-
Postów
2812 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Blogi
Galeria
Aktualizacje statusu opublikowane przez Rafacio
-
Serce mi się kroi, jak czytam coś takiego: Zlikwidowałem całkiem tor stacjonarny, nie mam czasu na słuchanie na siedząco. Nie chodzi mi konkretnie o ten tor tylko o brak czasu. Smutne takie życie, gdy nie ma się czasu. Ja robię wszystko by czas mieć. A co wy robicie, że go nie macie?
- Pokaż poprzednie komentarze 25 więcej
-
Ja mam tor stacjonarny w pracy i słucham głównie wtedy jako "muzyczka w tle" (choć czasem i nie w tle )
W domu stacjonarkę odpalam okazjonalnie, pewnie 1-2 razy w miesiącu, ale słucham (i zasypiam) praktycznie co wieczór leżąc w łóżku z "torem przenośnym". No chyba, że to akurat wieczór na audiodłubaninę przeznaczony, to wtedy stacjonarka "warsztatowa" jest odpalona ale to już celem sprawdzania, niż typowo słuchania.
Taki tip dla tych co mają za mało czasu - dzięki drzemce 15-30 minutowej popołudniowej (nie zawsze poobiedniej, nieraz później) mam wystarczająco siły, żeby posiedzieć przy audiodłubaninie czasem i do 2 w nocy, a potem normalnie pójść i egzystować w pracy .
-
- 1
- Zgłoś
-
Najwięcej czasu na słuchanie miałem jak byłem na studiach, tylko wtedy nie miałem kasy, żeby sobie kupować sprzęty grające o których marzyłem Potem był okres, że miałem wreszcie kasę, żeby sobie kupić różne fajne rzeczy, tylko że używałem je może raz na tydzień, bo nie miałem czasu się nimi nacieszyć A teraz po tej całej pandemii i innych perypetiach życiowych nie mam ani kasy ani czasu na słuchanie Więc można powiedzieć, że mój problem z audio się rozwiązał sam
-
- 2
- 1
- 5
- Zgłoś
-
Rada dla tych co pędzą wyłącznie za kasą i bogactwem - życie jest jedno a to co w skarpetę włożycie macocha zwana inflacją to zniszczy więc warto zwolnić, poukładać sobie życie aby z niego też korzystać. Kiedyś pędziłem ale szybko skumałem o co w tym wszystkim biega
-
- 2
- Zgłoś
-
Już koniec zachwytu nad TYGR?
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
Super, dzięki wielkie
-
Czy tak ciężko zastosować:
7. Ogłoszenia nieaktualne należy zgłaszać do archiwizacji przyciskiem "Zgłoś ten post", znajdującym się obok daty napisania postu.
A nie pisać, że sprzedane, że do zamknięcia i potem takie ogłoszenia zaśmiecają dział sprzedam. Tak ciężko to ogarnąć?
- Pokaż poprzednie komentarze 11 więcej
-
Nie no, przecież nie mam wpiętych do gniazdka elektrycznego No ale naprawdę, jak tak dalej pójdzie to szybciej zdążę wcześniej wymienić cały tor niż słuchawki
-
- 1
- Zgłoś
-
1. Ogłoszenia są edytowalne w nieskończoność, więc po co mam ciągle tworzyć nowe, skoro limit jest 3 na użytkownika? Ogłoszenie to dobry placeholder na przyszłość, bo sobie można go zlinkować raz do obserwowanych i z bani na zawsze jest ten temat, żeby łatwo było wejść i podbić lub zedytować wchodząc z własnego panelu użytkownika.
2. Jaki to problem posortować ogłoszenia Komisu po dacie aktualizacji? Chyba logiczne, że nie ma sensu patrzeć na to, co nie było podbijane od miesięcy. Czytam ileś pierwszych i to wszystko. Co mnie obchodzi ten długi ogon dalej? Nie ma obowiązku czytać od deski do deski. W ogóle to używam szukania po przedmiotach, jak jestem na kupnie czegoś, no chyba, że mamy tu forumowych galerian, którzy szwedają się po komisie bo a nuż coś tam zobaczą jak przez szybę sklepu albo w koszu w lumpeksie? Zmieńmy może wówczas nazwę Komis na Galeria albo Outlet?
3. Temat, że raz chcę sprzedać, potem nie wiem, potem nie chcę, potem znowu chcę, to też znane zjawisko z tego forum. Nie widzę więc powodu kasować komuś wątek, gdzie zeszło czasu na dokładny opis, dodanie zdjęć i wyedytowanie tego wszystkiego, żeby wyglądało jakoś. Albo dać opcję jak na hed-faj, że ustawiasz, czy jest aktywne, czy nie. i zlinkować to z widocznością w dziale i/lub z wyszukiwarką. Mnie osobiście to niepotrzebne, ale przeszkadzać też nie będzie.
-
- 3
- Zgłoś
-
Panowie i panie. Tak się zastanawiam. Jak mają się kilkuwatowe wzmacniacze słuchawkowe do faktu, że aby z choćby HD600 uzyskać poziom dźwięku 110dB potrzebne jest 13mW? K701 52 mW. To takie dwa przykłady. O co więc chodzi z tymi watami? Pytam na bazie tego: Headphone Power Calculator - Headphonesty Hmm. Nawet takie K1000 dla 100dB potrzebują 400mW, maksymalna bezpieczna moc wg. producenta to 1W.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
To tak jak np z lutownicą, niby ręką podniesiesz i taką, która waży 3 kg (wiem, nie robią takich), ale jaka będzie precyzja w operowaniu nią w porównaniu z taką, która waży 0,1 kg? W tym przypadku ręka to wzmacniacz, lutownica to słuchawki, a precyzja w operowaniu lutownicą, to precyzja "prowadzenia" membrany.
-
Nadal jednak nie rozumiem po co waty w stosunku do choćby tych 52 mW? 1 wat to już całkiem głośno z normalnej kolumny głośnikowej. Normalnej, a nie magicznego wypustu ze stodoły o skuteczności siedemdziesiąt kilka decybeli.
-
Ja miałem kiedyś wzmacniacz lampowy o mocy bodajże 3,5 W, który z powodzeniem napędzał kolumny podstawkowe o mocy ok. 40 W oraz przeciętnej skuteczności i nie musiałem rozkręcać potencjometru poza godzinę dwunastą. Krążą jakieś legendy, że wat watowi nierówny i te lampowe są "mocniejsze".
-
Ktoś może zna. Okrutnie podpasował mi Fiio K5PRO. Teraz potrzebuje dac pokroju Korg do laptopa, a potrzebuję, bo Korg trochę się przejadł no i nie ma regulacji głośności pokrętłem. Naturalnym wyborem wydaje się być K3. Ale jest jeszcze Q3 i Topping NX4 DSD. Jakie różnice? Papierowo najmniej widzi mi się Q3 bo nie ma wyjścia liniowego, a używam takowego do magnetofonu. Za Fiio przemawia to, że na obu kompach miałbym jedne sterowniki. Pytam bo nie chciałbym wszystkiego zamawiać i porównywać. I tak zresztą nic nie jest obecnie dostępne z tego.
-
Mogę tylko napisać, że NX4 DSD jest wysoce poprawny dźwiękowo, neutralny z niewielką szczyptą ciepła. Taki bdb dac+amp jak chcesz pożądany efekt uzyskać niemal wyłącznie słuchawkami. Okazja w cenie chińsko-amerykańskiej, w polskiej dystrybucji to nie wiem czy aż tak. Nie znam Q3, ale nie spodziewałbym się lepszego SQ od FiiO niż Toppinga w tej samej cenie, natomiast pewnie wyjściami słuchawkowymi wygrywa. W NX4 użytkowo irytuje 0-1 informacja o stanie baterii, jak zapala się czerwona to masz do kwadransa czasu, a może krócej, nie pamiętam, bo miałem go rok temu.
-
Z tego co czytam to Ten K5 ma wbudowany DAC.
-
Ma. Dla mnie na razie najlepsza integra (jasno grająca) z tych co słuchałem tak do trzech koła. Ale teraz potrzebuję coś bez osobnego zasilacza pod laptopa. Korg zasadniczo już sprzedany i mam tylko x3II. Czyli topping może być słaby dla mnie, bo ja nie lubię specjalnie szczypt ciepła. Poza tym nie podoba mi się osobne usb dla danych i osobne do ładowania. Ale ma za to wyjście liniowe. weź coś kup żeby miało to co byś chciał człowieku.
-
-
Męczące jest już to zamykanie tematów co chwile. Zwłaszcza tematu "O wszystkim i o niczym" który jak sam tytuł wskazuje, jest o wszystkim i o niczym.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
Ja mam tam kłódkę.
Nie przypominam sobie żebym miał klucz.
To znak że trza wykupić klucz? Czy czekać na ślusarza?
-
Ale potem by chcieli żeby sprzęt kupować u nich?
-
"Wyciek obejmuje m.in. wewnętrzną i poufną korespondencję elektroniczną z listopada 2020 roku dotyczącą procesów oceny szczepionek przeciw COVID-19.
Jak podała EMA, "część korespondencji została zmanipulowana przez sprawców przed publikacją w sposób, który mógłby podważyć zaufanie do szczepionek"."
Hahahaha.
- Pokaż poprzednie komentarze 7 więcej
-
"jak nie przechoruje to się nie przekona. Zobacz ile ciemnej masy dalej jest przekonana, że wirusa nie ma. "
Co muszę zrobić by przechorować? Jeżdżę po firmach, po ludziach prywatnych. Taka praca w serwisie, a nadal się nie zaraziłem. Cud? Nadal też osobiście nie znam nikogo zarażonego. Bo nie wiem jak traktować pewną panią która zrobiła sobie 6 testów i miała 3 pozytywne i trzy negatywne.
Swoją drogą czy ja gdzieś pisałem o chipach w szczepionce? Bo bigmaras to sugeruje.
A po wycieku danych w fabryce pfizera nagle remont i dostawy "szczepionek" wstrzymane.
-
@Rafacio dwa razy już miałem to badziewie, ostatni raz w listopadzie. Za pierwszym razem myślałem, że wypluje płuca ale poszły u mnie dość srogie bombki w kroplówkach i przeleciało. Za drugim razem tylko brak smaku i węchu przez tydzień. Wkur... najbardziej jak zamówiłem ulubionego burgera i myślałem, że wcinam papier. Ja się nie boje i wiem, że moja odporność jest już na tyle mocna, że objawy o ile wirus nie zmutuje nie powinny już być zbyt mocne. Mimo wszystko i tak się zaszczepie nie dla siebie ale w trosce o innych. Takie po prostu mało samolubne podejście do życia bez spiskowych teorii. Mam jednak znajomych co tyle szczęście nie mieli. Jeden na sygnale pod respirator pędził prosto z domu i minuty miał policzone. Drugi, nieco dalszy znajomy ale niestety nie miał szczęścia i mimo, że siedział w domu w miarę z objawami to zszedł na zator płucny przez CV19. Nie ma reguły. Co do wycieku danych. Zamiast siedzieć na portalach dla nastolatek zacznij czytać bardzie rzetelne źródła. To nie pfizer padł ofiarą hackerów a Europejska Agencja Leków i nie teraz a już w listopadzie i na początku grudnia EMA o tym informowała. Atak był ze strony grup Korei Północnej, Iranu, Wietnamu, Chin i Rosji. Dane wyciekły nie tylko na temat marki pfizer ale także innych producentów szczepionek w tym moderny. Co jeszcze zdobyli i na temat jakich leków pewnie nigdy się nie dowiemy ale EMA posiada materiały na temat wielu leków a taka dokumentacja jest niezwykle cenna dla wielu krajów, którzy chcą sami produkować. Zmniejszenie dostaw szczepionek (przez jedynie tydzień) związany jest z przebudową infrastruktury w fabryce w Belgii aby zaraz później zwiększyć znacząco możliwości produkcyjne. Pfizer ma wyprodukować ponad 1,3mld w tym roku zatem trochę wyobraźni. Nie mniej jednak żyj dalej w bajkowym świecie światowego spisku, powodzenia
-
Świetna sprawa. Po raz pierwszy w życiu nigdzie nie wybierałem się na wigilię i tak samo nikt nie przychodził. Kolacja wigilijna, trochę posiedzieliśmy i luz.
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
czyżby Twoja mamusia nie była na 102? ja też pierwszy raz od zawsze Święta całkiem w domu, bez gości i wyjazdów i kurcze, nawet mi się to podoba xD
-
Robię tak od 10 lat prawie i jest ekstra Do rodziny jeżdżę co 2/3 lata w pierwsze lub drugie Święto
-
- 1
- Zgłoś
-
Ale każdy z Was siedział z kimś prawda ? Żona, dzieci, dziewczyna ? Ja nie uniknąłem dwóch Wigilii bo Teściowie ulicę dalej mieszkają. Ilościowo jednak było zgodnie z obostrzeniami .
-
Jako, że KSC trochę mi się znudziły to kombinuję ze słuchawkami na dwór. Niedawno miałem drugie, znów nieudane podejście do T51. Ćwiczyłem i męczyłem się też z Momentum. Jednak zdecydowanie muszą być to słuchawki otwarte, nauszne jak Porta Pro czy tam px100. Może Ultrasony małe? Coś do pięćset.
-
Creative Soundblaster Jam
-
Jamy potrafią zagrać fajnie, ale to nie jest jakieś wybitne SQ, choć na dwór powinno wystarczyć - na plus możliwość podbicia basu jakby go było za mało. Z Kossów jeszcze KPH30i, ale to dosyć delikatne rozwiązanie, o czym się na własne ręce przekonałem To brzmienie trochę pomiędzy KPP i KSC75, czasami przypominające mniejsze HD600 (zachowując proporcje). Ostatnio sam robiłem rozeznanie i tak jak dawniej jeszcze były PX100, V-Jaysy, to teraz temat się u mnie na 3 w/w Kossach zamknął jeżeli chodzi o przenośne otwarte.
-
-
Hej. Jak już będziesz sprzedawał T90 to daj mi znać proszę. Jak to niektórzy twierdzą może to być dla mnie ostateczne rozwiązanie więc o ile tak by było to będę nimi zainteresowany.
- Pokaż poprzednie komentarze 15 więcej
-
Przez moje ręce przeszły co najmniej 4 pary, zawsze był niebieski przetwornik tylko płytka rozdzielająca kable potrafiła mieć różny kształt. Grało to zawsze tak samo. Oczywiście już surowe T90 zaintrygowały mnie dostatecznie, żeby je ostatecznie nabyć, szczególnie że akurat miałem dość przygód z Grado PS1000, a te słuchawki wydawały mi się najbliższe im, nie będąc jednocześnie Grado.
-
- 1
- Zgłoś
-
@Andrewek Właśnie o tym mówię Jakbym się sugerował opiniami na forum, to bym uznał, że T90 to jakieś kompletne dno (tną po uszach, głowa boli, a w ogóle, to bez modowania nie da się ich słuchać). Tymczasem posłuchałem i od pierwszej chwili miałem wrażenie, że są to jedne z najlepszych słuchawek dynamicznych do cichego/ średnio głośnego słuchania muzyki poważnej (a te kilka trochę lepszych modeli jest znacznie mniej korzystnie wycenione...). Co więcej, nadal, po kilku latach mam to samo wrażenie.
@majkel Przetwornik bez niebieskiego plastiku jest nawet na pudełku tych słuchawek przecież I właśnie taki był w niskich modelach, ja go widziałem w modelu tysiąc coś. Sprawdzałem też w egzemplarzu 10 tys. coś i już był z niebieskim plastikiem.
-
Najniższy numer, z jakim miałem do czynienia, to moje 1380.
-
Shadow Warrior 2 za darmo na GOG. Ja ciągnę własnie. Będzie rzeźnia.
Tylko skończę Cień Czernobyla po raz drugi. Tym razem nie dam się omamić Monolitowi.
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
Świetna rzecz. Dobra odmiana po Stalkerze. Pykam aż miło. Oczywiście na niskim poziomie trudności bo to ja jestem herosem:)
-
Ja gram na średnim i mam wrażenie że ta część jest o wiele prostsza niż jedynka.
-
Dlaczego nie mogę pisać statusów? A chciałem napisac, że na AVS prawdopodobnie jadę jednak samochodem i mogę kogoś zabrać. ruszam w sobotę ok. 5-5:30. Powrót juz jednak we własnym zakresie
-
Po 2,5 roku z K701 muszę twierdzić, że to jednak takie nieco zamulone, łagodne i misiowate słuchawki. Można je spokojnie polecić każdemu kto lubi łagodny, relaksujący sposób prezentacji muzyki.
- Pokaż poprzednie komentarze 2 więcej
-
Już nie lubię Rafacio...swoje ,jedyne wymarzone....słuchawki akurat zmieszał z błotem... za taką zdradę jedynie na kij z nim...a raczej na pal...
-
Mnie już nowe produkty tej marki nie podchodzą nawet HE1, niby postęp niby lepsze ale kosztem naturalności.
Podobnie jest z grado z modelem E, choć to zrobiono dobrym celu to mam jeszcze na tyle dobry słuch że nie potrzebuję podbijania skrajów pasma by coś tam słyszeć .... -
Rafacio za chwalenie HD700 do pieca jak nic...gdzie te Hitlerowcy....hellou....jak trzeba to ich ni ma....
-
- 1
- Zgłoś
-
Tak czytam ogłoszenia i widzę RS 1 za w sumie niewiele. Mam już pisać priv mimo, że akurat z kasą słabo bo się rozeszła i czytam, że oryginalna część została usunięta i mi przeszło. A już serce w gardle miałem, że to już.
- Pokaż poprzednie komentarze 9 więcej
-
Ten kabel w Grado, obserwując cały rynek słuchawkowy, to coby nie mówić...najgorszy ergonomicznie i wizualnie ewer, nie mówiąc o tym że nie odłączalny, to jak wyrób z czasów komuny, straszny badziew....możliwe że dźwiekowo ok... nie wypowiadam się....ale nawet w tych topowcach za 12tys takie coś dać...by się wstydzili....he,he.
Ten kabel w Grado, obserwując cały rynek słuchawkowy, to coby nie mówić...najgorszy ergonomicznie i wizualnie ewer, nie mówiąc o tym że nie odłączalny, to jak wyrób z czasów komuny, straszny badziew....możliwe że dźwiekowo ok... nie wypowiadam się....ale nawet w tych topowcach za 12tys takie coś dać...by się wstydzili....he,he.
-
Ale o so chozi? Przecież na tym polega cała siła marki Grado - właśnie na takim pozowaniu na niedoścignionego i bezczelnego artystę, któremu wszystko uchodzi na sucho, a odbiorca ma cierpieć i płacić, cały posikany, że w ogóle może obcować z dźwiękowym i niepowtarzalnym dziełem sztuki. Drajwery mają padać, kabel ma się skręcać, muszle opadać na przedpotopowym systemie mocowania, a Grado ma czesać grosz za (przyznaję ciekawy) dźwięk z tubki.
Popatrzcie, wystarczy że zastosowali lepsze przetworniki w serii"e" co poprawiło katastrofalny poziom thd, a zaraz grono zaczadzonych wyznawców podniosło lament "że to już nie to" "Grado się skończyło" itd...
Gdyby poprawili resztę mankamentów, albo nie daj Audiofilski Boże zastąpili pizza-boxy ekskluzywnym kufrem, to staliby się tylko normalną marką jakich wiele na rynku audio.
-
- 1
- 3
- Zgłoś
-
No i tak bodaj od
5030 lat (przesadziłem trochę) są w czołówce producentów słuchawek, sprzedając ich podobno ok. 100 tys. sztuk rocznie... W tym szaleństwie jest metoda, ale oferują "... (przyznaję ciekawy) dźwięk z tubki"
-
Po co komu trudno napędzalne słuchawki jak można mieć łatwe do zasilenia?
-
Jednak jak się polubi jakiś sprzęt to warto mieć dla niego przeciwwagę. K701 tak mi się przejadły, że zastanawiam się nad sprzedażą drugiego egzemplarza - tak tego króla prawdziwego.
- Pokaż poprzednie komentarze 9 więcej
-
GS-y możesz skreślić, RSów nie znam, poszukaj 325 najlepiej GOLD ew IS o ile chcesz więcej dołu.
HD800, T90 lub HE4, HE6 z tych popularnych.
-
Ciekawa sprawa. Trafił do mnie dziś amplituner stereo RX496. Podłączyłem do niego K701. k***a. Jak to gra. Szczerze mówiąc te wszystkie wzmacniaczyki słuchawkowe stały się niepotrzebne. Zwykły ampli co jako nowy kosztował pewnie z półtora tysiąca. Coraz bardziej w czarnych barwach patrzę na przyszłość branży audio. Windowanie cen do poziomu cen samochodów za byle co, co z piętnaście lat temu kosztowało z tysiaka. Ale skoro ludzie to łykają toi producenci w to brną.
"GS-y możesz skreślić"
Nie mogę GS-ów odrzucić bo to Grado, a Grado wymyka się szkiełku i oku. To magia. Ale na razie król na ampli wrócił.
Niestety, ale założyłem Grado. Bylo tylwe nie pic.
-
To nic, to tylko procenty...he,he.
-
Mój B..e. Jakie te Grado są wspaniałe. Aż strach myśleć co jest wyżej.
Taki Rivera śpiewa jakby tylko dla mnie, ale jak wejdą gitary to czad łeb urywa, a on i tak śpiewa tylko dla mnie. Jak oni w tej piwnicy to robią?
- Pokaż poprzednie komentarze 2 więcej
-
No właśnie ,w piwnicy....potem dla tego ciągłe te naprawy i wysyłanie do serwisu....i to topowe modele, he,he.
Niby Made in USA a wykonanie jak z Chin...?
-
Cytat
a wykonanie jak z Chin...?
Nooo, tutaj akurat słowo "jak", przynajmniej częściowo, jest zbędne.
Widzę, że udany zabieg, a w zasadzie kuglarska sztuczka spryciarzy z Brooklyn'u, wywołująca złudne wrażenie realizmu u słuchaczy, rozjechała nam Rafacia. Ja też (swoje) gradosy lubię, ale złudzeń nie mam. Się może rozpiszę kiedy w grado-klubie.
@Rafacio które masz, bo zapomniałem? Ja 325e.
-
W tej chwili SR225. Co będzie dalej to nie wiem bo dopiero co samochód kupiłem. Ale w przyszłym roku coś będzie na pewno. Jako, że dawno temu chciałem mieć RS1 to w tym kierunku będę szedł. Tylko, że chyba będę szukał starych modeli bez literek.
To nie kuglarska. To magia Grado.
-
Chyba wrócę do ogólnie pogardzanego PMA 700AE. Tyle wzmaków kolumnowych miałem, a ten najczęściej wspominam. Zero prestiżu na forach audio:)
- Pokaż poprzednie komentarze 8 więcej
-
Rafacio to specyficzny amator audio i słuchawek, nikt go nie zrozumie...ma jedyne w swoim rodzaju spojrzenie na dźwięk..i niech tak będzie....he,he.
-
- 1
- 1
- Zgłoś
-
"Z drugiej strony to zależy jakie ma się kolumny. Jak masz jakieś masakryczne muły to może być dobre połączenie bo je ożywi bardzo."
Miałem wtedy kolumny na metalowych nisko-średnio tonowych
-
- 1
- Zgłoś
-
"podbity bas i góra by gawiedź się cieszyła"
Ale on nie ma podbitego basu.
-
Jednak Grado to Grado. Nie są to jednak słuchawki dla ludzi słuchających zamiast muzyki dźwieków i rozbierających je na czynniki pierwsze gdzie czy to basem, czy to górą, czy średnicą się podnieca lub zniesmacza. Lub barwy nie odpowiadają czy inne wybrzmienia.
Grado zaś są do słuchania muzyki i słuchając na nich tejże muzyki nie łatwo je zdjąć z głowy.
-
Zmarł Mark Shelton. Już nie będzie nowych płyt Manilla Road. A jak będą to tak jakby Death nagrywał bez Chucka, Danzig bez Glenna, czy Bathory bez Quorthona.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
A kiedy to tak było, że Sheltona w Manilli nie było?
Jeden z najbardziej charyzmatycznych gitarzystów i doskonały wokalista, do tego miał swój świat, który potrafił przedstawić i w tekstach i w komponowaniu.
Jakby nie było, MANILLA ROAD to mój najważniejszy zespół. Niemal sikałem z radości kiedy powstał Atlantis Rising
-
Crystal Logic, Open the Gates i The Deluge.
-
Cóż może być lepszego od Grado? Tylko wyższy model Grado. Zmieniłem zdanie o tych słuchawkach o 180 st.
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
Rs2 są takie sobie, nie wiem jak rs1, ale jak myślisz o grado, to gs1000 kup używane, to sprzedasz w tej samej cenie, chyba że padną ?
-
- 1
- Zgłoś
-
Ciekawe, jak te PS500-ki grają, podobno dobre .
-
Lepszy może być tylko kot Presley
-
- 1
- Zgłoś
-
Jak to gra. Jaki wokal i średnica. Sr225. Od znanego z robienia dobrych wzmaków kolegi forumowego wiem, że progres między 225, a 325 jest minimalny, a od innego, że między 325, a RS2 też minimalny. Pozostaje RS1 upolować z guzikami.
- Pokaż poprzednie komentarze 6 więcej
-
Cytat
P.Ryka ocenił Grado GS1000 jako drugie po Orfeuszu tak scenicznie grające słuchawki
@Soundman1200 Ryka ma słabość/sentyment do gradosów, więc tego tam...
GS1000/1000i - hmmm...przyznaję, że GS1000i zagrały mi płytę Kroke East Meets East tak, że buty spadają (w zasadzie żadne inne fony nie były w stanie oddać tak dobrze klimatu tej muzyki), ale kupowanie słuchawek za 2,5k dla kilku płyt może zostawmy bardzo bogatym audiofilom.
GS1000e to już inna bajka, bardzo dobre słuchawki (średnica, góra tworzą jedno spójne pasmo, real), ale tam znowu krucho z basem (oszczędny, punktowy) i "tym klimatem"
-
Ja miałem gs1000i i wiem dlaczego te słuchawki trudno sprzedać. Większość kupujących wie o tym, że w tych słuchawkach awaryjne są przetworniki, ale wydaje mi się że one padają jak ktoś przesadza z głośnością.
-
W tych z kilkutysięcznogodzinnym przebiegiem mało prawdopodobna awaria, jeśli to w "procesie wygrzewania" raczej (1kh).
-
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
"No bo ludzie lubią parzyste harmoniczne."
Nie do końca. Wolą mieć parzyste niż nieparzyste. Najlepiej to aby nie było ich wcale.-
- 1
- Zgłoś
-
1)Podałeś zły przykład: na wykresie jest tylko część pasma 300-3000, a na przykład w basie, T1 miałyby już sporą przewagę. Ogólnie T1 są lepsze technicznie niż poprzednie modele.
2)Rewelacyjnym przykładem tego, że fatalne technicznie słuchawki są sprzedawane drogo, są Pioneer SE-Master1. W cenie 9 tysięcy złotych, aż trudno uwierzyć w takie coś:https://www.innerfidelity.com/images/PioneerSEMaster1.pdf Blisko 10% zniekształceń przy 20-40Hz spadające powoli do 5-6% przy 100Hz na dowolnej głośności?
-
Soundman jak to bywa przeważnie ma rację. K701 to miśki do relaksu.
- Pokaż poprzednie komentarze 8 więcej
-
No i słynna bitwa Majkela z PS1000, też mu się psuły kilka razy, wymiany drivera itd.
Niby ręczna robota, takie słuchawki powinny być najbardziej wytrzymałe czasowo na zepsucie, jak stare samochody....a jednak jest odwrotnie...
-
Od serii RS płacimy za tą niewiadomą kiedy i gdzie padną nam słuchawki, ten przypływ emocji daje tak duży boost że wynagradza wygodę ich używania. Muzyka to tylko dodatek
-
- 1
- Zgłoś
-
Myślałem, że producenci zarabiają przede wszystkim na tych tańszych słuchawkach
-
W sumie nawet nie wiem za co miałem karę. Nic takiego nie napisałem.
- Pokaż poprzednie komentarze 2 więcej
-
Jak to?? Przecież moderacja zawsze podaje powód, inaczej to nie ma sensu i wskazuje na... ???
-
-
- 1
- Zgłoś
-
Bo o to chodziło, to była kara motywacyjna, za to, że cyt. "nic takiego nie napisałem"