Skocz do zawartości

Wzmacniacze Sluchawkowe


x500

Rekomendowane odpowiedzi

 

23 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Właśnie nie wiem czy jest sens, żebym zostawał z trzema wzmacniaczami, bo jeśli tak, to będę musiał dokupić jeszcze jeden daczek i znów zrobi mi się cała góra klamotów. Oba wzmacniacze mają swoje wady i zalety, oba mi się podobają jak grają, pomimo tego, że są inne, ale zdaje się będę musiał wybierać. Jako iż bardzo lubię referencyjny bas, to skłaniam sie ku Blissowi, ale nie jestem pewien swego wyboru. Brakuje mi kurcze w nim szerokości sceny. Potrzebuje więcej czasu, nawet wielu tygodni, żeby podjąć taką decyzje :)  

No właśnie: 3 wzmacniacze i 1 daczek. Przepinanie kabli żeby posłuchać to jak dla mnie słaby pomysł. Pewnie kupiłeś z ciekawości i zostaniesz z Bliss z 2 powodów: bo fajnie wygląda i masz cały stosik tzw. ekosystem. Na Twoim miejscu wziąłbym pod uwagę wyłącznie preferencje brzmieniowe.

Zawsze możesz dokupic daczka, albo dwa- Red ma tyle wyjść cyfrowych że ho ho.  Z jednym daczkiem życie jest nudne. 🤣

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, lobuz1 said:

 

No właśnie: 3 wzmacniacze i 1 daczek. Przepinanie kabli żeby posłuchać to jak dla mnie słaby pomysł. Pewnie kupiłeś z ciekawości i zostaniesz z Bliss z 2 powodów: bo fajnie wygląda i masz cały stosik tzw. ekosystem. Na Twoim miejscu wziąłbym pod uwagę wyłącznie preferencje brzmieniowe.

Zawsze możesz dokupic daczka, albo dwa- Red ma tyle wyjść cyfrowych że ho ho.  Z jednym daczkiem życie jest nudne. 🤣

A Bliss jest kupiony czy wypożyczony na razie (jeśli mogę spytać)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrosin72 napisał(a):

A Bliss jest kupiony czy wypożyczony na razie (jeśli mogę spytać)?

Spytaj Michała bo ja nie mam Bliss. Pisałem o jego dylematach. 

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lobuz1

 

Tyle tylko, że ja chciałem redukować sprzęt, a nie zwiekszać stos - jakoś mi to kurcze nie wychodzi 😅

 

@mrosin72

 

Bliss jest kupiony, ale Jos mi mówił, że jak mi sie nie spodoba, to mogę zwrócić w ciągu dwóch tygodni.

 

Teraz, lobuz1 napisał(a):

zostaniesz z Bliss z 2 powodów: bo fajnie wygląda i masz cały stosik tzw. ekosystem.

 

Jest to mocny argument. Niemniej jednak bardzo lubię granie Niimbusa i żal mi bedzie go sprzedawać. Zobaczymy.

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MichalZZZ napisał(a):

 

Niemniej jednak bardzo lubię granie Niimbusa i żal mi bedzie go sprzedawać. Zobaczymy.

Wczoraj słuchałem i zarwałem noc z Nimbim bo wchodzi się w muzykę jak w masło. 😊
Mam niezły dac grajacy melodyjnie, niesamowicie nasyconym dźwiękiem a wzmacniacz eksponuje jego pełną esencję. Coś pięknego. Blissa nie słyszałem lecz przez chwilę nawet pomyślałem żeby sprawdzić- teraz mi przeszło po tym opisie (bliżej, wężej, ciężej/tłoczniej) bo nie takiego grania oczekuję. Susvary pewnie grają super detalicznie i lekko i taki Bliss pewnie do nich pasuje bo daje trochę ciała. Tak sobie głośno myślę.
Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o czym mówisz, Niimbus potrafi uzależnić :) Niczym nie czaruje, nic ci nie narzuca, nic nie koloryzuje, a przy tym jest piekielnie dobry. A zwłaszcza jak sie go paruje z jakimś DACiem R2R. I wiesz co jest jeszcze jego ogromną zaletą? Idealnie sie na nim testuje słuchawki, bo ten wzmacniacz pokazuje słuchawki takie jakimi naprawdę są 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MichalZZZ napisał(a):

Wiem o czym mówisz, Niimbus potrafi uzależnić :) Niczym nie czaruje, nic ci nie narzuca, nic nie koloryzuje, a przy tym jest piekielnie dobry. A zwłaszcza jak sie go paruje z jakimś DACiem R2R. I wiesz co jest jeszcze jego ogromną zaletą? Idealnie sie na nim testuje słuchawki, bo ten wzmacniacz pokazuje słuchawki takie jakimi naprawdę są 👍

Kawa na ławę. Zdecydowanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lobuz1 napisał(a):
Susvary pewnie grają super detalicznie i lekko i taki Bliss pewnie do nich pasuje bo daje trochę ciała. Tak sobie głośno myślę.

Dokładnie tak jest. Synergia jest bardzo dobra. No i ten bas Susvary jest teraz meeega fajny/dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Dokładnie tak jest. Synergia jest bardzo dobra. No i ten bas Susvary jest teraz meeega fajny/dobry.

Mają być jutro Susvary na micie we Wrocławiu, mam nawet wolny weekend (żona chce mnie zabrać na piknik kultury japońskiej, gdzie wystawia się Fonnex z Final, ale mogę się wykręcić) i zastanawiałem się żeby tam podskoczyć i posłuchać, ale co będzie jak grupa mnie odrzuci? 😅

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lobuz1 napisał(a):

Mają być jutro Susvary na micie we Wrocławiu, mam nawet wolny weekend i zastanawiałem się żeby tam podskoczyć i posłuchać, ale co będzie jak grupa mnie odrzuci? 😅

Musisz się dobrze zastanowić, jesteśmy bardzo nieprzyjaźni ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam Ci rade Adamie :) Nie słuchaj Susvary na meecie, tylko weź ją na tydzien do domu i spędź z nią troche czasu w ciszy i spokoju. Wtedy dopiero je docenisz i się przekonasz jak piekielnie są to dobre słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Najner napisał(a):

Musisz się dobrze zastanowić, jesteśmy bardzo nieprzyjaźni ;)

 

Mogę zaryzykować bo raczej nie peniam, ale nie wiem czy pizza będzie wegetariańska 😅.

2 minuty temu, MichalZZZ napisał(a):

Dam Ci rade Adamie :) Nie słuchaj Susvary na meecie, tylko weź ją na tydzien do domu i spędź z nią troche czasu w ciszy i spokoju. Wtedy dopiero je docenisz i się przekonasz jak piekielnie są to dobre słuchawki.

Dobry plan. Może kiedyś bo nie mam serio miejsca na słuchawki.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MichalZZZ napisał(a):

No i pamietaj, że Susvara potrzebuje odpowiedniego źródła, a mając w domu Niimbusa takim źródłem dysponujesz :)

 

Słyszałem, że potrzebują mocnego zawodnika. To jest też dla mnie swego rodzaju problem bo musiałbym bawić się tym gain z tyłu czego nie chce robić- mam ustawiony na sztywno gain na 0dB i wszystkie aktualnie posiadane słuchawki się mieszczą w tym ustawieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, MichalZZZ said:

Wiem o czym mówisz, Niimbus potrafi uzależnić :) Niczym nie czaruje, nic ci nie narzuca, nic nie koloryzuje, a przy tym jest piekielnie dobry. A zwłaszcza jak sie go paruje z jakimś DACiem R2R. I wiesz co jest jeszcze jego ogromną zaletą? Idealnie sie na nim testuje słuchawki, bo ten wzmacniacz pokazuje słuchawki takie jakimi naprawdę są 👍

Ja mogę tylko powiedzieć, że decyzję o zakupie DHA380 (też Violectric czyli młodszy brat Nimbusa) podjąłem po 5 minutach słuchania. Jego neutralność oraz charakterystyczna czarna przestrzeń (bardziej niż tło) kojarzy mi się jednoznacznie z Kondo.

Więcej barwy oraz kolorytu można pewnie uzyskać przez dobór DACa, jeżeli ktoś potrzebuje.

Także potrafię sobie wyobrazić, że Nimbus uzależnia i do tego jest super uniwersalny.

Edytowane przez mrosin72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, staram sie przekładać kable, żeby porównania były jak najbardziej miarodajne. Poczekam, już jest lepiej niż na początku👍Niimbusa ja osobiście określam jako neutralnie grający wzmacniacz, ale napewno jest jaśniejszy od Blissa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne długie godziny pracy Blissa. Dynamika z dobrej zmienia się w bardzo dobrą. Niestety wciąż brakuje mi szerokości i to już zapewne niestety nie ulegnie zmianie. Nie jest tak napowietrzony i przejrzysty jak Niimbus, ale za to nadrabia fenomenalną muzykalnością👍Głębia dzwięku, średnica i bas (na plus vs. Niimbus) to główne zalety tego wzmacniacza. Wysokie odrobine przygaszone w porównaniu do Niimbusa (na minus vs. Niimbus).

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam podsumowanie pisane na kolanie do kaweczki :)

 

O porównaniu Niimbusa z Blissem KTE napisałem już zdaje się sporo i ci którzy sa jawnie zainteresowani którymś z tych wzmakow mogą wyciągnąć wnioski i zdecydować co komu bardziej pasuje, aczkolwiek zawsze zalecam testowanie przed zakupem, co sam sobie obiecuje, że już nigdy tak nie zrobie i nie kupie nic w ciemno, najpierw przestestuje, po czym siedze na tych forach, czytam te wszystkie hajpy, ulegam i zamawiam kolejny element toru (na całe szczęście jestem już na finiszu budowania systemu, króliczek prawie, że juz dogoniony😉👍). Co też nie znaczy, że nie lubię tego robić, bo takie ryzyko mnie trochę muszę przyznać kręci i później to oczekiwanie na nieznane też jest fajne. Z reguły nie ma tak, że mnie coś rozczaruje, a wręcz przeciwnie, bo np. Abyssy 1266 TC, czy WA33 to były takie strzały, że lepiej trafić nie mogłem, ale i nie tylko, bo mam też dużo innych elemantów toru z których jestem bardzo zadowolony i były kupowane w ciemno. W każdym razie nawiązując do tego hajpu, bo ten niewątpliwie był i jest na Holo Bliss KTE, to czy mogę powiedziec po odsłuchach, że sie zawiodłem? Absolutnie nie. To naprawde baaardzo dobry wzmacniacz i jestem przekonany, że w tej cenie ile on kosztuje, to bedzie mu ciężko znaleźć konkurencje i podejrzewam, że właśnie dlatego jest na niego taki hajp. Ale czy można lepiej? Jak najbardziej. WA33 jest tutaj doskonałym przykładem. Wczoraj dodałem (dłuższe odsłuchy) do bezposrednich porównań wspomniany wzmacniacz Woo WA33 na topowych lampach i to jest z całą pewnością inna - wyższa - liga grania. WA33 czerpie wszystkie zalety z każdego z wcześniej omawianych wzmacniaczy i dodaję jeszcze od siebie. Jest tak technicznie grający jak Niimbus i tak muzykalny jak Bliss i ma przy tym przestrzeń jak żaden z nich. Tylko raz jeszcze podkreślam, że lampy KR Audio dały naprawde dużo temu wzmakowi. Owszem, można powiedzieć, że bas czy głębie dzwieku Bliss ma porównywalną do WA33 (głebia i bas to najwieksze zalety Holo Bliss KTE), ale za to WA33 gra przy tym tez znacznie szerzej i ta przestrzeń przez to jest dużo większa, a do tego WA33 lepiej serwuje dźwięki jakby z dołu i góry, więc ogólna holografia WA33 jest mimo wszystko na lepszym poziomie. Bliss ma też zauważalnie bliższą średnice, ale mimo to, te średnie lepsze mi się wydają w WA33, bo są bardziej napowietrzone, lepiej odseparowane i mają większą potęgę wybrzmiewania instrumentów (nic nie ujmując potedze brzmienia Blissa, bo ta też jest na bdb pozimie). Więcej jakby też słychać, a już napewno wyrazniej, a to przez to, że WA33 jest bardziej rozdzielczy. Co ciekawe znów mam wrażenie, że WA33 jest odrobine jaśniejszy od Blissa (lampa vs tranzystor😲), a już napewno bardziej przejrzysty z zachowaną pełną paletą barw. Wysokie również WA33 ma bardziej czyste, podkreślone i zarazem rozświetlone (wciąż gładkie). W kazdym razie jeden z kolegów z którym rozmawiłem na pw. mi powiedział mniej wiecej taką rzecz - Michał, wcale mnie nie dziwi, że Bliss mimo takiego uwielbienia na forach na Tobie nie robi większego wrażenia, skoro znalazłeś swoj ulubiony wzmcniacz jakim jest WA33 i wiesz jak on jest dobry i jak wysoko postawił poprzeczkę innym wzmacniaczom. Ja sie z tym oczywiscie zgadzam. Co też nie znaczy, że nie doceniam Blissa. Doceniam go zwłaszcza zważywszy na kwote, bo mimo wszystko kosztuje mniej jak Niimbus, a uważam, że to taka sama liga. Oczywiscie te wzmacniacze sie bardzo od siebie różnią, jest to inna szkola grania, ale wcale nie lepsza czy gorsza. Bliss jesli chodzi o strojenie z pamieci mi bardziej przypomina Enleuma niż jest podobny do Niimbusa. Niimbus jest bardziej przejrzysty i jaśniejszy z moim zdaniem lepszymi wysokimi i czarniejszym tłem. Bliss jest gładszy, cieplejszy, ma wiecej kolorków, lepszy bas i bardziej dociążony dźwięk z lepszą głębią. Niimbus za to gra lepiej na szerokość i jest tak bardzo neutralny, że nic nic nie koloryzuje i przedstawia słuchawki takimi jakimi naprawdę są i jest to niewątpliwie jego ogromna zaleta. Który z nich zostawie? Bliss wciąż potrzebuje czasu, bo jak zauważył jeden z tutejszych kolegów potrzebuje min. 50 godzin, żeby osiągnąć swój optymalny poziom i faktycznie gra coraz lepiej i coraz bardziej mi sie podoba. Naprawde na plus jest dynamika, tutaj nastapiła zauwazalna poprawa, oraz ten dzwiek nie jest już tak zlepiony. Wczesniej pisałem, że brakuje mi sceny wszerz, no i z tym tu raczej już nic sie nie poradzi. Natomiast ja jestem taką troche ukrytą opcją basoluda, czyli kogoś kto lubi porzadne basisko. Nie tyle nawet co ilość, a jego fakture, jakość i siłe uderzenia. Nie mogę tutaj odczuwać żadnych braków. Z drugiej strony nie może też być tak, że bas mi wchodzi na średnie, więc to wszystko musi być idealnie rozłożone na scenie. Jak co poniektorzy pamietają, nad Niimbusem sie zawsze zachwycałem i mówielm jak bardzo lubie ten wzmacniacz i tak w rzeczy samej jest, ale byly też takie momenty, ze narzekałem na bas, który co prawda jest technicznie fenomenalny, przy tym bardzo zwarty i punktowy, ale brakowało mi w nim tej siły udzerzenia. Tak wiec chyba zdecyduje sie zostawić Blissa, a Niimbusem pohandluje, ale to też jeszcze nic pewnego i ostateczną decyzje podejme za pare mysle tygodni - to trzeba na spokojnie. Co jeszcze zauważyłem porównujac te wzmacniacze, to to, że długość podgłośnienia utworu od zera do optymalnej głośnosci zajmuje Blissowi znacznie dłużej niż Niimbusowi (przez pilota). Co ciekawe Bliss zdaje się wg. liczb jest mocniejszy niż Niimbus, ale w realu grając utwór i próbując ich możliwości odkręcajac gałke do krytycznych - sekundowych - momentów, to Niimbus wydaje mi sie mocniejszy na wyższym gainie, gdzie nie jestem w stanie odkręcić gałki (nie chce też przesadzić, bo szanuje słuchawki, swój słuch i wszystko jest robione zachowując zdrowy rozsądek). Przy czym odrazu napomnę, że na wyższym podbiciu Niimbus juz nie jest tak czarny w tle jak przy niższych podbiciach, co chyba jest zrozumiałe. I tutaj Bliss ma już niewielką przewage jeśli chodzi o tło. Natomiast przy niższym gainie Niimbus ma czarniejsze tło i tutaj wydaje sie byc bezkonkurencjny. Tak wiec zobaczymy, sam jestem ciekaw co zdecyduje z tymi wzmacniaczami. Póki co zabawy z tymi porownaniami mam co niemiara 😀

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera Michał, chyba Ci wyślę mój iFi iCAN Pro Signature i poproszę o porównanie, bo tak niczego się nie dowiem :) Porównania do statosferycznych wzmacniaczy, jeszcze podpimpowanych lampami, pozostawiają mnie w swerze czystej teorii. Dowiedziałem się, że Bliss jest słabszy od WA33 o tyle i tyle, ale moje pytnie o ile jest lepszy od iFi ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności