Skocz do zawartości

Undertaker

Bywalec
  • Postów

    3455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez Undertaker

  1. Przepraszam za odpowiedź po kilku dniach. AKG na pewno mają lepsze wrażenie głębi dźwięku niż Sennheisery, ale mi ta bezpośredniość średnicy przy dość dobrej scenie na szerokość odpowiadała w HD600. Faktycznie do takiej kompletności odbioru tejże trochę tej głębi jednak brakowało. Do ogólnych rozważań: zgodzę się z tym, że bardziej neutralne słuchawki potrafią dobrze przekazać wszelkie różnice między poszczególnymi elementami toru. Przy odpowiednim DAC'u i wzmacniaczu można sobie takie dość płasko grające słuchawki odpowiednio dociążyć na basie i odciążyć na wysokich, efekty mogą być bardzo ciekawe. Jeśli chodzi o TS-671, to w nich górne pasmo, podobnie jak w Takstarach HD6000, złe na pewno nie było. Właściwie to całkiem dobre, szczególnie dla kogoś, kto lubi taki lekki brud w dźwięku, a o czym była tu mowa. Jednakże brak takiej szlachetności, wyrafinowania, blasku, sznytu hi-fi był w tym aspekcie widoczny przy porównaniu z Beyerdynamic'kami T70. W każdym razie to na pewno nie ta góra z Superluxów, przynajmniej tych których miałem (HD668, HD330). Te słuchawki odebrałem jako takie żyletki, i tu nawet nie chodzi o ilość górnego pasma, co sposób jego odtwarzania - wyraźnie różny od tego z innych słuchawek. Jak już omawiamy słuchawki Superlux to one wydają się być dobrym przykładem przeciwieństwa nudy. Przynajmniej te wymienione przeze mnie modele basu miały niemało (z dobrym uderzeniem), dźwięk lekko przyciemniony lecz z kontrastującymi, przejaskrawionymi i takimi dziwnymi-charakterystycznymi, ostrymi wysokimi tonami. I tak jak dla mnie te słuchawki nie przekazywały dźwięku w sposób prawidłowy, tak rozumiem, dlaczego mogą się komuś podobać.
  2. Jako nudne właśnie to spotkałem się nie raz z takim przedstawianiem chociażby takich słuchawek jak HD600 czy moje ulubione HM5, ale też vintage K240 (DF, Monitor), K601 (jako wręcz sterylne), jak widać K550 też - to tak na szybko co pamiętam i co na myśl przychodzi. HD600 - co pisałem w statusach - dla mnie to słuchawki o bardzo dobrym wypełnieniu, tu niektórzy chyba opisują jako "Sennheiserowy kocyk". Jak ich jeszcze nie znałem to niektóre opisy ich brzmienia mnie martwiły, że są właśnie nudne, bez wyrazu, z nastawieniem na wysokie... A wysokie może nie najlepszej jakości (jak w AKG z Varimotion np.), ale przyjemne, bas dobrze wypełniony, choć tego najniższego może trochę brakuje... Ale tak jak Thomm pisał - ta średnica - taka lekka jej "gęstość" - naprawdę fajny efekt w porównaniu do niektórych słuchawek. Dla mnie nudne były Q701, ale tu słuchałem ich krótko więc ostatecznie nie wyrokuję - dla mnie zbyt odchudzone brzmienie. Bardziej niż takie K601 (chyba, nie porównywałem łeb w łeb), gdzie te drugie potrafiły mi właśnie grać sterylnie, jakby kompletnie bez barwy (budżetowa miniwieża Sharpa), a z drugiej strony dać barwę podobną do HD600 i właśnie grać trochę podobnie w ich stylu ale może bardziej wgłąb niż wszerz (większość AKG tych co miałem sprawiały u mnie takie wrażenie, no może oprócz Monitorów na lampie), choć pewnie wciąż nie z takim nasyceniem dźwięku. Tak mi grały z iPoda mini i O2, ale i z samej dziury iPoda też A to na pewno nie idealny tor pod nie. Dochodzimy tu do kwestii napędzenia, wysterowania, preferencji... Rozumiem, czemu niektórzy opisują HM5 jako nudne. Są właśnie dość neutralne z lekkim sznytem "hi-fi" (takie FA-003Ti są jeszcze bardziej techniczne) i w sumie Brainwavzy na początku mi się nie podobały. Ale zmieniłem tor i to już inna bajka. One potrafią zagrać bardzo różnie w sumie, choć pewne cechy pozostają. Jeśli chodzi o sprzęt stacjonarny - Mytek Stereo 192 DSD - często opisywany jako nudny właśniem ewentualnie synonimami A dla mnie nudny to na pewno nie był, wręcz brzmienie miał momentami zaskakujące w różnych aspektach. I bardzo dobrze oddawał barwę. Ale jeśli założymy, że nudny sprzęt to taki, który: - nie ma mocno podbitych skrajów - ogólnie jest właśnie neutralny To takmozna wspomniane HD600 odbierać. Takie przeciwieństwo, i tu wrócę do słuchawek - to niby ciepłe, analogowe Denony D7100. Bez obrazy dla posiadaczy (a w sumie pod pewnymi względami to one mi się podobały, ale szybko mnie męczyły). Grają właśnie V-ką i to dość solidną. I średnica taka bez wypełnienia, bezbarwna, sucha. D600 były podobne, ale je udało mi się zamulić na średnicy podłączając do starego CD Denona. W sumie grało to nawet ciekawie Może podobnie da się zrobić z D7100 - i znowu kwestia synergii i preferencji. Tutaj też trochę pisałem odnośnie zagadnienia, które w kontekście opisywania cech danego sprzętu łączy się nieco z pojęciem "nudnego brzmienia": http://forum.mp3store.pl/topic/141848-cieple-granie-a-nasycenie/#entry1380325 Ogólnie to dochodzę do wniosku niby typowego, że bardzo ważne jest zgranie się wszystkich elementów w torze. Z nudnych słuchawek można zrobić "ciekawie" grające i angażujące w odsłuchy. Tyle tylko, że co z tego, skoro każdego co innego w taki odsłuch zaangażuje
  3. Widziałem te Technicsy, wcześniej były też wystawiane za 1800 w pakiecie z Objective 2. I fakt, cena wysoka, jeżeli faktycznie nie są odrestaurowane. W przypadku tego modelu praktycznie niemożliwym jest chyba znalezienie sztuki która by miała oryginalne pady w dobrym stanie (są z kiepskiej ceratki która zwyczajnie się wykrusza), jak również z wewnętrznymi gąbkami - jak najbardziej ważnymi dla tej konstrukcji. Ja miałem odrestaurowane kompletnie przez Perula z odtworzeniem tych gąbek i na padach od HM5 właśnie. Te pady są oczywistym wyborem głównie jeśli chodzi o wielkość, bo ciężko dobrać coś innego. Od Shure 840 może byłyby lepsze, choć też nie idealne na wymiar. Niestety tych dźwiękowo nie przetestowałem z Technicsami, ale pady od HM5 nie pasują idealnie do tych słuchawek, bo nawet takie naciągnięte oddalają muszle od głowy i nie ma już takiego efektu brzmieniowego, który - jak mniemam - przewidzieli twórcy tego modelu. Do tego nie wiadomo, co z bass duct'ami - czy nie poprzerywane, co też często się im przydarza. Sama konstrukcja bardzo skrzypiąca, tu lepiej wypadają RP-F1 - są mniej toporne, ale też potrafią sprawić problemy przy renowacji. Wracając do tej aukcji z RP-F30, to ledwo jedno zdjęcie, z którego tak naprawdę nie da rady ocenić co z powyższymi elementami. Ale wnioskuję, że pytałeś, ew. widziałeś jakieś wcześniejsze aukcje. Co do regularności ich pojawiania się, to ja przypominam sobie okresy, w których dosłownie nigdzie ich nie można było znaleźć przez pół roku albo nawet rok, jak jeszcze szukałem sobie różnych modeli słuchawek i codziennie po kilka razy przeglądałem różne serwisy. Słuchawki były w nie lepszym stanie dostępne w Chinach za około 2 czy tam 3 tysiące na nasze. W tym samym okresie częściej znaleźć można było YH-100 (które też potrafią zniknąć na długo), czy nawet widywałem YH 1000, ale te ostatnie już jedynie na zagranicznym ebayu. Ogólnie teraz widzę tendencję do hajpowania sprzętu vintage (patrz: fanklub Sennheisera np.) i takie HD540 kilka lat temu wisiały na aukcjach za np. 150 zł, teraz schodzą i za 300, a 250 zł to już nikt się nie zastanawia. Podobnie z różnymi modelami AKG, wystarczy popatrzeć na ceny AKG K500, 501 itp. Może i truizm, ale dopóki słuchawki nie są dobrze znane w danej społeczności, dopóty można zakupić je w dobrych cenach. Jeżeli ktoś złapał RP-F30 już odrestaurowane za 700, to pogratulować, bo to świetna cena patrząc na dzisiejsze trendy Żeby nie było OT, to wrzucam (być może) okazję zakupu słuchawek Beyerdynamic DT109 po stówce (są niby 3 pary więc jak ktoś zainteresowany, to może lepiej dopytać o stan i zdjęcia): http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6538626322&ref=last-visited Swoją drogą ciekawe, czy je można jakoś sobie przerobić na coś zbliżonego do DT150, ale widzę, że chyba pady jednak inne i tu zastosowanie typowo raczej techniczne. I widzę, że kilka par Pioneerów SE-M390 (dość fajne słuchawki popularne bardziej w czasach świetności CAL! już nieprodukowane, więc może warto): http://allegro.pl/sluchawki-pionieer-se-m390-i6538151852.html - KT 49 zł, ale lombard (zalecana ostrożność) http://allegro.pl/outlet-sluchawki-pioneer-se-m390-bcm-i6528575834.html - poekspozycyjne (patrz: opis) 2 dni i na razie 6 zł http://allegro.pl/outlet-sluchawki-pioneer-se-m390-bcm-i6528553207.html - 1 dzień do końca, na razie 20 zł
  4. Comodo Icedragon "nie znaleziono punktu wyjścia (...) cośtam kernel" dotyczy updatera i wywala mi błąd exe przy każdorazowym starcie windowsa jak i samej przeglądarki. Reinstalowałem Comodo, czyściłem kompa cleanerami, i nic. Ktoś miał taki problem?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  7 więcej
    2. MGH

      MGH

      Ty dalej przy swoim. comodo też potrzebuje testerów ;-)

    3. Undertaker

      Undertaker

      Ech, dalej się wykrzacza. niby działa, ale wkurza mnie ten problem. Comodo_updater exe.

    4. Agnes87

      Agnes87

      A robiłeś sfc /scannow w wierszu poleceń?

  5. Mam na sprzedaż dwa bardzo interesujące wzmacniacze od - również forumowych - speców w tej dziedzinie. Na wstępie informuję, iż podane ceny zawierają już wliczone koszty wysyłki (kurier DPD/Poczta Polska - w zależności od możliwości nadania określonym przewoźnikiem w danym okresie). Moje komentarze #1 Moje komentarze #2 ====================================================================================== 1. Sonic Pearl 2 - rewizja D (jedna z najnowszych), ex demo. Oryginalna obudowa (ślady użytkowania w postaci drobnych smug na górnej pokrywie, lekko uderzony jeden kant). Technicznie sprawny, gra pięknie. Sam koszt obudowy to ok. 1700 zł, wzmacniacz prezentuje się na żywo bardzo okazale. Świetne brzmienie, takie organiczne, nie lampowe i nie tranzystorowe - bardzo dokładne, szybkie, wzmacniacz majkela świetnie oddaje barwę jak i charakter DAC'a. Szczególnie średnica jest tutaj na wysokim poziomie, taka malownicza (podoba mi się tu określenie Synthaxa - dźwięk Perły jest taki "pastelowy", ale i basu nie brakuje, o odpowiednim wypełnieniu i jakości, wysokie zaś (przynajmniej w konfiguracji z moim DAC'em) nie dają się we znaki i są bardzo przyjemne w odbiorze. Dodatkowo plusem jest to, że wszystko jest w jednej obudowie, odpowiednio porozmieszczane: sekcja wzmacniacza, porządnie dopracowane zasilanie Sonic PSU. Wzmacniacz posiada też wyjście liniowe. Tutaj opis porównawczy z Phonitorem (sprzedawany przeze mnie wzmacniacz to właśnie ta sztuka) Recenzja podobnej sztuki dla tych co lubią angielski A tutaj opinia GryfaPomorskiego dotycząca SP2 w nieco starszej rewizji Mam nadzieję, że Koledzy się nie obrażą za podlinkowanie $przedany. 2. FCL | Fat Cube Linear - dobrze znany i lubiany Klon Black Cube Linear produkcji Fatso. W środku NE5532P. Wzmacniacz gra naturalnie z mocnym wykopem na basie, rasowe brzmienie. To jest ten wzmacniacz wersja z preamp na pokładzie. $przedany. 3. FCL zakupiony tutaj u mnie stan się nie zmienił. To chyba najbardziej "lampowo" grająca wersja FCL'a ze wszystkich jakie do tej pory miałem - Fatso zastosował w nim bodajże jakieś elementy z początków produkcji. Do tego wstawiona skokowa drabinka rezystorowa (tego typu rozwiązanie jeśli chodzi o regulację głośności ma swoje zalety, m.in. właśnie to co napisał Gapcza w podlinkowanym wyżej temacie, czyli pewność równych kanałów i brak rozjazdów). Dźwiękowo to naprawdę mocny zawodnik, zresztą FCL'e to najlepsze Klony jakie miałem i słuchałem (a miałem różne wypasione wersje na samych najlepszych elementach produkcji mikolaja612, autora udanego wzmacniacza Rapture AMP) i kto jescze nie miał, a chce coś bardzo dobrego w niedużych pieniądzach, to warto nadrobić zaległości. Obecnie używam FCL'a naprzemiennie z Perłą i wzmak nie ma się czego wstydzić, a też zależy kto czego oczekuje. Jeśli chodzi o nasycenie dźwięku to dalej już chyba lampa, tylko czy w tej cenie dostanie się coś na równie dobrym poziomie i nie OTL (żeby np. z niskoomowymi słuchawkami się zgrał)? Tego nie wiem - kto wie Podsumowując, to jeden z moich ulubionych wzmacniaczy, dlatego w sumie do niego wróciłem po niemal roku... I sam nie wiem do końca, czy chcę go sprzedać, ale że audiofilia-nervosa mnie jeszcze od czasu do czasu nawiedza, niestety, to powiedzmy, że jeśli znajdzie się chętny, to jakoś przeboleję. Ale ceny niższej nie dam, bo to zbyt dobry i w sumie w takiej wersji unikatowy sprzęt, który w odpowiedniej konfiguracji może dać dużo radości. Cena: $przedany 3. Fischer Audio FA-003Ti - z ibooda, kupione jakoś na przełomie czerwca/lipca. Stan iboodoowy, bo wiadomo co to tam z nimi było - muszle gdzieniegdzie lekko się lepią i łapią kurz, ryski i delikatne pęknięcia na maskownicach, wyściółka pałąka lekko złuszczona w jednym miejscu. Świetne brzmienie w swojej cenie i nie tylko. $przedane.
  6. Ostra, nie najlepszej jakości - to według mnie właśnie góra Superluxowa I to niezależnie od ilości w sumie. Ale co kto lubi, ja miałem właśnie HD330 i HD668B, choć te drugie modowane i rekablowane. Całkiem ciekawe w sumie to były słuchawki.
  7. Żeby to jeszcze tak samo grało, a ponoć Kennertony to wyższa półka. Ciekawe, jak wypadłyby w porównaniu do FA-003Ti, czy też HM5. Tak w ogóle to i tak w tym dropie trzeba sporo dopłacić do normalnej wersji, z tego co widzę. Ja sam się zastanawiałem nad kupnem tej sztuki co to była u nas srzedawana jakiś czas temu. No ale się jednak nie namyśliłem.
  8. W HD6000 właśnie basu nie powinno Ci brakować, myślę, że ogólna barwa też powinna być przyjemniejsza niż w HD330. Te drugie mają wysokie tony a'la Superlux, Takstary są na pewno bardziej stonowane w tym względzie, też nie mistrzowskie pod względem jakości, ale bardziej zjadliwe. Widzę, że miałeś AKG K540. Jak odbierasz te słuchawki? Według mnie poza sceną i najniższym basem, to lepsze były K520. Bardzo przyjemne granie też, liniowe ale takie idące w naturalne granie jak to się opisywało Sennheisery HD600. Bas mocny, wysokie tony nie dają się we znaki - w K540 to jednak wyraźna V-ka. Przyjemna średnica, lekko basowe. W porównaniu do HD330 może być wrażenie "mniejszego" dźwięku i gorszej głębi. Są problemy z pałąkiem, ale m.in. Perul czy Andrewek robili przeszczepy z innych słuchawek i od czasu do czasu takie K520 można było spotkać czy to w komisie, czy na allegro. Teraz chyba Andrewek sprzedaje już z wymienionym pałąkiem w dobrej cenie, tylko kolor nowego pałąka nie każdemu przypadnie do gustu. Do tego jak to w przypadku słuchawek nausznych - nie ze wszystkimi uszami się zgrają pod względem wygody. Perul nie narzekał, ja miałem wątpliwości. To takie dwie propozycje na szybko jeśli chodzi o słuchawki z dobrym nasyceniem brzmienia, ale jeszcze nie zamulonym dźwiękiem, i z przeciwieństwem takiej Superluxowej góry. Jeśli chodzi o Fatality, to niedawno na allegro widziałem słuchawki vintage Universum. Cena trochę wysoka, ale może dałoby radę coś wynegocjować. Same Fatality są dość powszechne i nawet na szybko można by pewnie coś znaleźć w ludzkiej cenie. Wtedy właśnie tak jak napisał MrBrainwash, można poprosić Perula o zmodowanie takich słuchawek. Efekty są na pewno ciekawe i być może to jest to czego szukasz. Takie Fatality Universum mają dobrej jakości górne pasmo, tak samo jak ogólnie dźwięk, choć idealne dla mnie nie były - możliwe jednak, że Perul dopracował jeszcze mody. Jeżeli jednak brakuje Ci basu w różnych zakresach względem HD330 i szukasz przyjemniejszego dźwięku, to takie Fatality-Universum, czy też nawet po prostu zmodowane i zrekablowane Fatality nazwałem swego czasu jako takie Sennheisery HD600 na sterydach. Do neutralnego albo lekko jasnego toru jak znalazł. Fatality Universum miały bardzo dużą scenę, to tak nawiasem. Pamiętam, że jak sobie porównywałem do nich HM5 (test na Citrone + Rapture), to było to bardzo wyraźne. Ogólnie dźwięk w tym połączeniu to już niezła buła była, ale nawet ciekawie się tego słuchało
  9. Na Sennki HD424 też jest teraz hype? Bo wiszą na allegro, to może sobie ktoś weźmie ;)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Trauma

      Trauma

      Ja mam 424 i wyglądają/grają jak nowe :P Więc z tym kruszeniem nie przesadzajmy...

    3. Jimmi Dragon

      Jimmi Dragon

      @Trauma to spróbuj im wyciągnąć drivery ;)

    4. Oskar2905

      Oskar2905

      Poprawka do poprzedniego ;) . Nie piszcie takich rzeczy w statusach bo handlarze mogą statusy znaleźć ;) . Na szałcie już nie da się znaleźć ;) z googla tego co było wcześniej :D

  10. Undertaker

    Gapcza

    Zaczepiłem Kolegę z zapytaniem, czy by mi FCL'a nie sprzedał, no i zgadnijcie, co kupiłem? A najlepsze, że wcale się nie obraził, ba - zaproponował dobrą cenę, a przy tym żeśmy sobie miło porozmawiali. Paczka zapakowana wzorcowo, sprzęt taki jak miał być, a gra pięknie - to pewne. Przesyłka ekspresowa. Dziękuję i polecam
  11. Ciekawy temat poruszyłeś, bo przynajmniej u mnie różnie bywało z odbiorem ciepłych słuchawek. Na przykład jako takie ciepłe z właśnie nasyconym brzmieniem na szybko wymieniłbym AKG K240 Monitor 600 ohm czy Sennheisery HD600/650 (ale też inne jak np. modele HD265, 525, 535, 545 czy 580, 565 już nieco mniej tego nasycenia mają - takie Sennheisery bez tego "koca"). W wielu recenzjach czy opiniach można było spotkać tezy głoszące jakoby Monitory grały nudno, płasko, bez życia, sucho. To samo tyczy się HD600. Jeżeli chodzi o to "nasycenie", to z drugiej strony to właśnie ten lekki kocyk w HD600. To są chyba dobre słuchawki bo grają właśnie naturalnie, ciepło, ogólnie przyjemnie. Przegięte pod tym względem były Noontec Hammo - ale te miałem krótko i słabo pamiętam. Grały dla mnie jak zepsute. Co ciekawe, jako ciepło grające słuchawki opisuje się Denony D7100 - dla mnie to brzmienie owszem rozrywkowe, z bardzo mocnym basem, ale raczej tym niskim, średnie tony suche, a wysokie takie wyżyłowane i właśnie suche, choć nie sykliwe. Jeśli chodzi o odtwarzacze przenośne - dla mnie taki Video 5.5G czy Samsung P3 to granie chłodne raczej. Pamiętam, że miałem zupełnie inne oczekiwania co do dźwięku jeśli chodzi o te modele. Znowu raczej odradzane iPody Classic 6G, mini (chyba 1G, ale nie pamiętam), gdzie przynajmniej ten pierwszy był też opisywany jako suchy, analityczny, zimny, miał dla mnie lepsze nasycenie właśnie. Może faktycznie lekko suchawy był, ale na pewno nie zimny. Duże znaczenie ma cały tor z jakim testuje się słuchawki a znam przypadki, że dany model może zagrać bardzo różnie w zależności od reszty toru. W sumie takie D600 (podobne do D7100) udało mi się nawet zamulić jak je podpinałem do CD Denona. Może tu leży problem. Czytamy recenzje, a komuś wyjątkowo dobrze zgrał się dany model w jego systemie, żeby później się rozczarować...
  12. Rozpisałem się o vintage-klasykach, a tu na alle równocześnie wiszą sobie Technicsy RP-F30, AKG K340 elektrostatyczno-dynamiczne, K240DF, czy K500 LP... Sennki HD545 też widzę są, nawet HD565 :o

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Jimmi Dragon

      Jimmi Dragon

      Technicsy jak zwykle w cenie z kosmosu. HD565 również strasznie drogo z wypasionym zestawem najtańszych akcesoriów... HD545 cena niby spoko, tylko źródło strasznie niepewne. K500 źródło pewne, cena spoko, tylko stan... do solidnej renowacji.

    3. Undertaker

      Undertaker

      Czyli poza DF'ami zawsza jakieś ale ;)

    4. sn4ke

      sn4ke

      HD545 wyglądają ok. Coprawda brak nasuwanego przejścia na duży jack, ale kabel oryginalny. Na pewno pady i gąbka na pałąku do wymiany, bo na tych klapciuchach są niesłuchalne (na padach HM5 jest rewelka).

  13. To chyba z tą "legendarnością" jest problem, no ale już sam Lord wytłumaczył o co chodzi. Mimo wszystko to słowo wciąż mi nie pasuje. Bo od razu na myśl mi przychodzą np. takie słuchawki jak: Technics RP-F1/F30 (w ostatnich latach bardzo rzadko się pojawiają, chyba jeszcze mniej ich w Komisie bywało niż np. Yamah YH-100, podobnie na ebayu jak jeszcze szukałem sobie różnych słuchawek to częściej natrafiałem na Yamahy), czyli "podobno najlepsze słuchawki dynamiczne na świecie" AKG K340, czyli słuchawki elektrostatyczno-dynamiczne, z AKG tych które miałem to pewnie stara seria K240 (w szczególności DF'y, ale też Monitory czy Sextetty), K260 już raczej nie, one takiej popularności to nie miały zdaje się, ale też mi się podobały. No ale już legendarnymi bym ich nie nazwał. K4 to też takie właśnie elektrostaty-dynamiczne, bardzo rzadki okaz - miałem, co prawda modowane i na pewno to nie była jakaś najwyższa jakość dźwięku (choć pewnie ich dobrze nie wysterował mój sprzęt), ale bardzo ciekawe - podobnie K145 być może zdążyły w pewien sposób obrosnąć legendą. Yamaha YH-100/1000 - nie miałem ani jednych ani drugich, ale tyle dobrego się o nich pisze w Internecie, czy właśnie prowadzi dyskusje, że po prostu czuć, że jest coś wyjątkowego w tych słuchawkach i kto wie, gdyby nie przeszła mi żonglerka słuchawkami, to pewnie dalej bym na nie polował. Ale tu też trzeba mieć ponoć odpowiedni wzmacniacz, a najlepiej amplituner Yamahy. O starych CR-kach być może też można by napisać właśnie, że legendarne. Sennheisery HD600 - tu jeszcze bym zrozumiał. Produkowane albo niezmiennie tak samo, albo z drobnymi tylko zmianami (wstawki za przetwornikami) od wielu lat, model cieszący się uznaniem, może nie wybitny, ale na pewno dobry, zakorzeniony jakby w tym hobby i warto chociaż posłuchać tych słuchawek. Jeśli chodzi o Q701, to przez pewien czas miałem i na pewno bardzo dobre, tu rozumiem, że dla kogoś mogą to być słuchawki wyjątkowe (jak dla Thomma na przykład), ale czy to są słuchawki legendarne? Może K701 jak już, K601 - i dalej pewnie by można iść z przykładami takich K500 i tak dalej, ale nie jestem ekspertem jeśli chodzi o słuchawki AKG. Takie Sennheisery HD265,525,535,545, czy nawet ostatnio tu na forum bardziej popularne HD565,540 czy 560, ogólnie chyba też nie mają takiej renomy. Mimo tego, że niektóre modele opisywane mianem "białego kruka" i na pewno dobre, bo sam miałem większość i dla mnie przewaga nad np. HD555 czy HD598 (choć te drugie były całkiem przyjemne) jest jasna. Jeśli chodzi o DAP'y, to T4G był faktycznie wyróżniający się względem Toucha 2G (i tu też nominacja mi nie pasuje, chyba że wziąć pod uwagę popularność, bo już T3G był lepszy według mnie). Najbardziej tu by pasował Touch 1G chyba. Dźwiękowo najbardziej różny ze wszystkich 4 generacji z tego co pamiętam. Rio Karma - tu bez dyskusji. To tylko takie przykłady sprzętów, które w mojej opinii mogłyby być określane mianem legendarnych.
  14. Undertaker

    szczurz

    Kupiłem słuchawki Brainwavz HM5. Szczurz bardzo szybko zorganizował wysyłkę. Słuchawki co prawda dotarły z pęknięciem, ale tutaj od razu muszę zaznaczyć, że szczurz zaproponował odpowiednie rozwiązanie rekompensujące tę niedogodność. Kontakt także na duży plus - bardzo konkretny, bezproblemowy i uprzejmy. Mimo tego, że Kolega szczurz jest na forum niecały rok, to jasnym jest to, że to bardzo uczciwy użytkownik, zdecydowanie godny zaufania! Ogólnie transakcja przeprowadzona bardzo profesjonalnie, jestem bardzo zadowolony z zakupu. Dziękuję i pozdrawiam
  15. Undertaker

    Trochu śmiechu :d

    Dopiero teraz zauważyłem. Jestem kibicem Realu i fragment o przepraszaniu Cristiano mnie rozłożył na łopatki
  16. Co nie? Ile to tu na forum tematów, gdzie takie HM5, SM HP100, czy jakieś AKG (gdzie całe serie miały wadliwe pałąki) pękają po kilku latach... A miałem już trochę słuchawek vintage, które czasem co prawda wymagały lekkiego albo trochę bardziej kompletnego odrestaurowania, ale przeważnie mimo to dobrze przetrwały "próbę czasu", a grały bardzo ciekawie. Co do rankingu, to z tego co widzę, to według niektórych wpisów mogę się pochwalić, że miałem słuchawki lepsze od Yamah YH-100, które mnie ciekawią - Fostexy T10 A na serio, to wiadomo jak to z rankingami i z całym tym hobby - trzeba przesłuchać samemu, na odpowiednio dopasowanym torze. T10 zresztą nie wywarły na mnie specjalnego wrażenia - pamiętam, że takie jakieś bezbarwne granie, nic ciekawego - a po różnego rodzaju otho to właśnie spodziewałbym się chyba dobrze wypełnionego dźwięku. Przypuszczam, że mogły dostać za słaby napęd, bo chyba grały z DAC'a którego mam obecnie (ale nieco inaczej zmodyfikowanego) i FCL'a (w sumie teraz też mam i sobie słucham). No a do ortho to widziałem, że poleca się np. amplitunery Yamahy.
  17. Undertaker

    Trochu śmiechu :d

    @UP No to w końcu żeśmy się dowiedzieli, jak Robsonek wygląda. Mimo wszystko zdjęcie na tle tematu "Tapety z ładnymi dziewczynami w słuchawkach" byłoby bardziej wiarygodne
  18. Undertaker

    Fafanculen

    Tym razem miałem okazję kupić od Kolegi FCL'a i wszystko poszło szybko, sprawnie i bezproblemowo. Sprzęt naprawdę starannie zapakowany do wysyłki, a kontakt z użytkownikiem Fafanculen bardzo dobry i miły. Polecam
  19. Undertaker

    Trochu śmiechu :d

    Piękne uderzenie pod koniec. Mina pana w okularach mówi wszystko. Widać jaka szkoła taka gra - na szóstkę
  20. Akurat Soundman to całkiem niedawno jeszcze Hawki zachwalał w kwestii m.in. wygrzewania, i tak mi się zdawało, że (być może) część użytkowników m.in. dzięki tym wpisom zdecydowało się dać słuchawkom kolejną szansę. Ale mogę się mylić, to tylko takie moje przypuszczenia Co do wpisu majkela to ja tego tak nie odebrałem, ale to już sam majkel się może wytłumaczy jeśli będzie chciał. I tego pisania o psach tak nie odebrałem, ale jest ono dla mnie całkiem trafne w kontekście niektórych wpisów w tym temacie. Jakby takie przeciąganie liny, spór o to, kto ma finalnie rację. I dla mnie to nic dziwnego w sumie, no bo w wielu wątkach tak było, jest i będzie. Każdy też ma prawo do swojej opinii. Mnie zastanawia tylko jedna rzecz - może każdy ma po trochu rację? A tylko nie bierze się pod uwagę zgrania z torem i preferencji. Ja np. ostatnio się przekonałem za co lubię swoje FA-003 Ti/HM5 w połączeniu z konkretnym DAC'em - bo z innym jest nie tyle gorzej, co już zupełnie inaczej. I mam jakby inne słuchawki. Może dlatego odbiór Hawków jest tak zupełnie różny?
  21. Undertaker

    Xbox One

    Od razu zaznaczę, że jestem raczej niedzielnym graczem, "wychowanym" na serii Gran Turismo, lubiącym stare odsłony serii Pro Evolution Soccer (z czasów PS2) i chciałem dodać w tym temacie taki mały opis wrażeń ze wstępnego ogrania następujących wersji demonstracyjnych: - Forza Horizon 3 - Pro Evolution Soccer 2017 - FIFA 17 No to zacznijmy od Forzy. Ogólnie seria od pierwszej mojej styczności bodajże z demkiem dwójki mi się spodobała. Potem kupiłem sobie pełną wersję Forzy 2 właśnie, miałem 3, w 4 grałem jedynie w demko, 5 odpuściłem, ale już 6 mam i mi się bardzo podoba. Jeśli chodzi o spin-offa, to nie grałem w 1 część z serii Horizon, mam dwójkę ale przestałem grać już jakiś czas temu, w każdym razie może jeszcze doń wrócę. Czemu to piszę? Ano dlatego, że w zasadzie wszystkie gry z serii Forza w które grałem, czy to te zwyczajne, czy Horizon, po jakimś czasie zwyczajnie nudzą i stają się bardzo powtarzalne. Niby normalne, ale jednak. Z pozoru gry bardzo przemyślane i opracowane, ale brakuje mi tego czegoś, klimatu - zwał jak zwał. Demko Horizon 3 nie wywołuje u mnie żadnych emocji. Fakt, nie pograłem zbyt długo póki co, ale czuję się, jakbym grał w dwójkę przepakowaną do innego krajobrazu - i tu mamy Australię. Jeszcze bardziej męczą mnie wszystkie nowinki, części nawet nie rozumiem (teraz będzie się zbierało chyba punkty od kibiców czy coś takiego). Jakieś kompletowanie zespołu. Być może pod online fajnie to będzie wyglądało - ja nie mam Golda póki co tak czy siak. Koniec końców pojeździłem trochę i wyłączyłem. Niby wszystko ok, nie ma się do czego przyczepić w gameplayu, a jednak jakoś ta gra wydaje się być taka nijaka właśnie. Może przesyt po dwójce? No ale i w tę zbyt długo nie pograłem, niemniej jednak to była dla mnie nowość, świetna grafika, dobra muzyka - teraz jest to samo tylko w Australii. Wyjdzie na to, że jak ktoś jest fanem, to powinien być zadowolony, tak sądzę PES 2017 - już poprzednia część była bardzo dobra, a ta jest jeszcze lepsza. Żadnej rewolucji nie ma, ale gameplay jest tu i ówdzie poprawiony i to czuć od razu. Wydaje się, jakby było więcej nieoskryptowanej walki o piłkę, bramkarze też na plus. Grafika jak zwykle taka japońska - ale ma swój urok, łącznie z animacjami. Mecze w nowym PES'ie są już bardzo płynne, coś własnie jak stary dobry PES 6 czy 5. Ogólnie to zmiany są właśnie kosmetyczne ale rzutują na jeszcze lepszy odbiór całości i gra się jeszcze przyjemniej. Dla mnie "The king is back". Choć fakt faktem, w najnowsze FIFY od 12 począwszy gram już mniej. W 17 nie przegrałem do końca nawet jednego meczu więc nie będę wyrokował, ale po PESie nie chce mi się w FIFĘ za bardzo grać
  22. Ale tu by chyba trzeba było doprecyzować, co to znaczy, że nie mają absolutnie żadnej konkurencji. Akurat ten wątek, bez obrazy dla osób w nim piszących jak i samych słuchawek, jest dla mnie odzwierciedleniem hajpu na te słuchawki. Normalna rzecz na tym forum i pewnie i na innych też. Po Nighthawkach, kto wie - może będą następne słuchawki, może nawet od AudioQuesta, może od jakiegoś innego producenta, które komuś spodobają się na tyle, że znowu się niektórzy na nie nakręcą. I bardzo dobrze, takie hobby, a najważniejsze, żeby była frajda ze słuchania. No i ja nie lubię takiego pisania - bo raczej mało kto ma możliwość przesłuchania absolutnie wszystkich słuchawek czy danego sprzętu w danej kategorii. A potem właśnie robi się taka atmosfera jak już tu zauważono, moja racja jest mojsza niż twojsza - oczywiście w miłej i kulturalnej atmosferze, ale zawsze ktoś musi właśnie te swoje trzy grosze dorzucić, obronić swoją tezę. Majkel całkiem ciekawą analogię podał Jestem tu na forum już od kilku lat i ten temat naprawdę mocno się od innych jemu podobnych nie różni, czy to jeśli chodzi o słuchawki, czy o wzmacniacze na przykład. Jedno jest pewne - słuchawki muszę być na tyle ciekawe właśnie, że jest duże zainteresowanie wokół nich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności