Skocz do zawartości

Fanklub Grado


majkel

Rekomendowane odpowiedzi

Grado to głównie fajne słuchawki do zabawy, testowania, modyfikowania i dzielenia się modyfikacjami ze społecznością. Zresztą jak zobaczyłem cenę 325x to trochę się przeraziłem. Imo jak chcesz głośną górę i jakiś wyraźniejszy bass do rocka to za pół ceny są DT990 ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 9.11.2023 o 01:02, Pioj napisał(a):

Grado to głównie fajne słuchawki do zabawy

Dodam, że jeszcze do pojedynczych instrumentów akustycznych lub niewielkich składów...np. taki kwartecik smyczkowy i dość:D, powyżej się gubią. Serio, to im rzeczywiście dobrze wychodzi, bo przy wielu wadach ich drajwera, to tę średnicę mają naprawdę bogatą, dociążoną i są bardzo czujne na zmiany nastroju, artykulacji, barwy..Ogólnie to dość powalone słuchawki.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, audionanik napisał(a):

(...) tę średnicę mają naprawdę bogatą, dociążoną i są bardzo czujne na zmiany nastroju, artykulacji, barwy..Ogólnie to dość powalone słuchawki.

 

Dokładnie moje wrażenia po wczorajszym odsłuchu na Grado GS1000 :D i dlatego mają u mnie dożywocie. Nie ma takich drugich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, audionanik napisał(a):

przy wielu wadach ich drajwera, to tę średnicę mają naprawdę bogatą, dociążoną i są bardzo czujne na zmiany nastroju, artykulacji, barwy..Ogólnie to dość powalone słuchawki.

Opis brzmienia pasuje do: niskoomowy, słabo zdampingowany przetwornik. No ale musi taki być jak ma być łatwopędny i mieć dociążone brzmienie przy tak otwartej konstrukcji. Ciekawe, czy też by się tak gubił jakby wsadzić tam conajmniej 60 omowy, albo chociaż jakiś "sztywno-membranowy" (może bioceluloza z CAL by wystarczyła).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, audionanik napisał(a):

Dodam, że jeszcze do pojedynczych instrumentów akustycznych lub niewielkich składów...np. taki kwartecik smyczkowy i dość:D, powyżej się gubią.

Miałem kilka Grado w życiu, najdłużej SR225 i nie zauważyłem by się w czymkolwiek gubiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Rafacio napisał(a):

nie zauważyłem by się w czymkolwiek gubiły.

Nie sadzę żeby to kogoś zaskoczyło.

1 godzinę temu, Perul napisał(a):

Opis brzmienia pasuje do: niskoomowy, słabo zdampingowany przetwornik. No ale musi taki być jak ma być łatwopędny i mieć dociążone brzmienie przy tak otwartej konstrukcji. Ciekawe, czy też by się tak gubił jakby wsadzić tam conajmniej 60 omowy, albo chociaż jakiś "sztywno-membranowy" (może bioceluloza z CAL by wystarczyła).

Trudno się nie zgodzić, ale ciągle pomijasz gradowski patent na pudło rezonansowe w postaci tej ich rury/tubki wymyślony onegdaj przez starego Grado.

1 godzinę temu, Weird_O napisał(a):

 

Dokładnie moje wrażenia po wczorajszym odsłuchu na Grado GS1000 :D i dlatego mają u mnie dożywocie. Nie ma takich drugich.

Taaa, moje próby pogonienia Rs1x spotkały się w komisie z oporem biernym, którego nie powstydziłby się sam Gandhi. Wpłynęło to jednak kojąco na relację nanik - Gradosy gdyż ponieważ albowiem znowu dałem się im omamić :woot: i uznałem, że szkoda je pogonić za psi piniądz (a przeciez taki środek płatniczy obowiązuje w naszym komisie). Zatem Twoje t1v1 ukradnę albo oddasz mi je darmo - taka propozycja.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, audionanik napisał(a):

ciągle pomijasz gradowski patent na pudło rezonansowe w postaci tej ich rury/tubki wymyślony onegdaj przez starego Grado

To pewnie tylko lekko podbarwia średnice, cała reszta "magii" to jest ich "przewiewność", dzięki czemu brzmią jakby instrumenty grały obok nas w pokoju. Podobny efekt dają np pchełki, czy te moje (już byłe) Takstary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, audionanik napisał(a):

chiba nie lekko:D

Chiba lekko, zasadniczo to ten "luźny" przetwornik ją podbarwia, jeśli masz na myśli dociążenie. Ta "tubka" to raczej wyższej średnicy dodaje. Takie połączenie daje nasyconą średnicę w całym paśmie, a nie tylko w dolnym jak u (typowego) Sennheisera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukam teraz czegos dobrego pod rock/metal i wlasnie tez mam dylemat nad Rs1x a rs2x ktos osłuchiwał obydwa?
Do rocka seria 325, talerze blach tu wybrzmiewają lepiej.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Perul napisał(a):

zasadniczo to ten "luźny" przetwornik ją podbarwia,

Wiem że chodzi Ci o brak dampingu, ale też nie wiemy jak sama membrana jest napięta; na pewno nie gania swobodnym leszczem na gumie od majtek jak np w hołkach. Teraz wystarczy porównać brzmienie membrany choćby bębna samopas i z bębnem;).

W starych dużych grado to mały (bodajże 30mm) jazgotliwy przetwornik był obciążany sporą komorą rezonansową, która dawała podbicie na 100hz i charakterystyczny tembr na średnicy; tu proporcje są inne i tak naprawdę trzeba by w szkolnym doświadczeniu sprawdzić jak przy tych proporcjach tuba wpływa na poszczególne zakresy. Niemniej jednak wpływ ten z pewnością jest zasadniczy, a nie mały.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, audionanik napisał(a):

Nie sadzę żeby to kogoś zaskoczyło.

Może dysponujecie za słabym sprzętem do Grado? Bo inaczej to nie wiem czemu wam słabo grają bardziej rozbudowaną muzykę.

Edytowane przez Rafacio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Grado jest trochę tak jakby patrzeć na swoich rodziców tańczących walca i jest przyjemnie, łezka w oku się kręci. Z drugiej strony patrzenie jak rodzice tańczą rock'n'rolla powoduje ciarki zażenowania. Grado mają swój niezaprzeczalny urok. Nawet myślałem, żeby się skusić na Grado od @audionanik ale to czego słucham raczej do nich nie pasuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rafacio napisał(a):

A czego słuchasz? Bo ja słucham od metalu, poprzez klasykę, trochę jazzu, minimalne ilości popu 80 itp i Grado we wszystkim były znakomite.

Nie ma to znaczenia czego słucham. Dla gatunków które u mnie dominują, zwyczajnie znam lepsze słuchawki. 

Nie chcę sprowadzać dyskusji do poziomu przekonywania się nawzajem.

Potrafię sobie wyobrazić, że Grado mogą być dla kogoś znakomite. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ciężko wspominam kontakt z SR225. Raz że średnica "drze ryja" i nic tam nie było poukładane, to moim zdaniem separacja leżała. Do słuchania kołysanki na ma dolinie ok, ale utwory symfoniczne, czy nawet po prostu szybszy metal, nie daj boziu jka jeszcze klawisze wejdą, i często gęsto tam się wykładały. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie dorośliście i nie rozumiecie Grado. Albo macie zły sprzęt tworzywach towarzyszący.

Godzinę temu, Roo_Volt napisał(a):
Godzinę temu, Rafacio napisał(a):

Nie ma to znaczenia czego słucham

Skoro się we wcześniejszej wypowiedzi na to powołujesz to chyba ma. Co za niemiły człowiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności