Skocz do zawartości

Rozczarowania sprzętem audio


blueme

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Barthuss

In minus:

Słuchawki Grado - RS2i, RS1i - granie rozjaśnione, typowo "audiofilskie" ale nie do muzyki, testowałem z różnymi sprzętami i nie dam rady ich słuchać

 

Wiele sprzętów portable jednak jest przereklamowanych, do słuchania " w drodze" wystarczy mi iphone/inny smartfon z sensownymi słuchawkami.

 

W stacjonarce słuchawki dynamiczne jednak nie mają szans z ortho/elektrostatami... i można tu inwestować za śmieszne pieniądze w super dźwięk.

 

Imod i inne tego typu sprzęty to nie dla mnie.

A DAPy w cenie powyżej 1000,-zł to już kpina... ;)

 

In plus :

Objective O2, nie jest może przenośny ale "mobilny" steruje większość słuchawek na rynku.

Mikroforum608 (ne5532 signetics) - porządny, wydajny wzmacniacz do wysokoomowych słuchawek - 80 zł z przesyłką ...kto da więcej ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doki, w sumie wszystkie jakie miałem poza Westone 1 (po lekkim EQ) okazały się pomyłką, czyli wszystkie Brainwavz-y, NuForce itd.

 

FA Tandem, w sumie by były super, gdyby nie to, że grają "przybrudzonym' dźwiękiem, ale z nimi pół na pół, nie bardzo wiem, czy wpisać je na listę.

 

Co do sprzętu audio w sumie ciężko, ale rozczarowany jestem raczej cenami czy wykonaniem, tutaj np: Denon D1100, twarde pady w Ultrasone z serii HFI, masa przeróżnych pierdółek by się znalazła.

 

Całościowo to nie byłem zadowolony nigdy z AKG K450 oraz K540, te pierwsze grały tragicznie, a te drugie jakoś nie bardzo się wpisały w mój gust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brainwavz R1 chociaż grają jakościowo dobrze, zwłaszcza uwzględniając ich cenę, to mają jednak dla mnie za suche i nudne brzmienie, ma ono braki nasycenia i wypełnienia cieplejszymi dźwiękami, przez co sporo odbiega od brzmienia, które można by uznać za naturalne. R1 są za mało barwne i muzykalne, pozostawiając słuchacza z dość syntetycznym suchym brzmieniem, które na dłuższą metę może irytować i sprawiać wrażenie wybrakowanego. Ale w cenie promocyjnej na MP4Nation na pewno mają bardzo korzystny stosunek jakościowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłacz je serio pod jakiego otl czy lampowca :) To raz. Dwa- jak Inszy napisał- to są duże słuchawki typu domowego jednak. Kpp są portable- bo są małe?

 

Co do recablingu- akurat jest to naprawdę prosta sprawa. I nie rozumiem Twojej zależności- cena wpływa na racabling słuchawek...

hg555 portable? czy kogoś powaliło? serio. Słuchawki które potrzebują mocy i są wielkie i otwarte.

Zbyt dużo by się bawić w recabling? <- nie czaję tego, serio.

Używałem ich z S:Flo, ale z tego co pamiętam napędzenie ich nie było wielkim problemem. KPP są jeszcze bardziej otwarte a ludzie ich używają jako słuchawek przenośnych :)
Zbyt dużo, bo, zrobiłbyś samemu recabling SR60 czy M50? W moim przypadku nie jestem na tyle pewien swoich umiejętności by ryzykować zniszczeniem słuchawek. Można oczywiście komuś zlecić ale to kosztuje dodatkowe pieniądze i wtedy trzeba się mocno zastanowić czy rzeczywiście warto.
Zapomniałem jeszcze dopisać, HD555 podobnie jak M50 mają kabel wyprowadzony z jednej muszli, także recabling jest co najmniej idiotyczny bez wymiany kabla w pałąku łączącego przetworniki ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doki, w sumie wszystkie jakie miałem poza Westone 1 (po lekkim EQ) okazały się pomyłką, czyli wszystkie Brainwavz-y, NuForce itd.

 

FA Tandem, w sumie by były super, gdyby nie to, że grają "przybrudzonym' dźwiękiem, ale z nimi pół na pół, nie bardzo wiem, czy wpisać je na listę.

Mi się akurat to bardzo podoba w Tandemach, ten "brud" :) Da się je trochę "wyczyścić" kombinując z tipsami - te standardowe są za krótkie, im dłuższe (głębsze) tym lepiej. Jak już się złapie mocną izolację to grają czyściej, ale dalej zostaje analogowy nalot.

 

Wspominałeś kiedyś, że Westone 1 są bardzo podobne, ale o klasę wyższe od Tandemów. Kuszące :)

 

Nie uważacie, że ten wątek jest zbyt wartościowy na Hyde Park?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha jeszcze swego czasu Shure se210 - kompletny brak zarówno wysokich jak i niskich tonów oraz bezduszne granie w słuchawkach za 500zł od super znanego producenta... Przez se210 razem z Soundmagicami PL50 o mało nie przekreśliłem zupełnie armatur bo Zen Aurvana też jakieś cudowne nie były chociaż nie tak tragiczne. Postanowiłem dać jeszcze jedną szansę armaturom i zakupić Phonaki ale plan był taki że jak te też mi nie podejdą to wracam do dynamików i się nie oglądam. Phonaki na szczęście obrót o 180 stopni i kompletne zauroczenie które trwa już kilka lat. W portable nic mi więcej nie potrzeba ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icemat Sibera , czyli słuchawki dla graczy, były to czasy jak bardziej grałem niż słuchałem muzyki, ale mimo wszystko w recenzjach portali dla graczy wyczytałem super recki i porównywanie ich nawet z niektórymi Sennkami w muzyce, a nie tylko grach. Jednakże słuchawki okazały się kompletnie jakościowo nieadekwatne do ceny, jakością dźwięku ani wykonaniem (m.in. przedłużacz z regulacją głośności padł), mocno odstając od np. SHP8900, czy CALi, z których żadne nie wpisywały się w pełni w mój gust.

 

Początkowo myślałem, żeby wpisać tylko powyższy model, a nawet myślałem, czy warto wpisywać takie słuchawki nie dedykowane muzyce, ale myślę, że tak, bo do i grania to jakieś ekstra nie są i są modele słuchawek nie dla graczy, które do gier dobrze się spiszą. Jednak rozczarowaniem dla mnie też były dwa poniższe sprzęty, które może fatalne nie są, ale zawiodły mnie nieco, gdyż spodziewałem się po nich dużo więcej.

 

Audinst - niezrównoważenie kanałów na niskich głośnościach. Jak dla mnie w tej cenie, to nie powinno być takich wad, gdyż np.Fiio E10 kosztujący zaledwie połowę tego nie ma z tym problemów. W audinscie denerwowała mnie jeszcze sybilizacja.

 

HD380 - w zasadzie rozczarowanie jawi się tymi, że obok solidnej konstrukcji (oprócz padów, które są niczym pokryte papierem, a nie pseudoskórą, co może powodować ich szybsze zuzycie), dobrej ceny, świetnego etui, odłączanego kabla, brzmienie jest słabszą stroną tych słuchawek, za bardzo przejawiając wady konstrukcji zamkniętej na tle innych modeli w podobnych cenach. Po prostu grają nieco kartonowo-plastikowo, mimo, że technicznie w tej cenie są dobre i na dodatek prezentują najbardziej chude brzmienie jakie znam bez totalnie żadnego wypełnienia z większością sprzętu do jakiego się je podłączy. Te słuchawki zaczynały grać dopiero muzykę z Forumem608, wcześniej był to jedynie zbiór dźwięków, niczym muzyka odbarwiona, pozbawiona żywości, wibracji, plastyczności. Również kabel zbyt sztywny i w specyficzny sposób hałasujący przy ruchach głową.

 

 

Ja akurat wspominam CAL bardzo dobrze, tym bardziej po recablingu. Genialne słuchawki do muzyki elektronicznej i rocku/metalu. Pamiętajcie hejterzy o cenie, bo do 170-180 można je było spokojnie dostać z profesjonalnym recablingiem. Wymieńcie dla nich konkurencję cenową, inb4, Superluxy? W czasach popularności CAL nie było jeszcze SL ;)

Co do moich rozczarowań, no niestety, ale wytrzymałość baterii i płynność obsługi w S:Flo. Poza tym, zbyt długi bo 3 metrowy kabel w HD555. Jakość wykonania HD RE-2 była tragiczna a tym bardziej żywotność elementów. Następnie, pianki Comply mogłyby być wytrzymalsze.
Chyba tyle z moich spostrzeżeń ;)

 

170-180, u kogo niby, jak słuchawki chodziły po >140 na początku, a za rekabl conducfilem praktycznie stówkę żądano na forum ówczas (wliczając wysyłkę).

Słuchawki do dzisiaj utrzymały dobrą pozycję na rynku co dobrze o nich świadczy, lecz hype już przeminął, bo większy wybór słuchawek się pojawił.

 

Również nie wiem, jak możesz wymagać, żeby w słuchawkach otwartych HD555 kabel był krótki, wielgaśne otwarte to nie są słuchawki na dwór :o Ten zarzut to praktycznie można byłoby do większości otwartych słuchawek zastosować.

I po co wyjeżdzasz że rekabl słuchawek z kablem wychodzącym z 1 muszli jest "idiotyczny", wydaje mi się, że tak nie jest. Rekabl drugiej komory to dodatkowa robota, która wcale nie musi sprawić, że słuchawki lepiej zagają, niż z kablem wyprowadzonym z 1 muszli, jeśli połączenie obu przetworników nie jest kiepskie.

 

Co do polityki Sennheisera to się zgodzę, z czym mnie nie boli, że robią słuchawki z tymi samymi przetwornikami w innych cenach, lecz to, że ~2 lata temu podwyższyli cenę chyba wszystkich modeli od 1,5 do 2 razy.

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srh940 jakością wykonania, ale jeżeli chodzi o dźwięk srh940 to jest to coś czego bardzo długo szukałem:)

 

to fakt, dla mnie one już się zbliżają brzmieniem do HD650, ale niestety są zamknięte (co negatywnie rzutuje na dźwięk, zniekształca go) bardziej od nich bezpośrednie i mniej wygodne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie podwyższyli, tylko wróciliśmy do cen starych. :) nie ma dla nas zniżki już, że tak to ujmę. Sennheiser ma tak- że w danym kraju ma taniej, u nas to minęło.

Icemat Sibera , czyli słuchawki dla graczy, były to czasy jak bardziej grałem niż słuchałem muzyki, ale mimo wszystko w recenzjach portali dla graczy wyczytałem super recki i porównywanie ich nawet z niektórymi Sennkami w muzyce, a nie tylko grach. Jednakże słuchawki okazały się kompletnie jakościowo nieadekwatne do ceny, jakością dźwięku ani wykonaniem (m.in. przedłużacz z regulacją głośności padł), mocno odstając od np. SHP8900, czy CALi, z których żadne nie wpisywały się w pełni w mój gust.

 

Początkowo myślałem, żeby wpisać tylko powyższy model, a nawet myślałem, czy warto wpisywać takie słuchawki nie dedykowane muzyce, ale myślę, że tak, bo do i grania to jakieś ekstra nie są i są modele słuchawek nie dla graczy, które do gier dobrze się spiszą. Jednak rozczarowaniem dla mnie też były dwa poniższe sprzęty, które może fatalne nie są, ale zawiodły mnie nieco, gdyż spodziewałem się po nich dużo więcej.

 

Audinst - niezrównoważenie kanałów na niskich głośnościach. Jak dla mnie w tej cenie, to nie powinno być takich wad, gdyż np.Fiio E10 kosztujący zaledwie połowę tego nie ma z tym problemów. W audinscie denerwowała mnie jeszcze sybilizacja.

 

HD380 - w zasadzie rozczarowanie jawi się tymi, że obok solidnej konstrukcji (oprócz padów, które są niczym pokryte papierem, a nie pseudoskórą, co może powodować ich szybsze zuzycie), dobrej ceny, świetnego etui, odłączanego kabla, brzmienie jest słabszą stroną tych słuchawek, za bardzo przejawiając wady konstrukcji zamkniętej na tle innych modeli w podobnych cenach. Po prostu grają nieco kartonowo-plastikowo, mimo, że technicznie w tej cenie są dobre i na dodatek prezentują najbardziej chude brzmienie jakie znam bez totalnie żadnego wypełnienia z większością sprzętu do jakiego się je podłączy. Te słuchawki zaczynały grać dopiero muzykę z Forumem608, wcześniej był to jedynie zbiór dźwięków, niczym muzyka odbarwiona, pozbawiona żywości, wibracji, plastyczności. Również kabel zbyt sztywny i w specyficzny sposób hałasujący przy ruchach głową.

 

 

Ja akurat wspominam CAL bardzo dobrze, tym bardziej po recablingu. Genialne słuchawki do muzyki elektronicznej i rocku/metalu. Pamiętajcie hejterzy o cenie, bo do 170-180 można je było spokojnie dostać z profesjonalnym recablingiem. Wymieńcie dla nich konkurencję cenową, inb4, Superluxy? W czasach popularności CAL nie było jeszcze SL ;)

Co do moich rozczarowań, no niestety, ale wytrzymałość baterii i płynność obsługi w S:Flo. Poza tym, zbyt długi bo 3 metrowy kabel w HD555. Jakość wykonania HD RE-2 była tragiczna a tym bardziej żywotność elementów. Następnie, pianki Comply mogłyby być wytrzymalsze.
Chyba tyle z moich spostrzeżeń ;)

 

170-180, u kogo niby, jak słuchawki chodziły po >140 na początku, a za rekabl conducfilem praktycznie stówkę żądano na forum ówczas (wliczając wysyłkę).

Słuchawki do dzisiaj utrzymały dobrą pozycję na rynku co dobrze o nich świadczy, lecz hype już przeminął, bo większy wybór słuchawek się pojawił.

 

Również nie wiem, jak możesz wymagać, żeby w słuchawkach otwartych HD555 kabel był krótki, wielgaśne otwarte to nie są słuchawki na dwór :o Ten zarzut to praktycznie można byłoby do większości otwartych słuchawek zastosować.

I po co wyjeżdzasz że rekabl słuchawek z kablem wychodzącym z 1 muszli jest "idiotyczny", wydaje mi się, że tak nie jest. Rekabl drugiej komory to dodatkowa robota, która wcale nie musi sprawić, że słuchawki lepiej zagają, niż z kablem wyprowadzonym z 1 muszli, jeśli połączenie obu przetworników nie jest kiepskie.

 

Co do polityki Sennheisera to się zgodzę, z czym mnie nie boli, że robią słuchawki z tymi samymi przetwornikami w innych cenach, lecz to, że ~2 lata temu podwyższyli cenę chyba wszystkich modeli od 1,5 do 2 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maciux - to taki temat by sobie po prostu ponarzekać :) Już z tego co teraz widzę 50% rozczarowań wynika pewnie z niedobrania sprzętu towarzyszącego lub mijania się dźwięku z wyobrażeniem o nim. No i też dla niektórych kabelki są za długie :P

 

 

Dla mnie rozczarowaniem był Ha Info U2 plus. Informacji dużo nie było, ale same ochy i achy, charakter całkiem przyjemny ale jakość dosłownie jak z mojego byłego telefonu I7500 zero dynamiki i braki w szczegółowości. Nie oczekiwałem wiele po nim ale takiego dźwięku w ogóle nie chce mi się słuchać. No ale miał fajny bas i scenę i znajdą się amatorzy takiego grania.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

170-180, u kogo niby, jak słuchawki chodziły po >140 na początku, a za rekabl conducfilem praktycznie stówkę żądano na forum ówczas (wliczając wysyłkę).

Słuchawki do dzisiaj utrzymały dobrą pozycję na rynku co dobrze o nich świadczy, lecz hype już przeminął, bo większy wybór słuchawek się pojawił.

 

Również nie wiem, jak możesz wymagać, żeby w słuchawkach otwartych HD555 kabel był krótki, wielgaśne otwarte to nie są słuchawki na dwór :o Ten zarzut to praktycznie można byłoby do większości otwartych słuchawek zastosować.

I po co wyjeżdzasz że rekabl słuchawek z kablem wychodzącym z 1 muszli jest "idiotyczny", wydaje mi się, że tak nie jest. Rekabl drugiej komory to dodatkowa robota, która wcale nie musi sprawić, że słuchawki lepiej zagają, niż z kablem wyprowadzonym z 1 muszli, jeśli połączenie obu przetworników nie jest kiepskie.

 

Co do polityki Sennheisera to się zgodzę, z czym mnie nie boli, że robią słuchawki z tymi samymi przetwornikami w innych cenach, lecz to, że ~2 lata temu podwyższyli cenę chyba wszystkich modeli od 1,5 do 2 razy.

Kupując oddzielnie - masz rację, 140 zł za słuchawki i dodatkowa stówka za recabling. Ja miałem na myśli używane już z recablingiem. Możemy się kłócić o plus minus 10-20 zł, wciąż, te słuchawki nie miały konkurecji w klasie cenowej. Pamiętaj też, że z rok temu było mówione o nowej wersji CAL produkowanej z gorszymi przetwornikami, nie wiem na ile jest to prawdą ale poprzez hype cena starych modeli wzrosła.

 

Odnośnie HD555 - równie dobrze "sandwiche" tj. odtwarzacz + pre-amp + amp nie nadają się na dwór bo po co targać skoro to niewygodne. Wiem, że wiele osób ma fioła na punkcie izolacji prowadzącego do kupna customów, i w gruncie rzeczy mają rację bo im lepsza izolacja tym więcej szczegółów dźwięku do nas dociera. Niemniej - nie widzę sensu skreślania słuchawek otwartych z ich użytku na dworze.

 

Recabling słuchawek z kablem idącym do jednej muszli powoduje, że dostajemy słuchawki z kablem o wybranej długości i niezbalansowaną jakość przesyłu sygnału. Idąc Twoją myślą można ślepo wierzyć, że w pałąk wkładają kable pokroju Furutecha czy ALO Audio, wtedy tak, recabling tylko jednego przetwornika dałby identyczny efekt co standardowy recabling. Ja jednak myślę że jest tam najprostszy cienki kabel miedziany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maciux cóż moge napisać, W1 to bardzo fajne, piekielnie wygodne słuchawki, owszem dużo osób zaruzca im "duszenie się" co skutkuje brakiem rozwiniętego basu (taki ułomny) czyli nie schodzi bardzo nisko, ale też nie jest śladowy, próbuje być, podobnie jest z górą, słuchawki grają czysto, są bardziej na średnicę niż inne pasma, mi to pasowało bo proste EQ, dosłownie minimalne podbicie a słuchawki grały super, myślę, że tipsy by załatwiły sprawę zamiast EQ, te W1 to jedyne doki które lubiłem, oczywiście nie miałem lepszych, ale to też o czymś świadczy, że dopiero one dały mi namiastkę radości oraz przyjemności zabierania ich ze sobą na dwór.

 

Załatw je sobie od AudioMagic.pl na testy bo warto naprawdę :) UM1 też są niczego, również miałem i mogę polecić.

 

Nie żałuję, że kupiłem W1 zamiast Brainwavz B2 czy Audeo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja je lubiłem, ale ciężko było mi te oryginalne tipsy z zestawu pod siebie dopadować.

 

W1 zwykłe dużo bardziej mi pasowały osobiście.

 

Wiesz Owca, ja jestem znany z tego, że lubie ekstremalnie jasne granie, dla mnie ostra dla większości góra jest w pełni akceptowalna, wam leci krew z uszu a ja jestem zadowolony i mi to nie przeszkadza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Owca, ja jestem znany z tego, że lubie ekstremalnie jasne granie, dla mnie ostra dla większości góra jest w pełni akceptowalna, wam leci krew z uszu a ja jestem zadowolony i mi to nie przeszkadza :D

 

Posłuchaj shellz :) Kiedyś dostępne na ebay.uk za ~30zł, słuchawki które koszą górą kilkunastokrotnie droższą konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Owca, ja jestem znany z tego, że lubie ekstremalnie jasne granie, dla mnie ostra dla większości góra jest w pełni akceptowalna, wam leci krew z uszu a ja jestem zadowolony i mi to nie przeszkadza :D

 

Posłuchaj shellz :) Kiedyś dostępne na ebay.uk za ~30zł, słuchawki które koszą górą kilkunastokrotnie droższą konkurencję.

Tylko są one koszmarnie niewygodne i trzeba uważać co się trafi. Moja para na jednej słuchawce miała ciepły funowy dźwięk, a na drugiej chłodny analityczny (więc absolutnie nie dało się ich słuchać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Owca, ja jestem znany z tego, że lubie ekstremalnie jasne granie, dla mnie ostra dla większości góra jest w pełni akceptowalna, wam leci krew z uszu a ja jestem zadowolony i mi to nie przeszkadza :D

 

Posłuchaj shellz :) Kiedyś dostępne na ebay.uk za ~30zł, słuchawki które koszą górą kilkunastokrotnie droższą konkurencję.

Tylko są one koszmarnie niewygodne i trzeba uważać co się trafi. Moja para na jednej słuchawce miała ciepły funowy dźwięk, a na drugiej chłodny analityczny (więc absolutnie nie dało się ich słuchać).

 

Przetestowałem wiele par jedna po drugiej i mogę stwierdzić, że te słuchawki nie mają żadnej powtarzalności. :| Potwierdzam też to że są nie wygodne w dość bolesny sposób. Ogólnie przyjmując taką średnią, czy też udany egzemplarz to brzmią jak dobra słuchawka telefoniczna i tym w zasadzie są ;)

 

W sumie mogę je zaliczyć do moich "rozczarowań audio"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności