Skocz do zawartości

Co oznacza słowo "technikalia" w żargonie słuchawkowym?


Malcolm777

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Palpatine napisał(a):

@MrSheepw takim razie jaka powinna być metodologia? Co więcej myślałem że ta krzywa miała dać odpowiedz jakiej statystycznie grupa słuchaczy oczekuje brzmienia słuchawek, a nie jak słyszą w iem neutralne głośniki...


Krzywa Harmana pierwotnie była tworzona tak, aby uzyskać brzmienie jak najbardziej zbliżone do pary neutralnych kolumn głośnikowych w zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu. 
 

Grupa kontrolna, z tego co pamiętam w liczbie około 250 osób jest moim zdaniem zdecydowanie zbyt niska. Nie mam też przekonania do sposobu dotarcia do finalnej krzywej, zabawa pokrętłami od niskich i wysokich tonów to zbytnie uproszczenie. 
 

Nie wiem jakim cudem w badaniach stwierdzono, że taka ilość tak zwanego „pinna gain” (podbicie zakresu w okolicach 3 kHz) ma dać brzmienie preferowane przez większość słuchaczy (w przypadku targetu dla IEMów sytuacja jest jeszcze gorsza, wyższej średnicy jest jeszcze więcej). Nie bez powodu bardzo duże grono słuchaczy uznaje słuchawki strojone pod krzywą Harmana za zbyt krzykliwe.

 

Sam Dr Olive w ostatnim wywiadzie na kanale TheHeadphoneShow przyznał, że nad krzywą (zwłaszcza dla IEMów) trzeba jeszcze popracować.

 

18 godzin temu, MrBrainwash napisał(a):

Jaki jest Twój punk odniesienia? 


Mam przed sobą parę monitorów Neumann KH 80 DSP. Również nie są one do końca neutralne w zakresie subbasu, poniżej 50 Hz zbyt wiele się nie dzieje (nie da się oszukać fizyki, 4 calowy woofer ma swoje ograniczenia), ale powyżej mamy niemal wzorcową charakterystykę przenoszenia. Porównując ich brzmienie do np Truthear Zero (strojone pod Harmana) - szczerze mówiąc nie ma o czym mówić, nie ten świat - niezwykle wyważone i „prawdziwe” brzmienie Neumannów kontra przestrzelona ilość wyższej średnicy, nierówna góra oraz „plastikowość” Truthear.

 

Nie chcę być źle zrozumiany - bardzo doceniam pracę Harmana, jeżeli chodzi o zagadnienia głośnikowe jest to fantastyczne źródło wiedzy i w pełni się z wynikami badań zgadzam, wyrównana charakterystyka na osi, dobra kierunkowość i niskie zniekształcenia i mamy przepis na świetne, realistycznie brzmiące głośniki. Krzywe dla słuchawek wokółusznych i IEMów wymagają moim zdaniem pracy. Oczywiście w przypadku słuchawek dochodzi jeszcze masa innych czynników, choćby osobisty HRTF, kształt kanału słuchowego itd, ale to temat na inną dyskusję ;) W świecie słuchawkowym znalezienie panaceum na audiofilskie smutki i idealnej „preference curve” jest praktycznie niemożliwe, co mnie nie dziwi bo są one jedynie substytutem głośników i nigdy nie będą niczym więcej :) 

Edytowane przez MrSheep
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaskie głośniki w zaadaptowanym pomieszczeniu były punktem wyjściowym do krzywej Harmana która to po korekcji przez losową grupę osób miała dać punkt odniesienia co większość osób uznaje za akceptowalne w słuchawkach. Krótko mówiąc jak produkujesz słuchawki które grają harmanem to przykładowo 60% osób uzna że są spoko. Nie ma w tym nic złego. Jeśli celujemy w jakąś konkretną grupę wychodząc od harmana MUSIMY dodać to czy tamto. Przykładowo jak chcemy basowe potwory to powinny mieć więcej basu niż harman. Proste.

 

Z jakiegoś nieznanego mi powodu część osób zaczęła jednak stosować harmana jako jakiś złoty standard jakości oceniając jak daleko lub blisko się go znajdują i equalizując wszystko pod niego. To tak jakby każdą potrawę oceniać i doprawiać pod ten sam smak co Big Mac z colą i frytkami bo kto tego nie lubi?

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, miki_w1 napisał(a):

Krzywa Harmana jest już nieprawidłowa w założeniu. Czy da się stworzyć jedno brzmienie, jeden film, jedną książkę czy jedną kobietę, która będzie odpowiadać każdym gustom? Taka sygnatura typu "one size fits all"?

 

 

Ale przecież z badań Harmana jasno wynika, że ta krzywa jest nieco inna w zależności od takich czynników jak wiek, tego czy ktoś jest "wytrenowanym słuchaczem". Poza tym każda taka krzywa, to jest tylko wartość uśredniona uzyskana na podstawie badań statystycznych. Jedyne, co da się osiągnąć, to zadowolenie możliwie jak najszerszego grona odbiorców. Polecam na Youtube ciekawy wykład Alexa Grella (inżynier który nadzorował prace nad najlepszymi modelami Sennheisera) na ten temat.

 

 

4 godziny temu, Barbartek napisał(a):

No chyba nie do końca. Dochodzą przecież czysto techniczne różnice (np w budowie prztwornika). Inna będzie "szybkość" basu w dynamikach, a inna w planarach.
 

 

 

Takie są wyniki badań Harmana, jak napisałem wyżej, mozna się z nimi zgadzać lub nie, jak ze wszystkim :)

 

Natomiast:

4 godziny temu, Barbartek napisał(a):

Eqalizowanie do jakiejś tam krzywej to przecież jedynie ustawienie odpowiedniej głośności dźwięku dla danej częstotliwości.
 

 

 

Właśnie kwestia w tym, że wg badań Harmana nie. Według nich nie da się osiągnąć w słuchawkach tak gładkiej krzywej, jeżeli  występują problemy w domenie czasowej (dzwonienie) czy problemy z wysokimi zniekształceniami harmonicznymi. Czyli żeby słuchawki miały strojenie bliskie krzywej Harmana muszą być dobre "technicznie".

 

Nie mam żadnej wiedzy na temat konstruowania słuchawek, więc nie będę się wdawał w jakieś dokładniejsze rozważania na ten temat, ale na podstawie moich subiektywnych wrażeń, to argument z "gładkiej krzywej" mnie akurat przekonuje, znaczy słuchawki z gładkim pasmem bez wielkich dziur i pików dla mnie rzeczywiście brzmią najlepiej. Niekoniecznie idealne dopasowane do np. Harmana 2019, bo słuchawki equalizowane dokładnie do tej krzywej (np. Truthear Zero) odbieram jako zbyt chude oraz zbyt krzykliwe na wyższej średnicy. A wyższego sopranu badania Harmana nawet nie obejmują, bo nie dysponowali aparaturą, która może go prawidłowo zmierzyć :)

 

Pozwolę sobie jeszcze na takie audio- gawędziarstwo w kwestii "technikaliów". Słyszałem z raczej wiarygodnego źródła, że Moondrop robił ślepe testy przetworników i przy identycznej equalizacji i kilku innych założeniach, ludzie nie są w stanie odróżnić słuchawek dokanałowych z przetwornikiem dynamicznym od takich z armaturowym. A że firma zarabia pieniądze na sprzedaży drogich słuchawek armaturowych, to raczej im nie zależało na rozgłaszaniu rezultatów tych testów ;)

Tylko dla mnie, odbiorcy finalnego produktu jakie to właściwie ma znaczenie, jak subiektywnie mi słuchawki armaturowe grają najlepiej? :D

 

 

 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

Pozwolę sobie jeszcze na takie audio- gawędziarstwo w kwestii "technikaliów". Słyszałem z raczej wiarygodnego źródła, że Moondrop robił ślepe testy przetworników i przy identycznej equalizacji i kilku innych założeniach, ludzie nie są w stanie odróżnić słuchawek dokanałowych z przetwornikiem dynamicznym od takich z armaturowym. A że firma zarabia pieniądze na sprzedaży drogich słuchawek armaturowych, to raczej im nie zależało na rozgłaszaniu rezultatów tych testów ;)

Tylko dla mnie, odbiorcy finalnego produktu jakie to właściwie ma znaczenie, jak subiektywnie mi słuchawki armaturowe grają najlepiej? :D

 

Wcale mnie to nie dziwi bo przykładowo Final FI-BA-SS są na armaturze a brzmią zupełnie jak dynamik zarówno z jego zaletami i wadami charakterystycznymi dla większości dousznych dynamików z daleko rozciągniętym pasmem. Tyle że poza ciekawostką nic to w sumie nie daje. Dynamika jest super, bas nieutwardzony z dobrym impaktem, tembr naturalny ale mają gorące wysokie tony i potrafią być bezlitosne dla nagrań.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MrSheep napisał(a):

Oczywiście w przypadku słuchawek dochodzi jeszcze masa innych czynników, choćby osobisty HRTF, kształt kanału słuchowego itd, ale to temat na inną dyskusję ;) 

 

Jak dla mnie bardzo na ten temat ;) być może w kwestii tego co pada na twoją membranę ucha nie uzyskałeś krzywej harmana, a wydajność(tej membrany) w zakresie poszczególnych częstotliwości też mógł mieć swój wpływ na odbiór. Przestrzeloną wyższą średnice dość łatwo wytłumaczuć długością kanału słuchwego i miejscem rezonansu. Andrew z Headphone Show też miał coś takiego. 

 

7 godzin temu, MrSheep napisał(a):

Neumann KH 80 DSP Truthear x Zero.

 

Dzięki. Rozumiem, że te głośniki są pomierzone "fabrycznie" i można je uznać za neutralne z dobrymi parametrami - przyjmijmy taką wersję, bo nie chce mi się szukać. 

 

Czy jest możliwość, że pomieszczenie i twój sposób słuchania, odległość od głośników itp. Zmienia tą fabryczną neutralność w coś innego? (W kwestii tego co dociera do Twoich uszu)

 

7 godzin temu, Spawn napisał(a):

 Jeśli celujemy w jakąś konkretną grupę wychodząc od harmana MUSIMY dodać to czy tamto.

 

Tak, Nawet jak weźniemy neutralne głośniki na których nagrywany był dany materiał, to nie gwarantuje to tego, że ktoś polubi efekt danego albumu. Kwestia jest tylko taka, że szukamy punktu startowego, punktu wyjścia, by jak najbardziej zbliżyć się do tego co autor muzyki chciał byśmy słyszeli. Jak już to mamy to jest od czego odbiegać w stronę jakiś preferencji i osobistych słyszy-mi-się. Kwestia tylko taka by całego tematu nie sprowadzać do lania wody. Jak podbijesz pewne częstotliwości to pewne dźwięki usłyszysz wyraźniej, za to inne będą tuszowane. Jak już było wspomniane, gładka odpowiedź częstotliwościowa przekłada się na jakość, choć z uzyskaniem jej dalej są problemy. 

 

7 godzin temu, Spawn napisał(a):

Przykładowo jak chcemy basowe potwory to powinny mieć więcej basu niż harman. Proste.

 

Tak, według badań statystycznie kryminaliści preferują więcej basu. 🤭

 

 

 

7 godzin temu, Spawn napisał(a):

Z jakiegoś nieznanego mi powodu część osób zaczęła jednak stosować harmana jako jakiś złoty standard jakości oceniając jak daleko lub blisko się go znajdują i equalizując wszystko pod niego. To tak jakby każdą potrawę oceniać i doprawiać pod ten sam smak co Big Mac z colą i frytkami bo kto tego nie lubi?

 

Może są takie osoby, ale wyjeżdżanie z taką narracją za każdym razem przy omawianiu audiofilskich dziwolągów to jak kontr-argumentowanie w stylu:

 

A u was Murzynów biją!

 

;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, MrSheep napisał(a):


Ale Big Maca to Ty szanuj :D 

 

Krzywa Harmana (przynajmniej w swoim aktualnym wcieleniu), zwłaszcza dla IEMów to moim skromnym zdaniem niewypał - w niczym nie przypomina brzmienia neutralnych głośników, co było jej celem. Zdecydowanie trzeba nad nią jeszcze popracować, założenie jest słuszne, wykonanie już niestety niezbyt (moim zdaniem została użyta zła metodologia i zbyt mała próba badawcza w postaci ilości słuchaczy) ;) 

 

Całkiem możliwe. Choć też pytanie na ile Truthears (z poprawką na indywidualny rezonans) miały tu swój udział w dostarczeniu efektu, a na ile krzywa.

 

Ja na tych słuchawkach słyszę więcej szczegółów niż na DT1990 i brzmienie też jest satysfakcjonujące. Nie są dla mnie krzykliwe, choć fakt z racji tego bass-cut'u nie pogrubiają brzmienia i są sytuacje muzyczne gdzie większa ilość mięcha byłaby preferowana.

 

Ja nie widzę możliwości istnienia (preferencyjnego i na ten moment technicznie możliwego w wykonaniu) ideału, choć akurat to strojenie mi bardzo leży.

 

"Tudzież" nie kupuje analogii do Maca, to że się podoba większości nie oznacza, że będzie mniej wykwintne od tego co jest promowane w stylu audiovoodoo. To drugorzędne sprawy w dużej mierze marketingowe. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MrBrainwash napisał(a):

"Tudzież" nie kupuje analogii do Maca, to że się podoba większości nie oznacza, że będzie mniej wykwintne od tego co jest promowane w stylu audiovoodoo. To drugorzędne sprawy w dużej mierze marketingowe. 

Nie musisz kupować bo ja nic nie sprzedaje :)

 

Nigdzie nie napisałem że mac jest zły i niewykwintny tylko że się podoba większości ludzi. Negatywne konotacje to Twoja własna interpretacja.

 

Z punktu widzenia producentów większość osób pojedzie SUVem/crossoverem do kina na film Marvela, po czym pójdzie na maca, a wracając do domu będzie słuchać popularnego wykonawcy pokroju Taylor Swift słuchając na słuchawkach bliskiej krzywej Harmana. Nie ma w tym nic złego zwłaszcza że każda z tych rzeczy została zaprojektowana właśnie w taki sposób aby się podobać jak największej liczbie osób w tym momencie. (sam czasami zjem maca, oglądne marvela, posłucham popularnego wykonawcy w radiu i nie mam nic przeciwko krzywej harmana tylko że żadna z tych rzeczy nie jest ideałem dla wszystkich i rozwiązaniem na wszystko!) 10-20 lat temu były to inne rzeczy i za kolejnych 10-20 tez będą to inne rzeczy bo gust się zmienia. Krzywa Harmana również bo to jest w gruncie rzeczy badanie gustu odbiorców i co nowa wersja to dostaje więcej basu.

 

A wracając do strojenia i jednej idealnej krzywej dla każdych słuchawek. To jest to bezsensu w uwagi na cechy charakterystyczne danych słuchawek i ograniczenia których nie da się przeskoczyć. Bas z elektrostata brzmi zupełnie inaczej niż dynamika czy planara. Można mieć na wykresie liniowe zejście z elektrostata ale jakoś nie czuć tego samego potężnego fundamentu. Tak samo można próbować dodać basu do HD800 czy K701 ale efekty są mizerne bo bas który się pojawia po modach i equalizacji jest w nich miernej jakości. Ten z hd800 im więcej tym bardziej bułowaty (HD820 mają już naprawdę sporo basu ale najlepszej jakości jest ten w pierwszych HD800 tyle że są tam duże braki jego ilości) a ten z K701 po modach jest pusty i kartonowy.

 

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykres to tylko narzędzie i są rzeczy których nie pokarze. Z tym, że inne brzmienie innych konstrukcji to nie jest audiovoodoo bo możemy łatwo to wytłumaczyć tym, że ostatecznie inny skład częstotliwości zostaje dostarczony do ucha. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

Pozwolę sobie jeszcze na takie audio- gawędziarstwo w kwestii "technikaliów". Słyszałem z raczej wiarygodnego źródła, że Moondrop robił ślepe testy przetworników i przy identycznej equalizacji i kilku innych założeniach, ludzie nie są w stanie odróżnić słuchawek dokanałowych z przetwornikiem dynamicznym od takich z armaturowym. A że firma zarabia pieniądze na sprzedaży drogich słuchawek armaturowych, to raczej im nie zależało na rozgłaszaniu rezultatów tych testów ;)

Tylko dla mnie, odbiorcy finalnego produktu jakie to właściwie ma znaczenie, jak subiektywnie mi słuchawki armaturowe grają najlepiej? :D


Ciekawe wnioski, ale idę o zakład, że w podwójnie ślepym teście (ulubiony zwrot każdego „obiektofila” :D) bez problemu wyłapałabym czy gra właśnie przetwornik dynamiczny / armaturowy / elektrostatyczny itd. Nie wiem jakie konkretnie mierzalne parametry za to odpowiadają, ale każdy typ przetworników ma swoje unikalne cechy i np niektóre Staxy mają po prostu niedoścignioną rozdzielczość, przetworniki dynamiczne z kolei charakteryzują się najlepszą (no pun intended :Ddynamiką i szeroko pojętą naturalnością brzmienia, a BA mają tak charakterystyczny „cyfrowy” nalot, że nie jestem w stanie ich pomylić z niczym innym (są oczywiście modele, które dość sprawnie to maskują, ale jednak nie spotkałem się z takim, który całkowicie to zjawisko eliminuje), polecam poczytać np ten wątek - https://www.superbestaudiofriends.org/index.php?threads/why-balanced-armature-drivers-suck.11485/

 

2 godziny temu, MrBrainwash napisał(a):

Dzięki. Rozumiem, że te głośniki są pomierzone "fabrycznie" i można je uznać za neutralne z dobrymi parametrami - przyjmijmy taką wersję, bo nie chce mi się szukać. 

 

Czy jest możliwość, że pomieszczenie i twój sposób słuchania, odległość od głośników itp. Zmienia tą fabryczną neutralność w coś innego? (W kwestii tego co dociera do Twoich uszu)


Zerknij na Spinoramę KH80 na ASR, pomijając ograniczenia wynikające z ich rozmiaru (głównie jeśli chodzi o subbas) są niemal wzorcowe. Słucham zgodnie z przeznaczeniem w bliskim polu, co minimalizuje wpływ pomieszczenia. Po wielu latach w tym hobby po kilkunastu sekundach wiem co brzmi neutralnie i mniej więcej tyle czasu potrzebowałem, żeby dojść do wniosku, że Neumanny właśnie tak brzmią (co obiektywne pomiary również potwierdzają) ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MrSheep napisał(a):

Zerknij na Spinoramę KH80 na ASR, pomijając ograniczenia wynikające z ich rozmiaru (głównie jeśli chodzi o subbas) są niemal wzorcowe. Słucham zgodnie z przeznaczeniem w bliskim polu, co minimalizuje wpływ pomieszczenia. Po wielu latach w tym hobby po kilkunastu sekundach wiem co brzmi neutralnie i mniej więcej tyle czasu potrzebowałem, żeby dojść do wniosku, że Neumanny właśnie tak brzmią (co obiektywne pomiary również potwierdzają) ;) 

 

Chętnie bym posłuchał tych monitorków. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze stworzyć prostą analogię do testów telewizorów czy ekranów. Technicznie rzecz biorąc, najlepszy ekran będzie miał najwyższe parametry: kontrast, max. jasność, "czarną" czerń, idealnie odwzorowane kolory (delta e bliska 0).

Ale czy konsument wybierze taki sprzęt? Czy tylko osoby profesjonalnie zajmujące się np. grafiką? Konsument wybierze ten ekran, który będzie bardziej "barwny". Nie bez powodu przejaskrawione kolory ekranów Samsunga uznawane były za wzorzec przez konsumentów.

 

To samo jest z audio. Neutralne brzmienie dla wielu wydaje się zbyt płaskie. Dlaczego mówi się o magii lamp? Toż tam zniekształcenia, harmoniczne, szaleją na wykresach. A ludziom się to podoba. I tak jest z krzywą Harmana czy jakimikolwiek innymi charakterystykami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, miki_w1 napisał(a):

Można jeszcze stworzyć prostą analogię do testów telewizorów czy ekranów. Technicznie rzecz biorąc, najlepszy ekran będzie miał najwyższe parametry: kontrast, max. jasność, "czarną" czerń, idealnie odwzorowane kolory (delta e bliska 0).

Ale czy konsument wybierze taki sprzęt? Czy tylko osoby profesjonalnie zajmujące się np. grafiką? Konsument wybierze ten ekran, który będzie bardziej "barwny". Nie bez powodu przejaskrawione kolory ekranów Samsunga uznawane były za wzorzec przez konsumentów.

 

To samo jest z audio. Neutralne brzmienie dla wielu wydaje się zbyt płaskie. Dlaczego mówi się o magii lamp? Toż tam zniekształcenia, harmoniczne, szaleją na wykresach. A ludziom się to podoba. I tak jest z krzywą Harmana czy jakimikolwiek innymi charakterystykami.

 

Doskonały przykład. Dla standardu SDR filmy/programy masterowane są pod 100 nitów więc jeśli chcemy mieć zgodnie ze sztuką skalibrowany ekran to właśnie 100 nitów powinniśmy mieć tyle że to jak na dzisiejsze standardy jest to bardzo ciemny obraz i większość osób (w tym i ja :P jak tylko może to jedzie na około 200-300 nitów. W oledach LG 100 nitów jest na około 30 kroku jasności na 100 możliwych dla SDR.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, miki_w1 napisał(a):

Można jeszcze stworzyć prostą analogię do testów telewizorów czy ekranów. Technicznie rzecz biorąc, najlepszy ekran będzie miał najwyższe parametry: kontrast, max. jasność, "czarną" czerń, idealnie odwzorowane kolory (delta e bliska 0).

Ale czy konsument wybierze taki sprzęt? Czy tylko osoby profesjonalnie zajmujące się np. grafiką? Konsument wybierze ten ekran, który będzie bardziej "barwny". Nie bez powodu przejaskrawione kolory ekranów Samsunga uznawane były za wzorzec przez konsumentów.

 

To samo jest z audio. Neutralne brzmienie dla wielu wydaje się zbyt płaskie. Dlaczego mówi się o magii lamp? Toż tam zniekształcenia, harmoniczne, szaleją na wykresach. A ludziom się to podoba. I tak jest z krzywą Harmana czy jakimikolwiek innymi charakterystykami.

 

Robiliśmy w pracy prezentacje na tabletach - OLED Samsunga z oczoyebnymi kolorami i iPad z kolorami po prostu naturalnymi. Samsungów przestaliśmy używać, bo absolutnie każdy kto porównywał obraz na jednym i drugim twierdził, że kolory w Samsungu są dziwaczne. Ja nie wiem na podstawie czego marketingowcom wyszło, że sprzęty z takimi przejaskrawionymi kolorami się lepiej sprzedają, może zresztą jak ktoś podejmuje decyzję o zakupie w ciągu 60 sekund w markecie, to kupi ten bardziej rzucający się w oczy. Ale na dłuższą metę, to nie wydaje mi się, żeby to były preferowane przez konsumentów kolory.

 

Co do Harmana, to przecież testowali najróżniejsze charakterystyki i wyszło im, że jednak ludzie w znacznej większości nie preferują tych dziwacznych, powyginanych. Ja tam nie jestem ślepo zapatrzony w Harmana, wręcz przeciwnie, wątpliwości mam dużo zarówno co do metodologii, jak i wyników, ale jakbym miał wybierać co jest lepsze, harmanowe słuchawki w rodzaju Truthear Zero a jakieś audiofilskie dziwactwo typu Grado GS1000i to jasne, że bym wybrał harmanowe :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samsung sobie lubi pooszukiwać. Jak QD-Oleda wypuścili to w pomiarach wychodził jako super dokładny a w filmach i grach miał bardziej jaskrawe kolory niż referencyjny monitor używany do produkcji filmów. Okazało się że telewizor wykrywał kiedy jest mierzony i ustawiał się w tryb referencyjny a jak wyświetlany był normalny materiał to sam podkręcał kolory i nie dało się tego zmienić bo samsung wie lepiej ;)

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • technikalia «szczegóły techniczne lub techniczne aspekty czegoś»
  • technika

1. «wiedza na temat praktycznego wykorzystania osiągnięć nauki w przemyśle, transporcie, medycynie itp.; też: praktyczne wykorzystanie tej wiedzy»

2. «metoda»

3. «wyuczona i wyćwiczona umiejętność wykonywania jakichś czynności»

technika analogowa «zespół metod i środków służących do wytwarzania, przesyłania i przetwarzania sygnałów analogowych»

technika cyfrowa «technika wytwarzania, przesyłania i przetwarzania sygnałów cyfrowych»

  • technologia

1. «metoda przeprowadzania procesu produkcyjnego lub przetwórczego»
2. «dziedzina techniki zajmująca się opracowywaniem nowych metod produkcji wyrobów lub przetwarzania surowców»

Zastanawia mnie powszechne używanie słowa technologia niezgodnie z jego znaczeniem, zamiast słowa technika. Ale to tak jak covid zamiast grypa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, miki_w1 napisał(a):

Dlaczego mówi się o magii lamp? Toż tam zniekształcenia, harmoniczne, szaleją na wykresach. A ludziom się to podoba.

To samo dotyczy magii gramofonów i płyt winylowych - ciepłe, barwne brzmienie - czyli "wartości dodane" w postaci parzystych harmonicznych, które brzmią przyjemnie dla naszych uszu. Dlatego wydaje się, że lampa i winyl grają "lepiej", niż tranzystor i cyfra. Niektóre słuchawki same z siebie też tak oszukują, jak chociażby Koss Porta Pro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bednaar napisał(a):

To samo dotyczy magii gramofonów i płyt winylowych - ciepłe, barwne brzmienie - czyli "wartości dodane" w postaci parzystych harmonicznych, które brzmią przyjemnie dla naszych uszu. Dlatego wydaje się, że lampa i winyl grają "lepiej", niż tranzystor i cyfra. Niektóre słuchawki same z siebie też tak oszukują, jak chociażby Koss Porta Pro.

 

W Soniakach można sobie dorzucić rezonanse i szumy przez DSP ;)

 

20230331_155804~01.jpg

 

20230331_155821~01.jpg

Edytowane przez Spawn
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Spawn napisał(a):

W Soniakach można sobie dorzucić rezonanse i szumy przez DSP

Akurat ten utwór Opeth sam w sobie już tak brzmi 😉

Wniosek jest taki, że tzw. technikalia spadają na dalszy plan, kiedy samo brzmienie odpowiada naszym preferencjom.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, miki_w1 napisał(a):

Akurat ten utwór Opeth sam w sobie już tak brzmi 😉

Dobre oko i gust muzyczny ;)

 

A sam album brzmi tak jak brzmi bo jak powiedział sam główny wokalista:

 

The production on this album has an 80s feel…

“We were going for an early 80s kinda production. I wrote music that I just thought was good, but sound-wise we wanted that kinda production. Before the 80s went wrong, if you know what I mean! It’s a record that sounds real and human, which means a lot to me ’cos I absolutely despise the modern sounds of metal records. There’s no soul in it. You might have a great song and it can get wrecked by the perfect production. It’s not easy to listen to, your ears get tired quickly and there’s no dynamics in the sound. We’ve done a few of those kinda records, and it worked at the time, but now I’m really tired of that sound. I can’t stand it.”

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spawn napisał(a):

W Soniakach można sobie dorzucić rezonanse i szumy przez DSP ;)

Za dawnych czasów miałem dodatek do foobara, który symulował brzmienie wzmacniacza lampowego - nawet całkiem dobrze udawał ;)

A teraz mam taki adapter dodający 32 ohmy impedancji do słuchawek - potrzebne mi to było, bo mój wzmacniacz ma za wysoki, nieregulowany gain, a słuchawki niskoomowe i raczej dosć skuteczne (K271 MkII: 55 ohm, SPL: 91 dB/mW), więc sluchałem na gałce volume na godz. 7:00-8:00 ;) Nie dość, że mogę teraz wygodniej regulować głośność (godz. 9:00-10:00), to jeszcze trochę toto wpływa na dźwięk w taki sposób, ze dodaje parzyste harmoniczne i mam bardziej "lampowo". Poprzednio używalem iFi Audio Ear Buddy i Dunu Impedance Plug 75 ohm, ale oba niestety mocno tłumiły basy. A ten adapter to FL63, na razie jedyny egzemplarz, jaki wykonał Jakub Łopatko z Audiofanatyka (czyli dawny EvilKillaruna):

 

fl63a.jpg

fl63b.jpg

  • Confused 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to sprzęt Sony jest fajnym przykładem w temacie technikaliów. Jak się poczyta marketingowy bełkot to wiadomo, HI-Res audio, 24 bity, Bluetooth LDAC, no generalnie komputery, perfekcja techniki i referencyjność a potem słuchasz ich słuchawek czy dapa a to wcale tak nie brzmi. Ok dynamika i rozdzielczość jeśli chodzi o technikalia to są tip top ale reszta to tak zwany "sony house sound" jak by strojono te sprzęty nie przy pomocy pomiarów a "na ucho". Bardzo charakterystyczne kontrastujące cechy przez które technikalia nie są najlepsze bo to jednak brzmienie zbajerowane ale za to jakie ładne i klimatyczne co sprawia że się muzyki nie tyle słucha co w nią zatapia.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuje się powoli jak swój w branży. Dzięki.

Lecę dalej z tematami.

Wstyd się przyznać, ale ja już w świecie stereo (poza słuchawkowym) przerobiłem wszystko. Dosłownie.

 

Teraz postanowiłem zanurkować w słuchawki. Zaczynam skromnie, ale głód już jest ... 

Dzięki!

A najlepszym dealerem okazał się ranking @Spawn 

Zaraz się będę wspinał po szczebelkach,

Może iSine 20 w poszukiwaniu przestrzeni, dokładności, barwnej średnicy i zaokrąglonych wysokich bez wyostrzeń może się sprawdzi?
A może 
https://www.audionervosa.pl/2019/03/noble-audio-django-recenzja-szlachetny.html

Rankingu kabli nie widzę u nikogo w opisach np. ciepło brzmiący węgiel IC First Van Den Hula (w klasycznym stereo to norma). W słuchawkach na pewno impedancja jest krytyczna, ale czysta miedź? Kto wie... 

 

W klasycznym stereo u mnie tylko vinyl + lampa (KT88) rządzi... + cała rodzina gadżetów (lampy sterujące NOS, gniazda furutecha, bezpieczniki na srebrze, kable, filtracja na poziomie listwy, własne szamańskie ustrojstwa uziemiające w turmalinie masę podglądniętą w Furutechach z rca etc.), o których żona ma się nie dowiedzieć.

 

 

Edytowane przez Malcolm777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności