monza Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2016 https://www.youtube.com/watch?v=8Z0X3nmAO6c&index=3&list=PLGyK3N3D-uD0le6JfkBgya-wbxmX7WpPN Ostatni album Bt to kawał dobrego grania, z czystym sumieniem polecam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_dorian_ Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2016 ciekawy debiut w gatunku black/doom https://invictusproductions666.bandcamp.com/album/predatory-light 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wdehe Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Swano popełnił kolejną płytę a wy nic o niej nie mówicie? Właśnie się o niej dowiedziałem przez przypadek, trzeba będzie kupić.Witherscape - The Northern Sanctuary Najnowszego The mornindside - Yellow, to już sobie od tygodnia słucham, też przegapiłem premierę, coś mój system śledzenia nowości wydawniczych nie działa najlepiej ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 2 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczurz Opublikowano 4 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 https://profoundlorerecords.bandcamp.com/album/slow-foreverMi wchodzi na przemian z Batushka Litourgiya i jest to dobry zestaw do pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2016 (edytowane) No i można być odskulowym thrashowym zespołem i nadal brzmieć świeżo i fajnie - Panowie z Metalliki, uczcie się!Testament Pany! Chuck jest bestią - co album to brzmi lepiej, a zestaw Skolnick/Peterson/DiGorgio/Hoglan nie mogli po prostu zagrać czegoś złego Edytowane 7 Września 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krz Opublikowano 7 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2016 (edytowane) Edytowane 7 Września 2016 przez krz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sn4ke Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2016 Po nasyceniu się prog rockiem i space rockiem postanowiłem zrobić sobie małą odskocznię na melodic death metal, czyli darcie ryja z linią melodyczną. Sam death jest dla mnie za szybki i zbyt rytmiczny, wolę jak to ma linię melodyczną. Nie chcę też iść w drugą skrajność w taki radosny power metal z opowieściami o rycerzach i smokach. Nasłuchałem się już tego naście lat temu i starczy. Z melodyczności power metalu jestem w stanie znieść warstwę instrumentalną np 69 Eyes, czy Edguy, ale same wokale mnie irytują. Podpasował mi np Meridian, ale chłopaki wydali tylko EP i się rozeszli, kiedyś męczyłem też Dark Tranquility, z kolei jakoś nie mogę się przekonać choćby do In Flames, a taki np Kalmah jest dla mnie za szybki. Tak więc co możecie polecić, co jednocześnie nie jest infantylne jak power, ale jest dużo bardziej przystępne i melodyjne niż czysty death. Odpadają też wszelkie wokale w stylu power. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_dorian_ Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2016 (edytowane) Be'lakor, Dawn of Disease tak z ostatnich wydawnictw mi przychodzi do głowy, bo ogólnie to już nie słucham melodyjnego deathu Edytowane 10 Września 2016 przez _dorian_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gorionn Opublikowano 10 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2016 (edytowane) Insomnium, Mors Principium Est, Edge of Sanity, Amorphis (najlepiej do Tuoneli, ale możesz spróbować też póżniejsze płyty), Sentenced, późne Hypocrisy, Be'lakor, Wolfheart, Chyba tyle, na pewno coś wybierzesz z tego. Jak mi się coś przypomni, to dopiszę. In Vain jeszcze możesz spróbować, sam lubię, chociaż dla Ciebie może się okazać za ostre. I oczywiście Carcass od Heartwork, jak mogłem o nich zapomnieć. Edytowane 10 Września 2016 przez Gorionn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rezystor Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 Tak więc co możecie polecić, co jednocześnie nie jest infantylne jak power, ale jest dużo bardziej przystępne i melodyjne niż czysty death. Odpadają też wszelkie wokale w stylu power. Mógłbym jeszcze konkretnie dorzucić płyty (jak się spodobają to możesz przewertować inne pozycje tych zespołów) : children of bodom - "halo of blood" , "hate crew deathrol" arch enemy - "doomsday machine" - jak przebolejesz darcie ryja do sześcianu death -"symbolic" - kto powiedział , że techniczny death metal nie może być melodyjny, płyta ma ponad 20 lat, ale do dziś ją słucham ihsahn - "arktis" - może nie do końca spełnia Twojezałożenia , niemniej jest tam też darcie ryja i melodia, to wcisnąłem to butem i się zmieściło w ramki warunków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sn4ke Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 (edytowane) Dzięki Panowie. Jeszcze tak na totalne odprężenie znalazłem sobie kilka kawałków typowo instrumentalnych i będę drążyć dalej: http://www.ultimatemetal.com/forum/threads/instrumental-melodic-death-metal.660165/ Edytowane 11 Września 2016 przez sn4ke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hex4986 Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 Rozumiem, że o At The Gates, Edge of Sanity czy God Macabre nikt nie wspomni, co? Pominę już wymienienie Death jako jednej z rekomendacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
necrosinner Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 tak, tak lecz sn4ke "wysiada" przy Kalmah więc nie wiem czy mu podejdzie ten At The Gates. Przy Desultory i materiale co wydał Kmiołek też może "wysiąść" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hex4986 Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 O, właśnie - Desultory! Jaka to jest banda, to ja nawet nie A Mario co tam wydał, bo nie śledzę (chyba, że to o nową EPkę Vader chodzi )? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
necrosinner Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 Chodzi o materiał co na kasecie kiedyś tam wydał, są to trochę inne wersje niż na późniejszych, mi one się bardziej podobały: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 (edytowane) Jeśli chodzi o melodeath, na dzień dobry Amon Amarth polecam, wchodzą gładko jak w masło, nawet osoby z metalem niezaznajomione potrafią z uśmiechem wikingów posłuchać A co do Death - faktycznie, to jest klasyczny death, a nie melodic, co nie znaczy że nie godzien polecenia, piękne granie bez przesadnego tłuczenia w gary Sentenced też bomba, zwłaszcza ostatnia płyta Edytowane 11 Września 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hex4986 Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 Chodzi o materiał co na kasecie kiedyś tam wydał, są to trochę inne wersje niż na późniejszych, mi one się bardziej podobały: I wszystko jasne, bo EPek Desultory nie znam - za dużo tego wszystkiego do słuchania, a za mało czasu, do diabła! Jakie to szczęście, że moi dostawcy ostatnio zwolnili tempo (choć u jednego mam już odłożonych kilka kolejnych bierwion na stos ). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
necrosinner Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 A jeśli chodzi o melodyjny death metal to mało kto jest im wejść w drogę, Swano's klan: https://www.youtube.com/watch?v=ADByOipYy0w# Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sn4ke Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 (edytowane) At The Gates probowem kiedys, moze byc. Podalem Kalmah jako przyklad melodeath, ale w kontekscie szybkosci grania, a nie klimatu. Dla mnie to moze byc nawet jakis doom metal, czy nawet black, bo (metalowcy zatkac uszy) mam wywalone na warstwe tekstowa, a sam wokal traktuje na rowni z instrumentami i to ma brzmiec. Nawet w rocku czy ambitniejszym popie poczatkowo tekst schodzi dla mnie drugi plan. Dopiero jesli sama kompozycja melodyjnie mnie zainteresuje, to wtedy wchodze w nia glebiej (jesli jest w co). Po prostu kocham instrumentale z fajnymi riffami bez wzgledu na gatunek i nic na to nie poradze Wynalazko typu "math metal" tez nie lubie, mimo, ze nazwa zbiezne z moim wyksztalceniem Edytowane 11 Września 2016 przez sn4ke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
necrosinner Opublikowano 11 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2016 i o to chodzi właśnie w Pan.Thy.Monium i większości Edge Of Sanity, przykład podałem wyżej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monza Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Jeśli chodzi o melodeath, na dzień dobry Amon Amarth polecam, wchodzą gładko jak w masło, nawet osoby z metalem niezaznajomione potrafią z uśmiechem wikingów posłuchać A co do Death - faktycznie, to jest klasyczny death, a nie melodic, co nie znaczy że nie godzien polecenia, piękne granie bez przesadnego tłuczenia w gary Sentenced też bomba, zwłaszcza ostatnia płyta Chyba pierwszy death który mi na prawdę podszedł. Pany więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_dorian_ Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 bo to wcale nie death 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hex4986 Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 bo to wcale nie death Nie no, nie bądźmy aż tak kategoryczni - są tu pewne elementy zbieżne z tym gatunkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Września 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Jeśli chodzi o melodeath, na dzień dobry Amon Amarth polecam, wchodzą gładko jak w masło, nawet osoby z metalem niezaznajomione potrafią z uśmiechem wikingów posłuchać A co do Death - faktycznie, to jest klasyczny death, a nie melodic, co nie znaczy że nie godzien polecenia, piękne granie bez przesadnego tłuczenia w gary Sentenced też bomba, zwłaszcza ostatnia płyta Chyba pierwszy death który mi na prawdę podszedł. Pany więcej! Trochę mnie zaskakuje, że CI In Flames nie podchodzi - stare albumy są genialne. Polecę jeszcze ostatni Arch Enemy + starsze The Agonist ze względu na kapitalną Alissę White Gluz: No i przede wszystkim Decapitated kurczę! Nigdy nie grali melodeathu, obecnie to nie jest nawet death a bardziej groove'owe granie, ale są metal pany z rewelacyjnymi riffami! Zwłaszcza ostatnie 2-3 albumy mogą Ci podejść: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.