Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.01.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
13 punktów
-
12 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
Też tak myślałem, po czym wszedłem na OLX i wisiały za 450zł. Wytargowałem na 420 Pady są w niezłym stanie, były wymieniane na oryginalne. Ogólnie kusi mnie pomysł, żeby zacząć kolekcjonować słuchawki vintage. Ale to może w przyszłości, jeśli uda mi się przenieść na większe mieszkanie lub do domu, bo póki co nie mam miejsca na ich ekspozycję Jak sobie pomyślę, że wielu wydaje obecnie po 3-7k na jedną parę słuchawek to w tej cenie można mieć 10-20 ciekawych egzemplarzy vintage A jaka by była radość z szukania tego i kupowania 😊 Jeszcze jeden fajny egzemplarz vintage powinienem mieć na dniach - też się pochwalę ^^5 punktów
-
@Karister bardzo dziękuję za porównanie między starszym, a najnowszym modelem Arya🙂👍🥇 Dzięki uprzejmości @mrbudynmiałem wypróbować Arye Stealth, ale jedynie z możliwością odniesienia ich brzmienia AKG K1000, z którymi zestawiałem świetnie brzmiący egzemplarz od @Corvin74🥇 Nowe Arye Stealth odebrałem również jako słuchawki grające agresywniej od poprzednika, z mocniejszym, większym ilościowo basem, bliższym pierwszym planem... dla niektórych osób przekaz może być zbyt intensywny i zmęczyć podczas dłuższego słuchania muzyki. Poza tym mam podobne wrażenia jak Bartek, że w nowszym modelu ucierpiały trochę walory sceniczne (scena odrobinę większa niż w Sundarach, ale nie odczuwało się tego w ten sposób za sprawą źródeł pozornych o dużo większych gabarytach), które w egzemplarzu V2 Piotra przy bezpośrednichporównaniach z AKG K1000 robiły na mnie większe wrażenie. Dla mnie były bardziej uniwersalne i przyjemniejsze podczas dłuższych odsłuchów, czarując swoją większą delikatnością, przestrzennością ze świetnymi predyspozycjami zarazem do rocka, cięższych brzmień, a także do klasyki i jazzu. Natomiast przekaz Stealthów był dla mnie bardziej ukierunkowany na szeroko rozumianą muzykę rozrywkową oraz krótkie odsłuchy. Jedne i drugie uważam za świetne w swojej cenie słuchawki, ale w zależności od preferencji dźwiękowych, a także toru bardziej może ująć przekaz nowszego lub starszego egzemplarza. @RadekBe z pewnością Hifiman będzie planował nową wersję swojego flagowca i według mnie warto byłoby jeszcze trochę zaczekać. Tym bardziej, że po jego premierze starszy model może zacząć się pojawiać w atrakcyjniejszych cenach5 punktów
-
Marku, niesamowicie się cieszę, że trafiły w tak dobre ręce i sprawiają dużo radości :)) Na pewno warto będzie też poprosić @szwagiero o możliwość porównania ich ze zmodowanymi przez Perula YH-1000, które również z wielką przyjemnością wypożyczę od Krzyśka, bo zrobiły na mnie nawet w stockowym stanie świetne wrażenie swoim naturalizmem brzmieniowym porównywalnym do VC Dziękuję! Przyznaję, że od ponad trzech lat były moim marzeniem słuchawkowym... i bardzo sie cieszę, że w ubiegłym roku nadarzyła się okazja, aby je spełnić i schwytać bestię (ze się tak wyrażę;)) Mam ogromną słabość do brzmienia oferowanego przez drewniane modele słuchawek. Gratuluję wszystkim pięknych zakupów i życzę miłego dnia🙂👍🥇🥇🥇...🌞5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
Dziś przyszły zamówione w ostatniej godzinie starego roku Hifiman RE 800 Silver plus 2x RE400. I żeby było śmieszniej to było jedno zamówienie a przyszły dwie dostawy: RE800 ze Szwecji a RE400 z polskiego magazynu HiFiMana w Racławicach Śląskich, a pobrali opłatę jak za wysyłkę z USA - 36 $. RE800 Silver warte więcej niż 99 $ zapłacone, świetne słuchawki na pierwszy rzut ucha. RE400 jeszcze nie rozpakowane, bo przyszły później3 punkty
-
@MrBrainwashświetne😉👍 Pamiętam, że Ukis w kilku swoich shortsach też wykorzystywał AI... z bardzo ciekawymi rezultatami 🙂 A u mnie dzisiaj na pozytywny początek dnia etnicznie i dalekowschodnio.. Eliot Hsu, Frailty Of The Isolated🎶🥰🎶3 punkty
-
Czyszczenia mobilki ciąg dalszy. Empire Ears Nemesis - ex-demo kupione (niemal nowe) w Audeos na początku 03.2021. Stan techniczny i wizualny ideał. Sprzedaję bez tipsów i pudełka. W komplecie standardowy EA Ares II z wtykiem 3,5mm. Cena: 2000zł W razie pytań zapraszam do kontaktu. Mogę przysłać więcej zdjęć.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Na pierwszy ogień zdecydowałem się na Softears RSV. Jeżeli subbas nie zdominuje reszty to po cichu liczę na muzykalną ucztę2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Kinera Audio (Dongguan Yutai Electronics Co. Ltd.) to chińska marka, która na rynku działa już od 2010 roku. Pierwsze modele firmy nie wzbudzały dużego zainteresowania, ale odkąd firma wprowadza ciekawsze produkty, których nazwy odnoszą się m.in. do bóstw ze skandynawskiej mitologii, jej popularność rośnie. Zaowocowało to wydaniem droższych, flagowych modeli, jak Nanna (1DD+1BA+2EST) czy Baldr (1DD+2BA+4EST). Sam bardzo polubiłem się z pierwszym modelem. To tzw. trybryda (trzy typy przetworników), która na polskim rynku została atrakcyjnie wyceniona - 3499 PLN (cena na rynku globalnym to 899 USD bez VAT-u). Plusem nowych produktów Kinery są dobra jakość wykonania, stylowe kopułki oraz eleganckie opakowania i całkiem bogate zestawy. Nie inaczej jest w przypadku modelu Nanna: - ręcznie obrabiane obudowy wykonane są w całości z akrylu i mają ergonomiczny kształt a la CIEM - plusem są lekko cofnięte gniazda 2-pinowe, co poprawia stabilność połączenia oraz niewielki ciężar, dzięki czemu wygodnie spoczywają w uszach, chociaż kopułki nie należą do bardzo małych; - stylowe przednie panele, które czarują kolorystyką, ale jest ona na tyle stonowana, że nie rzucają się bardzo w oczy (dostępny jest też alternatywny wariant, który jest bardziej "wyrazisty"); - ładne heksagonalne pudełko, a w nim wysokiej jakości tipsy Finala, niezły kabel 2-żyłowy (miedziany z wtykiem 3,5 mm SE), proste skórzane etui, dodatkowe nakładki (w tym przeciętnej jakości pianki), adapter na 6,35 mm i narzędzie do czyszczenia. Jakość dźwięku: Kinera Nanna zaskoczyły mnie jakością dźwięku, ale zacznę od tego, że to bardzo wymagające słuchawki. Potrzebują mocnego źródła, więc zdecydowanie nie nadają się do pary ze smartfonami czy słabszymi DAP-ami lub DAC/AMP-ami. Źle napędzone grają obszernym basem i gorzej kontrolowaną górą, ale gdy dostaną odpowiednio dużo prądu dźwięk staje się dobrze kontrolowany, ale nie traci się ich nieco rozrywkowego charakteru. Zacznę jednak od początku: - Nanna to granie na planie V, ale część osób może określić je również jako U-shaped, mają zaakcentowany dół i górę, ale dźwięk jest nieźle wyważony z dość neutralną średnicą z wyraźnie wyeksponowanymi żeńskimi wokalami; - bas zaakcentowany jest głównie w subbasie i niższym basie, a wyższa część niskich tonów jest dość liniowa, zastosowany przetwornik (7 mm) gwarantuje dość mięsisty, nisko schodzący bas, który naturalnie wygasa (nie jest przesadnie szybki, ale przy odpowiednim napędzeniu nie jest też ociężały), dół jest nieźle kontrolowany i nie przysłania raczej średnicy, a detaliczność jest zadowalająca; - średnica jest dość neutralna i klarowna, a przy tym gładka i naturalna (w czym pewnie zasługa BA Soniona), w niższej części jest nieco z tyłu, męskie wokale są neutralne, a żeńskie lekko wypchnięte za sprawą podbitej wyższej średnicy, instrumentom nie brakuje masy i brzmią realistycznie, szczegółowość nie jest powalająca, ale tonalność jest zaskakująco dobra; - góra robi największe wrażenie, jest czysta, błyszcząca, energiczna, ale gładka, rozciągniecie jest dobre, co przekłada się na niezłe napowietrzenie przekazu, dobra detaliczność, ale bez agresji; - scena jest dobrze rozbudowana na szerokość, z wyraźną głębią, to swobodne i dość przestrzenne granie, a przy tym całkiem spójne, oddanie planów jest zadowalające, chociaż nie powala, ale pozycjonowanie jest całkiem precyzyjne; - Nanna to dobrze wyważone, lekko rozrywkowe granie, któremu nie brakuje ani muzykalności, ani energii, a przy tym z dość wiernie oddaną średnią. Kinera daje niezłej jakości 2-żyłowy kabel z miedzi, ale Nanna nieźle reagują na lepszej jakości przewodniki. Ego Audio Champagne rozświetla je nieco, ale bez prowadzania ostrości czy odchudzania, PWaudio No.10 poprawia jeszcze dynamikę i dopełnia nieco niższy środek. Jednym z lepszych kompanów jest Cross Lambda Dimension Neo, który nie modyfikuje bardzo dźwięku, ale poprawia stronę techniczną oraz dodaje jeszcze naturalności. Całkiem nieźle skalują się do źródła, więc z SP2000 czy LPGT można liczyć na jeszcze lepszą przestrzenność, większą kontrolę i poprawę dynamiki. Nanna zaskakująco dobrze wypadają jednak nawet z tańszymi modelami, w tym Astell&Kern AK25, który oczyszcza dźwięk i poprawia jeszcze wyważenie, a przy tym dodaje co nieco masy instrumentom. Nieźle sprawdza się też DX160, z którym scena jest szersza (ale z nieco gorszą głębią niż na SR25), a dynamika dodatkowo zyskuje. Kinera Nanna to całkiem uniwersalne słuchawki, które w moim odczuciu sprawdzają się w wielu różnych gatunkach. Polecam je odsłuchać. Na koniec kilka zdjęć kopułek:1 punkt
-
1 punkt
-
Kupiłem a w zasadzie to wymieniłem się z Przemkiem na słuchawki.Tak Yamaszki yh-100 trafiły do mnie powiększając trochę zbyt dużą😉 kolekcję vintagowych słuchawek.Transakcja przeprowadzana w sympatycznej atmosferze.Dziękuje Przemku za przemiłe rozmowy i ciekawe spostrzeżenia dotyczące słuchawek.👍1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tak, to najlepsze co stworzył Disney w tym świecie. Szkoda, ze inne produkcje tak mocno odstają poziomem od tego serialu.1 punkt
-
Mam je do tej pory i dalej je sobie chwalę. Nie zmieniłem ich na v3 właśnie z tych powodów co opisaliście. Teraz będę się łamał przy He1000V2 Stelth - czy nie wymienić... za dużo słuchawek mam. Generalnie ja lubię dźwięk Hifmanów, preferuję je nad Audeze czy Focal.1 punkt
-
1 punkt
-
@RadekBe jeśli już pojawiają się takie doniesienia... może nie będzie trzeba zbyt długo czekać Dr Fang potrafi działać dość szybko. Zobaczymy, jak to będzie i czy starczy cierpliwości. U mnie bywa z nią różnie, chociaż jak czekam... potrafię nawet kilka lat po serii testów, gdy ostatecznie się przełamuję i kupuję😉1 punkt
-
U mnie akustyka pomieszczenia jest taka, że najlepszy bas słyszę w pokoju obok 😅1 punkt
-
To samo powiedział mi kiedyś producent polskich głośników Audio Academy, pokój w mieszkaniu to nie salon odsłuchowy, ani studio nagrań. Zawsze coś można poprawić, tylko warto sobie uczciwie odpowiedzieć na pytanie czy poniesione nakłady dadzą oczekiwany rezultat. Można oszpecić pokój, wydać dużo kasy, a różnica będzie trudna do usłyszenia.1 punkt
-
@marco-polo dziękuję za świetną składankę w świątecznych klimatach🙂👍🥇 Przyznaję, że nie znałem... i ten album mnie naprawdę porwał😁👌🎶 Dziękuję Pawle za jego zamieszczenie!🙂👍🥇 U mnie natomiast... pozostając w temacie marzeń, tj. Dorota Miśkiewicz, Moje jedyne marzenie🎶🙂 https://tidal.com/track/523506101 punkt
-
Z seriali na pewno Rozdzielenie, The Morning Show czy Kulawe Konie. Znajomy polecał mi też For All Mankind i See. Jest też kilka fajnych dokomentów jak lubisz, Mały Świat czy Prehistoryczna planeta. Z filmów póki co oglądałem tylko kilka płatnych, a z tych zawartych w abonamencie to ostatnio widziałem Fincha - taka prosta bajeczka, ale nawet fajnie się oglądało.1 punkt
-
1 punkt
-
Wiem, że to głupie, ale miałem w swoim życiu kilka ciuchów, które powodowały, że strzelałem prądem w różne przedmioty. Zrób odsłuch w samych majtkach (koniecznie bawełnianych) stojąc na podłodze (żeby nie było, że np. w fotelu ocierasz się o oparcie z określonego materiału). Brzmi głupio, ale może zadziała, nie wiem1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wieloryb 2022... film który warto obejrzeć. Nie chcę zdradzać czegokolwiek, ale... porusza wiele...emocji. ✌️. Brendan Fraser z Oscarem 2023.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kupiłem rolkę folii winylowej z efektem włókna węglowego by okleić muszle jednych słuchawek ale na razie ten temat odłożyłem i z folii zrobiłem zabezpieczenie w gadżetach którymi szura się po biurku. Przykładowo przy założonym etui na DX160 utrudniony jest dostęp do pokrętła głośności stąd pomysł na takie rozwiązanie.1 punkt
-
Za minijackiem jakoś nie tęsknię, wireless, receivery BT i dongle tak wypełniły niszę, że straciło w moich oczach sens. V30 grał fajnie, a i tak dość szybko zacząłem do niego podpinać dongle, albo es100, bo też ten wzmak w serii V jak mam być szczery to nie było żadne aj waj. Jedynie na tyle innych telefonów wypadał rewelacyjnie. Dodatkowo trzeba było traktować jakość dźwięku jako jeden z czynników przy kupnie telefonu co strasznie zawężało wybór. 2k w telefonach to była imho pomyłka. Żarło baterię, a różnica ledwie widoczna, 90hz+ ma dużo więcej sensu. W v30 po miesiącu wróciłem do FHD. Oczywiście ktoś może mieć inne zdanie i dla niego FHD to rozmazana ciapa na 6 calach. Co do microSD to niby się zgadzam, ale w sumie nie do końca W obecnym Pixelu 5 mam 128GB z czego przez ponad rok zająłem może 70, w tym 20Gb komiksów. Zdjęcia i filmy lądują w chmurze gogle. Z muzyki fizycznie mam tylko Rollins band, Homo Twist i parę innych albumów, których nie ma na streamach. Filmy też że streamów i... nie ma czym zapchać tej pamięci.1 punkt
-
Akurat jeśli chodzi o ATH, to podobnie jak Sony u nas były ceny Orlenowskie. Co do sklepów, to brałem w Jabenie i tu: https://www.ebay.com/str/akibashipping1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00