Skocz do zawartości

Rozczarowania sprzętem audio


blueme

Rekomendowane odpowiedzi

Trwałość samego kabla jest niesamowita, ale wtyk to porażka- zwykły Rean za 8 zł jest o klasę lepszy. Być może z racji tego, że kabel ma powłokę z kevlaru (ach ten marketing...) gumowy zaciskacz tak szybko się wyrabia, jednak i tak niesmak pozostaje.

 

Poza tym słuchawki są ok, jednak używam ich jako monitorów dousznych, więc jest to typowe narzędzie do pracy, traktuję je tak, że większość IEMów mógłbym już wyrzucić do kosza. Gdyby nie dość delikatna budowa i czarny kabel (w grę wchodził tylko przeźroczysty), nie wahałbym się między Westone 3X RC, a SE 535, na korzyść tych pierwszych, oczywiście.

 

Przyznać trzeba, że Shure serii SE xx5 są znacznie bardziej trwałe od każdych znanych mi Westonów.

Edytowane przez daroq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałość samego kabla jest niesamowita, ale wtyk to porażka- zwykły Rean za 8 zł jest o klasę lepszy. Być może z racji tego, że kabel ma powłokę z kevlaru (ach ten marketing...) gumowy zaciskacz tak szybko się wyrabia, jednak i tak niesmak pozostaje.

 

Poza tym słuchawki ok, jednak używam ich jako monitorów dousznych, więc jest to typowe narzędzie do pracy. Gdyby nie dość delikatna budowa i czarny kabel (w grę wchodził tylko przeźroczysty), nie wahałbym się między Westone 3X RC, a SE 535, na korzyść tych pierwszych, oczywiście.

 

Przyznać trzeba, że Shure serii SE xx5 są znacznie bardziej trwałe od każdych znanych mi Westonów.

Piotrek może upleść taki piękny, przezroczysty, chudziutki kabel, że to nie problem :D A cena też do przyjęcia. Chciałbym kiedyś wyłapać se315 w takiej samej cenie, za jaką kupiłem (nówki za 370zł...).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie KPP oraz Sennheiser PX100. Jeśli ktoś lubi bas, to owszem. Jeśli ktoś chce czegoś więcej to już kiepsko. Wg mnie nie należy się temu w żadnym wypadku status legendy. Owszem, być może za czasów premiery tych słuchawek była to top klasa, ale już od dość dawna jest sporo alternatyw, z tych co słuchałem na pewno: v-jays, ksc75 (sic!), akg k420, aiwa shellz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trwałość samego kabla jest niesamowita, ale wtyk to porażka- zwykły Rean za 8 zł jest o klasę lepszy. Być może z racji tego, że kabel ma powłokę z kevlaru (ach ten marketing...) gumowy zaciskacz tak szybko się wyrabia, jednak i tak niesmak pozostaje.

 

Poza tym słuchawki ok, jednak używam ich jako monitorów dousznych, więc jest to typowe narzędzie do pracy. Gdyby nie dość delikatna budowa i czarny kabel (w grę wchodził tylko przeźroczysty), nie wahałbym się między Westone 3X RC, a SE 535, na korzyść tych pierwszych, oczywiście.

 

Przyznać trzeba, że Shure serii SE xx5 są znacznie bardziej trwałe od każdych znanych mi Westonów.

Piotrek może upleść taki piękny, przezroczysty, chudziutki kabel, że to nie problem :D A cena też do przyjęcia. Chciałbym kiedyś wyłapać se315 w takiej samej cenie, za jaką kupiłem (nówki za 370zł...).

Pisałem z nim o tym kilka miesięcy temu, ale nie polecał takiego kabla do zastosowań estradowych, czyli w sumie ekstremalnych, więc Westony sobie odpuściłem. Poza tym mam już te dwa modele Shure, zaś gdybym powiedział pewnej osobie ile te małe przeźroczyste słuchaweczki kosztowały, to miałbym nie lada problem :P

 

BTW, uwielbiam zaplatane kable <3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fatso nie przeczę, lecz akurat wystarczy spojrzeć na kabel stockowy, aby sobie pomyśleć, że każdy inny lepszy zagra lepiej, jak widać tak nie jest. A Ty masz jakiś konkretny kabel na myśli?

 

"bardzo pozytywnie mnie rozczarował" toć to oksymoron ;)

 

Nagle wszystkie grajki zrobiły się gorsze od Clip+. Znowu się zacznie hype, tym razem w wyższych cenach bo już nieprodukowany, a potem masowa sprzedaż, "bo jednak to nie to". :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozczarowały superluxy 681 - karykaturalna góra pasma, SM PL11 - przebasowione muliste słuchawki prawie pozbawione wysokich tonów (aż dziw mnie bierze, że są polecane do Clipa), no i częściowo CC51 za monstrualne tulejki i kiepską trwałość.

Ze stacjonarnych sprzętów to głośniki Pylon Pearles Front20 - niby efektowne granie (dynamiczne brzmienie) ale po chwili daje o sobie znać ostra i zapiaszczona góra niewspółgrająca z resztą pasma.

Moje rozczarowania wynikają bardziej z tego, że powyższe sprzęty miały bardzo przychylne recenzje i były szeroko polecane przez innych, a mniej z powodu, że po prostu mi nie podeszły.

Przez takie doświadczenie mocno zostało nadszarpnięte moje zaufanie do czyichś recenzji i opinii o sprzęcie grającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie chyba najbardziej rozczarowały V-Jays - za jasne, z wybrakowaną średnicą. Były zupełnie inne niż wyczytałem w reckach.

 

Oraz słuchawki Panasonic HTF600 - przyzwoite początkowo zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Ostatecznie nie podobała mi się jednak barwa średnicy, była za brudna - no i recki na Head Fi nijak się mają do ich brzmienia.

 

Do tego Audinst HUD mx1 - według mnie najmniej opłacalny DAC/AMP. Brzydkie podbicie górnej średnicy.

 

iRiver AK 100 - nic szczególnego, problemy z dampingiem, kiepska współpraca z większością słuchawek, niefunkcjonalny soft.

 

Brainwavz B2 - miały być moim brzmieniem, a mocno mnie rozczarowały. Duże ubytki na basie, ani to szczegółowe ani muzykalne - nie znalazłem w nich niczego specjalnego.

 

No i na koniec - CAL! - początkowo byłem zadowolony, potem momentalnie przestały mi się podobać. Wolny bas, spieprzona góra, przeciętna scena i studnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się dorzucę ze swoimi opiniami :D

Panasonic HJE900 - fajnie zrobione, niezłe z wyglądu, ale za ciężkie i grające może i zabawnie, ale niewspółmiernie do ceny

a-jays three - niewygodne i brzmieniowo nic szczególnego, chociaż wygląd i wykonanie, jak dla mnie, pierwsza klasa

cowon E2 - tandetnie wykonany i niczym szczególnym się nie wyróżniający jeśli o brzmienie idzie, koniec końców okazał się dla mnie jakiś taki... niefunkcjonalny

Audio Technica ONTO (czy jak to tam się zwało) - kolorowy wynalazek z jabena zdaje się, przyszło tego na forum chyba z tonę, jasne i bezbarwne w dodatku potwornie niewygodne...

 

Generalnie zauważyłem, że w dużej mierze stawiam na wygodę, jak przestaję czuć, że mam coś na głowie/w uszach to automatycznie zaczynam się cieszyć muzyką i sama "jakość dystrybucji" obchodzi mnie nieco mniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat wspominam CAL bardzo dobrze, tym bardziej po recablingu. Genialne słuchawki do muzyki elektronicznej i rocku/metalu. Pamiętajcie hejterzy o cenie, bo do 170-180 można je było spokojnie dostać z profesjonalnym recablingiem. Wymieńcie dla nich konkurencję cenową, inb4, Superluxy? W czasach popularności CAL nie było jeszcze SL ;)

 

Co do moich rozczarowań, no niestety, ale wytrzymałość baterii i płynność obsługi w S:Flo. Poza tym, zbyt długi bo 3 metrowy kabel w HD555. Jakość wykonania HD RE-2 była tragiczna a tym bardziej żywotność elementów. Następnie, pianki Comply mogłyby być wytrzymalsze.

Chyba tyle z moich spostrzeżeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich wszystkich sprzętów najbardziej rozczarowała mnie MAYA U5. Spodziewałem się rzeczywistej poprawy względem integry w kompie ale nic takiego się nie stało. Integra w Asusie P5K okazała się lepszym źródłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audinst i HD380Pro. Razem zagrały tak że mogły by wybijac zęby wyższą średnicą. Osobno jest niewiele lepiej.

 

Dalej, Westone 3. Jak tylko się pokazały miałem nadzieję na upgrade względem phonaków tylko z basem. Usłyszałem sam ciemny bas.

 

No i na koniec JTS HP525. Miały być tanimi HD25 z większą ilością basu. W praktyce z HD25 to one chyba nic wspólnego nie mają.

 

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i na koniec JTS HP525Jak to, przecież je miałeś, chwaliłeś, chciałeś modować itede

Z tym chwaliłeś to nie przesadzajmy. Miałem, ba mam. Modowac owszem, żeby obiecane HD25 osiągnąć. Bez szans.

 

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt długi kabel jako rozczarowanie?......

hahaha

Aaaa...czyli to był krok w stylu Ikei - zrób to sam i utnij niepotrzebną część nożyczkami? :) HD555 byłyby idealnymi słuchawkami portable z kablem o połowę krótszym, niestety kosztują stosunkowo za dużo by bawić się w recabling. Sennheiser powinien był wypuścić je z przedłużanym bądź odpinanym kablem i nie byłoby wtedy problemu. Do ich dźwięku nie mam zastrzeżeń. Szkoda, że są przeznaczone właściwie tylko do użytku domowego bądź do wzięcia na dwór z dodatkową funkcją kabla jako paska do spodni.

 

Jeszcze dodam rozczarowanie polityką Sennheisera, który sprzedawał HD 595 w cenie droższej od HD555 pomimo identycznych przetworników i konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hg555 portable? czy kogoś powaliło? serio. Słuchawki które potrzebują mocy i są wielkie i otwarte.

 

Zbyt dużo by się bawić w recabling? <- nie czaję tego, serio.

Edytowane przez Azahiel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hg555 portable? czy kogoś powaliło? serio. Słuchawki które potrzebują mocy i są wielkie i otwarte.

 

Zbyt dużo by się bawić w recabling? <- nie czaję tego, serio.

Używałem ich z S:Flo, ale z tego co pamiętam napędzenie ich nie było wielkim problemem. KPP są jeszcze bardziej otwarte a ludzie ich używają jako słuchawek przenośnych :)

Zbyt dużo, bo, zrobiłbyś samemu recabling SR60 czy M50? W moim przypadku nie jestem na tyle pewien swoich umiejętności by ryzykować zniszczeniem słuchawek. Można oczywiście komuś zlecić ale to kosztuje dodatkowe pieniądze i wtedy trzeba się mocno zastanowić czy rzeczywiście warto.

Zapomniałem jeszcze dopisać, HD555 podobnie jak M50 mają kabel wyprowadzony z jednej muszli, także recabling jest co najmniej idiotyczny bez wymiany kabla w pałąku łączącego przetworniki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD555 mają tłumienie praktycznie na zerowym poziomie, są delikatne, wielkie i projektowane jako słuchawki domowe. Więc gdzie tu miejsce na rozczarowanie, że nie są portable?

To jakby kupić jakiś bolid i narzekać, że nie nadaje się na jazdę po bezdrożach.

 

A moje rozczarowanie, to były BW Alpha - wspaniałe recenzje, wszędzie och i ach, a tu krzykliwe, przebasowione i niewygodne doki się trafiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności