Skocz do zawartości

Philips SHP5401 - Następca CAL


Gdak

Rekomendowane odpowiedzi

Dopiero ten temat zauważyłem...

 

No no, philips chociaż raz się postarał. Chyba sobie sprawię to cudo, zobaczymy jak na nich zagra Masterplan, Evergrey i inne moje smaczki \m/ ;)

 

Btw, Gdaku gratuluję świetnej recenzji :)

czemu raz się postarał? jest więcej dobrych słuchawek philipsa. HP1000, shp8900..

 

Chodziło mi o cenę/jakość dźwięku.....

 

 

Za 6 dych to chyba rewelacja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli są lepsze od shp2700 to naprawdę dobre słuchawki. Już myślałem, że 2700tki są w czołówce cena/jakość. Ale coś czuję, że mamy stacjonarny hit jeśli chodzi o portable.

A propo. Jak ten sprzęt zgra się z touchem. Nie za jasno i chłodno?? Ja raczej preferuje neutralne pod każdym względem brzmienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o cenę/jakość dźwięku.....

 

 

Za 6 dych to chyba rewelacja :D

 

Głupoty piszesz. Znajdź mi lepsze słuchawki do 100 zł, od SHP2700 (nie wliczając tych tutaj nowo-odkrytych). Do 200 zł, też ciężko znaleźć coś lepszego od SHP8900 (ich dźwięk bardziej mi się podoba od K518DJ).

 

@Topic

 

To może być przełom. ;) A ja się zobowiązałem zbierać na laptopa (bez żadnych wydatków, wrrr...). Kupiłbym je chociaż dla samego uczucia zaspokojenia ciekawości. ;) Cierpieć muszę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to SHP2700 to dobre słuchawki? nie zauważyłem :)

od shp8900 lepsze do 200? używane hp1000 :)

 

nie o tym wątek jednak.

ja uważam, że philips robi bardzo fajne słuchawki, a jak się pojawią gdzieś używki shp5401, pewnie chętnie zakupię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hp1000 i 8900 to podobnie grające słuchawki .Obie słuchałam , ale zdecydowanie wole hp1000.

Oczywiście , że HP1000 są lepsze od 5401 , a więc 8900 prawdopodobnie także będą lepsze.

Tyle tylko , że :

 

HP1000 choć są głośniejsze ( a to są wielkie słuchawy ) od HP5401 o kilka decybeli , to

ten mniejszy brat ma "na dzieńdobry" silniejszy bas , choć nie jest subsoniczny. Faktem jest , że po amplifikacji bas z HP1000 jest dużo lepszy , niżej schodzi i ma ciepłą barwę i wtedy wygra . Ale z playera , a tym bardziej z karty HP1000 basem HP5401 nie podskoczy.

Nawet po amplifikacjii HP1000 nie podskoczy ilością szczegółów na średnicy , a tony wysokie są już w tych dwóch modelach kwestią gustu. Ja wole wysokie z HP5401 , choć były za silne i je troszeczkę utemperowałam.

 

HP1000 ( 8900) można słuchać godzinami , ale w fotelu , ze wzmacniacza .

Siedząc przy kompie czy puszczając z playera , czy wychodząc gdzieś nie wyobrażam sobie słuchania na ogromnych HP1000. HP5401 są mniejsze i lżejsze , wygoda tych padów nie jest jak w HP1000 , ale nawet leżąc na uszach nie męczą przez kilka godzin. Takie luksusowe wygodne Grado SR60.

Jeśli nie jest się przesadnie wybrednym , to spokojnie będą te słuchawy robić jako stacjonarne. Teraz słuchałam starych ambientów i to bardzo ładnie brzmi. Zapominam nawet o kiepskiej głębokości sceny. Po prostu muza leci a ja piszę na kompie.

Jest jeszcze jedna niedobra rzecz , co ją odkryłam , w miarę słuchania na HP5401 ma się tendencje do pogłaśniania

i znajdowania nowych dzwięków , a jakże one się pojawiają , po czym wchodzi głośniejszy kawałek. A że dalej grają czysto , to łapa dalej pogłaśnia i tak po pewnym czasie dochodzimy do 25/30 . Trochę mnie to martwi , bo na zen aurvanach nauczyłam się słuchać na 3/30. Te grają znacznie szczegółowiej niż aurvany , ale wołają "pogłośnij mnie". Może to ta kompresja dynamiki o której Corvus pisał ?

 

EDIT:

Jak ktoś się będzie śmiał , że piszę o wymianie kabla w słuchawkach za 70zł

to informuję ,że oryginalny ma aż 4OHM , co stanowi 12% impedancji przetwornika ,

więc jego wymiana na 1 OHM podniesie głośność o 1 dB , co będzie najbardziej zauważalne w basie , zwiększy to damping factor z wartości 8 do 30 (lepsza kontrola membrany na basie ).

Jak dodamy do tego jack neutrik złocony ( bo oryginalny jest niklowany) za 6zł ,

i kabel za 2zł/m ze sklepu elektronicznego to koszt materiałów jest 10zł

Proszę to przemyśleć i dopiero się śmiać z rekablowania.

Nadmienię , że oryginalny kabel jest szajsowaty , po kilku miesiącach się upiepszy przy jacku. Kabel z elektronicznego, nawet za 2zł/m będzie dużo lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki kabelek byś do nich polecała? Czy tak popularne na forum Conducfile, Pinansony, Klotzy czy inne się nadadzą?

 

Mam taki plan, żeby sobie je sprawić i od razu zmienić kabel. Z tym, że nie będę się bawił w półśrodki, chcę dać od razu porządny drut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki kabelek byś do nich polecała? Czy tak popularne na forum Conducfile, Pinansony, Klotzy czy inne się nadadzą?

 

Mam taki plan, żeby sobie je sprawić i od razu zmienić kabel. Z tym, że nie będę się bawił w półśrodki, chcę dać od razu porządny drut.

Jak nie półśrodki to Black Dragon jest fajny. :D

 

@Gdak

Pamiętam co pisałaś o CAL, tym razem świetna recenzja. Szkoda, że obecnie nie potrzebuję półotwartych nauszników, bo za taką cenę to aż żal nie brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie półśrodki to Black Dragon jest fajny. :D

Czy słuchałeś jakichkolwiek słuchawek z tym kablem? Mnie on nie urzekł ani dźwiękiem, ani swoją budową. Conducfil 3014 raczej go pozamiata.

 

Gdak, gratuluję recenzji i znalezienia dobrego dźwięku za grosze. Ja myślałem, że dobrze i tanio to co najmniej Sennheiser HD418, ale te są drogie, prawie 200zł.

 

Aha, fallow nie posiada kolekcji słuchawek. W jego podpisie jest lista produktów, które przeleciał. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z tymi słuchawkami? one mają kabel do jednej słuchawki czy dwa osobne? Bo jeśli mają do jednej to recabling nie ma najmniejszego sensu dopóki nie wymieni się tego kabla w środku... a z tym może być już trochę większy kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wszystkich fotkach wygląda, że do jednej słuchawki. zamiast wymiany tego przez pałąk puszczanego chyba łatwięj będzie nawiercić dziurkę w drugiej muszli i puścić drugi kabel.

 

EDIT: jakies real fotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shp8900 sluchalem na szufli 2generacji oraz na clipie i sony 639. nie bylo problemow z glosnoscia. jednak dalo sie zauwazyc, ze brakuje troszke tego wykopu. 8900 jako portable raczej sie nie nadaja. sa duze i lubia zsuwac sie z glowy.

 

oczywiscie mozna lubic philipsa lub nie. ale akurat model 8900 mam, slucham i nawet polubilem.

plusem 8900 jest solidny kabel, ladne wykonanie i wygoda. ich najwieksza wada to sposob regulacji - wysuwane elementy sa cienkie i mam wrazenie, ze moga sie polamac w kazdej chwili.

 

do akg 581 bym ich nie porownywal. to zupelnie inny aspekt grania i inna konstrukcja: akg nauszne zamkniete, 8900 wokoluszne i otwarte.

i faktycznie 8900 potrafia zagrac matowo, bezbarwnie, bez polotu - po prostu nijak. ale to czasami stwarza wrazenie bardzo wyrownanego pasma w tych sluchawkach.

osobiscie uwazam, ze srednie tony w 8900 sa jednak niezbyt naturalne, ale to w porownaniu do sporo drozszych modeli konkurencji :)

 

wskaznik jakosc/cena u philipsa nie jest taki zly. a to w klasie ekonomicznej ma spore znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hesus666

Dzięki za link , użyłam tłumacza gogle i poczytałam , co Chińczycy myślą o tych słuchawkach.

Po lekkiej dawce schizofrenii dowiedziałam się że Philipsy SHP5400 są lepsze niż Audiotechnica ES5.

 

Pasiasty

Każdy inny kabel będzie lepszy , niż ten co jest oryginalny. Ja nie wierzę w granie kabli , nie ma dla mnie znaczenia jak ułożone są żyły , jaki jest oplot , po prostu kabel ma mieć niski opór. Przy większych długościach może mieć to znaczenie , ale kto daje kable ponad 10m ? Faktycznie kable srebrzone mają znacznie większą przewodność dla wyższych częstotliwości ( srebro ma większy współczynnik wnikania od miedzi ) , ale tu nie brakuje wcale wysokich tonów.

Ja raczej nie mam szansy usłyszeć jakiejkolwiek różnicy między Black Dragon a zwykłym kablem wykonanym z trzykrotnie rafinowanej miedzi ( standart dla kabli miedzianych ). Nie musi być nawet żaden OFC. Nigdy nie słyszałam różnicy między OFC , a zwykłym kablem o tym samym przekroju. Jedyną dla mnie zaletą OFC jest to , że są odporniejsze na złamania. Tak więc Conducfil będzie aż za dobry.

 

piotrus-g

Nawet jak nie zmieni się tego kabelka biegnącego przez pałąk , to wymiana głównego kabla da bardzo dużo.

Ten w pałąku jest krótki , ma ok 40cm , a główny kabel ponad 2 m. Można by było wymienić , trzeba tylko znależć na tyle cienki i dobry . Może się da rozpruć Conducfil ? Ideałem jest zrobić dziurkę i wyprowadzić z każdej muszli osobno.

 

Garp

 

Raczej nie będą te słuchawki przebojem jak Vivanco 470 , bo jak miały by być , to dwa lata temu. Teraz są już na zachodzie niedostępne , bo były robione w roku 2008 , sprzedawane w 2009 , a teraz Philips promuje nowe modele.

Więc zostały resztki w magazynach , możliwe że wogóle ich już nie mają , tylko na stronie piszą że są , bo nie uaktualnili zapasów. Ja drugą parę kupiłam 2 tygodnie temu w Neo24. Za 66zł czy coś takiego.

 

Szkoda , że wcześniej nikt się nie zainteresował , ale Ty Garp ich słuchałeś już dawno

no nie ?

 

http://forum.mp3store.pl/topic/56167-philips-shp-540001/

 

Mnie najbardziej interesowało by porównanie ich z Kossami Porta ( chodzi o dzwięk - bo porta mają wygląd dość dziwny , dla tego ich jeszcze nie kupiłam :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy technicznie są lepsze niż CAL?

Czy ja wiem ? Z mojego punktu widzenia to jest znacznie prostsza konstrukcja niż CAL , materiałów też zużyli mniej.

Sztuczka polega na tym , że są wykonane eliptyczne otwory tuż obok przetwornika. Część dzwięku pada bezpośrednio , a część przez te otwory ( są one zakryte gąbkami padów ). Sam przetwornik jest tłumiony fliseliną ,tak jak robi senheiser. Nie jest to trudno wykonać , ale bardzo trudno zestroić.

Materiałów zużyli mało , ale plastik nie jest napewno z recyklingu i grubo metalizowany ( prawdopodobnie galwanicznie ) a nie tylko przez napylenie cienkiej warstwy. Na pierwszy rzut oka ma sie złudzenie , że to jest poprostu metal.

Jak by na nich usiąść to przy braku szczęścia i ciężkim zadzie , to może by się złamały , przy upadkach nie mają szans się połamać , raczej prędzej wysiądą przetworniki.

 

HorvaTT

Jak mają kosztować 150 , to lepiej kupić 8900 używane , albo 555

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, a do playera co lepiej? CAL czy te philipsy? (lubię szczegół ale i bas).

Jak siedzisz przy kompie ,

a w drugim pokoju rodzinka Ci puści głośno serial Mjakmiłość :lol:

to CAL! są zdecydowanie lepsze. Mają też więcej basu , o ładniejszej barwie.

Na noc , jak jest cicho , na wycieczkę za miasto ( ale nie do tramwaju do autobusu !!!)

SHP5400/5401 będą lepsze. Szczegół znakomity , bas też jest , precyzyjny.

Słuchałam takich japońskich wielkich bębnów , to się nazywa chyba wadaiko i one dają radę.

 

Nie wiem jak z trwałością padów , trochę się ugniotły i słychać teraz przy ruchach głowy jak przesuwają się na małżowinach , nie jest to jakoś denerwujące , ale zobaczymy czy się nie nasili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności