Skocz do zawartości

Jak to jest u was z relacją sprzęt/muzyka?


Gość MathU

  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Sprzęt czy muzyka?

    • 6-10x więcej na muzykę i wyżej
      7
    • 4-5x więcej na muzykę
      3
    • 2-3x więcej na muzykę
      5
    • Wydałem tyle samo
      9
    • 2-3x więcej na sprzęt
      8
    • 4-5x więcej na sprzęt
      4
    • 6-10x więcej na sprzęt i wyżej
      19


Rekomendowane odpowiedzi

A co z tymi co mają kilka set płyt zassanych z netu? Nie potrafię tego przeliczyć jeśli ktoś mi powie, że jego cała muza to legal odzyskam wiarę w ludzi.

 

Wojtku od 4 lat nie mam ani jednego nielegalnego albumu... wcześniej miałem cały dysk piratów(oczywiście obok posiadanych już w tym czasie oryginalnych kaset i płyt), wykasowałem i wcale źle się z tym nie czuję. Od tamtej pory bardziej szanuję muzykę.

Edytowane przez Kapsel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tam myślcie, a ja Wam dam źródełko klasycznej muzyki za free. Są nawet tłuste FLAC 24BIT/192kHz.

 

http://www.2l.no/hires/index.html

 

Przy odsłuchiwaniu tych kawałków, niemiłosiernie irytuje mnie szum wentylatora w moim netbooku. ph34r.gif

Edytowane przez Syler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało wydaję na płyty więcej inwestuję w audio może dlatego że jaram się muzyką z lat 80-90 a wiele płyt z tego okresu mam już po starszym rodzeństwie.

 

A co z tymi co mają kilka set płyt zassanych z netu? Nie potrafię tego przeliczyć jeśli ktoś mi powie, że jego cała muza to legal odzyskam wiarę w ludzi.

 

Pamiętam czasy gdy za takie zassane albumy nagrane ns cdr płaciłem nawet 10pln za sztuke w czasach gdy zakup płyty nawet bazarowej podróbki był dla mnie nieosiągalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz biorąc:

około 26000zł na sprzęt audio

około 6000zł na winyle i cd

 

PS. Czuję, że inspiracją tematu i dyskusji na ten temat była moja nie dawna wypowiedź ;)

Edytowane przez kubus_pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ściągnąłem z jamendo 40 albumów. :) Nawet licząc średnio 10zł to jestem 400zł do przodu i mam czego słuchać. Ten przelicznik w stosunku do mnie jest nieadekwatny do ilości przesłuchanych albumów xD. Zwykle ściągam gdzieś 10 na tydzień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej osób słucha muzyki z jamendo... jest wiele źródeł darmowej (i legalnej) muzyki, nie trzeba od razu słuchać muzyki komercyjnej...

 

... nawet ja słucham muzykę z jamendo czy magnatune (czasem ściągam, czasem streamuję) albo czasem skubnę coś z archive.org, poza tym słucham muzyki scenowej - tą można pobrać za free choćby z pouet.net

 

Nie trzeba od razu wydawać na muzykę 3x więcej niż na sam odtwarzacz i słuchawki żeby mieć coś dobrego do słuchania*...

 

___

*) nie należy mylić dobrej darmowej muzyki z jakimś rzępoleniem

Edytowane przez KHRoN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych 40 albumów połowa pewnie jest średnia, ale "słuchalna" przesłucham raz i wywalę :P Ale z tych 20 co zostanie będzie 15 dobrych albumów i 5 perełek. Ma się potem tą satysfakcje że coś fajnego się znalazło... :rolleyes: Dziś pierwszy raz znalazłem na jamendo muzykę we FLACu normalnie.

 

Dzięki @Khron przejrzę stronki ;)

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale większość nie słucha darmowej.

 

Nom. Chociaż tak jak pisze Khron coraz więcej osób słucha i wcale nie mało.

 

Natomiast zawsze tak jest, że większość osób podąża za instynktem stadnym. Również za tym że to co kosztuje więcej -> jest lepsze, co nie zawsze jest prawdą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez całą historię ludzkości do ok, XX wieku nie znane było pojęcie praw autorskich i najwięksi kompozytorzy wykorzystywali bez oporów wcześniej skomponowaną muzykę, a nuty krążyły po wszystkich dworach i domach. Dla dobra ludzkości i rozwoju kultury nie powinno być ograniczeń w dostępie do muzyki w formacie mp3. Jak ktoś chce posłuchać w lepszej jakości niech kupuje płyty lub pobiera formaty bezstratne za pieniądze lub idzie na koncert.

U mnie sprzęt kosztował ok. 10000 zł., a płyty ok. 6000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do XX wieku nie znane było pojęcie zapisu muzyki. Muzyka była wykonywana wyłącznie na żywo i gdyby ktoś chciał podsłuchiwać pod oknem grającego Mozarta, to poszczuliby go psami.

 

2. Wykorzystywać nuty możesz i teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt również nie szczuł Bacha i innych kompozytorów i pozywał ich do sądu za wykorzystywanie tematów innych kompozytorów.

Pogoń wielkich korporacji z zyskiem w końcu doprowadzi kulturę wyższą do upadku.

Powtarzam raz jeszcze, że cała muzyka powinna być dostępna w formacie mp3, również z pożytkiem dla Twórców.

Także przy obecnym poziomie realizacji płyt, bez możliwości wcześniejszego odsłuchania nie kupię już żadnej płyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, coraz więcej osób bawi się też w DIY - czyli można pisać, że sprzęt jest za darmo. Nie tędy droga.

 

Częsta praktyka na tym forum. > Dopisywanie nowych treści, a potem im zaprzeczanie.

 

Nie ma nic złego w instynkcie stadnym, to jedna rzeczy na którą składa się bycie człowiekiem. Sam pewnie nie raz kupię oryginalną popularną/kultową płytę. :)

 

Na razie po prostu wystarczy mi, że słucham fajnej muzyczki i nie muszę jej kraść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ten najgorszy stosunek niestety. Choć kto wie, jeśliby odjąć kasę ze sprzedanego sprzętu... ;)

Ja używam tej strony http://grooveshark.com/

Nie mam pojęcia na ile jest legalna skoro dalej wisi, ale istnieje odkąd znam internet i co jakiś czas jakiś nowy zespół się na niej promuje na podstawie licencji producentów. Pewnie niedługo przestanie działać wiadomo z jakich powodów.

To jest strona, gdzie można przesłuchać bez limitów i nawet ustawić sobie stałą playlistę. Generalnie jest wygodniejsza w użyciu niż posiadanie muzyki na komputerze, czy CD.

 

Za to kupowanie sprzętu u mnie jest inną sprawą. Kupuję głównie dla zabawy i nie ma to wiele wspólnego ze słuchaniem muzyki. Nawet zauważyłem, że jak mam dużo sprzętu to słucham mniej :) Moje ulubione płyty są stare i trzeszczące. Moi znajomi tworzą muzykę i często polecam im jak najlepsze słuchawki. Zależy im na tym, ale z tego co widzę jakość dźwięku nie ma wiele wspólnego z przyjemnością słuchania muzyki.

 

Audiofil tłumaczy się tak: sprzęt kupuję, bo kocham muzyke. Co sensowniejszy recenzent powie, ze najlepiej rozpoznaje różnice w sprzęcie jak skupia się na muzyce, a nie na dźwięku i tym, co napisze potem w recenzji, która podbije forum. Dość intrygujące...

 

Wracając zaś do tematu nielegalnej muzyki. Jeśli płacę twórcy za muzykę to znaczy, że lubię ją bardziej niż człowiek, który daje zarobić komuś, kto ją ukradł od twórcy. Dobrze mówię? Więc jeśli płacę akg to jestem większym audiofilem niż gdy płacę superluxowi, który kradnie ich pomysły :D Najfajniejsze w muzyce jest to, czego nie można wycenić. Kasa pewnie jest jakimś wskaźnikiem, ale spłycanie tego tematu w ten sposób nie leży mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale czemu nie skupisz się na słuchaniu muzyki, tylko czepiasz się jakości? Czy to nie nie na takie zachowania chciałeś zwrócić uwagę zakładając ten temat? Możesz kupić płytę, jasne. Będziesz miał dużo lepszą jakosć. Ale czy nie zrobisz tego wtedy dla jakości zamiast dla muzyki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co masz się przejmować tym, że bulgocze, skoro możesz po prostu słuchać muzyki, a nie nośnika? Ja nie widzę problemu.

 

To jest ta sama audiofilia, tylko łatwa w obronie, bo możesz się odwołać do moralności. A zaprzeczyć temu mało kto ma odwagę, bo kto by się przyznał do ściągania muzyki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt również nie szczuł Bacha i innych kompozytorów i pozywał ich do sądu za wykorzystywanie tematów innych kompozytorów.

Pogoń wielkich korporacji z zyskiem w końcu doprowadzi kulturę wyższą do upadku.

Powtarzam raz jeszcze, że cała muzyka powinna być dostępna w formacie mp3, również z pożytkiem dla Twórców.

Także przy obecnym poziomie realizacji płyt, bez możliwości wcześniejszego odsłuchania nie kupię już żadnej płyty.

 

Możesz sobie posłuchać na youtube lub podobnych stronkach. Wystarczy do wstępnego zapoznania się z płytą, jeśli chcesz więcej kup krążek

 

rhalf jednak mp3 64kbps a lossless to jest ogromna różnica. Parę dni temu skopiowałem mamie na soniaka + aiwa shellz muzykę w formacie wave (wiem przesada, ale ona i tak nie może wykorzystać 8GB pamięci tego soniaka) i przeżyła szok po prostu, a zaznaczam, że nawet nie wie co oznacza słowo audiofill. Podsumowała to tak, że wcześniej słuchała muzyki jakby zza szyby (miała właśnie jakieś kiepskie mp3)

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt również nie szczuł Bacha i innych kompozytorów i pozywał ich do sądu za wykorzystywanie tematów innych kompozytorów.

Pogoń wielkich korporacji z zyskiem w końcu doprowadzi kulturę wyższą do upadku.

Powtarzam raz jeszcze, że cała muzyka powinna być dostępna w formacie mp3, również z pożytkiem dla Twórców.

Także przy obecnym poziomie realizacji płyt, bez możliwości wcześniejszego odsłuchania nie kupię już żadnej płyty.

Zakladam ze jako artysta tez mial bys podobne zdanie ? Nie wiem czym sie zajmujesz ale wyobraz sobie ze wlozyles kawal swojego czasu i pieniedzy w stworzenie czegos mniej badz bardziej wartosciowego i teraz analogicznie do Twoich slow - efekt Twojej pracy rozszedl sie za darmo w internecie a Ty sam nie masz co do garnka wlozyc. Jest paru artystow jak np Radiohead ktorzy puscili swoje albumy w "wolnej cenie" i imo to fajna inicjatywa ale... jak na razie to niezbyt popularna forma dystrybucji.

 

Co mnie najbardziej boli w muzyce poza realizacja to jest niestety jej cena. Trzymajac sie Radiohead - na Amazonie 2.99£ ok computer czy same MP3, iTunes 5.99£ - M$ Marketplace 9.99$. Cyfrowa dystrybucja miala byc tansza alternatywa dla krazka... te 3£ ~15zlociszy za CD to moim zdaniem jeszcze w miare uczciwe pieniadze... 5.99£ za cyfrowa stratna wersje to juz przesada. tak samo jak 40.49zl Obserwujac chociaz by rynek aplikacji/gier w Appstore - taki EA potrafi puscic fife czy dead space za 0.69£ - i szczerze powiedziawszy przy tej cenie nie przychodzi mi nawet do glowy instalowanie tego na "lewo". W tym kontekscie nie rozumiem tez co czyni muzyke tak droga jak i skad biora sie te niesamowite rozbieznosci cenowe ?

Edytowane przez GigereE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności