Fakt, w drugą stronę też nie można przesadzać Zresztą różne wpisy, zwłaszcza w tym temacie i jemu podobnych, nie pojawiły się ot tak, bo forumowicze mp3store są złośliwi i zazdroszczą innym drogich zakupów wyśmiewając je. No ale tak to już jest, że pewne wpisy w tym temacie mogą budzić kontrowersje.
Co do nagrań Britney Spears, to osobiście nie znam. Ogólnie całościowo też nie wnikam w jakość nagrań. Pewnie są lepsze i gorsze. Niejednokrotnie jednak nawet osoby "wyśmiewające" różne audiofilskie wierzenia czy zwyczaje, nie mówiąc już o działaniach firmy Astell & Kern, poddawali w wątpliwość słyszalne różnice w ślepych testach pomiędzy dobrą empetrójką, a flakiem. Jeżeli więc taki plik, załóżmy że dość dobrze znany jego posiadaczowi, sprawia frajdę na drogim sprzęcie, to ja w to jestem stanie akurat uwierzyć. Co do tych niuansów, detali, to cóż - w związku z tą rzekomą nie-do-końca-rozróżnialnością formatów też powiedzmy, że może i w tym trochę sensu być. Tyle tylko, że wszystko ma swoje granice, ale jak wiadomo użyty język w połączeniu z wyobraźnią może dać różne efekty, co potem się przekłada na kwieciste opisy, audiofilskie hektary przestrzeni, czy właśnie te "pierdnięcia motylka"
Dlatego chyba warto zawsze zaznaczać, co się słuchało i w jakim formacie, to sobie każdy potem może wyrobić swoje zdanie na temat opisu czy recenzji.
Jeśli chodzi o porównanie pełnowymiarowych słuchawek do doków - cóż, ja to się naczytałem, że raczej ta druga konstrukcja jest ograniczona w stosunku do tej pierwszej. Ale po tych kilku latach siedzenia w tym hobby już mnie tak wszelkie wpisy nie dziwią. Niby utarło się, że najlepsze słuchawki są otwarte, ale potem znowu się okazuje, że takiego basu się z nich nie uświadczy jeśli chodzi o szeroko rozumianą potęgę, uderzenie itp. Ja sam lubię słuchawki zamknięte z, powiedzmy, lekko upośledzoną sceną, czy uproszczoną, pod względem kreowania przestrzeni niż nawet budżetowe słuchawki półotwarte, dodatkowo jeszcze lekko udziwnionymi przeze mnie (zdarcie wewnętrznych osłonek przetworników przez co grają jaśniej, co akurat niekoniecznie mi w tym przypadku odpowiada, ale zrobiłem to przez wzgląd na wygodę). Wracając do słuchawek dokanałowych, to miałem jedynie kilka budżetowych pewnie na dziś modeli i to kilka lat temu. Grały na pewno inaczej. Nie wiem jak jest w droższych, niektórzy np. polecają Customy jako rozwiązanie ostateczne (ale czy wciąż nie jako bardziej portable?). Może po prostu autorowi porównania granie dokanałowych pasuje.