Skocz do zawartości

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

A Ja niestety nie mogę słuchać z mojej sygnaturki zupełnie HD800 :/ brzmią dla mnie jak wyprane z emocji. Są sobie bo są ale nic pozatym.

Jak narazie non stop na głowie hołki :) masakra. Muszę się przesiąść w końcu na coś innego bo za szybko je zużyje :)

Za używane HD800 można kupić drugą parę nowych NH i jeszcze zostanie na jakieś wydatki :D

U mnie kiedyś zakup DT990Pro sprawił, że odstawiłem HD800 z tych samych powodów, więc mnie to nie dziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A Ja niestety nie mogę słuchać z mojej sygnaturki zupełnie HD800 :/ brzmią dla mnie jak wyprane z emocji. Są sobie bo są ale nic pozatym.

Jak narazie non stop na głowie hołki :) masakra. Muszę się przesiąść w końcu na coś innego bo za szybko je zużyje :)

Się szczypiesz...zużyjesz, to se nastepne kupisz. W cenie senków 800 masz 2,5 hołków, a zdrowy słuch - na wagę złota!...rozejrzyj się po Forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

" Dla przeciętnego audiofila znacznie lepszym dźwiękiem będzie ten z hd800 - podcięta niska średnica i podciągnięta, jazgotliwa góra z rozdętą przestrzenią. Na tych słuchawkach nawet pierdnięcie starego, śmierdzącego knura zabrzmi czysto, połyskliwie i wyraziście jak rześki poranek...o jejku, jak ślicznie! Chyba znowu se je kupię i pojadę gdzieś na wieś zadawać szyku."

Audionanik, to mnie rozwaliło...he,he..

Dla mnie góra w HD800 jeszcze ciut za słaba, matowa, mało wyrazista...

T90 są wbrew pozorom świetne, tylko trzeba prosty mod zrobić ala Majkel, i od razu lepiej.

Soczystość brzmienia i żywiołowość T90 wspaniała do dynamicznej muzyki.

Hawki jednak nie mają wad HD650, nie ma uczucia zamulenia na górze, jest scena i powietrze...warte swej ceny jak najbardziej.

Słucham teraz sobie Dt150, jakoś przychodzi na myśl że Hawki to takie dopakowane DT150, coś w tym jest...

Edytowane przez Soundman1200
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hawki jednak nie mają wad HD650, nie ma uczucia zamulenia na górze, jest scena i powietrze...warte swej ceny jak najbardziej.

Mam dokładnie odmienne zdanie.

 

Ja mam takie jak Soundman. Niedawno gościłem także HD650. W stosunku do NH:

1. Na plus - nie ma plastikowego pogłosu na końcu zakresu basu.

2. Na plus - mają równy zakres gradacji dynamiki, choć to też może być odczytywane jako niedostatek, bo nie potrafią tak "wyskoczyć" jak NH, ale też pewnie przez to nie zaskakują czasem pewną kompresją uderzenia, zwłaszcza bębnów i werbla.

3. Na minus (tu i dalej) - góra w HD650 jest gładka, wycofana, z wyrwanym otoczeniem 10kHz, bez wyrazu i energii.

4. W HD650 panuje jakaś duszność, której nie ma w NH.

5. Wyrazistość i dobitność kreski po stronie NH.

6. Rozciągnięcie sopranu po samą górę - w NH jest jak w ogóle w mało których słuchawkach. HD650 to dobry antyprzykład tutaj.

7. Posługiwanie się zdolnościami 3D w NH jest rzeczywiste, w HD650 raczej umowne. Jest przestrzeń, ale holografia jakoś mi się nie rzuciła. Przestrzennym basem grały tylko stare HD650 po rekablingu i z czarną przegrodą.

8. HD650 reagują na symetryzację nieznacznie. NH diametralnie, oczywiście na plus.

9. Żwawość przetwornika w NH dostateczna (tzn. duża), w Sennheiserach to w porywach głos zmęczonego człowieka, który chciałby krzyknąć, ale wyszło narzekanie.

Edytowane przez majkel
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało które słuchawki wywołują tyle kontrowersji. Śledzę wątek z zainteresowaniem, czasem mnie nachodzi myśl głupia , by je kupić, potem rozsądek mówi, że mam na czym słuchać. Majkel bardzo solidne porównanie przestawił, pełen szacun. I znów NH górą ... Mam nadzieję tylko , że nigdy NH nie kupię, ale strasznie mnie intrygują . Z kimś chętnie bym się zamienił na jakiś czas na he-500

Edytowane przez jarrro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości kolegi z forum, (pewnie w piątek) dostanę na testy NightHawk'i które już zainteresowały mnie po "chwilowym" odsłuchu.

Startują bez większego uzasadnienia do HE500 które mam od lat.

Rozpatruje w subiektywnej kategorii "czy zamieniłbym(?)".

Źródło: mojo, może hifi m8.

 

A tu niestety dopiero wtorek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie góra w HD800 jeszcze ciut za słaba, matowa, mało wyrazista...

 

 

Hawki jednak nie mają wad HD650, nie ma uczucia zamulenia na górze, jest scena i powietrze...warte swej ceny jak najbardziej.

 

..bo 800-ki to taki wynalazek, który ma robić efekt "wow", ale ich góra (i nie tylko) jest nierówna, pojechana; stąd wrażenie jej sztuczności i matowości itd. W ogóle ich brzmienie jest mocno wystylizowane, z myślą o audio - cmokaczach...no i wyszła taka fryzura metroseksualnej cioty z korpo.

Z hd650 jest znacznie lepiej jeśli chodzi o naturalność; tylko ten ich koc :(.

 

 

2. Na plus - mają równy zakres gradacji dynamiki, choć to też może być odczytywane jako niedostatek, bo nie potrafią tak "wyskoczyć" jak NH, ale też pewnie przez to nie zaskakują czasem pewną kompresją uderzenia, zwłaszcza bębnów i werbla.

 

 

 

WTF? Majkel, zrobię Ci gumy w citroenie - testowałeś wytrzymałość moich hołków? :woot:

 

Ja mam jakieś popsute HD650 - nie miałem ani wyrwanego otoczenia 10kHz, ani braku żwawości przetwornika. A na symetryzację zareagowały tak, że nie mam do nich nawet niesymetrycznego kabla.

Mam już na chacie hd650, po raz n-ty (gdzie n zmierza do nieskończoności); ale po raz pierwszy będą mi śpiewać po balansie. Do tej pory, to zawsze udawały, że powyżej 9khz nic się nie dzieje; podzielam też większość spostrzeżeń Majkela i Soundmana na temat innych wad...no ale ten cudowny balans, hmm...może wszystko się zmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;). Liczę na to, bo to naprawdę niezłe słuchawki.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie z czym łączone.

 

 

Hawki jednak nie mają wad HD650, nie ma uczucia zamulenia na górze, jest scena i powietrze...warte swej ceny jak najbardziej.

Mam dokładnie odmienne zdanie.

 

Piszcie z czym łączone, inaczej błądzimy.

Łączone z Cayinami iHA-6 i iDAC-6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakieś popsute HD650 - nie miałem ani wyrwanego otoczenia 10kHz, ani braku żwawości przetwornika. A na symetryzację zareagowały tak, że nie mam do nich nawet niesymetrycznego kabla.

A u mnie na osiedlu przyciąganie grawitacyjne wynosi 0,7g. No może 0,72. Sprawdzałem skacząc w najdroższych adidasach.

To jest fakt nie tylko do wysłyszenia, ale i do wyczytania z różnych pomiarów dostępnych w necie. Wklejam po raz sto siedemnasty. Do porównania nałożony wykres względnie równych słuchawek. Różnica na 12kHz między modelami: 15dB.

http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=-1&graphID[]=853&graphID[]=963&scale=30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy słuchawkami o niczym nie mówi. Sprawdź sobie spektrometr i usłysz. Jeśli na DT880 w utworze Antimatter - Black Eyed Man, tony wysokie, na spektometrze odległe od średnicy o dobrych 30dB słyszalne są równie dobrze, lub nawet lepiej niż wynikało by to z poziomów głosności poszczególnych pasm, to oznacza, że tony wysokie do ucha nie powinny być podawane z równą głośnością co np. tony średnie, bo przy tej odległości generatora od ucha są po prostu słyszalne dużo lepiej.

 

Wynika to z konstrukcji ucha, gdzie rzęski odpowiedzialne za odbiór wysokich tonów mamy na samym początku ślimaka.

 

Dlatego moim zdaniem dużo równiejsze są te słuchawki, które oddają to co pokazuje spektometr, a nie te które równo podają wszystkie częstotliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywe w necie są z nałożoną korekcją głowy Neumanna. Nie jestem tylko pewny, czy od razu z korekcją izofoniczną. Zresztą dla różnych głośności te krzywe są różne. Nie wiem jaki jest idealny wykres dla głośności stosowanej przez HeadRoom. Na InnerFidelity Tyll tłumaczył na ilu db i dlaczego. To samo chyba na Goldenears. Do analizy porównawczej zawsze mogę wziąć wykresy z tak samo wykonanych pomiarów różnych słuchawek. HeadRoom jako jedyny daje dostęp do wykresów bez użycia filtra wygładzającego. Dlatego u nich można zobaczyć jak naprawdę wygląda zakres sopranu np. w HD800. Tu znowu widać na wykresach to, co ja słyszę. Nie mam żadnego celu w szukaniu sprzętu, który zagra z nimi tak, że ja będę myślał, że tam jest równo. Za dużo nieudanych prób tego typu zrobiłem, albo dźwięk poszybował w stronę kompletnej bajki, opowiadanej tylko w rytm akurat puszczonego utworu. NH ani HD650 nie posiadam, ale jakbym kiedyś uznał, że mogę sobie pozwolić na zbudowanie dużej kolekcji słuchawek, to szybciej sięgnę po AQ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze porównania hd650 vs hołki już za mną. Oczywiście można nie lubić sygnatury NH - góra ciągnie bardzo wysoko, jest wycofanie górnej średnicy, pogłosowość basu...

ale faktura tegoż, rozdzielczość na wszystkich zakresach; zróżnicowanie barwowe, rozpoznawalność wszystkich instrumentów, trójwymiarowość kreowanej przestrzeni (senki grają tylko szerzej) zdecydowanie po stronie hołków. Tam gdzie hd650 próbują coś niezdarnie i głośno obwieścić - "o tam! z tyłu, gra w tle coś"- hołki ze stoickim spokojem, klasą i bez wrzasków oświadczają - "to syntezator z samplem akordeonu, matole"; tam gdzie senkom, na średnicy, przy większych składach "zatyka się" już możliwość selektywnej reprodukcji instrumentów i głosów, i drą się coś bez składu; hołki na luziku mówią "tu masz to, to i to, a to ciche brzęczenie, które słyszałeś na hd650, to przecież ciche mruczando męskiego backing-vokal'u, ciołku". Nie wiem czemu tak się dzieje, ale wspomniana pogłosowość NH nie zabija ani sceny, ani selektywności. Nie wiem też czemu hołki uznane zostały przez wielu za obiektywnie gorsze od hd650. Nie będę już tego dociekał, bo wg mnie, odcinając się od preferencji brzmieniowych, po prostu hołki grają w wyższej lidze niż poczciwe, stare sześćsetpięćdziesiątki.

Edytowane przez audionanik
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z hd600/650 to jak z Concordem :) koniec pewnej epoki

...nnooo...raczej tak...ale oczy jakoś nie zaszły mi mgłą :D.

Na tle tego doświadczenia: NH vs hd650, to teraz nawet fostexy thx00 nie wydają mi się aż taką padaką :woot:. Jak wrócą od Bakusa, to muszę sprawdzić, bo dawno ich nie słyszałem - nie miałem na nie ochoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ci grają NH z Headonikiem po balansie? Bo nie widziałałem wrażeń w innym miejscu na forum.

One cały czas, od początku tak u mnie grają (patrz sygnaturka ma :)). Jedyna zmiana jaka kilka dni temu zaszła, to apgrejt headonika do balantine (lepsza rozdzielczość).

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności