Skocz do zawartości

Fosi Audio DAC-Q4


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś powrót do Fosi Audio, czyli chińskiej marki z ledwie sześcioletnią historią. Mimo że nie ma za sobą wielu lat doświadczenia, to skutecznie atakuje budżetowe rozwiązania audio swoją konsekwencją w poprawianiu własnych projektów i dostarczaniu urządzeń oferujących solidne brzmienie za niewielkie kwoty.

Po poprzednio opisywanym Fosi Audio DAC-Q5, który pozytywnie zaskoczył mnie swoimi możliwościami jako całościowe rozwiązanie na biurko, tym razem czas na jego mniejszego brata, czyli Fosi Audio DAC-Q4, który jest wyceniony na 349 złotych.

Z jednej strony jest to tylko 80 złotych różnicy względem DAC-Q5, z drugiej mamy około 20% mniejszy wydatek, a więc już całkiem sporo, szczególnie że coraz częściej oszczędzamy na mniej potrzebnych rzeczach. Ale czy -20% ceny, to -20% jakości?

 

Wygląd i budowa:

Fosi Audio DAC-Q4 przychodzi w małym i estetycznym pudełku, w którym znajdziemy nasze combo wraz z niezbędnymi akcesoriami, w skład których wchodzi kabel USB typu B (tzw. drukarkowy) do podpięcia sygnału, kabel optyczny oraz instrukcja obsługi. Jedyne czego brakuje, bo od razu zacząć słuchanie muzyki, to kabla USB-C do zasilania urządzenia, ale raczej można założyć, że każdy z nas dysponuje albo kablem, albo ładowarką i nie wymagają one dodatkowego zakupu.

 

Sam DAC-Q4 jest całkiem niepozornych rozmiarów, gdyż mierzy zaledwie 73,5 x 98 x 33 mm i waży 251 gram, czym konkuruje już z częścią typowo przenośnych urządzeń audio. Cała obudowa jest wykonana z metalu i została naprawdę dobrze spasowana, bez żadnych nierówności w montażu czy błędach w wykończeniu paneli, gniazda i pokrętła są zamontowane bardzo stabilnie, a przełącznik rodzaju źródła stawia odpowiedni opór przy zmianie położenia. I choć pod względem estetycznym jest to konstrukcja bardzo spartańska, tak jej wykonanie nie pozostawia miejsca na narzekanie.

Przedni panel jest zaprojekowany w przejrzysty sposób, a każdy element został dobrze opisany. Po prawej stronie umieszczono pokrętło głośności, które spełnia również funkcję włącznika, gdzie skręcenie głośności na minimum wyłącza Fosi Audio, a zwiększenie z pozycji zero je włącza. Oczywiście samo przełączenie stanu zarówno stawia pewien opór, jak i jest komunikowane dźwiękiem przełącznika, więc przez przypadek tego nie zrobimy. Należy jednak zauważyć, że występuje tu problem wielu tańszych potencjometrów, objawiający się tym, że przy skrajnie niskich poziomach głośności kanały grają nierówno.

Idąc ku lewej stronie, mamy czerwoną diodę sygnalizującą czy DAC-Q4 jest włączony, następnie dwa pokrętła od korekcji tonów, odpowiednio wysokich i niskich, oba dające nam możliwość regulacji w zakresie +/-6dB, a więc już mocno zauważalnym. Dalej jest złącze słuchawkowe 3.5mm i wajcha do wyboru źródła.

Te z kolei mamy trzy i wszystkie znajdują się na tylnym panelu. Patrząc na tył od prawej strony, są to następujące wejścia: USB, optyczne oraz koaksjalne. Za nimi umieszczono dwa wyjścia RCA, po jednym na każdy kanał, pozwalające na podpięcie do tego combo Fosi Audio np. wzmacniacza głośnikowego lub kolumn aktywnych. Na końcu, czyli po lewej, umieszczono wejście USB-C do ładowania DAC-Q4.

 

Jest to więc konstrukcja wizualnie i funkcjonalnie w dużej części podobna do DAC-Q5, jednak większe zmiany dotknęły serca Q4, gdyż zastosowano tu rozwiązania zarówno starsze, jak i tańsze. Kość DAC, to w przypadku dziś opisywanego urządzenia Cirrus Logic CS8412, za wzmocnienie na słuchawkach odpowiada układ 97220, a komunikację przez USB chip SA9023.

Co z tego wynika? Przede wszystkim brak możliwości obsługi plików gęstszych niż 96kHz przy 24 bitach oraz czterokrotnie niższa moc niż DAC-Q5. Teraz mamy do dyspozycji tylko 100mW przy obciążeniu 32ohm, a więc możemy zapomnieć o tym by podpinanie bardzo prądożernych słuchawek miało tu głębszy sens. Choć nie wiem na ile ktoś posiadający takie słuchawki potrzebuje przetwornika za trochę ponad 300 złotych.

 

Za to podobnie jak w większym bracie, również w Q4 możemy sterować głośnością na wyjściach RCA przy pomocy potencjometru, a także po wpięciu słuchawek odcinany jest dźwięk płynący na RCA, więc nie musimy się zastanawiać czy na pewno wyłączyliśmy głośniki, gdy wieczorem chcemy posłuchać muzyki na słuchawkach.

 

Brzmienie:

No dobrze, ale jak te zmiany wpłynęły na brzmienie i czy dalej jest to kombajn warty wydania na niego pieniędzy?

 

Tak jak w przypadku DAC-Q5 pisałem, że zdecydowanie nie jest to „granie Sabre” mimo zastosowania przetwornika od ESS, tak w przypadku Q4 czuć ducha Cirrusa, którego wiele osób ceniło przed laty, a który i dziś potrafi budzić bardzo pozytywne emocje.

Bas jest lekko podbity już w „płaskim” ustawieniu pokręteł korygujących, co jest szczególnie wyczuwalne w okolicy 80-100Hz, jednak jeśli chcemy równiejsze brzmienie w tym zakresie, wystarczy pokrętło odpowiadające za niskie tony skręcić o jeden stopień, na godzinę 11. Przekaz niskich tonów jest odpowiednio sprężysty, stara się uderzać w punkt, choć trochę brakuje w nim różnorodności ze względu na pewne braki w mikrodynamice oraz mniejszy nacisk na subbas, który czasami za bardzo chowa się za wyższymi składowymi tej części pasma. Przez to jest to brzmienie dość jednorodne, mało finezyjne, ale przy tym przyjemne ze względu na nieco ocieploną barwę, dobrze nasycone i długo wybrzmiewające dźwięki, co daje strojenie wyraźnie idące w stronę typowo konsumencką. Świetnie się to sprawdza w rozrywkowej muzyce od amerykańskiego rapu, przez deep house po stary pop-punk. Nie znaczy to oczywiście, że nie posłuchamy na Fosi Audio DAC-Q4 koncertów na wiolonczelę czy organy, jednak nie będzie to brzmienie tak wyrafinowane jak byśmy mogli tego oczekiwać.

 

Tony średnie są bliskie, intymne, wyraźnie ocieplone przez podciągnięty bas i jednocześnie muzykalne, mimo lekkiego przyciemnienia w okolicy sopranów. Nie są przy tym zduszone, lubią czarować i wciągać rytmem żywych instrumentów, co wiąże się z odejściem od naturalnego i neutralnego brz            mienia. Jednak ponownie mamy tu pewne braki w mikrodynamice, co objawia się spłyceniem złożoności części utworów. Jest to jednak mniej odczuwalne niż w przypadku tonów niskich, dzięki czemu DAC-Q4 zachowuje dużą uniwersalność w doborze odsłuchiwanego repertuaru. Struny gitar czy instrumentów smyczkowych wibrują odpowiednio długo i z przyjemnym zaobleniem, z kolei saksofon jest nieco złagodzony, przez co można dłużej go słuchać bez zmęczenia ucha, choć z drugiej strony dla jazzowych purystów raczej nie będzie to wymarzone strojenie. Ponownie Fosi Audio nie ma problemów z muzyką rozrywkową. Tu co prawda średnica potrafi się zbytnio wycofać względem basu, ale akurat często odpowiada to konstrukcji utworów, więc niekoniecznie jest to minus. Na co należy uważać, to utwory z wokalem jako głównym aktorem i wyraźną podstawą basową w sekcji rytmicznej, gdyż wtedy to co ma wybijać rytm, po prostu potrafi zdominować śpiew, o ile nie przykręcimy trochę dołu za pomocą gałki korektora.

Same głosy są prezentowane ciekawie, z ciepłą barwą i intymnie, ale jednocześnie są nierówne na skrajach, gdyż niskie męskie wokale oddalają się od słuchacza, a wysoki kobiecy śpiew jest ściągany na niższe partie, co niemal zupełnie eliminuje niepotrzebne sybilanty, a przy tym niestety tłumi najbardziej błyszczące wokalistki. Nie są to jednak zmiany drastyczne i przy codziennym odsłuchu łatwo to przeoczyć.

 

Tony wysokie są znów lekko wycofane, spokojne, ale też dobrze poukładane i przejrzyste. Poszczególne dźwięki się nie ociągają, barwa instrumentów jest bliska naturalnej, a soprany do najwyższych partii są prowadzone w sposób zrównoważony i przewidywalny. I choć spodziewałem się tutaj największych problemów z doborem gatunków muzycznych, to właśnie góra pasma jest zrealizowana najbardziej wszechstronnie. Czy to popowe hity, talerze w metalu czy koncerty skrzypcowe, wszystko sprawdzało się tu co najmniej dobrze. Nigdy nie męczą i choć nie ma w nich za wiele błysku, można łatwo to zmienić dodając trochę góry za pomocą pokrętła na obudowie.

 

Pod względem budowy sceny, absolutnie nie ma tu zaskoczenia – ocieplone intymne brzmienie po prostu przekłada się na to, że poszczególne plany budujące przestrzeń są położone bliżej słuchacza. Z tego względu Fosi Audio DAC-Q4 gra dość wąsko, choć z obecną i wyraźną głębią. Rekompensuje to w pewien sposób dobra holografia, nie pozwalająca by bliskość instrumentów była przytłaczająca, gdyż każdy ma swoje miejsce na scenie.

 

W kwestii szczegółowości, na pewno nie jest to combo do typowo krytycznych odsłuchów przez lekkie braki w mikrodynamice. O ile większe detale wyłapujemy bez trudności, tak drobniejsze niuanse potrafią się chować po płaszczem muzykalności obniżając analityczność DAC-Q4.

 

Jeśli chodzi o dobór słuchawek, to dla mnie największe zaskoczenie, gdyż można się spodziewać problemów przy parowaniu tego modelu ze słuchawkami o ciepłej i basowej naturze. A jednak Fosi Audio trzyma swój charakter właściwie na wszystkim (z pewnym wyjątkiem), co do niego podpiąłem. Przez basowe Takstary ML750, równiejsze Audio-Technica ATH-M60X i OneOdio Monitor 80, po jaśniejsze Fostexy TH610 i Sivga SV023, na każdych słuchałem muzyki z przyjemnością w połączeniu z DAC-Q4. Natomiast raczej należy unikać faktycznie prądożernych słuchawek, gdyż układ wzmacniający po prostu nie daje im rady, co dobitnie pokazały planarne słuchawki Fostexa i Sendy Audio. Nieciekawie jest również z konstrukcjami dokonałowymi, szczególnie opartymi o bardzo czułe przetworniki armaturowe. Po pierwsze po prostu słychać już zauważalny szum, po drugie prawdopodobnie objawia się dość wysoka impedancja na wyjściu słuchawkowym wpływająca na zmianę brzmienia niskoomowych dokanałówek.

 

Konkurencja? Podobnie jak w przypadku DAC-Q5, ciężko wskazać cokolwiek, co zapewni nam taką samą funkcjonalność w równie niskiej cenie, a jednocześnie będzie dobrze brzmiało. Jest oczywiście Q5, który jest bardziej szczegółowy, mocniejszy, mniej szumi, ale jest też mniej wesoły w przekazie i jednak kosztuje 80 złotych więcej. Ciekawiej wygląda leżący przede mną Fosi Audio K5 Pro, ale o nim opowiem następnym razem.
 

Podsumowanie:

Fosi Audio wypuściło kolejne interesujące urządzenie w niskim budżecie. Absolutnie nie pozbawione wad, ale gdy weźmiemy cenę tylko trochę przebijającą 300 złotych, to dostajemy DAC z trzema rodzajami wejść, wyjścia RCA, wyjście słuchawkowe i korektor w jednym. A że brzmienie nie jest audiofilskie? Biorąc po uwagę w jaki rynek celuje DAC-Q4, to właściwie może nawet lepiej. W ramach eksperymentu dałem osobom niezainteresowanym sprzętem audio do odsłuchu kilka utworów zmieniając Q4 z rozwiązaniami kilkanaście razy droższymi i bezapelacyjnie wygrało Fosi Audio i na nic były te wszystkie detale, scena czy neutralność… Tu ocieplone brzmienie i podkreślony bas DAC-Q4 po prostu dawały więcej radości z odsłuchów niż bardziej wyrafinowane i równiejsze urządzenia. A o to właśnie chodzi w audio, o przyjemność z muzyki.

Więc gdy ktoś ma około 300 złotych na wydanie i chce mieć na biurku wszystko mający sprzęt grający, to ja bez wątpienia mogę polecić Fosi Audio DAC-Q4.

 

Zalety:

- rozrywkowe i jednocześnie bezpieczne strojenie,

- nadspodziewanie uniwersalny w doborze słuchawek oraz gatunków muzycznych,

- trzy rodzaje wejść (USB, optyczne i koaksjalne),

- wyjście słuchawkowe i RCA z kontrolą głośności,

- wbudowany prosty korektor brzmienia,

- prostota obsługi,

- niewielkie rozmiary,

- absurdalnie niska cena w stosunku do możliwości.

 

Wady:

- ubytki w mikrodynamice,

- przyciemnienie dźwięku, którego nie można się pozbyć bez zbytniego podciągnięcia tonów wysokich,

- wąska scena,

- szumy na czułych słuchawkach,

- brak mocy na wymagających prądowo słuchawkach,

- na pewno nie ozdobi nam salonu.

 

DSCF1363-JPG-2.thumb.jpg.5861f8786be6587d8d039224b4378b57.jpg

 

DSCF1364.thumb.jpg.1659017c47ec9d19b4f3fc4c46d96e0f.jpg

  • Like 6
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Dziś powrót do Fosi Audio, czyli chińskiej marki z ledwie sześcioletnią historią. Mimo że nie ma za sobą wielu lat doświadczenia, to skutecznie atakuje budżetowe rozwiązania audio swoją konsekwencją w poprawianiu własnych projektów i dostarczaniu urządzeń oferujących solidne brzmienie za niewielkie kwoty.

Po poprzednio opisywanym Fosi Audio DAC-Q5.... tym razem czas na jego mniejszego brata, czyli Fosi Audio DAC-Q4, który jest wyceniony na 349 złotych.

 

Opisywane urządzenie to OEM. Można je nabyć również pod kilkoma innymi brandami (i to w znacznie bardziej atrakcyjnej cenie). Ale rozumiem, że to ukłon w stronę firmy dostarczającej sprzęt do opisu, wiec zostawiam ten temat....

 

Osobiście posiadam AIYIMA A-2.

 

Ale czy są to w 100% takie same urządzenia, to już pewności mieć nie można, bo w necie istnieją zdjęcia pokazujące dwa rożne projekty płytki drukowanej (różniące się m.in. ilością kondensatorów). Choć zakładam, że to nie "tańsza i droższa" rewizja i tak bardzo taniego DAC'a, co raczej "starsza i nowsza"....

 

 

W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Fosi Audio DAC-Q4 przychodzi w małym i estetycznym pudełku, w którym znajdziemy nasze combo wraz z niezbędnymi akcesoriami, w skład których wchodzi kabel USB typu B (tzw. drukarkowy) do podpięcia sygnału, kabel optyczny oraz instrukcja obsługi. Jedyne czego brakuje, bo od razu zacząć słuchanie muzyki, to kabla USB-C do zasilania urządzenia, ale raczej można założyć, że każdy z nas dysponuje albo kablem, albo ładowarką i nie wymagają one dodatkowego zakupu.

 

Kabelek USB-C również jest na wyposażeniu zestawu.

 

I tutaj dochodzimy do pierwszej ważnej informacji. W tak tanich urządzeniach, gdzie m.in. kondensatory filtrujące to jakąś taniocha, dobre kable i dobry zasilacz robią istotną różnicę. Rozumiem, że jak ktoś kupił taniego DAC'a to raczej nie dokupi do niego osprzętu za 2-5 razy tyle kasy. Ale trzeba mieć na uwadze, że powyższy opis dotyczy gotowego "zestawu", a nie możliwości urządzenia jako takiego.

 

Np. zestawowy kabel ("sznurówka") zasilający USB-C:

- działa jak antena i zbiera zakłócenia - stad ten opisywany w tekście szum (wcześniej myślałem, że jego źródłem jest przetwornica w ładowarce USB)

- nie wyrabia prądowo (choć różnicy nie słychać, póki nie zmieni się zasilacza z takiego do telefonu -> na Liniowy audio)

 

 

W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Pod względem budowy sceny, absolutnie nie ma tu zaskoczenia – ocieplone intymne brzmienie po prostu przekłada się na to, że poszczególne plany budujące przestrzeń są położone bliżej słuchacza. Z tego względu Fosi Audio DAC-Q4 gra dość wąsko, choć z obecną i wyraźną głębią.

 

To dość ciekawe, bo czytając sporo opisów i recenzji przed kupnem (blogi i Amazon - dotyczących głownie produktu marki FOSI), były raczej opinie dot. detalicznego, acz suchego grania, z ograniczonym basem. Takie samo wrażenie odniosłem u siebie. Dobry (tj. szczegółowy i różnorodny) bas oraz melodyjność dostałem dopiero po zmianie kabli i zasilacza.

 

To nie ten Dac gra wąsko, tylko dostarczony z nim kabel "drukarkowy", tak go ogranicza.  Po zmienia na chińskie OCC (szerzej) i docelowo srebrzone OCC jest o wiele szerzej. Scena jest naprawdę fajna.

 

 

W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Po prawej stronie umieszczono pokrętło głośności, które spełnia również funkcję włącznika.... Należy jednak zauważyć, że występuje tu problem wielu tańszych potencjometrów, objawiający się tym, że przy skrajnie niskich poziomach głośności kanały grają nierówno.

Idąc ku lewej stronie, mamy czerwoną diodę sygnalizującą czy DAC-Q4 jest włączony, następnie dwa pokrętła od korekcji tonów, odpowiednio wysokich i niskich, oba dające nam możliwość regulacji w zakresie +/-6dB, a więc już mocno zauważalnym.

 

Tutaj też ważna uwaga. Potencjometry głośności oraz tonów są umieszczone w analogowym torze audio. Czyli muszą mieć jakiś wpływ na detaliczność (choć ta moim zdaniem stoi na dobrym poziomie). A i oczywiście długo nieużywane pokrętło głośności lubi sobie potrzeszczeć ;)

 

 

W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Przede wszystkim brak możliwości obsługi plików gęstszych niż 96kHz przy 24 bitach oraz czterokrotnie niższa moc niż DAC-Q5. Teraz mamy do dyspozycji tylko 100mW przy obciążeniu 32ohm, a więc możemy zapomnieć o tym by podpinanie bardzo prądożernych słuchawek miało tu głębszy sens. Choć nie wiem na ile ktoś posiadający takie słuchawki potrzebuje przetwornika za trochę ponad 300 złotych.

 

96kHz przy 24 bitach to parametry daleko wykraczające poza możliwości ludzkiego słuchu. 

 

Myślę, że ten wzmacniacz napędzi wszystkie słuchawki dynamiczne dostępne na rynku do 1000 zł (nowe). 

 

--

Ze swojej strony również polecam. Urządzenie gra o wiele lepiej niż dobra Integra w kompie (szum, detal, dynamika), o wiele wiele lepiej niż wyjście słuchawkowe w Denon DCD-715 (detal, dynamika, tonalność), a porównując do Toppinga (A50 + D50 + P50), nie mam wrażenia, ze gra jak 10 razy tańsze urządzenie, bo to bardziej są dźwiękowe niuanse, za które płaci się razy 10 :)

 

--

PS. Bardzo fajna recenzja!

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli masz inne urządzenie w takiej samej obudowie. Bo skrajnie różne brzmienie, to nie kwestia kabla zasilającego.

Swoją drogą Fosi potrafi zmienić specyfikację pod wpływem pierwszych opinii użytkowników, zachowując oznaczenie i obudowę, tak zrobili np. z K5 Pro.

 

I egzemplarz który miałem nie miał problemów z trzeszczącym potkiem. A miałem do dwa razy w odstępie miesiąca, więc miał sporą przerwę w działaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Inszy napisał(a):

Czyli masz inne urządzenie w takiej samej obudowie. Bo skrajnie różne brzmienie, to nie kwestia kabla zasilającego.

 

Za charakterystykę dźwięku odpowiada tu Opamp NE5532, który ma właśnie bardzo neutralny charakter, a za braki w niskim zakresie winę ponosi zestawowy kabelek usb-c na spółkę ze smartfonową ładowarką.

 

Pewnie możesz to odbierać jako ocieplone granie - audio to jednak dość subiektywna dziedzina :)

 

PS. U mnie zmiana w zasilaniu (LPS + kable) nie tyle wpłynęła na barwę dźwięku, co rozciągnęła go w zakresie niskich częstotliwości. 

 

 

W dniu 12.12.2023 o 18:17, Inszy napisał(a):

Kość DAC, to w przypadku dziś opisywanego urządzenia Cirrus Logic CS8412,

 

w przypadku Q4 czuć ducha Cirrusa, którego wiele osób ceniło przed laty, a który i dziś potrafi budzić bardzo pozytywne emocje.

 

Ale tam nie ma żadnego Cirrus Logica :)

 

Owszem jest DAC o symbolu MS8412, ale to albo numer normy przemysłowej albo przypadkowa zbieżność nazw.

 

 

2 godziny temu, hyoketsuu napisał(a):

Witam, mam pytanie czy Beyerdynamic DT770 Pro 80Ohm i Fosi Audio Q4 lub Fosi Audio Q5 to dobry wybór czy może polecasz cos innego w podobnej cenie.

 

Jest jeszcze rozwinięcie Q4 - Douk Audio Q4 - taka sama forma ale:

- cyfrowe sterowanie głośnością (i chyba tonami)

- w zwiazku z tym dużo wyższy SNR 113dB vs 105dB

- BT

- pilot

 

Co jakiś czas bywa w promocjach na Aliexpress - S.M.S.L. M300SE za ~550 zł. To już zupełnie inna pólka jakościowa. Topowe komponenty, w pełni zbalansowana budowa. Z jednym małym minusikiem - ograniczona moc wzmacniacza słuchawkowego (pokłosie zasilania 5V)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marek_N napisał(a):

 

Za charakterystykę dźwięku odpowiada tu Opamp NE5532, który ma właśnie bardzo neutralny charakter, a za braki w niskim zakresie winę ponosi zestawowy kabelek usb-c na spółkę ze smartfonową ładowarką.

 

Czyli dalej wynika, że masz inaczej brzmiące urządzenie w tej samej obudowie. Bo czy piszesz o standardowym zestawie czy o podpiętym lepszym zasilaniu i kablu USB, całość brzmi inaczej, bo u Ciebie nie jest to przyciemnione granie z podbitym basem. I nie że być może coś tam podbite, a być może sugestia - w życiu nie miałem nic na biurku, co by w standardzie tak podbijało bas i to niezależnie od źródła, więc od razu do kosza można wyrzucić teorię o kablu USB.

 

I w manualu Fosi wyraźnie jest wpisany CS8412 jako DAC. Więc albo nie wiedzą co włożyli (lub umyślnie kłamią), albo tłumaczy to różnicę w brzmieniu pomiędzy Q4, a AIYIMA A-2.

 

@hyoketsuu pod DT770 bardziej bym widział Q5, a nie Q4, chyba że budżet jest bardzo napięty i te 80 złotych różnicy, to już bardzo duża kwota. Zapas mocy, to jedno, ale powinien bardziej pasować swoim charakterem grania.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój opis FOSi Q4 jak żywo przypomina mi sposób grania na wyjściu słuchawkowym CD Denona 715 - lekko ocieplone, wygładzone, z plumkającym basikiem. AIYIMA gra zupełnie inaczej - płasko, detalicznie, ale też bardziej dynamicznie.

 

W dniu 8.01.2024 o 07:42, Inszy napisał(a):

I w manualu Fosi wyraźnie jest wpisany CS8412 jako DAC. Więc albo nie wiedzą co włożyli (lub umyślnie kłamią),

Są w necie zdjęcia wnętrza FOSI Q4, łatwo zweryfikować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nic nie mogę teraz znaleźć. Pewnie było to w jakichś komentarzach na Ali albo Amazon, których google nie indeksuje.

 

Chyba musisz zdjąć banderolke i zajrzeć do środka :D

 

--

A tak, już bardziej serio, żeby też nie ciągnąć tematu - ja swojego klona pod marką AIYIMA kupiłem żeby mieć:

- sterowanie głośnością w kolumnach aktywnych PRZED SOBĄ

- wyjście słuchawkowe - lepsze niż na płycie głównej.

 

Czyli bez wielkich oczekiwań, ale tez nie chciałem, żeby grało gorzej niż wyjście słuchawkowe w CD Denona. Okazało się, że gra dużo lepiej.

Jak na urządzenie w tej półce cenowej jestem pozytywnie zaskoczony i szczerze polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności