paratykus Opublikowano 20 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Pierwsze opublikowane to było "Wiedźmin". Pamiętam, że w sumie zacząłem od opowiadania "Droga z której się nie wraca" ( publikacja dawno temu w Fantastyce ) i dostałem kręćka oraz hyzia. W sumie jeśli chodzi o opowiadania to łykałem tak jak były publikowane, ale kolejności nie pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rfzb Opublikowano 20 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 No właśnie - "Wiedźmin" jest w Ostatnim Życzeniu, a to Miecz Przeznaczenia był wydany wcześniej, stąd dylemat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 20 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 "W sumie jeśli chodzi o opowiadania to łykałem tak jak były publikowane, ale kolejności nie pamiętam." To taka moja sugestia była. Czytać wg.chronologii publikacji, bo mamy pierwotny obraz tego co się twórcy w głowie roiło Jeśli dobrze pamiętam to np. "Droga z której się nie wraca" została przeredagowana bez wiedzy Sapka, bodajże przez Parowskiego ? i tak puszczona do druku. Dopiero w zbiorze opowiadań AS dał swoją jedynie słuszną wersję - tak więc tu masz w drugą stronę, że nie warto czasem czytać wg. chronologii ukazywania się. I bądź tu mądry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zacząłem "Grę w kości" Elżbiety Cherezińskiej. Czasy zjazdu Gnieźnieńskiego. Pożyczona z biblioteki. Czyta się dobrze. Lepiej niż Korona Śniegu i Krwi-, której nie skończyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hechlok Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Ja się zabrałem za serię o komisarzu Popielskim - Marka Krajewskiego. "Głowa minotaura" taki średniak, ale "Erynie" są bardzo fajne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ortega Opublikowano 21 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 James Ellroy - Czarna Dalia i Tajemnice Los Angeles. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Wyjadacze SF, warto? Lema znam i chętnie wciągnę do kolekcji, Dukaja nic nie czytałem. https://literia.pl/fantastyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Wyjadacze SF, warto? Lema znam i chętnie wciągnę do kolekcji, Dukaja nic nie czytałem. https://literia.pl/fantastyka "Lód" przeczytałem jak tylko książka wyszła.Ostatnie 200 stron to sobie wydzielałem partiami żeby przedłużyć czytanie, a kgina jest ... hmmm ... opasła ( ponad 1000 stron ) Mimo to trudno było mi się z nią rozstać. Dukaj nie jest rozrywkowy, jeśli można tak powiedzieć.Ma specyficzny język, dosyć trudny, ale dla mnie to pisarz kompletny. Książkę polecam, ale może najpierw zacznij od czegoś krótszego żeby sprawdzić czy pasuje Ci styl Dukaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Lem jest świetny z nielicznymi wyjątkami (Eden np.). Lód Dukaja czytam teraz. Nie jest to nic bardzo trudnego. Przyjemna książka. Czytam na przerwach w pracy głównie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdehe Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zależy, ja lodu Dukaja nie skończyłem odłożył em w polowie i już nie wróciłem do tego. Osobiście nie pasują mi książki Dukaja, on pisze w jakiś taki sposób, który kompletnie mi nie pasuje. Zdania nt Dukaja są podzielona od kompletnego zachwytu i uznania (nagrody dostaje) po obojętność, mi jego pisanie jest obojętne, kilka razy próbowałem coś jego czytać i dałem sobie spokój. Może nie dość mądry jestem?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 (edytowane) Lem jest świetny z nielicznymi wyjątkami (Eden np.). Lód Dukaja czytam teraz. Nie jest to nic bardzo trudnego. Przyjemna książka. Czytam na przerwach w pracy głównie. Eden - moja ulubiona książka Lema Zależy, ja lodu Dukaja nie skończyłem odłożył em w polowie i już nie wróciłem do tego. Osobiście nie pasują mi książki Dukaja, on pisze w jakiś taki sposób, który kompletnie mi nie pasuje. Zdania nt Dukaja są podzielona od kompletnego zachwytu i uznania (nagrody dostaje) po obojętność, mi jego pisanie jest obojętne, kilka razy próbowałem coś jego czytać i dałem sobie spokój. Może nie dość mądry jestem?! Wiesz, Dukaj zaczął jako młody chłopak. Wygrał konkurs miesięcznika "Fantastyka" opowiadaniem "Złota galera", a miał wtedy ... 16 lat ? W sumie to nie wiem jakim go wolę : takim jak teraz, z dojrzałym warsztatem, czy takim lekko szalonym i błyskotliwym "za młodu". Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez paratykus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kermadec Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Peryferal Williama Gibsona. Neuromancer to to nie jest, ale czyta się fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Jak dla mnie Eden to takie trochę poronione Solaris. Solaris jest po prostu we wszystkim dużo lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 No dobra, ale czy sam cykl warto zaprenumerować? W zeszłym roku chyba wyszedł fajny cykl Artefakty od MAGu, chyba też się zaczaję, na pewno na Dana Simmonsa i Neuromancera. http://www.mag.com.pl/katalog/10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdehe Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 (edytowane) Wiem kiedy zaczynał Dukaj. Miałem ten numer fantastyki ze Złotą galerą. Zazdrościłem mu wtedy. Jesteśmy w bardzo podobnym wieku ( Dukaj i ja). Przy przeprowadzkach gdzieś mi wcięło moje fantastyki. Jak czytam Dukaja to nie mam syndromu jeszcze jednej strony, odkładam lekturę i nie ciągnie mnie do niej. Inne światy przeczytałem na siłę, nie podobało mi się, zakończenia chyba nawet nie zrozumiałem, nie jestem pewien. Opisu działania, tego statku co zabrał Pana B. Na Księżyc też nie mogłem zrozumieć, wyobrazić sobie. Wydawnictwo MAG ma bardzo fajną serie - artefakty, dobre książki imo. Z kolei i przy serii uczta wyobraźni trzeba bardzo uważać dobre książki wymieszane są z fatalnymi, np. Welin - bełkot a nie powieść. Edycja: za wolno piszę mobilne, zanim skończę pojawiają się nowe posty ;( Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez wdehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saiya-jin Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Ja tam nie kupuję żadnych serii. Zazwyczaj kupuję e-booki i czytam na telefonie. Z fantastyki podobał mi się też Grzędowicz i jego Pan Lodowego Ogrodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Mój kindle leży rozładowany od 7 miesięcy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Ja tam nie kupuję żadnych serii. Zazwyczaj kupuję e-booki i czytam na telefonie. Z fantastyki podobał mi się też Grzędowicz i jego Pan Lodowego Ogrodu. Zachęcony, przeczytałem resztę jego dzieł. Niby fajnie, lekko - ale nie ten poziom. No i klimat inny. Bo "opowieści ze świata pomiędzy" to zupełnie inny klimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barbartek Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 (edytowane) Przeczytałbym sobie coś w stylu Trylogi Husyckiej Sapka, elementy nadnaturalne zbędne, bardziej chodzi mi o podobnie pisaną powieść historyczną, osadzoną w średniowieczu... jest coś takiego czy raczej mogę sobie pomarzyć? Coś mi się kojarzą starsze pozycje typu "Rudy Orm" albo rodzime "Przyłbice i kaptury" ale na ile to będzie zbliżone do Sapka. Od siebie moge polecić książki Svena Hassela, bardzo fajna seria osadzona w realiach WWII i pisana z punktu widzenia niemiaszków, zresztą sam autor walczył na froncie, więc miał co opisywać. Może spróbuj książki Elżbiety Cherezińskiej :-) Ja co prawda nie czytałem, ale mojej żonie się podobają. Co do tematu: Philip K. Dick - mój ulubiony autor (ex aequo z JRRT). Nikt nie wspomniał o trylogii "Valis" - IMO jego najlepsze książki Aktualnie czytam cykl o Sherlocku Holmesie w oryginale. na feedbooks jest do ściągnięcia (domena publiczna). Przeczytałem już "A study in scarlet" i "The sign of the four". Teraz "The adventures of Sherlock Holmes". Korzystam przy tym ze słownika w Kindlu (coraz rzadziej) Generalnie kindle=wygoda, choć "Beowulfa" JRRT mam papierowego - ładne wydanie i nie mogłem się oprzeć :-) Nie tylko to mam "w papierze" oczywiście ;-P Edytowane 18 Kwietnia 2016 przez Barbartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregdezet Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Mój kindle leży rozładowany od 7 miesięcy... jeśli stary, czarny classic to chętnie odkupię ja nadal męczę wiedzmina, już ostatnia część. ale przez to że podoba mi się najmniej, to idzie mi to czytanie jak krew z nosa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Szary, classic, chyba 4, ale bez tej klawiatury. Szkoda mi go sprzedawać, bo pewnie warty z 50zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregdezet Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 srebrny z biedy też moge wziąć, dam 51 zł. wtedy już Ci się opłaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perul Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Ja ostatnio na książki dla relaksu to miałem czas w wakacje . Nadrobiłem wtedy trochę zaległości z czasu studiów, kiedy chciałem poczytać Koontza. Ostatnio namiętnie czytuję Dzienniki Ustaw (zwłaszcza Prawo Budowlane) przygotowując się do egzaminu - pasjonująca lektura . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 (edytowane) A ja teraz sobie czytam "100 praw sukcesu w biznesie" Briana Tracy'ego. Czasem trochę zbyt "kołczingowo", ale w ramach odskoczni od innych klimatów literackich przyjemnie się czyta. Mobilnie pisane Edytowane 18 Kwietnia 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Ja skoczyłem ostatnio Echopraksję Petera Wattsa i niedługo zabieram się za FUTU.RE powieść Dmitrija Glukhovskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.