Skocz do zawartości

Ile trwa wygrzewanie....


kamcios1

Rekomendowane odpowiedzi

W sensie, że co, że Pani wokalistka śpiewała samymi sylabami? :) Czy może chodziło o sybilizację? :P tak tylko się nabijam bo słowo faktycznie mało powszechne.

 

Jeśli o mnie chodzi, to póki nie będę miał okazji porównać nowych i wygrzanych słuchawek bezpośrednio, to będę uważał, że to bardziej przyzwyczajanie się do nowego brzmienia:)

 

+1

 

Zawsze mnie ta "sylabizacja" drażni ;) Sybiliacja też.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Muzycy lepiej słyszą od przeciętnych ludzi. Ze słuchu nie rozpoznasz konkretnych dźwięków poszczególnej oktawy, co muzykom przychodzi zazwyczaj bez trudu.

 

dobrze to z czego wynika fakt (znam paru muzyków) i tylko nieliczni wychodzą w sprzęcie np. Słuchawkowym po za HD600 w słuchawkach, nie wiem jak u was ale ja zauważyłem takie coś. U nikogo nie znalazłem słuchawek z naprawde wysokiej półki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Muzycy lepiej słyszą od przeciętnych ludzi. Ze słuchu nie rozpoznasz konkretnych dźwięków poszczególnej oktawy, co muzykom przychodzi zazwyczaj bez trudu.

dobrze to z czego wynika fakt (znam paru muzyków) i tylko nieliczni wychodzą w sprzęcie np. Słuchawkowym po za HD600 w słuchawkach, nie wiem jak u was ale ja zauważyłem takie coś. U nikogo nie znalazłem słuchawek z naprawde wysokiej półki :)

Bo dla muzyków to praca, a dla nas hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aallen muzycy mają za to instrumenty z wysokiej półki, a w studiu wolą monitory z wysokiej półki albo klocki do realizacji/masteringu czy mikrofony - oni wszyscy naprawdę mają na co wydawać, choć sprzęt profesjonalny zwykle oferuje lepszą relację jakość-cena bez sztucznego pompowania tej ostatniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up - dokładnie. Ze swojego przykładu wiem, że nie pomyślałbym o ładowaniu większej kasy w portable czy nawet słuchawki, a raczej w sprzęt studyjny. Mam przyjemność użytkowania syntezatora, z którego sprzedaży mógłbym mieć 4 sztuki nowych AK120, ale po co? Synth pracuje na siebie i zapewnie świetną barwę, a DAP to tylko zabawka dla mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wygrzać sl681 i porównać z takimi z pudełka (właściwie folii). Dla mnie sylabizacja była koszmarna na początku (słuchałem z 10 min), potem wziąłem je po 20h i był dzień do nocy.

Ja pamiętam swoje, tylko że tam to tak po 1-2h schodziło,

Jeszcze było parę konstrukcji które się dość zmieniły (ale też w granicach 1-2h, chyba 5h w jednym przypadku), jednak były to raczej tanie konstrukcje (i w stylu rok produkcji minus 6lat od roku kupna :) )

 

Problem z porównywaniem wgrzewania jest taki że jeszcze by trzeba mieć odpowiednią powtarzalność samych słuchawek, o co może być trudno.

 

Sam pamiętam jak jedna z słuchawek mi się "poprawiała" długoterminowo (tj. kilkadziesiąt godzin), jedak później wziołem nowy egzemplarz który grał tak samo.

 

Podstawowy argument przeciwko realności wgrzewania jest taki, że jeżeli by rzeczywiście była poprawa in-plus, to producentom opłacało by się zostawić przetwornik na te kilkaset godzin (w końcu cenowo/energetycznie to musi być tańsze niż utrzymywanie tygodniami mrożonek w supermarketach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wygrzewanie słuchawek indywidualnie ma do czynienia właśnie z indywidualnym sprzętem. Takie custom docieranie.

Poza tym, przy masowej produkcji tańszych słuchawek, czy nawet tych ze średniej półki cenowej opóźnienia w produkcji spowodowane fabrycznym wygrzewaniem, a także zużyciem energii i roboczogodzin dla producenta oznaczałyby dodatkowe koszty. Taniej jest wypuścić taki produkt w stanie "surowym".

Podobnym przykładem są nowe samochody i inne pojazdy, które fabryka dociera tylko wstępnie, a resztę dopracowuje właściciel według indywidualnych sposobów eksploatacji pojazdu, łodzi itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja odgrzeje troche jakoz zrobilem co obiecalem. Mianowicie do swoich okolo 3letnich beyerow dt990 250ohm (na canarku) dorzucilem na odsluch takiez same nowki (stockowy kabel - uwzglednialem to w porownaniach, biorac po prstu swoje jako punkt odniesienia). Wygrzewalem je samodzielnie. I o to moje spostrzezenia:

 

Nowe...
Najwieksza roznica to jest ze nowe maja wiecej gory i graja ostrzej (w calym pasmie, ale przede wszystkim na gorze). Prezentuja sie jako jasniejsze. Przez co tez wokal nieco sie chowa... bo sypia gora. Tak samo wokal nieco bardziej oschly, taki za kotara. Ilosc tej gory tez nie diametralnie wieksza - ale wyraznie slyszalna. Przede wszystkim odczuwalna jest roznica w tej ostrosci, agresywnosci brzmienia.
Ale nagle psikus... jak sobie docisne te nowe do glowy to sie okazuja ze wysokie sie uspokajaja... a w moich faktycznie pady juz wygniecione nieco :) Zobaczymy co bedzie po pogrzaniu... czy tylko pady winne? :) Czy jednak po grzaniu sie gora uspokoi...

Wiec sluchawki sie grzaly... no to relacja...
Po 10 godzinach gora nieco sie zaokraglila, zlagodniala. Reszta pasma tez nieco sie uspokoila. Troszke przez to wrazenie przyciemnienia i wiekszego wypelnienia dzwiekow. Slyszalnie, ale bez zadnego szalu ze jak sie nie podobaja na poczatku to teraz bedzie euforia. Nadal nowki znacznie jasniejsze od moich i ostrzejsze.

 

Kolejne 50h moim zdaniem zmienilo.... NIC. Dalej sluchawki sa jasniejsze od moich, dalej bardziej ostre. Od moich sporo bardziej ostre - o tyle ze dla mnie juz za ostra ta gora aby dlugo wysiedziec.
Ale co z tymi padami sobie pomyslalem? No to raz dwa zamiana. Do moich nowki sztuki a do nowek moje wygnioty :)
I co? No i nagle nowki sie przyciemnily... bardziej niz podczas wygrzewania. Moje natomiast sie rozjasnily. Odnosnie ostrosci grania (zwlaszcza gory) zmian jednak wiele nie ma. Troche moze gora zlagodniala... ale nie zdziwie sie jak to placebo.
Takze ta ostrosc wynika z badziewnego kabla. Wymiana ladnie lagodzi dzwiek i wypycha nieco przez to wokal zza kotary (przy ostrym graniu wokal jest dla mnie oschly).

Wiec jak jest z tym wygrzewaniem? Moim zdaniem ono jest... ale kilkugodzinne i tyle. Moim zdaniem najwiecej roznic zrobilo pierwsze 10 godzin. Reszta, czyli dalsze godziny "wygrzewania" to wynik wygniecenia / ulozenia sie do glowy padow - wiec przetwornik idzie coraz blizej ucha i mamy coraz lepsza izolacje wokol ucha. Dalo to duzo wiecej niz samo wygrzewanie. No i przede wszystkim dopasowanie sie naszego mozgu do sluchawek jest moim zdaniem nie do przecenienia...

Dziekuje bardzo i pozdrawiam
Wasz korespondent audiovoodoo :)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydałby się ślepy test ze słuchawkami różniącymi się tylko driverami :)

Ciekawe ile osób by poległo.

Inna sprawa, że teraz można zamówić słuchawki i zwrócić je w ciągu 10 dni. Czyli do końca nigdy nie ma pewności, że kupione przez nas słuchawki nie leżały przez 9 dni podłączone i wygrzewane non stop :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie sa to roznice (same dotarcie driverow) na pewno mniejsze niz te wynikajace z wygniecionych padow i przyzwyczajenia mozgu :)

tak mi tez wyszlo z tego testu...

 

tutaj moje sluchawki raczej malo prawdopodobne aby graly w sklepie - z tego co wiem byla to swieza dostawa oraz jak rozpakowywalem kabelek byl jeszcze ofoliowany "fabrycznie".

Edytowane przez grubbby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe różnice zauważyłem w planarach. W He5LE zmiana była kolosalna. To samo w Audeze - egzemplarz przeze mnie testowany, grał całkowicie inaczej, niż egzemplarz, który kolega używa od 2ch lat. I nie była to kosmetyka - to były inne słuchawki. Albo jest taka straszna różnica pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, albo rzeczywiście w planarach wygrzewanie to ważny element.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe różnice zauważyłem w planarach. W He5LE zmiana była kolosalna. To samo w Audeze - egzemplarz przeze mnie testowany, grał całkowicie inaczej, niż egzemplarz, który kolega używa od 2ch lat. I nie była to kosmetyka - to były inne słuchawki. Albo jest taka straszna różnica pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, albo rzeczywiście w planarach wygrzewanie to ważny element.

tylko wlasnie pytnie czy to przetworniki byly podatne na wygrzanie, czy tak jak w moim przypadku duzo wieksza robote robily pady? bo o ile w przypadku dt990 nie robia sie to inne sluchawki to na prawde zrobily spora roznice...

probowales zamienic miejscami pady pomiedzy tymi egzemplarzami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkowanie słuchawek to też przecież wygrzewanie, a jakieś tam ekstremalne metody pochodzące od szamana, czy z tradycyjnej eskimoskiej medycyny niekonwencjonalnej na pewno wiążą się z ryzykiem. Tak, że każde słuchawki/przetworniki, które mogą się wygrzać wygrzeją się z czasem. Pady zmieniamy wraz z ich zużyciem, ale w/g mojej opinii nie oznacza to powrotu do pierwotnego "sklepowego" brzmienia słuchawek. Percepcja odbioru dźwięku na pewno także gra tutaj swoją rolę, ale jeśli słuchamy różnych typów słuchawek to nie wydaje mi się, że nasz mózg z czasem dostraja się precyzyjnie do każdego z nich. Może to być jednak faktem , jeśli "wałkujemy" tylko jedną parę słuchawek przez dłuższy czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym ostatnim akurat sie nie zgodze. dt990 wlasciwie slucham od dluzszego czasu sporadycznie, duzo czesciej przesiadujac na L1 - wiec brzmienie diametralnie inne.

A zakladajac nowe zauwazylem ze nie uderzylo mnie ich brzmienie tak jak niegdys przy pierwszym z nimi styku... wiec cos na rzeczy jest ze mi mozgowie zaaprobowalo juz to brzmienie :) ale fakt duzo bardziej aprobuje to z moich wygniecionych padow i ze zmienionym kablem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem o padach? Mówiłem? Mówiłem ;).

Największe różnice zauważyłem w planarach. W He5LE zmiana była kolosalna. To samo w Audeze - egzemplarz przeze mnie testowany, grał całkowicie inaczej, niż egzemplarz, który kolega używa od 2ch lat. I nie była to kosmetyka - to były inne słuchawki. Albo jest taka straszna różnica pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, albo rzeczywiście w planarach wygrzewanie to ważny element.


To może być podatność driverów na czynniki zewnętrzne na osi czasu: zawilgocenie, temperaturę, powietrze i zabrudzenia, zwłaszcza te ostatnie. Nie wiem jak sprawa wygląda w planarach, bo musiałbym jakieś mieć przez te 2 lata, ale np. w elektrostatach kurz i wszelkie włoski to najwięksi wrogowie. Wystarczy poczytać na forach posiadaczy Martin Loganów co się dzieje po tym, jak "odkurzą" swoje panele. U mnie w SR-202 również dało się odczuć poprawę po umiejętnym i subtelnym odkurzeniu, zwłaszcza w czystości góry (3+ lat jak je posiadam). Być może właśnie tu jest pies pogrzebany.

Ale też i to o czym piszesz w kontekście różnic brzmieniowych między egzemplarzami może mieć miejsce. W ESach tak właśnie działo się z HE Audio i ich modelem Jade. Ponownie - temat wart obadania w planarach, bo nie jest to moja mocna strona i tu brakuje mi wiedzy i doświadczenia z tą technologią, aby móc kategorycznie coś stwierdzić.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe różnice zauważyłem w planarach. W He5LE zmiana była kolosalna. To samo w Audeze - egzemplarz przeze mnie testowany, grał całkowicie inaczej, niż egzemplarz, który kolega używa od 2ch lat. I nie była to kosmetyka - to były inne słuchawki. Albo jest taka straszna różnica pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, albo rzeczywiście w planarach wygrzewanie to ważny element.

 

Jeżeli jest tak jak piszesz i miałoby to przełożenie na zarejestrowane pasmo, to świadczy o złej konstrukcji słuchawek i złym doborze materiałów. Obecnie przetworniki elektroakustyczne tworzone są w sposób możliwie zapobiegający zmianom charakterystyki w czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Największe różnice zauważyłem w planarach. W He5LE zmiana była kolosalna. To samo w Audeze - egzemplarz przeze mnie testowany, grał całkowicie inaczej, niż egzemplarz, który kolega używa od 2ch lat. I nie była to kosmetyka - to były inne słuchawki. Albo jest taka straszna różnica pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami, albo rzeczywiście w planarach wygrzewanie to ważny element.

 

Apeluje do wszystkich by troszkę opanowali się z tymi pojęciami typu "kolosalna" lub "inne słuchawki". Wprowadza to w błąd dużą grupę użytkowników nie obytych tak jak reszta ze sprzetem audio.

Wiem o czym mówi fatso i nawet taki dyletant w kwestii audio jak ja stwierdzam, tak jest różnica ale nazywanie jej kolosalną lub "innymi słuchawkami" nie jest poważne. Inne słuchawki są wtedy jak po Grado PS1000i założe T5p, lub po AKG k1000 założe HD800. To są inne słuchawki. Słuchawki swoją sygnature brzmienia zachowują zawsze chyba że zaczniemy je w dość inwazyjny sposób modować etc. wtedy można powiedzieć że stworzyliśmy inne słuchawki.

Dla wyjaśnienia. Dla osób nie siedzących w Grado czy to będzie RS2i czy RS1i czy Sr325i to będzie jedno kopyto sygnaturowe. Gdy zaczniemy rozpatrywać poszczególne modele to w tej dziedzinie już będzie można znaleźć/dostrzec różnice i tak dalej i tak dalej ale pamiętajmy że osoby z którymi prowadzimy dyskusje i wyrażamy opinie niekoniecznie rozdrabniają się aż tak i później taki "biedak" kupi LCD2 i jeśli będzie go stać i będzie miał siłe kupi drugie do pary ale jeśli nie sprzeda i będzie kupował dalej (pamięć dźwiękowa oczywiście sie ulotni) a nóż trafi na zupełnie "inne słuchawki" lub takie z "kolosalną różnicą". W przypadku tanich słuchawek dużo nie straci, ani czasu ani pieniędzy ale szukanie dwóch innych w przedziale cenowym 5k+ może go zdołować

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aallen - różnica była kolosalna - słuchawki które dostałem do testów grały dźwiękiem punktowym, jakby przez rurę, potwornie sklejając górne rejestry. Słuchawki 2letnie, grały dźwiękiem skondensowanym i bliskim, ale nie była to punktowa prezentacja, całkowicie inne. Do tego góra jakkolwiek wycofana, była jednak rozdzielcza. Całkowicie inne słuchawki (oczywiście piszę o Audeze)

 

Wiem kiedy różnica jest kolosalna, łatwa do przywołania z pamięci, bez możliwości pomyłki, a kiedy różnica wymaga szybkiej zmiany słuchawek, żeby zmianę wyłapać. To nie ta kategoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności