Skocz do zawartości

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

 

Generalnie więcej przyjemności ze słuchania muzyki dają mi dt990pro, fostexy czy tez pewnie hołki, których jeszcze nie miałem okazji posłuchać. HD800 robią wrażenie, ale po czasie męczą. Wolę gorsze jakościowo słuchawki, ale takie, których się przyjemnie słucha jak np dt990pro

Już to kilka razy mówiłem - oby wszystko było tak parszywe i beznadziejne jak dźwięk serwowany przez dt150/990/880, k550, r70x, hd600, hd25, q701. Naprawdę tylko takich "zawodów" bym sobie w życiu życzył :)

A jak jaczębie grają lepiej...to tylko się cieszyć hajendem za grosze. Ja coś czuję, że mnie by nie podeszły nic a nic, ale jak widać, osobom daleko lepiej ode mnie osłuchanym potrafią się te słuchawy podobać.

 

 

Ja bym Cię waćpan jadnak do potencjalnych nabywców AQNH kwalifikował. Wiem po sobie - całkiem lubię wszystkie nadmienione przez Ciebie słuchawki. AQNH grają w tym gronie po swojemu, jednakowoż klasowo lepiej.

 

 

Jak już koledzy wcześniej pisali, uważać należy na to, do czego się je podłącza. Niby pędzić Najthołki można i z telefonu, ale zaręczam - aby je poprawnie wysterować, trzeba się trochę przyłożyć. Np. na lekko-mulącym Mojo Najthołki dostają doskonałemgo wypełnienia! Zbyt dużą ilość basu w różnych zakresach doskonale rónoważy jego jakość. Całkiem nieźle jest już na Dragonfly Red, a Phonitor 2 robi z Nighthołków sprzęt bojowy pierwszorzędnej jakości :-)

Ja bym dodał jeszcze kwestię realizacji płyt. Są albumy, które dobrze wypadają na równych słuchawkach, a są takie, którym dobrze robi dodatkowe ocieplenie

 

To też jest ciekawa sprawa. Odkąd słucham głównie na AQNH, to zdecydowanie chętniej: muzyki nagranej live, wersji koncertowych i zasadniczo starszych płyt, nagrywanych na torach analogowych.

Z nowszych rzeczy kilka, które uważałem za wybitne, na AQNH są prawie niesłuchalne 0_0 Dobrym przykładen jest album Crack the Skye od Mastodon. Na LCD-2 oddawał dużo energii i świetnie się tego słuchało, na AQNH prawie po ten album nie sięgam, po prostu cos mi tam nie gra. Ale jak sięgnę po nagrany na żywo Salival od Toola, to jest "ręka noga mózg na ścianie". Po prostu odjazd.

 

 

 

Dodatkowo załączam tradycyjną już konsultację z osobą, która zawodowo pała się muzyką (Pani z Opery Narodowej), u której aktualna kolejność wygląda mniej więcej tak:

1. T1.2.

2. AQNH zamiennie z HE-1000

3. Kilka par słuchawek z segmentu pro: Etymotic, jakieś AKG, Beyery 880.

4. HD600

5. długo, długo nic

6. HD800 :-P Ale i innewynalazki, głównie ze stajni Stax, ale i Audeze, których wspomniana Panna wyjątkowo nie lubi :-)

Edytowane przez mojo_aka_jojo
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahahah....pani z Opery ze słuchem muzycznym bardzo mi się podoba, podziela moje opinie jak widzę co do słuchawek...

Czyli jednak dobrze jeszcze słyszę...ufff, odetchnąłem.

Staxy na końcu.... :P

Edytowane przez Soundmanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojo_aka_jojo, rankingi najlepiej, najpoprawniej grających sluchawek, na forach audio ustalaja znafcy i blogerzy więc trzeba znać swoje miejsce w szyku!!! Kuna!! Jakaś tam, za przeproszeniem pani z opery nie będzie tu burzyć ustalonego przez lata porządku i hierarchii.

Zaraz dostanę warna...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojo_aka_jojo, rankingi najlepiej, najpoprawniej grających sluchawek, na forach audio ustalaja znafcy i blogerzy więc trzeba znać swoje miejsce w szyku!!! Kuna!! Jakaś tam, za przeproszeniem pani z opery nie będzie tu burzyć ustalonego przez lata porządku i hierarchii.

Zaraz dostanę warna... ;)

Audionanik ,Twoje Hawki na drugim miejscu razem z HE1000, skacz i raduj się gdyż masz świętego graala na chacie.

Płacz bo nie masz T1 rev2.... :win:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy chcesz za to znać jej zdanie na temat T1 gen. 1... Byłyby gdzieś w okolicach HD800 ;)

Nie dziwię się ,dla mnie T1 rev1 też byłyby na końcu stawki pod względem przyjemności odbioru, nawet niżej od HD800.

Kurczę,chyba muszę się umówić z tą dziewczyną z opery, ma idealne dla mnie preferencje muzyczne.... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pała i para, to jak audionanik i audioanalik, jedna litera, a spora różnica :)

Przecież nie z Ciebie sobie dworuję, tylko z tego że pani zawodowo para się muzyką, a po szychcie pała do niej miłością miast obijać gruchę. Kolega Mojo "r" nie wymawia :)

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy chcesz za to znać jej zdanie na temat T1 gen. 1... Byłyby gdzieś w okolicach HD800 ;)

Nie dziwię się ,dla mnie T1 rev1 też byłyby na końcu stawki pod względem przyjemności odbioru, nawet niżej od HD800.

Kurczę,chyba muszę się umówić z tą dziewczyną z opery, ma idealne dla mnie preferencje muzyczne.... :ph34r:

 

 

To nie powinien być problem - ona jest wolna. Musisz być jedynie przystojny, bogaty i ponadprzeciętnie inteligentny ;-)

 

Pała i para, to jak audionanik i audioanalik, jedna litera, a spora różnica :)

Przecież nie z Ciebie sobie dworuję, tylko z tego że pani zawodowo para się muzyką, a po szychcie pała do niej miłością. Kolega Mojo "r" nie wymawia :)

 

 

Tyle jestem w stniae wybaczyć... Gdybyś jednak napisał, że moje uszy są inne niż złote - mielibyśmy pole do działań militarnych ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie więcej przyjemności ze słuchania muzyki dają mi dt990pro, fostexy czy tez pewnie hołki, których jeszcze nie miałem okazji posłuchać. HD800 robią wrażenie, ale po czasie męczą. Wolę gorsze jakościowo słuchawki, ale takie, których się przyjemnie słucha jak np dt990pro

Już to kilka razy mówiłem - oby wszystko było tak parszywe i beznadziejne jak dźwięk serwowany przez dt150/990/880, k550, r70x, hd600, hd25, q701. Naprawdę tylko takich "zawodów" bym sobie w życiu życzył :)

A jak jaczębie grają lepiej...to tylko się cieszyć hajendem za grosze. Ja coś czuję, że mnie by nie podeszły nic a nic, ale jak widać, osobom daleko lepiej ode mnie osłuchanym potrafią się te słuchawy podobać.

 

 

Ja bym Cię waćpan jadnak do potencjalnych nabywców AQNH kwalifikował. Wiem po sobie - całkiem lubię wszystkie nadmienione przez Ciebie słuchawki. AQNH grają w tym gronie po swojemu, jednakowoż klasowo lepiej.

 

 

Jak już koledzy wcześniej pisali, uważać należy na to, do czego się je podłącza. Niby pędzić Najthołki można i z telefonu, ale zaręczam - aby je poprawnie wysterować, trzeba się trochę przyłożyć. Np. na lekko-mulącym Mojo Najthołki dostają doskonałemgo wypełnienia! Zbyt dużą ilość basu w różnych zakresach doskonale rónoważy jego jakość. Całkiem nieźle jest już na Dragonfly Red, a Phonitor 2 robi z Nighthołków sprzęt bojowy pierwszorzędnej jakości :-)

 

Masz ten zestaw NH + Phonitor 2? Jakie minusy?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wnioski bardzo zgadzaja sie z Waszymi:

- sa bardzo czule na zrodla i ampy, chyba pierwszy raz tak wyraznie sluszalem roznice w sprzecie

- realizacja nagran ma kolosalne znaczenie. Praktycznie wszystko z lat 70-tych brzmi na nich jak bajka, ale nie tylko. Ze wspolczesnych wystarczy zarzucic cos dobrze zrealizowanego np. Alabama Shakes, Daft Punk i tez jest opad szczeny.

 

Moje maja juz prawie 50h i sam nie wiem, czy to autosugestia, czy przyzwyczajenie, ale basnie wali juz tak mocno. Zprawdzalem je mniej/wiecej co 12h godzin czyszczac mozg oppo pm-3. Teraz postaram sie nie zakladac ich przez 3-4 dni, choc moze byc ciezko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pała i para, to jak audionanik i audioanalik, jedna litera, a spora różnica :)

Przecież nie z Ciebie sobie dworuję, tylko z tego że pani zawodowo para się muzyką, a po szychcie pała do niej miłością. Kolega Mojo "r" nie wymawia :)

 

 

 

Tyle jestem w stniae wybaczyć... Gdybyś jednak napisał, że moje uszy są inne niż złote - mielibyśmy pole do działań militarnych ;)

 

Grusze też muszę wybaczyć, bo chyba dotknąłem drażliwego dla niego tematu jego skłonności. Tylko nie wiedziałem, że aż tak wywali kawę na ławę, coming out normalnie. :woot:

A uszy to Ty masz normalne, dobre - złote mają znaffcy.

Moje wnioski bardzo zgadzaja sie z Waszymi:

- sa bardzo czule na zrodla i ampy, chyba pierwszy raz tak wyraznie sluszalem roznice w sprzecie

- realizacja nagran ma kolosalne znaczenie. Praktycznie wszystko z lat 70-tych brzmi na nich jak bajka, ale nie tylko. Ze wspolczesnych wystarczy zarzucic cos dobrze zrealizowanego np. Alabama Shakes, Daft Punk i tez jest opad szczeny.

 

Moje maja juz prawie 50h i sam nie wiem, czy to autosugestia, czy przyzwyczajenie, ale basnie wali juz tak mocno. Zprawdzalem je mniej/wiecej co 12h godzin czyszczac mozg oppo pm-3. Teraz postaram sie nie zakladac ich przez 3-4 dni, choc moze byc ciezko...

Radykalne zmiany brzmienia słuchawek, po okresie wygrzewania traktowałem zawsze z przymrużeniem oka. Jesteście jednak tak przekonywujący, że chyba przespaceruję się kiedyś w wolnej chwili do sklepu, celem porównania swojego egzemplarza ze sklepowym :ph34r:.

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie dziwi, te Drivery z biocelluozy jak w Fostexach i Hawkach długo trzeba wygrzewać by osiągnęły pełnię możliwości.

Moje TH900 wygrzewałem, czułem zmiany w przekazie do 300h...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radykalne zmiany brzmienia słuchawek, po okresie wygrzewania traktowałem zawsze z przymrużeniem oka. Jesteście jednak tak przekonywujący, że chyba przespaceruję się kiedyś w wolnej chwili do sklepu, celem porównania swojego egzemplarza ze sklepowym :ph34r:.

 

Jesli nie jest to dla Ciebie problem to zrob sobie taki spacer, bo w tej kwestii mam zdanie takie jak Ty i nie chce mi sie wierzyc (moze slusznie) w to co slysze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wykryte w ten sposób zmiany w odbiorze znanego utworu, mogą być wynikiem stopniowego przestawiania się słuchu na brzmienie testowanych słuchawek - szach :).

Możliwe, ciężko ocenić czy to się słuchawki wygrzewają czy nasz mózg się przyzwyczaja do danego przekazu.

Mogę jedynie ocenić po innych słuchawkach, takie HD800 to mi jedynie bas się poprawił w ciągu tygodnia, z początku był taki sobie...

Hawki nie wiem,bo już dostałem super wygrzane, może od razu tak grają...heh.

To może inaczej, z niektórymi słuchawkami mózg chętniej dostosowuje się od razu , z innymi " cuduje" kilka dni/tygodni...

Edytowane przez Soundman1200
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności