna referencja, nie trzeba się wyżywać na nich i dorabiać im czegoś, robią dobrą po prostu dobrą robotę w tej niższej półce cenowej jak ktoś ma dość piłowania uszu nadpobudliwymi wysokimi albo  ziarnistą średnica. Ogólną gładkość formy i całościową okluzję dźwiękowego otoczenia mają faktycznie jak słuchawki znacznie droższe ale te strojenie nie jest dla wszystkich. Jak chcecie się dobijać pikami na średnicy to kupcie Grado albo Beyerdynamiki z pikami na sopranach.  W PURE jest jedynie nic nie znacząca kultura w tych rejonach. No bo po co ona komu? Można jeszcze dodać że ich profil sprawia że pasują do większości współczesnego sprzetu który stawia na rozdzielczość, żyłowanie przekazu i rozjaśnianie żeby wyciągać więcej detalu. Zaleta o tyle że powinny polubić się np z jakąś tańszą chińszczyzną która osusza i ma problem z wypełnianiem. 

Edytowane przez rudy1997
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 minuty temu, rudy1997 napisał(a):

Jest dobry basik, nie ma co gadać. W założonym budżecie do słuchanej przez kolegę muzyki, PURE będą ok. Z przenośnych źródeł nawet bardzo słabych grają również ok, dlatego że mają wysoką skutecznosć.  Ale bez  dobrego DACa robi się dźwiękowo ciasno. To zamknięte słuchawki i to słychać, dobry osprzęt pomaga trochę je podciągnąc ale  słychać tę zamknięta komorę. Nie ma cudów. Ich największą zaletą nie jest wcale kopiący bas, chociaz jest go dużo i jest ok. One mają dobrze wyważoną tonację i nie piłuja uszu wyższą średnią i sopranami, tu jest ich siła. jak ktoś chce jasnego dźwięku nasyconego różnymi detalami i brzęczkami to nie te słuchawki. Trzeba poszukać gdzie indziej.  PURE to uczciwe funowe słuchawki o przyciemnionej barwie, zrobione tak żeby dobrze się słuchało i nic nie męczyło. Jak dobrze się będzie słuchać to zależy już od nas z czym je sparujemy i czy akceptujemy taką sygnaturę.  Dla mnie są świetne bo mnie nie męczą i dobrze kopią, podciągają trochę słabsze nagrania z youtuba albo nie mordują muzyki jak się je wepnie w telefon czy jakiegoś taniego dongle.  To nie jest żadna referencja, nie trzeba się wyżywać na nich i dorabiać im czegoś, robią dobrą po prostu dobrą robotę w tej niższej półce cenowej jak ktoś ma dość piłowania uszu nadpobudliwymi wysokimi albo  ziarnistą średnica. Ogólną gładkość formy i całościową okluzję dźwiękowego otoczenia mają faktycznie jak słuchawki znacznie droższe ale te strojenie nie jest dla wszystkich. Jak chcecie się dobijać pikami na średnicy to kupcie Grado albo Beyerdynamiki z pikami na sopranach.  W PURE jest jedynie nic nie znacząca kultura w tych rejonach. No bo po co ona komu?

Dobra. Napiszę to. Pure to jest szajs jakiego po Ultrasone w życiu bym się nie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 minuty temu, Rafacio napisał(a):

Dobra. Napiszę to. Pure to jest szajs jakiego po Ultrasone w życiu bym się nie spodziewał.

Raczej jedne z ich lepszych tworów bo na wzór Tribute 7 nie grają jak gnieciona torba aluminiowa.  PRO 900i nie pomogło nawet 400 godzin przebiegu. Poprawność tonalna, niskie zniekształcenia, przyciemniona barwa to się wszystko nie liczy? Wszystkie te rzeczy robią jak słuchawki nawet z przedziału powyzej 10 000zł. Twoje opinie zawsze są pozbawione obiektywizmu bo jak się nie podoba to od razu szajs i będziesz to pociskał gdzie możesz i wszystkim napotkanym.  Nie sądzisz że to takie wysrywanie się na tym forum? Przecież jeździsz po czymś a nie napiszesz nawet konkretnie co w tym dźwięku jest nie tak. Może się w końcu określ a nie zasrywasz forum wiecznym jadem. Przynajmniej na audiohobby już się nie udzielasz. Przecież widać że piszesz po to żeby psuć innym zabawę, sprawia Ci to przyjemność? Cięzko chyba tak się żyje. Być takim wiecznie naburmuszonym  gościem, ale jak ktoś Ci wygarnął na innym forum,  to żeś krzyczał, ludzie ratujcie, biją mnie i prześladują. Wszyscy źle, Rafacio dobry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 godzin temu, rudy1997 napisał(a):

przyciemniona barwa to się wszystko nie liczy?

Liczy-dlatego szajs.

8 godzin temu, rudy1997 napisał(a):

Wszystkie te rzeczy robią jak słuchawki nawet z przedziału powyzej 10 000zł.

Co to za określanie przedziałami cenowymi, ale nawet jeśli tak to takie PRO480 robią to lepiej i nie trzeszczą przy okazji. Kupiłeś kompletny szajs i teraz to wypierasz.

8 godzin temu, rudy1997 napisał(a):

Być takim wiecznie naburmuszonym  gościem, ale jak ktoś Ci wygarnął na innym forum,  to żeś krzyczał, ludzie ratujcie, biją mnie i prześladują. Wszyscy źle, Rafacio dobry. 

Zaparz sobie (ale świeżą, a nie z torebki) melissę.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W miekkie dostal :D ciemne granie, przedzialy cenowe... Plachta na byka. Krotki lont i bomba odpalona :) dobra jiz nie denerwije Cie, placz sobie w kaciku skoro musisz :) a wiesz na jakich sluchawkach Ultrasone dzis bede sluchal? Zgadnij :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolega tu wyzej podał bardzo dobre słuchawki - Vokyl Erupt. Lub Sony Z7. Można spróbować używkę tych albo własnie Ultrasone Signature PURE. Każde będą lepsze do Twojej muzy niż te wymienione w ostatnim poście przez Ciebie. Oprócz Sivga bo tych nie słyszałem ale kolega mnie przekonywał że  ogólnie dobrze grają za relatywnie nie duże pieniądze.  Ogólnie problem  z słuchawkami z wielkim basem w tym przedziale cenowym jest taki że cięzko dostać coś z dobrym basem, z dobrą jego ilościa i zeby reszta nie była skopana. Zazwyczaj większość to zamulacze które gubią resztę pasma. Z droższych słuchawek ze świetnym basem które grają z tańszych źródeł są kozackie Fiio FT5 i to już jest w ogóle wyższa szkoła jazdy bo one podchodza stylem grania i jakością w  takie wyższe audioflskie rejony, używka powinna się znaleźć ale nie za 1500zł raczej. Jeszcze nie. 

https://www.olx.pl/d/oferta/sluchawki-planarne-audeze-2c-CID99-IDZbWrG.html?isPreviewActive=0&reason=ip|cool_rec_platform&sliderIndex=1

Tu jeszcze jakbys się zdecydował dołozyc, Audeze z niemęczącym przyciemnionym ale lekko szarawym brzmieniem względem swoich wyzszych kolegów. Brzmienie o ogromnym wolumenie, rozpostarte, z niemęczącą góra i dużym basem. Przestrzennie jest wielki ale do wrazenia potegi należy je podpiąć w odpowiednio mocny i sparowany wzmacniacz słuchawkowy, tak z byle czego od kopa nie grają.  Trochę podobne d oFiio FT5 ale nie tak gęste i bardziej rozpostarte sceniczne. Bardziej wysunięta średnica i bas bez takiego przybicia jak Fiio. Wszystkie proponowane słuchawki to są tuzy do słuchania średnio głośno, głośno lub bardzo głośno. Odnosze wrażenie że chcesz słuchać głosno, bo generalnie rapsu i elektroniki się słucha głośno a z doświadczenia wiem że jak się szuka mocnego basu to się szuka raczej stonowanych górnych rejestrów i średnicy względem tego dołu a nie zmutowanych dolnych częstotliwości które prędzej czy później zabiją fun z muzyki. Najtańsze słuchawki które to oferują to własnie PURE. Wszystkie pozostałe tutaj będą też to mieć. Powodzenia wojowniku. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, hmmok napisał(a):

Audio-Technica ATH-M50X? Ew AKG K371, SIVGA Robin lub Beyerdynamic DT770 pro 80om. Które z tych słuchawek będą najlepsze?

Z tych to moim zdaniem brzmieniowo M50 będą najlepsze, ale niestety to co kolega napisał

1 godzinę temu, rudy1997 napisał(a):

Ogólnie problem  z słuchawkami z wielkim basem w tym przedziale cenowym jest taki że cięzko dostać coś z dobrym basem, z dobrą jego ilościa i zeby reszta nie była skopana.

w nich bas fajnie "kopie" i nie zamula, ale jest nieco zbyt nachalna wyższa średnica.

 

K371 bym skreśli ze względu na pękający pałąk, mimo że grają całkiem spoko.

Nie słuchałem Sivga Robin, więc na temat ich grania się nie wypowiem, ale wyglądają na fajnie wykonane i wygodne (z opinii w necie również), więc jeśli nie boisz się modyfikowania brzmienia słuchawek, to jak dla mnie byłby to dobry wybór.

Popatrzyłbym jeszcze na Shure SRH840, bardzo mi się podobały dźwiękowo - jedne z niewielu słuchawek, których nie potrzebowałem modyfikować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 godzin temu, Perul napisał(a):

Shure SRH840

No właśnie, też dźwiękowo dla mnie były bardzo fajne, idealne do rocka z zeszłego wieku, gitary itepe. Nie jestem pewien czy do profilu pytającego by pasowały, ale  rapu i hiphopu niespecjalnie słucham, więc nie wiem.

Ale niestety nie udalo mi się w nich wytrzymać naraz dłużej niż godzinę. Tak uciskały żuchwę, że potem pół dnia mnie głowa bolała. Próbowałem ze dwa tygodnie i niestety musiałem z żalem odesłać. Mówię o nowej wersji A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności