Skocz do zawartości

Muzyczne Zakupy


ignacy

Rekomendowane odpowiedzi

"The Biscuit House" (DIGITAL ALBUM)

 

[spoiler]"The Biscuit House" 
From the deep foot-stompin' John Lee Hooker-inspired boogie vibe of "Beelzebub's Biscuit House," to the fiery hypnotic charge of "Before You Go Pt. 2," which conjures images of The Doors and Santana during extended energetic live jams, "The Biscuit House" takes you back to the pure touchstones of vintage rock n' roll, when it's roots were still firmly planted in the Mississippi Delta. 

There is only one way to get the true, inspired sound of analog Rock n' Roll... and that is to approach it, perform it, and record it in the same ways that musicians and engineers did in the past.  Much love and meticulous attention was paid to every detail of the production of "The Biscuit House" to ensure that the raw collective energy and spontaneity of each track was accentuated, creating a timeless listening experience, like listening to your favorite old-school album.. but for the first time. 

"The Biscuit House" features a legendary lineup of talent.
Will Lee is one of the world's most prolific bass players, performing with everyone from James Brown and B.B King, to Miles Davis and Sting.  Will is probably best known for being the bassist on The Late Show with David Letterman for over 30 years. On "The Biscuit House," Will Lee cranks his Sadowski bass through a Marshall Stack and summons the low-frequency power, attitude, and grit of bands like Led Zeppelin and Cream.  

Rick Lonow's hybrid of Hard Rock power, Juke Joint grease, and New Orleans swagger create grooves so deep, you'll need to call your uncle to tow you out of them! Lonow's performances on "The Biscuit House" glue the band together, while punctuating the intensity and accents of the group. 

The explosive howl of the B3 organ, vibrant textures of the Fender Rhodes, and haunting coo of the Wurlitzer are perfectly summoned by Mike Webb.  The keyboard sounds on "The Biscuit House," jump effortlessly between gloriously overdriven Fender Rhodes on "Six Of One", and the sinister shadows the vintage Wurlitzer casts over the swampy tones of "Ghost of the Mountain."  

If "The Biscuit House" is a tribal dance around the fire, then Justin Johnson's guitar is the witch doctor leading the ritual. The alchemy of tones and textures that pour from Johnson's guitars lead you down a path that started in the field songs and juke joints along the Mississippi River, crossed the ocean during the British Invasion, and traveled to Mars and back on a psychedelic mothership. Songs like "Beelzebub's Biscuit House" marry the throbbing pulse of Hill Country Blues & old-school boogie blues, with the angst and electricity of 70's Rock like Zeppelin or Steppenwolf. 

The track "Ghost of the Mountain," takes the bottleneck slide guitar and resonator tones and techniques of early Delta Blues, smothers them in a swampy fog of spring reverb and tape echo, and tangles itself in hauntingly gothic melodies.

If you're craving some pipin' hot, greasy, soulful, rock & blues... Then "The Biscuit House" is servin' it up fresh, baby!" 

TRACK LISTING:
01) Beelzebubs Biscuit House
02) Six Of One
03) Baby, Leave Your Light On
04) Blacktop Horizon
05) Either Way You Want To Do It
06) Ghost of the Mountain
07) Swamp Stomp
08) Journey to Nowhere
09) Before You Go Pt 1

10) Before You Go Pt 2
11) Soul of a Man[/spoiler]

 

Edytowane przez KaszaWspraju
  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2024 o 15:16, Corvin74 napisał(a):

Coś tam szukałem, poczytałem na forum… opinia @Name44 była kluczowa… no i są

 

IMG_0719.jpeg

Zamówione :)i w środe mają być :) To moje pierwsze TWS-y bo wcześniej "pchełki" od brainwavz ale  smartfon zmieniłem bez wyjścia "Jack" i pozostało korzystać ze stockowych słuchawek i jakoś to nie ta liga więc się stało :) żona ma technics Az40 i wcześniej myślałem o Az80 ale jakoś podświadomie mnie ciągnie do denonów więc nie ma co się opierać :)

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, zgreg napisał(a):

BTW, jest różnica słuchając Jarre między streaminagami a CD kami? Jarre na Tidal czy Amazon music ma muzykę w wysokiej jakości (24 bit).

Ja wolę samoróbki, rippuje swoje płyty do 96/24bit,bo to optimum jakosc/rozmiar

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jaro54 napisał(a):

Ja wolę samoróbki, rippuje swoje płyty do 96/24bit,bo to optimum jakosc/rozmiar

Moje daczki robią taki upsampling w locie do 192 czy to z flac czy z cd 16/44.1. Transport Shanling ET3 to nawet do dsd ileś tam, (ale nie mam takiego przetwornika do dsd) czy powyżej 192 😀.

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja mówię o mobilnym graniu, nie stacjonarnym 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jaro54 napisał(a):

Ale ja mówię o mobilnym graniu, nie stacjonarnym 

Mobilnie to mam dsd do 5.6-12.2 MHz i ten DAR w A&K fajnie działa.

IMG_4247.jpeg
 

IMG_4248.jpeg
 

IMG_4249.jpeg

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nowy headset, uzyskany dzięki pomocy @Perul.

Poprzednio przez parę lat miałem w tej roli ATH-SR5, ale po dłuższym używaniu robiły się mocno niewygodne, aż w końcu wyzionęły ducha. Tutaj jest pod względem wygody znacznie lepiej.

Składniki to używane ATH-550Z znalezione w znakomitym stanie po taniości na olx oraz ten mikrofon na kablu: https://www.amazon.co.uk/gp/product/B07XXRHGSN/ref=ppx_yo_dt_b_asin_title_o00_s00?ie=UTF8&th=1

Pozostaje tylko wstawić słuchawkom gniazdo jack i można używać. Pomysł zadziała z każdymi słuchawkami Audio-Technica z linii Art albo Air. Jeśli ktoś chciałby użyć ATH-MSR7, to nawet nie trzeba wstawiać gniazda.

Kosztowało mnie to w całości około 500zł. W takiej cenie ciężko o lepszy jakościowo, wygodniejszy headset.

 

obraz.png

Edytowane przez timecage
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, jest różnica słuchając Jarre między streaminagami a CD kami? Jarre na Tidal czy Amazon music ma muzykę w wysokiej jakości (24 bit).
U mnie różnice w brzmieniu robi źródło, do Tidal jest to zintegrowany ze wzmacniaczem ES9018, CD odtwarzanie są na zlampizowanym Philipsie opartym na TDA1543.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Silu00 napisał(a):

Prosto z Chin skarpetka

 

58 minut temu, RIH napisał(a):

Ja mam neopreny. Też dają radę

które łatwiej w czystości utrzymać i które przyjemniejsze w użytkowaniu? Ta skarpetka nie działa jak peeling? 

Edytowane przez Birken
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety pałąk z czasem dziadzieje, ale jest dostępny w Fonnex.

4 minuty temu, Birken napisał(a):

 

które łatwiej w czystości otrzymać i które przyjemniejsze w użytkowaniu? Ta skarpetka nie działa jak peeling? 

Efekt może być odwrotny niż zamierzony bo zamiast włosów trze cała skarpeta czy pianka i w dodatku wygląda jak wygląda. Na zdziadziały pałąk można to jednak zakładać. Sztuczna skóra pęka od wielokrotnego zginania i taka skarpeta go nie uchroni.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Birken napisał(a):

trzeba by mieć włosy. Mi chodziło o tarcie skory głowy :P

Tych słuchawek nie posiadam jakby co.

Ja mam Pandorę IV (płąk jak nowy) i Sonorous VI (nie ma biedy) i też coraz mniej włosów. 😊
 

Ten pałak pęka głównie z boku od wyginania/naprężania sztucznej skóry a nie kontaktu z głową. Pod spodem gdzie mój czerep ma z nim kontakt i mniej się ta skóra marszczy jest w miarę oki.

IMG_4290.jpeg
 

IMG_4291.jpeg

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

które łatwiej w czystości utrzymać i które przyjemniejsze w użytkowaniu? Ta skarpetka nie działa jak peeling? 
Neopren nie robi mi żadnych problemów i jest praktycznie niezniszczalny w normalnym użytkowaniu.
Kurzy się trochę ale ostatnio więcej wiszą niż są w użytku.
Aspekt wizualny mi "wisi" bo i tak tylko ja ich używam, a "pianka" dodaje trochę sprężystości na pałąku
66bc0df6c6abc2c8600e03e94112691a.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lobuz1 napisał(a):

Efekt może być odwrotny niż zamierzony bo zamiast włosów trze cała skarpeta czy pianka i w dodatku wygląda jak wygląda. Na zdziadziały pałąk można to jednak zakładać. Sztuczna skóra pęka od wielokrotnego zginania i taka skarpeta go nie uchroni.

Też mi przeszło przez myśl, ale ostatnio widziałem Sonorousy VI na OLX z pałąkiem, który był oskubany na całej powierzchni, najbardziej właśnie od spodu. Wyglądało to tragicznie i to był impuls do zakupu. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności