Skocz do zawartości

Muzyczne Zakupy


ignacy

Rekomendowane odpowiedzi

 

Zamiast DAPa

 

Zamiast DAPa

Znowu trzeba będzie bardziej uważać na drodze bo kolejny motor będzie ganiał.... :(

 

Dokladnie - trzeba bardziej uwazac. Ale to z tego powodu ze raczej do podszkolenia to kierowcy samochodow i ich umiejetnosc koncentracji i obserwacji drogi i otoczenia... to u nas kuleje strasznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy motocyklista zwala winę na kierowców. Podobnie rowerzysta. Ale to nie ja jeżdżę na jednym kole albo przeciskam się na chama przez korek, grożąc obtarciem lakieru. Albo wyję silnikiem jak potępieniec, gnając stówą przez Legnicką w Breslau....

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zamiast DAPa

 

Zamiast DAPa

 

Znowu trzeba będzie bardziej uważać na drodze bo kolejny motor będzie ganiał.... :(

Dokladnie - trzeba bardziej uwazac. Ale to z tego powodu ze raczej do podszkolenia to kierowcy samochodow i ich umiejetnosc koncentracji i obserwacji drogi i otoczenia... to u nas kuleje strasznie.
Prawda. Ja na ten przykład skasowałem juz trzy auta.

Swoje. :(

 

Idą do mnie

image.jpg

image.jpg

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te opinie o motocyklista to jakaś próba wywołania shitstormu, czy tylko taki zart? :) Bo zawsze wydawało mi się ze i motocyklami i samochodami jeżdżą ludzie, a Ci bywają różni. Owszem na scigaczach zawsze jest więcej pozerów latem, ale uogólnienia zawsze bywają dla jakiejś grupy krzywdzące.

 

A z muzycznych zakupów doszło kolejne Police i dla żony bescik Guns'n'roses.

Edytowane przez MatmaN
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu do powszechnego zachwytu (nad motocyklem) dodałem kroplę goryczy....

 

A tu mój zakup ostatni - pliki FLAC

https://syngate.bandcamp.com/album/live-solingen-artgallery-2cd

Live​-​Solingen Artgallery 2CD by TMA and Friends

 

a2262470110_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy motocyklista zwala winę na kierowców. Podobnie rowerzysta. Ale to nie ja jeżdżę na jednym kole albo przeciskam się na chama przez korek, grożąc obtarciem lakieru. Albo wyję silnikiem jak potępieniec, gnając stówą przez Legnicką w Breslau....@Matman

Kazdy kierowca samochodu prowadzi "na pizzera" nie patrzy w lusterka wymusza pierwszenstwo na chama na kazdym skrzyzowaniu i idiota nie potrafi jezdzic po rondzie. Albo ma dziure w tlumiku swojego rozwalajacego sie gruchota.

I zwala wine na baranki wielkanocne. Ba... 120 na legnickiej idioci w autach jezdza! wiec stowka motocyklisty to przy nich zolwie tempo.

Widzisz Lordzie jakim slabym jestes kierowca ;) Bo to dokladnie tekst w stylu Twojego...

i nikt tu nie mowi o zadnym zachwycie o motocyklach wiec po co jakies lzyki goryczy?

 

A niestety prawda taka ze kierowcy nie patrza i maja duzo gorsza koncentracje niz motocylisci. A przeciskanie sie przez korek - sorry - zal dupe sciska czy o co kaman? Zagrozenie obtarcia lakieru to masz od wszystkiego... duzo wieksze od idioty co idzie chodnikiem z wyciagnietym kluczem. nie chcesz to nie wyjezdzaj a schowaj auto w garazu, a nie bzdurne teorie ze to motocyklista w korku zagrozeniem dla rysek.

 

@MatmaN - no chyba wlasnie proba gownob... niestety :/

Edytowane przez grubbby
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to wszystko jest tak zależne od samego prowadzącego pojazd, że głowa mała. Jeden wciśnie się w korku między samochodami nawet, jak nie będzie tyle miejsca. Drugi spokojnie poczeka, albo wjedzie tylko tam, gdzie się zmieści. Jadąc rowerem też możesz porysować samochód.

 

Są ludzie i oszołomy goniące za adrenaliną. Tak jest wszędzie.

Edytowane przez FeX
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie mówiłem,że jestem jakiś Mistrzem Kierownicy. Obserwację czynię zza kierownicy swoich 4 kółek lub z pozycji pieszego.

 

Samochodów jest po prostu więcej, więc statystycznie więcej buraków na 4 kołach spotkać można. Nie jest jednak aż tak źle - z głownych grzechów prowadzących 4 kółka widzę zwykle przekraczanie prędkości i to znaczne oraz przejazdy na czerwonym świetle (w ostatniej chwili). Jednak nie spotkałem jeszcze w mieście samochodu jadącego z prędkością taką jaką jeździ większość motocykli. Czyli o wiele za dużą. No, harleyowcy jeżdżą wolniej.. ale oni mają co pokazywać ludziom. Nie muszą śmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to nikt nie potrafi stać u nas w korkach. Auta powinny zostawiać pas po środku jezdni. Kierowcy samochodów w ten sposób sami zagrażają swoim sachodom. Po prostu jest za ciasno. :D

Bo często mamy za wąskie pasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Predkosc, czerwone swiatla... serio tylko to widziales?

Przesiadz sie na motocykl - to zobaczysz wiecej glupoty 4 kolkowcow. Bo na prawde koncentracja i obserwacja jest na zupelnie innym wyzszym poziomie. Jestem kierowca 4 kolek o nastu lat wiec przepraszam ale mam dobre porownanie.

 

Przekraczanie predkosci i to wiecej niz motocyklisci widze czesto. Wymuszanie pierszenstwa i na skrzyzowaniach i przy zmianie pasa ruchu - nagminne wsrod aut. Brak obserwacji drogi, brak sygnalizacji manewrow - katastrofa.

Jezdzac autem tego tak sie nie spostrzega... bo jak mnie szurnie to mam w nosie. Walne klaskonem i bedzie git. A jezdzac moto to sie bardzo na to zwraca uwage bo kazdy idiota to zagrozenie duzo wieksze niz ryska na drzwiach... zwlaszcza ze nie patrza w lusterka, nie maja siwadomosci martwych pol i bez sygnalizacji szybki manewr po szybkim luknieciu w lusterko... i jakie to dziwne i zaskakujace ze "Pana nie widzialem". To kuzwa wlacz choc migacz to ja zobacze chociaz ze idioto mnie nie widzisz... juz mialem takie wymiany zlotych mysli z geniuszami.

 

A z tymi korkami zgodze sie ze nie potrafimy jako kierowcy aut stac w korkach. Chaos jeden wielki... co chwile magik co kolami wrecz na pasach stoi. Oczywiscie tuz za nim kolejny geniusz co tak stoi ale po drugiej stronie pasa.

A kultura przegrywa z zawiscia. Bardzo rzadko podjedzie nawet jak ma miejsce. Przykladem dla mnie policja - zawsze jak w korku przejezdzam i mnie uslysza / zobacza ze zostawili malo miejsca to mi zjezdzaja.

 

Wypowiadanie sie o motocyklistach nie jezdzac motocyklem (zwlaszcza tak uogolniajac) to jak mowienie o seksie po waleniu szarlotki. Bo nie widzisz i nie masz pojecia o grzechach drugiej strony (puszek)...

Sorka... taka prawda. Takie same pleciesz bzdury jak ja bym sie nagle wypowiadal ze kierowcy koparek to idioci bo wolno jezdza i lopata im z tylu wystaje.

skonczmy ten OT.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to gdzieś przenieść?

 

 

Wszystko zależy od człowieka. Nie od tego czy jest w aucie czy na motocyklu. Jest po prostu debilem. W obu pojazdach. Jeździ na jednym kółku po chodniku, a jako kierowca z prawego pasa w lewo omijając wszystkich. Mój sąsiad. Tu pojazd nie ma znaczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak słyszę "patrz w lusterka bo motocykliści jadą" to mnie szlag trafia. Będąc w UK wbił się w moje auto (zapakowanego i ciężkiego busa) taki idiota, któremu zachciało się jechać 180 km/h przez miasto. Nie zamierzam co sekundę zaglądać w lusterka czy jakiś wariat na ścigaczu bardzo szybko zacznie się zbliżać w moim kierunku. Jego debilizm to jego problem.

Jeśli motocyklista jedzie zgodnie z przepisami lub tylko nieco ponad to zobaczę go, podobnie jak zobaczę tak samo jadącego kierowcę auta patrząc w lusterka lub boczne szyby z normalną atencją. Nie muszę zakładać dodatkowego uważania, bo "motoycyklista może pojawić się nagle (czyt. będzie zapierdzielał jakby gonił śmierć).

Tego samego wymagam kiedy sam jadę jednośladem, więc widzę co się dzieje. Z uwag do kierowców miałbym przede wszystkim brak kierunkowskazów i okazjonalne próby zepchnięcia motocyklisty do jazdy prawie poboczem. I to wszystko. Kierowcy motocykli z kolei (zwłaszcza tych japońskich wysokoobrotówek) mają bardzo mało wyobraźni i domagają się nadrobienia jej braku u siebie poprzez wymuszanie zwiększonej uwagi u kierowców aut.

No ale ja na motocyklu nie próbuję się przeciskać na światłach, nie jeżdżę na tylnym kole ani nie zamieniam długiej prostej w tor do drag-racingu, więc pewnie się nie znam :P

 

Jak to mówią o motocyklistach: "idzie wiosna, będą warzywa" ;)

 

A wracając do tematu to kupiłem kolejnego iPoda Nano 2gen 8GB. Chociaż z tego co widzę to chyba Moja Dziewczyna mi go podwędzi :P

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tylko odsetek szaleńców na moto jest jakby większy niż tych wśród użytkowników czterech kółek. Jeżdżąc samochodem często nie masz możliwości nagminnego łamania prawa, szczególnie w przekraczaniu kolejnych progów dot. prędkości, w przypadku moto jest łatwiej, więc można cisnąć ile fabryka dała, a nie ukrywajmy, że większość poważnych wypadków jest spowodowana przez prędkość - śmieszą mnie argumenty motocyklistów o tym, jak to kierowcy samochodów wymuszają często pierwszeństwo i przez to dochodzi do wypadku z udziałem motocykla - mnie to nie dziwi, bo jak się popierdziela trzy razy szybciej niż ograniczenie w danym miejscu, to kierowca z samochodu bardzo często nie jest w stanie zobaczyć albo przewidzieć tego, że koleś na motocyklu jedzie 180km/h zamiast 60km.h.

 

Co by nie było tak totalnie offtopu to w zeszłym roku czy dwa lata temu miałem taką sytuację, że umówiłem się z gościem, który miał na sprzedaż ekran do ipoda, dzwonił do mnie w południe jednego dnia (niestety nie mogłem w ten dzień odebrać), umówiliśmy się na konkretną godzinę dnia następnego. Ja pojechałem następnego dnia na odbiór bez dzwonienia do niego, bo byłem przekonany, że jesteśmy umówieni. Co się okazało - w domu nikogo nie zastałem, a telefon odebrał ktoś z rodziny z informacją, że poprzedniego dnia późnym wieczorem człowiek miał wypadek bo wbił się na motocyklu w skręcającą na skrzyżowaniu Toyotę, która wymusiła pierwszeństwo (teoretycznie), z tymże gość na bank nie jechał z przepisową prędkością. Tak skończyła się jego kariera motocyklisty - z wypadku nie wyszedł.

Edytowane przez szwagiero
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nismo, nie generalizuj. Jestem kierowcą samochodu, motocyklistą, pieszym i rowerzystą. Idioci są w każdej z tych grup. Kierowcy są bardziej niebezpieczni niż motocykliści, to chyba nie podlega dyskusji. W naklejkach "patrz w lusterka" nie chodzi o to żeby się w nie gapić, tylko żeby je w ogóle używać. Dwa podstawowe problemy na polskich drogach to nieuzywanie kierunkowskazów i lusterek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie - i nie generalizujmy ze na pewno jak ktos wymusil pierwszenstwo to wina motocyklisty bo jechal za szybko. ostatnio kumplowi z boku prosto w wydech wjechala babka na skrzyzowaniu wymuszajac pierwszenstwo. Jechal 30 km/h. Kilkadziesiat centymetrow i by noge mial zmiazdzona.

 

nie raz mialem wymuszenie (zwlaszcza zmiana pasa ruchu prosto na mnie) takze wiele razy w sytuacjach kiedy jakims cudem jechalem PRZEPISOWO. Bo tak - jak jest pogoda to i sa motocykle to trzeba wzmozyc czujnosc patrzenia w lusterka! nie z tego powodu ze "jezdzi za szybko nei bede przez to sie patrzyl caly czas w lustro" ale z tego powodu ze moto duzo latwiej sie chowa w martwe pole i duzo trudniej zauwazyc mniejszy obiekt, z jedym swiatlem. I o to chodzi w naklejkach patrz w lusterka, motocykle sa wszedzie. Ze potrzeba wiekszej koncentracji tez kierowcow... a nie kanapeczka, sluchawki w uszkach i przecza puszka mnie chroni. Idiotyzm.

Czy sie to komu podoba czy nie jest to pojazd uprawniony do ruchu drogowego i rownorzedny z pojazdami czterkolowoymi pod wzgledem przepisow. A wielu kierowcow o tym zapomina nastawiajac poziom swojej uwaznosci tylko na auta ktore przecza latwiej zauwazyc, a jakby co tylko zarysuje i nic sie nie stanie... zupelny brak wyobrazni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dwa podstawowe problemy na polskich drogach to nieuzywanie kierunkowskazów i lusterek."

 

Trzeci - sygnalizowanie manewru kierunkowskazem w momencie jego wykonywania, zamiast PRZED.

 

Naturalna selekcja przeniosła się z sawanny na drogi.

Głupki wyginą.

Tylko niestety często zabierają ze sobą tych mądrzejszych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, mi jakoś wzmożenie uwagi nie przeszkadza. Nie przeszkadza mi nawet zjechanie do krawędzi, jak stoję w korku, żeby tego biednego, gotującego się w kombinezonie motocyklistę puścić. Gorzej, że po wyminięciu mnie stoi dalej, bo ludzie lubią się zastawić, coby nikt nie pojechał dalej. Z resztą w ogóle kultura jazdy na naszych drogach jest żadna, mnóstwo cwaniaków, którzy muszą być pierwsi i za wszelką cenę, już o zwyczajowej grzeczności nie wspomnę. A jak ktoś jest debilem to nim jest bez względu na prowadzony pojazd. Aczkolwiek, nie oszukujmy się, często widać jak młodzi wilcy na swoich wiertarkach popylają po centrum. Szkoda, że tym samym robią motocyklistom złą reklamę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

All, ale generalizować w przypadku kierowców czy innych uczestników ruchu to już można? Ja przecież wymieniłem wady kierowców aut, ale jak tylko ktoś powie, że może motocykliści święci nie są to nagle pojawia się zarzut generalizowania ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie mówić jesteśmy tylko ludźmi. Nawet jadąc do Janusza mandat wyłapałem dość niewinnie, bo babcia przede mną 40km/h jechała, a wyprzedzając lekko przekroczyłem prędkość :) w terenie zabudowanym, ale bez zabudowań :) To mój 2 mandat w ciągu 6 lat, jak prowadzę.

 

Przyznam się, że jeszcze wypadku nie spowodowałem, ale była do tego okazja, nawet kilka. Nie ze względu na szaloną jazdę, czy nieznajomość przepisów, ale po prostu z zagapienia. Wiadomo zawsze staram się jechać, jak najbezpieczniej, trzymając się przepisów, ale będąc człowiekiem nie jestem nieomylny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś jeszcze ani razu nie dostałem mandatu przez prawie 20 lat, ale zawsze przepuszczam "spieszących się" zwłaszcza w miejscach, gdzie można spodziewać się radarów. ;) Do głównych wad kierowców dodałbym zajeżdżanie drogi i wpychanie się przed maskę, bo musi być pierwszy, bo ma lepszą "brykę", chociażby za mną z tyłu miał kilometr wolnego miejsca.

 

A co by nie było "oftopu" moje ostatnie "drobne" zakupki : CR620 specjalnie do YH-100, ale sprawdza mi się też z innymi słuchawkami jak HE400 czy K550.

 

-40482706552060830.jpg

Edytowane przez Bernie
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności