Fotografia i sprzęt fotograficzny

[lobuz1]

9 godzin temu, Bednaar napisał(a):

A jeżeli chodzi o markę Leica

Mam kompakt Panasonic Lumix DMC-LX100 z obiektywem LEICA DC VARIO-SUMMILUX F1,7-2,8 24-75mm i bardzo lubię cykać nim foty bo działa podobnie jak mój nowy bezlusterkowiec Sony A7 IV. LX100 ma elektroniczny wizjer i po wciśnięciu migawki do połowy widać jakie ma wyjść zdjęcie i każda zmiana parametrów powoduje że w wizjerku też się to zmienia. Chyba nie może być nic prostszego. 😊 Także pełna zgoda, że aparat sam nie robi zdjęć, ale takim z jaśniejszym szkiełkiem (w trudniejszych warunkach oświetleniowych) czy bezlusterkowcem daje sobie uciąc co tam chcecie, że nawet osoba kompletnie nieobeznana cyknie lepszą fotkę niż telefonem czy lustrzanką z kitowym szkłem. Czy warto to każdy sobie odpowie. Mnie już nie kręci ślęczenie przy rawach i obróbka w photoshopie. Będę cykał okazjonalnie i zapisywał w jpgach, nawet te nie super idealne a raw zostawię sobie jako kopia na później jak mi się znów będzie chciało albo jak bedzie potrzeba „ratowania” ważnego sla mnie zdjęcia. Nie traktuję tego super poważnie, nie muszę niczego udowadniać, ścigać się- to taka rozrywka.

Dokupiłem jeszcze filtr (zawsze używałem tego modelu, ale to jakiś nowy wypust, ładnie zapakowany i więcej powłok nano) i fajną torbę. Mam też plecak i torbę japońskiej firmy Kata- niestety marka już nie istnieje bo została przejęta przez Manfrotto a ich produkty to nie to samo, więc padło na Lowepro.

Edytowane 21 Lipca 2023 przez lobuz1

[Bednaar]

5 godzin temu, lobuz1 napisał(a):

Nie traktuję tego super poważnie, nie muszę niczego udowadniać, ścigać się- to taka rozrywka.

Też robię zdjęcia dla czystej przyjemności, zresztą pisałem, że nie mam pojęcia o kompozycji. Są ludzie urodzeni z tym darem, na tym forum na pewno @MichalZZZ. Jedynie zdjęcia do celów naukowych (mikroskopowe, zdjęcia żeli po elektroforezie czy tzw. Western blotów itp.) robię profesjonalnie. A tak amatorsko najbardziej lubię robić zdjęcia zwierząt oraz widoki - szczególnie górskie. 

[MichalZZZ]

Dziękuję, bardzo mi miło Za fotografie to ja się dopiero wezmę - musze sie jeszcze dużo podszkolić. Zrobię sobie nawet mały kursik niedługo. Samo łapanie odpowiedniego kadru czy oświetlenia mi nie wystarcza i wciąż mam spore braki.

Edytowane 21 Lipca 2023 przez MichalZZZ

[Bednaar]

40 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

Dziękuję, bardzo mi miło Za fotografie to ja się dopiero wezmę - musze sie jeszcze dużo podszkolić. Zrobię sobie nawet mały kursik niedługo. Samo łapanie odpowiedniego kadru czy oświetlenia mi nie wystarcza i wciąż mam spore braki.

Skromność to bardzo ważna zaleta, ale fakt faktem, że masz talent - dobrze, że chcesz się rozwijać w tym kierunku. Ja tylko robię takie zdjęcia, jak to dziś zamieszczone w wątku o zwierzakach domowych - i to jeszcze telefonem

[MichalZZZ]

Talent to nie wszystko. W każdym razie w fotografii podoba mi się jedna rzecz - uczy cierpliwości. Bardzo fajne hobby i będę brnął w to dalej. Powolutku, bo mam tez inne pasję, które wymagajaja poświęcenia czasu, a przy małych dzieciakach, zwłaszcza w wakacje, ciężko mi jest ten czas znaleźć i go odpowiednio zagospodarować aby każdy był szczęśliwy

 

Zdjęć telefonem nie lubię robić, nie kręci mnie to. 

[Bednaar]

2 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Talent to nie wszystko.

Wiem - ale jak ktoś nie ma talentu w danej dziedzinie, to samą nauką, szkoleniem czy treningiem nie zdziała tyle, co osoba utalentowana. Z drugiej strony można też zmarnować talent - np. przez lenistwo.

 

4 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Zdjęć telefonem nie lubię robić, nie kręci mnie to. 

Tamto zdjęcie w wątku zwierzęcym wymagało szybkiej decyzji - rzadko zdarza się, by kot i pies tak leżeli obok siebie. Po lustrzankę musiałbym zejść piętro niżej  Generalnie wolę robić lustrzanką, ale nie zawsze jest pod ręką. Obecnie telefony - jako aparaty fotograficzne - pełnią rolę tzw. "małpek", czyli małych, tanich kompaktów. A jeszcze nie tak dawno "małpki" były popularne. Nasz pierwszy cyfrowy kompakt (poniżej) robił całkiem dobre zdjęcia.

[MichalZZZ]

Ja lenistwa nie znoszę, więc mi to nie grozi Energia do dalszego działania jest i się nie zmarnuje. Gorzej tylko jak sobie wezmę za dużo na głowę, bo to też lubi mi się przytrafiać - łapie sie wielu pasji i później narzekam, że ciężko mi jedno z drugimi pogodzić 😅

 

Jak najbardziej się zgadzam, że tel pod ręką jest zdecydowanie wygodniejszym narzędziem do robienia zdjęć. Zwłaszcza wtedy kiedy chcemy zrobić coś na szybko, uwiecznić jakąś daną chwilę, która w mgnieniu oka może przeminąć.

[Rafacio]

Po prostu usiądź czasem na 15 minut i nic kompletnie nie rób.

[kubachim]

22 godziny temu, MichalZZZ napisał(a):

Ja lenistwa nie znoszę, więc mi to nie grozi Energia do dalszego działania jest i się nie zmarnuje. Gorzej tylko jak sobie wezmę za dużo na głowę, bo to też lubi mi się przytrafiać - łapie sie wielu pasji i później narzekam, że ciężko mi jedno z drugimi pogodzić 😅

 

Jak najbardziej się zgadzam, że tel pod ręką jest zdecydowanie wygodniejszym narzędziem do robienia zdjęć. Zwłaszcza wtedy kiedy chcemy zrobić coś na szybko, uwiecznić jakąś daną chwilę, która w mgnieniu oka może przeminąć.

Najlepszy aparat to ten, który mamy pod ręką

Mój smartfon robi takie se, więc jak z żoną jesteśmy to jej zabieram Hułałeja

[Bednaar]

18 minut temu, kubachim napisał(a):

Najlepszy aparat to ten, który mamy pod ręką

Mój smartfon robi takie se, więc jak z żoną jesteśmy to jej zabieram Hułałeja

To u nas odwrotnie - żony Samsung robi takie se, więc ona mi zabiera moje Oppo

[Marek_N]

Ale nie da się ukryć że od momentu "skasowania" przez smartfony rynku aparatów kompaktowych (i po części 4/3 oraz APS-C), to jakość zdjęć ze smartfonów dość mocno spadła (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie przeglądając czasem ich testy). A wieczorowe / nocne Video to nawet w smartfonach klasy premium jest słabiutkie.

[lobuz1]

Tak żebyśmy wiedzieli o czym rozmawiamy. Jak mówi stare polskie przysłowie z g**** bicza nie ukręcisz. Nie uważam, że telefony kiedykolwiek wypadały lepiej od kompaktów. Są w tej roli jak mp3 ze Spotify i wielu ludziom to wystarcza a większość z nich nie jest w stanie wychwycić różnicy z lepszym formatem. Sam robię fotki tabletem i wrzucam na forum. Warto mieć też niezły kompakt, który można szybko użyć a efekt końcowy będzie lepszy niż z tel.
 

 

Cytat

Na tym zestawieniu widać, że matryce smartfonów są nieporównywalnie mniejsze od matryc stosowanych w tradycyjnych aparatach. Każdy kolejny rozmiar daje zauważalny przeskok w jakości zdjęć.

Edytowane 22 Lipca 2023 przez lobuz1

[kubachim]

Ja jak brałem aparat dla siebie, to brałem co było w dobrej cenie, i wpadł Lumix na M4/3. Teraz jak już bardziej świadomie cykam, to bym jednak coś na APS-C wziął, co często obecnie ma podobne rozmiary, ale jednak łatwiej o dobre foto w nocy ( co nie znaczy, że na M4/3 się nie da, da się i często fajowe wychodzą).

[pablo650]

17 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Tak żebyśmy wiedzieli o czym rozmawiamy. Jak mówi stare polskie przysłowie z g**** bicza nie ukręcisz.

Ładnie zobrazowane, jak widać pełna klatka rządzi, chodź, w segmencie Aps-c, są również świetne aparaty.

Bezlusterkowce zaczynają dominować na rynku.

 

9 minut temu, kubachim napisał(a):

Teraz jak już bardziej świadomie cykam, to bym jednak coś na APS-C wziął,

Myślałem o Canon EOS R7, jednak pełna kl. mnie skusiła i jestem od tygodnia szczęśliwym posiadaczem Nikona Z6II.

[kubachim]

.

Edytowane 22 Lipca 2023 przez kubachim

[Marek_N]

43 minuty temu, lobuz1 napisał(a):

Nie uważam, że telefony kiedykolwiek wypadały lepiej od kompaktów.

 

Zależy jakie telefony i od jakich kompaktów. Zdecydowana większość kompaktów miała właśnie matryce typu 1/2.5", a do tego ciemnego zooma. LX100 którego tu pokazujesz, był już poza zasięgiem wielu ludzi (lub poza zainteresowaniem, bo był dużo droższy od tanich lustrzanek z kitem - oferując w zamian kompaktowość)

 

Ale tu nie chodziło o jakość zdjęć, tylko o to, że telefon zawsze był pod ręką, Jak do tego doszedł obiektyw UWA, rozmywanie tła i ekran OLED poniżej 1000 zł to było pozamiatane. Bo było jeszcze bardziej kompaktowo i jeszcze szybciej w publikowaniu)....

[lobuz1]

12 minut temu, Marek_N napisał(a):

 

Zależy jakie telefony i od jakich kompaktów. Zdecydowana większość kompaktów miała właśnie matryce typu 1/2.5", a do tego ciemnego zooma. LX100 którego tu pokazujesz, był już poza zasięgiem wielu ludzi (lub poza zainteresowaniem, bo był dużo droższy od tanich lustrzanek z kitem - oferując w zamian kompaktowość)

 

Ale tu nie chodziło o jakość zdjęć, tylko o to, że telefon zawsze był pod ręką, Jak do tego doszedł obiektyw UWA, rozmywanie tła i ekran OLED poniżej 1000 zł to było pozamiatane. Bo było jeszcze bardziej kompaktowo i jeszcze szybciej w publikowaniu)....

Lx100 jest super poręczny. Mogę go błyskawicznie użyć i najlepszy srajfon czy mój Ipad Pro 12.9 nie ma z nim startu. Kupiłem go właśnie z tego powodu bo z takiego małego body daje tak wiele. Kompakt z matrycą jak w telefonie to nieporozumienie. Lepiej użyć telefonu. Dzisiaj zrobiłem synkowi fotki przy wieczornym świetle moją nową pełną klatką i to jest dopiero progres.

Edytowane 22 Lipca 2023 przez lobuz1

[Bednaar]

Godzinę temu, lobuz1 napisał(a):

Nie uważam, że telefony kiedykolwiek wypadały lepiej od kompaktów.

Też nie uważam. Po prostu obecnie znikoma liczba ludzi używa kompaktów, a jak już, to z wyższej półki - jak Twój Panasonic LX100 z obiektywem Leica. W pracy mamy stary, ale bardzo dobry kompakt Olympus C-5050 (w roku 2002 to była ta sama półka, co Twój LX100), można go po prostu podłączyć do mikroskopu Olympusa i robić zdjęcia - do tego nam służy i na pewno mało który smartfon może się z nim równać. Mój telefon Oppo A31 robi jednakże całkiem niezłe zdjęcia jak na smatrfona - nawet moja żona, fotograficzny świr, tak uważa. Ale i tak oczywiście nie ma jak zdjęcia z naszego Pentaxa. Poniżej nasza lustrzanka oraz rzeczony Olympus, który mam w pracy przy mikroskopie.

[lobuz1]

6 minut temu, Bednaar napisał(a):

Też nie uważam. Po prostu obecnie znikoma liczba ludzi używa kompaktów, a jak już, to z wyższej półki - jak Twój Panasonic LX100 z obiektywem Leica. W pracy mamy stary, ale bardzo dobry kompakt Olympus C-5050 (w roku 2002 to była ta sama półka, co Twój LX100), można go po prostu podłączyć do mikroskopu Olympusa i robić zdjęcia - do tego nam służy i na pewno mało który smartfon może się z nim równać. Mój telefon Oppo A31 robi jednakże całkiem niezłe zdjęcia jak na smatrfona - nawet moja żona, fotograficzny świr, tak uważa. Ale i tak oczywiście nie ma jak zdjęcia z naszego Pentaxa. Poniżej nasza lustrzanka oraz rzeczony Olympus, który mam w pracy przy mikroskopie.

Bo ten Olympus nie jest przeciętnym, marketowym/budżetowym kompaktem i w swoich czasach to musiała być wyższa półka o czym świadczy jasny, szerokokątny zoom. Robiłeś nim fotki krajobrazów? Pewnie dobrze wypada w gorszych warunkach oświetleniowych.

Edytowane 22 Lipca 2023 przez lobuz1

[Bednaar]

Teraz, lobuz1 napisał(a):

Robiłeś nim fotki krajobrazów? Pewnie dobrze wypada w gorszych warunkach oświetleniowych.

Nie, to jest własność mojej uczelni i nie mogę go wynosić poza budynek. Tylko zdjęcia mikroskopowe, ewentualnie zdjęcia kolonii komórek śródbłonka rosnących na szalce Petriego  Ale racja, to kompakt wyższej klasy, o czym też świadczy fakt, że ma ponad 20 lat i wciąż działa. No i ten niesamowicie jasny obiektyw (F = 1,8) - to jest ważne przy zdjęciach spod mikroskopu, im większe powiększenie, tym gorsze oświetlenie. Mój Olympus C-720 był kilka lat młodszy (chyba rok produkcji 2006), a kilka lat temu po prostu przestał działać z nieznanych przyczyn, podobnie jak "małpka" Nikona, którą krótko mieliśmy - po jakichś 3 latach użytkowania też przestała działać.

[Inszy]

1 godzinę temu, pablo650 napisał(a):

Ładnie zobrazowane, jak widać pełna klatka rządzi, chodź, w segmencie Aps-c, są również świetne aparaty.

Bezlusterkowce zaczynają dominować na rynku.

Pełna klatka nie rządzi, bo powyżej masz średni format.

A bezlusterkowce już dawno temu przejęły rynek.

[lobuz1]

5 minut temu, Bednaar napisał(a):

Nie, to jest własność mojej uczelni i nie mogę go wynosić poza budynek. Tylko zdjęcia mikroskopowe, ewentualnie zdjęcia kolonii komórek śródbłonka rosnących na szalce Petriego  Ale racja, to kompakt wyższej klasy, o czym też świadczy fakt, że ma ponad 20 lat i wciąż działa. No i ten niesamowicie jasny obiektyw (F = 1,8) - to jest ważne przy zdjęciach spod mikroskopu, im większe powiększenie, tym gorsze oświetlenie. Mój Olympus C-720 był kilka lat młodszy (chyba rok produkcji 2006), a kilka lat temu po prostu przestał działać z nieznanych przyczyn, podobnie jak "małpka" Nikona, którą krótko mieliśmy - po jakichś 3 latach użytkowania też przestała działać.

Ciekawy kompakt bo ma ogniskową 7.1-21 i jest super jasny. Kompakty zazwyczaj nie mają tak szerokiego kąta, więc do krajobrazu te 7.1 to byłoby super.

Edytowane 22 Lipca 2023 przez lobuz1

[neonlight]

28 minut temu, Bednaar napisał(a):

 

Miałem kiedyś taką "komedię". 😉👍

[Bednaar]

9 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Ciekawy kompakt bo ma ogniskową 7.1-21 i jest super jasny. Kompakty zazwyczaj nie mają tak szerokiego kąta, więc do krajobrazu te 7.1 to byłoby super.

W sumie teraz mało kto przebywa u mnie w pracy, sezon urlopowy w pełni - więc może uda mi się go w przyszłym tygodniu "porwać" w plener?  

[lobuz1]

10 minut temu, Bednaar napisał(a):

W sumie teraz mało kto przebywa u mnie w pracy, sezon urlopowy w pełni - więc może uda mi się go w przyszłym tygodniu "porwać" w plener?  

Weź go a nie pożałujesz. Sam bym się nim pobawił- ciekawy sprzęt.