Skocz do zawartości

SONY MDR-Z1R - Flagship anno domini 2016


asmagus

Rekomendowane odpowiedzi

A co do U5L to to samo mogę powiedzieć o przereklamowanej legendzie K1000, kompletnie nie grają,

zero basu itd. no chyba że się dolutuje kabelek za dwa razy tyle co słuchawki. I tak to jest z tymi flagowcami.

 

Konfrontowałem dwie pary K1000 z UED5L i "kompletnie nie grają" skierowałbym właśnie w tą drugą stronę. Na temat basu K1k można znaleźć referat u mnie, pisany z perspektywy 8 miesięcy testów z różnym sprzętem. Żadnego lutowania i kabelków nie trzeba, wystarczy odpowiednio grający sprzęt i brak skrajnie przebasowionej perspektywy, przez którą się słuchawki ocenia (po takich Skullcandy Crusher NIC nie ma basu, zaręczam). A przypomnę, że uwielbiałem bas w swoich LCD-2F i zwłaszcza LCD-3.

 

O STAXach też przecież przez wiele lat funkcjonował mit, że nie mają basu, a gdyby teraz ktoś tu wyskoczył z taką tezą, to by go chyba ukamienowano.

 

Pomijając już to, że UED5L to zupełnie inna konstrukcja, uważam, że K1000 pod naprawdę wieloma względami czysto akustycznymi nie są w stanie w żaden sposób zagrozić. I nie tylko im. Dlatego też z chęcią bym podniósł rękawicę, gdyby była szansa na zmierzenie się z Z1R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co do U5L to to samo mogę powiedzieć o przereklamowanej legendzie K1000, kompletnie nie grają,

zero basu itd. no chyba że się dolutuje kabelek za dwa razy tyle co słuchawki. I tak to jest z tymi flagowcami.

 

Konfrontowałem dwie pary K1000 z UED5L i "kompletnie nie grają" skierowałbym właśnie w tą drugą stronę. Na temat basu K1k można znaleźć referat u mnie, pisany z perspektywy 8 miesięcy testów z różnym sprzętem. Żadnego lutowania i kabelków nie trzeba, wystarczy odpowiednio grający sprzęt i brak skrajnie przebasowionej perspektywy, przez którą się słuchawki ocenia (po takich Skullcandy Crusher NIC nie ma basu, zaręczam). A przypomnę, że uwielbiałem bas w swoich LCD-2F i zwłaszcza LCD-3.

 

O STAXach też przecież przez wiele lat funkcjonował mit, że nie mają basu, a gdyby teraz ktoś tu wyskoczył z taką tezą, to by go chyba ukamienowano.

 

Pomijając już to, że UED5L to zupełnie inna konstrukcja, uważam, że K1000 pod naprawdę wieloma względami czysto akustycznymi nie są w stanie w żaden sposób zagrozić. I nie tylko im. Dlatego też z chęcią bym podniósł rękawicę, gdyby była szansa na zmierzenie się z Z1R.

 

Dokładnie to samo można napisać o Ued5L trzeba odpowiedniego sprzętu. Dla mnie K1000 nie grały słuchałem dwóch i nic,

dopiero trzecie grały ale z magicznym kabelkiem. No i torem za hoho, zresztą na tym samym torze Ued5L też grały :P

 

A i perspektywy przebasowionej nie mam, no chyba że taka w HD800 jest.

Edytowane przez saudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie grają najlepiej z torem zbudowanym po prostu z głową, dzięki czemu nie musiałem wchodzić z portfelem. Zresztą nie pieniądze są tu gwarantem poprawnego odbioru. Sęk w tym że już z samej perspektywy jak oba modele grają, niemożliwa jest ich koegzystencja z jednego toru. Za duże kontrasty, aby dało się wysterować jedne i naprostować drugie. Zagrać oczywiście zagra, tj. dźwięk wyda, pytanie jaki.

 

Z UED5L kombinowałem na różne sposoby, ale problemem nie była w ich przypadku synergia, tylko kompletny fundament - sposób tworzenia dźwięku. Sprawdzać wtedy zacząłem ułożenie na głowie i odległość ucha od przetwornika, ale również i tam poprawa jeśli już była, to nie na tyle, aby całość magicznie odczarować na lepsze. Aby osiągnąć z nimi ewentualną synergię, torem może dałoby się to załatwić, ale musiałby grać dosyć karykaturalnie, tak samo jak one same. Owszem, mają kilka kompetencji, ale to moim zdaniem za mało na 14 k zł. W tej cenie spokojnie można znaleźć lepsze słuchawki i co najważniejsze - bez obostrzeń takich, jakie mają UED5L.

 

Zawsze można stwierdzić rzecz najwygodniejszą: że tak jak Tobie nie spodobały się K1k, tak mi UED5L. Z tym że tak jak pisałem różnica nie sprowadzała się do typowego love/hate tonalności, bo gust nauczyłem się przez te wszystkie lata wyłączać całkiem skutecznie. Szwankowało rozplanowanie sceniczne, naturalizm, barwa, elementarna konstrukcja. To nic że bas był przesadzony do kwadratu itd., ponieważ jest to sprawa tonalności, nie konstrukcji dźwięku. K1000 w sumie też można to wypomnieć, że czasami aż zbyt mocno przybliżają średnie i zachowują się bezwzględnie jak monitory studyjne, ale takie jest poniekąd ich przeznaczenie. Grają zgodnie z genezą i zamierzeniem projektanta. Tymczasem zamierzeniem projektantów UED5L co było, poza za przeproszeniem skokiem na kasę? Bo jeśli zaprojektowanie słuchawek grających świetnie w technologii bezkomorowej, to niestety obawiam się, że kompletnie się to nie sprawdziło. Trudno jest też znaleźć im zastosowanie w takim kontekście i dlatego nie użyłbym ich u siebie jako mocno wiążącego punktu odniesienia.


A i perspektywy przebasowionej nie mam, no chyba że taka w HD800 jest.


Nie. Moje HD800 miały jak pamiętam dosyć porównywalną ilość basu do K1k, głównie LP. Czasami nieco mniej, czasami nieco więcej, w zależności od konstrukcji ścieżki basowej. Więcej natomiast miały już HD800S, aczkolwiek też jakoś nie było to niczym przysłowiowe dzień vs noc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisał @Baele to nie trzeba wchodzić z dużymi pieniędzmi bo Headonic dawał świetnie radę, fakt nie każdy wzmacniacz dawał radę i moim zdaniem nie chodziło o tonalność.

 

A wracając do tematu wątku to jestem bardzo ciekawy jak ten papier sobie poradzi z tłumieniem.

Edytowane przez saudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązałbym z wielką chęcią polemikę w tym względzie, ale dawno temu, gdy jeszcze dopuszczałem u siebie testy sprzętu typu DIFY, moja publicznie wyrażona chęć wykonania recenzji spotkała się z kompletnym brakiem reakcji. A po późniejszych własnych doświadczeniach i ostatnich nieprzyjemnych plotkach jakoś specjalnie nie żałuję.

 

To jedno. Plus mnie za to interesuje też trochę porównanie z Z7, jako że padło twierdzenie iż to bliźniacze wobec siebie dźwiękowo konstrukcje. Jakimś wykresikiem też bym nie pogardził, na uzupełnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja polemiki też na ten temat nie nawiążę, swoje zdanie mam, a ponieważ nie słuchałem to się nie wypowiem, trzeba Jarka zapytać.

U mnie grały i grają świetnie, natomiast potrafią pokazać karykaturę o której piszesz z niektórymi wzmacniaczami.

 

A papier w tych Sony to specjalny Japoński powinien dać radę! A co do Z7 oby nie.

Edytowane przez saudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiad z inżynierami Sony: znalazłem tylko w j. japońskim, tłumacz googla na angielski lepiej niż na polski chyba działa, więc taki link:

 

https://translate.google.pl/translate?sl=ja&tl=en&js=y&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&u=http%3A%2F%2Fwww.sony.jp%2Fheadphone%2Fspecial%2Fpark%2Fproducts_m1%2Ftech6.html&edit-text=

 

 

"From the late 1990s repeated studies, we were able to finally prototype in 2013. On from there to be commercialized, it took a further three years. In the production of magnesium dome, in the thin as 30μm (microns), in order to Shiboriageru to this so as not to tear shape, special machinery and craftsman skills will be required. Furthermore, as our strengths, the Sony is the development team of the diaphragm, it has developed from the material of the vibration plate in anti****tion of even years to come."

Edytowane przez asmagus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode ale oni to ten projekt kończyli skoro w 1990 roku rozpoczęto de facto prace. Ile mogli mieć wtedy lat, koło 10?

Swoją drogą okolice 30 to doskonały wiek dla inżyniera.

 

 

@up

Pewnie - nie jest się jeszcze niereformowalnym dinozaurem, a ma się już jakieś doświadczenie i wiedzę =)

 

Kurde, jestem dinozaurem i do tego niereformowalnym :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Młode ale oni to ten projekt kończyli skoro w 1990 roku rozpoczęto de facto prace. Ile mogli mieć wtedy lat, koło 10?

Swoją drogą okolice 30 to doskonały wiek dla inżyniera.

 

 

@up

Pewnie - nie jest się jeszcze niereformowalnym dinozaurem, a ma się już jakieś doświadczenie i wiedzę =)

 

Kurde, jestem dinozaurem i do tego niereformowalnym :(

 

 

Nie wiem kiedy się rozpoczyna wiek dinozaura ... ale ode mnie też są młodsi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na 20 kilku latków to uświadamiam sobie jaki już stary jestem... :unsure:

Żeby w ekipie Sony był chociaż jeden starszy konstruktor/inżynier ala Stax obsada obecnie.

Byłbym spokojniejszy w efekt końcowy MDR-Z1R, ale może się mylę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardziej patrzę pod kątem moich wykładowców automatyki itp... siwy, skleroza (niestwierdzona o dziwo), a dalej kierownik działu projektowego czy coś w tym stylu w jakiejś firmie...

 

Tam jest trzech inżynierów, o ile dobrze oceniam jeden około 40 a dwóch w okolicach 30-stki, trudniej ocenia się wiek Azjatów nam Europejczykom, na ogół chyba ich odmładzamy. Z drugiej strony jak zobaczymy w jakim wieku wielcy fizycy dokonywali swych odkryć (później je dopracowywali na ogół) to raczej młodzi byli.

 

Nie wróżyłbym nic złego z wieku twórców Z1R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIadomość z Fukuoki, Admin Head-FI:

 

 

"(...) Anyhow...impressions. If you have tried all the TOTL headphones and feel that they don't have serious enough bass, get the Z1Rs. They are dark-of-neutral in overall tone, but far more cohesive in presentation than the Z7s are. They handled everything I played remarkably well, from music with too much bass, to that which required delicacy (the cello music). Sometimes I thought that the mids were a bit too far forward, but then I switched to other music and that didn't seem to be the case. Part of it was probably my turning the volume up a bit too much to compensate for the noise of the store. That left me with an impression that they were resolving enough to be honest with the music, hiding nothing, even if they do have their own character to the tuning. I think we may have a true R10 successor on our hands."

http://www.head-fi.org/t/818846/the-official-sony-mdr-z1r-flagship-headphone-thread-live-from-ifa-2016/510#post_12852819

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIadomość z Fukuoki, Admin Head-FI:

 

 

"(...) Anyhow...impressions. If you have tried all the TOTL headphones and feel that they don't have serious enough bass, get the Z1Rs. They are dark-of-neutral in overall tone, but far more cohesive in presentation than the Z7s are. They handled everything I played remarkably well, from music with too much bass, to that which required delicacy (the cello music). Sometimes I thought that the mids were a bit too far forward, but then I switched to other music and that didn't seem to be the case. Part of it was probably my turning the volume up a bit too much to compensate for the noise of the store. That left me with an impression that they were resolving enough to be honest with the music, hiding nothing, even if they do have their own character to the tuning. I think we may have a true R10 successor on our hands."

http://www.head-fi.org/t/818846/the-official-sony-mdr-z1r-flagship-headphone-thread-live-from-ifa-2016/510#post_12852819

Ciekawe,basu aż za dużo,ale ogólnie ok, średnica trochę za daleko ale ogólnie ok....pełne wejście w muzykę...następca MDR-R10...jedzie mi tu czołg?.... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

WIadomość z Fukuoki, Admin Head-FI:

 

 

"(...) Anyhow...impressions. If you have tried all the TOTL headphones and feel that they don't have serious enough bass, get the Z1Rs. They are dark-of-neutral in overall tone, but far more cohesive in presentation than the Z7s are. They handled everything I played remarkably well, from music with too much bass, to that which required delicacy (the cello music). Sometimes I thought that the mids were a bit too far forward, but then I switched to other music and that didn't seem to be the case. Part of it was probably my turning the volume up a bit too much to compensate for the noise of the store. That left me with an impression that they were resolving enough to be honest with the music, hiding nothing, even if they do have their own character to the tuning. I think we may have a true R10 successor on our hands."

http://www.head-fi.org/t/818846/the-official-sony-mdr-z1r-flagship-headphone-thread-live-from-ifa-2016/510#post_12852819

Ciekawe,basu aż za dużo,ale ogólnie ok, średnica trochę za daleko ale ogólnie ok....pełne wejście w muzykę...następca MDR-R10...jedzie mi tu czołg?.... :)

 

To jak z R10 czy K1000, basu za mało ale ok itd. ... legenda i tak jest ;)

A tak serio to tam troszkę inaczej jest napisane np. "from music with too much bass"

Edytowane przez asmagus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności