lolomanolo Opublikowano 14 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 Ja już od czterech miesięcy wypatruję tych padów jak kania dżdżu, niech szybciej ten AudioQuest pracuje. Myślę, że jakoś specjalnie im się nie spieszy, raczej nie narzekają na sprzedaż NH A nikt jeszcze z hybrydami HM5 nie spróbował? Jak ktoś mi podeślę to ja mogę . Próbowali w stanach, ale większość wróciła do oryginalnych. Zmiana byłą zbyt duża, stąd wszyscy czekają na te dedykowane od audioquest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
folab Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 AudioQuest pracuje nad dwoma parami nowych padów do NH. Jedne na pewno będą welurowe. Ja tam wierzę Ryce ,jeżeli pisze że potęga brzmienia jest większa niż LCD 3 ( po całości ,nie tylko w basie) ,to tak jest w końcu kto tu ma tyle takiego sprzętu do porównania co on ? Z tym że on słucha NH na kablu za 2500zł i to z tym kablem potęga jest jeszcze większa . Nie sądzę żeby w przypadku AQ zmiana kabla dużo wniosła. Nie sądźcie abyście nie byli sądzeni Ryka mi odpisał że wnosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 All odpuść. Kolejny wyznawca. Nieważne, że masz sprzęt w domu. Ważne, że recenzja mówi co innego niż Ty Przekonanych nie przekonasz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hechlok Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Nie no, jak Ryka napisał, że wnosi, to wnosi. A tak swoją drogą - co to za kabel za 2,5k? Jakiś Entreq? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 (edytowane) Nie Entreq, tylko Tonalium Audio; takie inne określenie skoku na kasę audiofili Edytowane 15 Lipca 2016 przez audionanik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ha, NightHawki na chacie! Rzeczywiście zamuły z początku... Analogowo jak...na mało których słuchawkach, przekaz polany syropem klonowym. Bas dudni jak ze studni, oby nabrał więcej dociążenia, na razie ciut za słaby dla mnie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaworrr Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ha, NightHawki na chacie! Rzeczywiście zamuły z początku... Analogowo jak...na mało których słuchawkach, przekaz polany syropem klonowym. Bas dudni jak ze studni, oby nabrał więcej dociążenia, na razie ciut za słaby dla mnie. Odezwij się za 3 tygodnie wygrzewania 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
all999 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ha, NightHawki na chacie! Rzeczywiście zamuły z początku... Analogowo jak...na mało których słuchawkach, przekaz polany syropem klonowym. Bas dudni jak ze studni, oby nabrał więcej dociążenia, na razie ciut za słaby dla mnie. Odezwij się za 3 tygodnie wygrzewania Odezwie się szybciej - w komisie:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 No niestety, swoje Hołki muszą pograć, do takiego grania co miałem na pożyczonych jeszcze lata świetlne... Ciekawe czy też się poprawią wyraźnie jak Fostexy, po 30h/100h/ 300h...jakoś tak mi się Fostexy poprawiały w przedziale czasu wygrzewania. Drivery podobne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaworrr Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Powiedz czy słyszysz pogłosy. Mi kiedyś to najbardziej przeszkadzało, właściwie tylko to. W elektronice tego nie słyszałem, ale w metalu już wyraźne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Krótko jedynie powiem, że setup mobilny w załaczonej konfiguracji zamiata moje domowe stereo, w którego skład wchodzą: Klony WLM La Scala Xindak MT-3 Klon Audio Note DAC 2 Coś tu jeszcze trzeba tłumaczyć? :> 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Jaworrr,oczywiście że są pogłosy, to dla mnie największa zaleta Hawków, Fostexów....to trzeba lubić. Nawet powiem że nie lubię słuchawek co nie mają choć trochę pogłosowości,stąd nie polubiłem się z U5. Wydaje mi się przekaz nienaturalny,zwłaszcza na koncertach, bez pogłosowości, LCD2/3 nie umieją tego... Słuchane teraz Schody do nieba ,Zeppelinów....huh, już wiem po co kupiłem Hołki...miazga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Moje hołki wróciły właśnie od Comptona. Pierwsze wrażenie po tygodniowej przerwie i po doświadczeniach z beyerami t1v2 - trochę przymglone na średnicy, ale to szybko minęło. Za to góra hołków jest dla mnie rewelacyjna, naturalna i bardzo szczegółowa, po prostu najlepsza . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 A ja miałem włączyć jakiś Metal i zostawić je do wygrzewania...a tylko słucham i słucham... Zależy jak na to spojrzeć, jak uchem Melomańskim, to Hawki lepsze będą od T1 rev2. Jednak gdy spojrzeć uchem Audiofilskim, sytuacja się zmienia, T1 rev wyrazistsze, czystsze , bas bez subbasu, szybsze, lepsza głębia sceny. Co kto lubi...jednak Hawki bezpieczniejszy wybór, pod słabsze tory zagra lepiej, z MP3 też grajka W wytłuszczonych miejscach mam dokładnie odwrotne zdanie. Dla mnie w Hawkach jest i więcej funu (mówi meloman), jak również jakości (mówi audiofil). A już najciekawsze jest to, że T1 v2 grają tak samo głośno jak zmodzone DT880 600Ω, a obiecali 6dB więcej. Takie T90 są dużo głośniejsze od obydwu. Skręcić trzeba potencjometr o jakieś 3h. Niech to, Majkel masz jednak rację w tym co napisałeś, teraz mogę to potwierdzić w realu a nie z pamięci 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Siedzę i buszuję po forum w poszukiwaniu mikrojacków lub całych kabelków do moich NH...ale ja nie o tym. Cały czas mam na głowie hołki i molestuję te same fragmenty nagrań, na których testowałem t1v2. AQ są jednak bardziej szczegółowe; niby mniej wyrywne i napastliwe z tym wywalaniem niuansów, ale to tylko wrażenie, efekt mniej natarczywej ekspresji w zakresie wyższej średnicy i braku tej cholernej poświaty na górze, która w innych słuchawkach udaje dużą ilość informacji oraz nasycenie barwą (ble,ble). Na koncertach skrzypcowych z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej (duuużo instrumentów), jest lepszy wgląd w nagranie; łatwiej rozpoznać poszczególne instrumenty (ich indywidualną barwę); kiedy grają unisono - nie zlewają się w jedno jasne światło; słychać wyraźniej kiedy np. jeden kończy, a drugi przejmuje pałeczkę "na zakładkę". Nie ma nic na siłę, jest naturalnie, bez atakowania dodatkami harmonicznymi, bez tego nachalnego wzbudzania się wysokich częstotliwości na membranie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Klasyki jeszcze nie wałkowałem na Hołkach, akurat to była chyba największa dla mnie zaleta T1 rev2, jak grały klasykę. Zobaczę po wygrzaniu czy Hołki dadzą radę je pokonać w tym zakresie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Holografia t1v2 jest na bardzo wysokim poziomie, przestrzeń jest budowana z dbałością o precyzyjne umieszczenie w niej źródeł dźwięku (stój mi tu i ani drgnij); nie ma to nic wspólnego z rozdętym sztucznym tworem w stylu HD800. Ja w ogóle wpadłem najpierw w zachwyt nad beyerami. Jest wyraźna artykulacja dźwięków, nie piłują też tak jak potrafią to HD800 na swoich pikach, jest nawet miękko (ja nie wiem czy beyer coś nie pokombinował z kablem). To dziwne, ale jest wrażenie czystości, mimo że w barwie instrumentów pojawiają się dodatki (jakby z lampy słuchał); niestety im głośniej grają tym bardziej "brzęczą", nawet na basie . Z kolei testy głosów natury, czy nagrania Chesky'ego (np. wizyta u fryzjera), robione na niskich poziomach głośności, poszły bardzo ok. gdzie HD800 to porażka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Klasyki jeszcze nie wałkowałem na Hołkach, akurat to była chyba największa dla mnie zaleta T1 rev2, jak grały klasykę. Zobaczę po wygrzaniu czy Hołki dadzą radę je pokonać w tym zakresie... Ja dużo słucham. I do klasyki wybrałem właśnie Hołki (a początkowo chciałem T1.2.). Jest dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Kurczę,rzeczywiście jest ok. Puściłem Vivaldiego i bajka, skrzypce całkiem naturalnie grają, jakby tego nie nazwać. Struny bardziej pieszczą uszy od T1 rev2, jeden i drugi przekaz jest dobry. Dziwnie szybko już mi Hołki dobrze grają, pograły parę godzin i jestem zadowolony z tego jak grają. Nie sądziłem że są aż tak dobre. Może to całe wygrzewanie to pic na wodę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Jak mocno chcesz i na łbie grzejesz to się szybciej wygrzeje. Ot co. Dla mnie to i voodoo i nie voodoo zarazem. Zjawisko złożone i myślę że grzeją się i słuchawy i mózg i uszy. Byle tylko im nie przeszkadzać i zamiast szafy, nagradzać dźwiękiem siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ja też w to całe wygrzewanie nie wierzyłem, ale przy hołkach pierwszy raz zaczęło mi się wydawać, że słyszę. Kolega mojo_aka_jojo ma dwie sztuki o różnym przebiegu i pisał, że różnica jest duża... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Ja też w to całe wygrzewanie nie wierzyłem, ale przy hołkach pierwszy raz zaczęło mi się wydawać, że słyszę. Kolega mojo_aka_jojo ma dwie sztuki o różnym przebiegu i pisał, że różnica jest duża... Pierwszą sztukę wziąłem z wystawy sklepowej, więc pewnie z 50h miałą. Drugą sztukę kupiłem lekko używaną, z ca. 100h na liczniku. Zanim otrzymałem drugą sztukę, pierwsza miała już ca. 300h na liczniku. Była duża różnica między 300h i 100h. Nigdy nie słyszałem NH prosto z pudełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gabler Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Siedzę i buszuję po forum w poszukiwaniu mikrojacków lub całych kabelków do moich NH...ale ja nie o tym. Cały czas mam na głowie hołki i molestuję te same fragmenty nagrań, na których testowałem t1v2. AQ są jednak bardziej szczegółowe; niby mniej wyrywne i napastliwe z tym wywalaniem niuansów, ale to tylko wrażenie, efekt mniej natarczywej ekspresji w zakresie wyższej średnicy i braku tej cholernej poświaty na górze, która w innych słuchawkach udaje dużą ilość informacji oraz nasycenie barwą (ble,ble). Na koncertach skrzypcowych z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej (duuużo instrumentów), jest lepszy wgląd w nagranie; łatwiej rozpoznać poszczególne instrumenty (ich indywidualną barwę); kiedy grają unisono - nie zlewają się w jedno jasne światło; słychać wyraźniej kiedy np. jeden kończy, a drugi przejmuje pałeczkę "na zakładkę". Nie ma nic na siłę, jest naturalnie, bez atakowania dodatkami harmonicznymi, bez tego nachalnego wzbudzania się wysokich częstotliwości na membranie. Tu są mini jacki. https://audeos.pl/pl/c/2.5mm-micro-jack/101 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Widziałem, korpus za gruby, nie wlezie do dziury w muszli. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perul Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 A standardowe "sennheisery" https://audeos.pl/pl/p/Wtyk-jack-3.5mm-TRS-3-pin-Slim-Black/443 wejdą? Ile tam jest miejsca na obudowę wtyczki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.