Słuchawki + DAC do 2000zł do codziennego używania

[Fooger]

Szukam słuchawek do codziennego używania przy komputerze stacjonarnym - przede wszystkim muzyka (Tidal HiFi jako główne źródło, gatunki różnie, ale w przeważającej części rock, jakieś folkowe brzmienia i rap), ale tez wszystko inne, co robi się przy komputerze czyli gry, filmy, YouTube. Co do charakterystyki dźwięku to nie zależy mi na żadnych studyjnych dokładnościach, bo muzyki będę raczej słuchał niż ją produkował Jak dotąd najczęściej korzystałem z wokółusznych otwartych, aktualnie z massdropowych Sennheiserów HD58X Jubilee i jestem z nich bardzo zadowolony. Niemniej, jestem otwarty na zasadniczo każdą konfigurację więc nie upieram się co do tej otwartości.

 

Myślałem o AudioQuestach NightOwl Carbon i Dragonfly'u Red w zestawie z nimi, ale ten drugi jest aktualnie trudno dostępny, a tam gdzie pozostał - kosztuje bliżej 700zł niż 500 jak to miało miejsce jeszcze nie tak dawno temu. Co w takim razie byście polecili? Budżet za cały zestaw do 2000zł chociaż to już jest bardzo naciągnięta kwota więc jakby dało się dwie-trzy stówki mniej to byłoby idealnie

Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez Fooger

[tybysh]

Jeżeli wybór padnie na dt-150 to bym odradzał taką biedę jak ten Audinst, nie wyciągnie potencjału słuchawek. 

Edytowane 12 Kwietnia 2020 przez tybysh

[Tytus1988]

5 godzin temu, retter napisał:

Warto to sobie nie psuć słuchu takimi słuchawkami, którymi można dokładnie określi jednym słowem "muły".

- Tapatalk
 

 

Można rozpatrywać z innej strony takie angielskie brzmienie. Wypełnienia, dociążenia, potęgi dźwięku nie zabraknie, a żaden sybilant nie zakłuje nawet w ostrzejszej realizacji, czy w torze o takim charakterze

[neonlight]

7 godzin temu, retter napisał:

Warto to sobie nie psuć słuchu takimi słuchawkami, którymi można dokładnie określi jednym słowem "muły".

Meziaki mi się wpisują w to określenie, stąd nie poleciłbym ich do rock'a. Mięcha to one mają, ale stanowczo za dużo, ale jak ktoś lubi buczący, ciągnący się po wszystkim bas, to jego sprawa. 👍

[espe0]

To i może ja coś polecę  

Hifiman HE-400i + E1DA 9038S 

 

Wyjdzie jeszcze taniej a dźwięk na poziomie!

 

Sam osobiście w gotówce dałem za 400i 2400zł, dziś to ułamek tej ceny. 

E1DA taka mała niepozorna a targa tymi słuchawkami że aż miło - pełne wysterowanie.

 

Za resztę możesz kupić płyty i alkohol

[audionanik]

5 minut temu, espe0 napisał:

Sam osobiście w gotówce dałem za 400i 2400zł

[espe0]

Teraz, audionanik napisał:

Haha jak sobie pomyślę, to właśnie tak to kwituję. Faktem jest że tyle były warte jak były nowe na rynku. Używki po 2 latach sprzedałem za połowę ceny

[audionanik]

Mi nie siadły, a robiłem chyba ze trzy przysiady do nich. Strasznie jednostajnie mlaskająca góra. Pięć minut i wysiadka. Jak komu takie mlaskanie z packaniem na górze nie przeszkadza, to poza tym spoko...

...ale 2400?............wooooow!!!!!!!!

Edytowane 12 Kwietnia 2020 przez audionanik

[saudio]

To Hihiman.

[deftones9]

Choć bardzo cenie Espe0 to radze założycielowi wątku - nie kupuj He400i.Jeśli nie chcesz dostać siwych włosów z zawodu to nie kupuj ich.To tak jakbyś napalił sie na dopieszczonego E46 M3 w doskonałym stanie a dostał same blachy E46 z silnikiem łady.Nie radze sie pakować w płaskie i nudne hifimany na początek, z tego progu cenowego

Edytowane 12 Kwietnia 2020 przez deftones9

[Fooger]

W dniu 11.04.2020 o 23:58, bendezar napisał:

Widzę, że chyba już wybrałeś i szukasz tu potwierdzenia dla swojego wyboru?

Tzn. jedyny wybór jakiego dokonałem to że bardziej skłaniałbym się ku kupnu jakiegoś nowego zestawu za tę cenę niż doinwestowywaniu w samo źródło do obecnych senków, ale w kwestii doboru sprzętu to jak najbardziej nadal piłka w grze, zupełnie nie upieram się ani na hawki ani na DFR

 

W dniu 12.04.2020 o 10:12, audionanik napisał:

No jak tam @Fooger; masz już już dość, czy grasz dalej?

Haha, gram jak najbardziej! "Nikt nie mówił, że będzie lekko"

 

Dziękuję wszystkim za wiadomości - czyli chyba na ten moment i tak największym konsensusem wydaje się ten pierwotny zestaw z pierwszej strony tematu czyli hołki + DFR, przy całej problematyce tego rozwiązania? Bo widzę, że zarówno o każdych innych słuchawkach jak i przetwornikach gorzała już dość potężna dyskusja i kontrowersje i proporcjonalnie to jednak hawk+DFR budził najmniej skrajnych opinii  

[deftones9]

Jako zestaw może i tak natomiast hawki jako same słuchawki to dyskusja tak zacięta jak śledzie vs Lechia. Są dwie opcje, kupisz i powiesz "wow jak to ******scie gra" albo "wow co te znawcy z forum mi wcisnęli". Ja stawiam na tą drugą opcję ale życzę Ci abyś odrazu znalazł się w gronie tych zadowolonych. Kupuj i nie czekaj, jak się nie spodobaja to bierz moje 150tki

[neonlight]

@deftones9Sam jesteś Śledź.. 😏

[deftones9]

Ups

[pabloj]

Można się jeszcze zastanowić np na czymś w stylu Aune T1 mk2/mk3 + Beyerdynamic Dt880 250Ohm. Będzie to muzykalne połączenie z fajną sceną i średnicą.

 

Apropo dostępności DragonFly Reda, obecnie jest na OLX https://www.olx.pl/oferta/audioquest-dragonfly-red-CID99-IDElOuL.html#f042dc5a1b

Edytowane 13 Kwietnia 2020 przez pabloj

[Saiya-jin]

DT-150 to straszne muły imo.

[bob2000]

W dniu 12.04.2020 o 10:43, tybysh napisał:

Jeżeli wybór padnie na dt-150 to bym odradzał taką biedę jak ten Audinst, nie wyciągnie potencjału słuchawek. 

Używałem ich z nim długo i nie odczułem braku potencjału. Nie wiem, może jeszcze nie słyszałem poprawnie napędzonych bajerów 150. Przechodząc na x7s po xlr jest lepiej, ale kosmicznej różnicy nie ma. Ale ja uważam, że i z szansą fuze v1 grają ok, jak dt150.

Chyba nie mam audiofilskiego ucha, albo te różnice mi nie robią, albo jak już napisałem ciągle nie słyszałem jak grają poprawnie napędzone bajery - albo wszystko naraz .

A czy polecam audinsta do bajerów? W tej cenie może być. Ale nie wiem czy taki sap2 + pendrakodac nie byłby lepszy, jednak to gdybanie, bo nie słyszałem jak sap sapie 🙃. Mikroforum też dobre do bajerów, przynajmniej te które mam, więc pewniej duże forum608 też dobre. W ogóle mikro/forum608 było chyba dobre do sennheiserów, coś tak pamiętam.

 

Ten mój audinst teraz gra z logitech z3 i o dziwo zrobił im dobrze, na tyle ile mógł, a nie spodziewałem się żadnej zmiany.

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez bob2000

[tybysh]

23 minuty temu, bob2000 napisał:

Używałem ich z nim długo i nie odczułem braku potencjału. Nie wiem, może jeszcze nie słyszałem poprawnie napędzonych bajerów 150. Przechodząc na x7s po xlr jest lepiej, ale kosmicznej różnicy nie ma. Ale ja uważam, że i z szansą fuze v1 grają ok, jak dt150.

Chyba nie mam audiofilskiego ucha, albo te różnice mi nie robią, albo jak już napisałem ciągle nie słyszałem jak grają poprawnie napędzone bajery - albo wszystko naraz .

A czy polecam audinsta do bajerów? W tej cenie może być. Ale nie wiem czy taki sap2 + pendrakodac nie byłby lepszy, jednak to gdybanie, bo nie słyszałem jak sap sapie 🙃. Mikroforum też dobre do bajerów, przynajmniej te które mam, więc pewniej duże forum608 też dobre. W ogóle mikro/forum608 było chyba dobre do sennheiserów, coś tak pamiętam.

 

Ten mój audinst teraz gra z logitech z3 i o dziwo zrobił im dobrze, na tyle ile mógł, a nie spodziewałem się żadnej zmiany.

 

Tylko że x7s też słabo gra z dt-150... 

[bob2000]

19 minut temu, tybysh napisał:

Tylko że x7s też słabo gra z dt-150... 

A co gra bardzo dobrze, z takich dostępnych w sklepie? Nie diy.

I co jest nie tak w połączeniu x7s z bajerami?

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez bob2000

[tybysh]

22 minuty temu, bob2000 napisał:

A co gra bardzo dobrze, z takich dostępnych w sklepie? Nie diy.

 

Będę z Tobą całkowicie szczery - nie znalazłem nic takiego z dostępnych w sklepie, zwyczajnie było mi już szkoda czasu. Trzeba do nich wzmaka konkretnej jakości, co do DIY to i za 200 zł zrobisz kosę do DT-150 ale przeważnie sprzęty sprzedawane w sklepach posiadają cechy, które nie zgrywają się z tymi beyerami. Lepiej znaleźć łatwiejsze słuchawki bo później pojawiają się opinie, że bas muli, średnica ostra, sybilują itp. 

 

Co mi nie pasowało z x7s to dokładnie Ci nie powiem bo słuchałem tego chyba ze 3 lata temu (ale nie po balansie), z kupnym sprzętem najczęściej średnica była dla mnie wyblakła, nie było możliwości słuchania metalu na dużej głośności.

 

Z moich obserwacji nie jest to kwestia mocy tylko słabo rozwiązanego zasilania, kiepskiego potencjometru, kondensatorów w linii sygnału i najgorsze co może być - zbyt dużej impedancji na wyjściu. DIY ma ten plus, że możesz sobie zrobić wzmaka do DT-150 z op-ampem za 1zł i zagra to lepiej niż wzmak ze sklepu za 1k zł. 

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez tybysh

[bob2000]

33 minuty temu, tybysh napisał:

 

Będę z Tobą całkowicie szczery - nie znalazłem nic takiego z dostępnych w sklepie, zwyczajnie było mi już szkoda czasu. Trzeba do nich wzmaka konkretnej jakości, co do DIY to i za 200 zł zrobisz kosę do DT-150 ale przeważnie sprzęty sprzedawane w sklepach posiadają cechy, które nie zgrywają się z tymi beyerami. Lepiej znaleźć łatwiejsze słuchawki bo później pojawiają się opinie, że bas muli, średnica ostra, sybilują itp. 

Ok, czyli być może nigdy nie usłyszę 100% bajerów. Takie mikroforum grało jak dla mnie trochę gorzej niż x7s (na jacku, po xlr już więcej niż trochę), więc to też nie to. Mi tam w sumie bas nie muli i średnica ok i sybilanty też  Na sybilanty raczej nie jestem specjalnie wrażliwy. Są też opinie o graniu jak ze studni. Nie wiem o co chodzi z tym. Ale jeśli chodzi o to, że słychać, że muza gra w pomieszczeniu. To akurat ja ten efekt zawsze lubiłem.

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez bob2000

[tybysh]

Z tym hobby to już tak jest że wszystko trzeba samemu przesłuchać. Dużo zależy też od preferencji muzycznych, naszych oczekiwań, sprzętu do którego porównujemy itp.

Niektórzy wychwalają takie muły jak nighthawki (tu się przyznam - nie słuchałem ich), szukają do nich kabla za równowartość słuchawek przy czym twierdzą, że to dt-150 są mułami. 

Inni kupują słuchawki wykastrowane z basu i na siłę wyciągają dolne rejestry przez dobranie mulastych lamp, później jak trafiają im się słuchawki w miarę równe to dla nich jest mega muł. 

Są też ludzie, dla których dt-150 są za jasne nawet na lampie (mój kumpel). 

 

Najlepsze, że każdy ma rację bo każdy szuka czegoś innego. 

 

 

Wracając do dt-150 to u mnie właśnie od pewnego czasu straciłem ten efekt pomieszczenia i za nim tęsknię, nie wiem czy to wina starych padów (na innych niż ori padach też tego już nie mam) czy kiepskiego DACa, stawiam jednak na pady. 

 

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez tybysh

[Saiya-jin]

27 minut temu, bob2000 napisał:

Ok, czyli być może nigdy nie usłyszę 100% bajerów. Takie mikroforum grało jak dla mnie trochę gorzej niż x7s (na jacku, po xlr już więcej niż trochę), więc to też nie to. Mi tam w sumie bas nie muli i średnica ok i sybilanty też  Na sybilanty raczej nie jestem specjalnie wrażliwy. Są też opinie o graniu jak ze studni. Nie wiem o co chodzi z tym. Ale jeśli chodzi o to, że słychać, że muza gra w pomieszczeniu. To akurat ja ten efekt zawsze lubiłem.

Dla mnie Beyery są mocno ciemne i rzeczywiście słychać jakiś pogłos jak ze studni. Fajne sa do niektórych gatunków - blues, jakiś jazgotliwy jazz (bo na nich już taki jazgotliwy nie jest), ale ogólnie po jakichś dwóch miesiącach zmieniłem na k712.

[Kuba_622]

37 minut temu, bob2000 napisał:

Ok, czyli być może nigdy nie usłyszę 100% bajerów.

 

Spokojnie, wg tych kryteriów, to jeszcze nikt nigdy w studio nie słyszał poprawnie napędzanych dt150, choć to jedne z najpopularniejszych słuchawek studyjnych. Znając wzmacniacze Beyera, to mogę powiedzieć, że w Beyerdynamic też nikt nigdy nie słyszał poprawnie napędzanych dt150. 

 

 

[audionanik]

43 minuty temu, Kuba_622 napisał:

nikt nigdy nie słyszał poprawnie napędzanych dt150

Taaa...są zbyt dobre; miażdżą wszystko...nawet swoją własną legendę po ich posłuchaniu.

[bob2000]

1 godzinę temu, tybysh napisał:

Wracając do dt-150 to u mnie właśnie od pewnego czasu straciłem ten efekt pomieszczenia i za nim tęsknię, nie wiem czy to wina starych padów (na innych niż ori padach też tego już nie mam) czy kiepskiego DACa, stawiam jednak na pady. 

Hmm, na moich ośmioletnich nausznikach nadal mam ten efekt, dziwna sprawa.

 

Godzinę temu, Saiya-jin napisał:

Dla mnie Beyery są mocno ciemne i rzeczywiście słychać jakiś pogłos jak ze studni. Fajne sa do niektórych gatunków - blues, jakiś jazgotliwy jazz (bo na nich już taki jazgotliwy nie jest), ale ogólnie po jakichś dwóch miesiącach zmieniłem na k712.

Możliwe, że kiedyś k712 kupię, tak z ciekawości. Bajery dobrze grają mi metal, ale dt880 tez mi go dobrze grają, hehe .

 

Godzinę temu, Kuba_622 napisał:

Spokojnie, wg tych kryteriów, to jeszcze nikt nigdy w studio nie słyszał poprawnie napędzanych dt150, choć to jedne z najpopularniejszych słuchawek studyjnych. Znając wzmacniacze Beyera, to mogę powiedzieć, że w Beyerdynamic też nikt nigdy nie słyszał poprawnie napędzanych dt150. 

Coś w tym jest, od lat mam takie wrażenie  Ale i tak jestem ciekaw, tego dobrego napędzenia. Tylko, że nie mam na to parcia , więc marne szanse, że będzie mi dane posłuchać różnych dobrych popędzeń tych bajerów. Jeśli dobrze pamiętam to tu na forum, całkiem niedawno, widziałem, że wystarczy jakiś pianocraft i jest balanga. I ta opcja jest najbliższa realizacji. Gdy będzie potrzeba coś kupić do kuchni aby ryrało, to oczywiście będzie to stary, używany pianocraft .

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez bob2000