audionanik

Te co u Ciebie były na występach, he he..

A Tobie co, za mało zakupów, dalej portfel swędzi?

A za 2500 to i ja chętnie kupię Hd800s, spróbuję je przerobić na HD800

Nie no z hd800s to zarcik taki...moze kiedys...a od Reva to lampki chce tylko.

No właśnie była wywózka wielkogabarytowych i po szafie pozostało tylko wspomnienie. Więc tego, nie ma obawy. Ale sprzętów trochę się plącze po kątach. 

No i przy okazji zrzuciłeś "sensacyjny" status Soundmanna ze strony głównej, a tam tyle się działo

Spotka go "zły dotyk" elektrostatów.  I zostanie pozbawiony błogosławionego stanu nieświadomości. I to wszystko  z pełną premedytacją

Jeszcze tego nie mówiłem, ale ja dla zabicia czasu latam na miotle

@audionanik

Nie chciałem Cię urazić. Gdybyś kiedyś był okolicach Torunia-Bydgoszczy zapraszam na odsłuchy staroci   Wiem o czym piszę.

 jednakowoż dyskusja dzieje się w Twoim profilu tak więc przepraszam i zmykam  pozdrawiam.

...zatem jak będę na Kujawach, to Cię znajdę...

Zaproszenie na serio. Bodajże masz nawet mój nr tel z tego co pamiętam

no dajecie, popcorn już przygotowany

Eeee...spociliśmy się Sławku...

napiszę tylko, że słynny guwnoszit Lyr co-to-ma-tysiąc-wat(d) grał trochę jak headonik z rozładowaną baterią lub naładowaną lecz z opornikiem wpiętym szeregowo; czyli zmiękczał dźwięki, robił obszerny ale niezbyt niskoschodzący bas i ocieplał (nasycał -ha ha!!!!!!) przekaz - bardzo dobrze robiło to twardo grającym na przełomie środka i góry he4-om, grały bardziej fpyte, spektakularniej; taki mojo co prawda grał z nimi o wiele poprawniej i wyraziściej (bas schodził niżej i był lepiej kontrolowany) ale nie było funu;

Lyr dodatkowo coś kaszani z przestrzenią - wydaje się ona większa, taka że ho ho, ale źródła nie są tak dobrze zogniskowane jak np we wspomnianym mojo, są trochę rozmazane i napompowane...coś jak po wciśnięciu guzika "surround" w bumboksie za 150zeta, ale znowu co ciekawe - to jakoś nie robiło krzywdy he4, a nawet było ciekawe. Innych słuchawek nie byłem w stanie słuchać z gowienkiem.

Także tego.. jak komuś się myli moc z jakością, to proponuję zamiast wysokogatunkowych trunków przesiąść się na spirytus "royalek" lub jamnika kuchennego (najlepiej z radiem) - moc atrakcji zapewniona.

Hołki lubią jakość i niską impedancję wyjściową wzmacniacza - tak mi mówi moje skromne z nimi doświadczenie. Spędziłem z nimi mało czasu, ale zawsze starałem się, żeby mijał on intensywnie. Kontynuując ten wątek - niska impedancja wyjściowa na basie ma się rozumieć, a warunkiem koniecznym tego jest dostatecznie duża pojemność kondensatorów sekcji zasilania w urządzeniu. W DAPie można o tym zapomnieć i nawet jak ma przy 1kHz około zera, to na 50Hz będą grube omy. Więc nie chodzi tu o same ampery, których Hawki mogą przyjąć co najwyżej setne części, żeby nie ogłuszyć słuchacza.

Spokojnie, to majkel.

Myślałem, że z innego nicka będę mógł pisać w swojej zakładce, ale nic z tego. Po zmianach platformy forum nawet Adminia nie potrafi tego odblokować.

Kurczę przegapiłem jakoś od Ciebie...już odpisuję

Nie odpowiedziałem na pytanie : " A Tobie dsd i cd grajo tak samo? " Nie, nie grają tak samo.Różnice są.Dla mnie jednak są za małe jak na taką objętość plików ( upierdliwość składowania ). Dlatego jeśli miałbym wybrać dobrą realizację i mastering CD, a DSD to wybiorę tę pierwszą.Przyjemność odsłuchowa podobna, a objętość mniejsza.

A słynni soliści grzebienia są wydawani na DSD ?

Nie, to zbyt poważny i gęsty materiał; 40 min nagrania ważyłoby z 5gb.

U mnie wszystko elegancko działa. 

A jaki DAC masz? Może jakaś aktualizacja, czy coś? 

Chiński, na sabre 9018, odbiornik amanero combo384.

dzisiaj była aktualka klienta Tidala na maczka, mi wczoraj też nie chodził, a dzisiaj jest OK

Zapomniałem się, po procentach,już po mnie...to na razie...

Pewnie że Hawki są świetne i koniecznie warte do posłuchania...

W dodatku wygodne bardzo,świetne pady i na każdą głowę...

Możesz podać dokładny model słuchawek chodzi, bo ja trochę po tyle jestem w słuchawkach

O te, masz poczytaj sobie...http://hifiphilosophy.com/recenzja-audioquest-nighthawk/

@Tux, przejrzałeś mnie!!!

Ja tam próbuję cały czas zrozumieć, po co było przenosić wątek do hydeparku, skoro i tak próbuje się go moderować. No ale może tylko mnie razi robienie rzeczy połowicznie, trudno .

Nie wiem jak gra obecna seria BEE (chyba sprawdzę z ciekawości), ale c320, c350, c372, c352 to była kaszana (320 jeszcze do przeżycia).

C372 zrobił mi z podłogówek subwoofery normalnie, nic nie grało poza basem;  można było się nim delektować w piwnicy, przy gałce na godz10 (mieszkam na czwartym piętrze).

to sąsiedzi byli wniebowzięci

 Z kolei 314 to były same średnie tony. Kompletnie zero basu i wysokich. Jeszcze większa kaszana . 

Dzięki. Do maca jeszcze nie podłączałem żadnego niejapka i nie wiem czy nie kapryszą z japkiem. Poza tym moje dotychczasowe doświadczenia windowsowe z napędami usb to kilkanaście/dziesiąt zgranych płyt i szły do wyrzucenia, bo szlak je trafiał.

Z tą nagrywarką mój Mac współpracuje bez najmniejszych problemów. Jeszcze mi się nie zdażyło zepsuć płyty, teraz co prawda nagrywam mniej, ale zdarzało się nagrywać po parę płyt 25GB. w jednej sesji, i brak problemów.

Każda powinna śmigać.

A widać kto w danej chwili zmienia zdjęcie w profilu czy zaczyna obserwować jakiś temat.

Jakieś wnioski?

Nie no, żartowałem

Nie, no, żartowałem, (gdzie by zakupoholicy i wnioski, hehe)

Ha,ha...Chłopak zdominował forum,co zrobić ...młodość...

???

Moja wina, że ostatnio na forum wieje pustkami?

Przez to wydaje Ci się, że dużo piszę.

Przeprowadzając symulację na lapku nie mam co w międzyczasie robić to siedzę na forum...

Nawet jak próbuję coś oglądać online to tnie się niemiłosiernie tak jest CPU przeciążony...

tajne/poufne

audionanik - to już raczej mało podobnym skoro z innym analogiem, amanero też wnosi zapewne ogromną różnicę, bo prawda jest taka że konwerter ma dużo do powiedzenia.

natomiast jak najbardziej wierzę, że gra to super, to czego słuchałem od Sławka grało dobrze, ale do super było sporo...

i sutek

Zostać Mnichem Pustelnikiem. Tylko z VE Monk i Clipem

Zmien forum, wez kredyt.

tera w tych czasach czysta dzewica ahahhahahahahahahahahha może galerianka

Myślałem o tej vencie, ale jej działanie w zakresie oczyszczania z powietrza z cząstek pm2,5 budzi wątpliwości. Może się mylę, ale wyglada na mało skuteczną.

Robert a nie mozesz wkladac glowy pod koldre na czas odsluchu? Czy cus..

Pod kołdrą moja żona ma "od pasa w dół"

Z tym odejściem od stylu to racja. Kratki z zewnątrz nie ma.

jechał jak dziki, a to kosztuje

powiadają, że twarda sztuka z niego była

...ma kryzys

Ale one są za tanie A tak serio to chciałbym ich posłuchać, bo się naczytałem, że dynamiką miażdzą.

No, z tą ceną elearów lipa troszkę, mają przez to pod górkę z tym miażdżeniem

beyerdynamic z serii DT to dobre słuchawki do słuchania muzyki. Nie słuchałem T1, ale T70 i w szczególności T90 to coś strasznego