Skocz do zawartości

Fooger

Zarejestrowany
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

4 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Szanowni, czy macie może do polecenia jakieś zamienniki firmowych welurowych padów? Pierwsza para już dawno mi się pokruszyła, ale to było jeszcze za czasów kiedy słuchawki były na gwarancji więc udało mi się dostać nowe. Niestety ta para również już dokonała żywota i po każdym użyciu muszę strzepywać z siebie czarne okruchy więc czas obejrzeć się za nowymi Jak w ogóle tego szukać? Wszystkie uniwersalne nauszniki które znajduję mają inną formę, tzn. nie mają tych "bolców". Ktoś coś?
  2. No niestety - pobawiłem się jeszcze tymi chałupniczymi metodami typu jeszcze raz użycie szczoteczki sonicznej i pałeczki ze spirytusem, ale efektów brak Ktoś może ma jeszcze jakiś pomysł, czy reklamacja?
  3. No tutaj już można się spierać, bo nawet jeśli powodem jest zanieczyszczenie organiczne (czego na 100% jeszcze nie wiemy) to nadal nie oznacza, że problem takiego zanieczyszczenia nie wynika z zastosowania takiej konstrukcji, która takim zanieczyszczeniom sprzyja. Podobnie jak "uszkodzenie mechaniczne" to jest temat rzeka i wbrew polskim normom reklamacyjnym, taka diagnoza wcale nie zamyka tematu, bo natura usterki to jedno, ale związek przyczynowo-skutkowy z samą konstrukcją i odpowiedzialnością producenta w sytuacji gdy normalne użytkowanie prowadzi do powstania stanu faktycznego, w którym towar traci swoje podstawowe cechy użytkowe - drugie. Niemniej właśnie między innymi z takich powodów reklamacji chciałbym uniknąć - bo wszyscy wiemy jak to się w Polsce odbywa, a nieszczególnie chciałbym bujać się przez tygodnie/miesiące z wzajemnymi listami i udowadnianiem że nie jestem koniem
  4. No więc przeczyściłem wczoraj obie słuchawki szczoteczką soniczną przy pomocy główki do zadań specjalnych, którą mam na takie okazje, następnie przetarłem obie siatki dokładnie patyczkiem nasączonym spirytusem salicylowym, a na koniec suchym no i o ile prawa faktycznie odzyskała trochę głośności (choć nadal jest cichsza niż przed tym pierwszym rozparowaniem i myciem, o którym pisałem w pierwszym poście 😕), ale na lewą nie wpłynęło to zupełnie. Chciałem coś nieinwazyjnego, bo odklejania i powrotnego wklejania siatki samodzielnie się trochę boję, bo nie chciałbym w międzyczasie jej uszkodzić albo potem nie umieć z powrotem wkleić. W takim przypadku zostaje tylko reklamacja, czy coś jeszcze mogę zrobić?
  5. Ale wyjmowałeś w jakiś sposób cały ten "wkład" (w którym jest osadzone siatka) z plastikowego tunelu, czy tylko siatkę? Bo siatki nie ma szans wyjąć igłą bez przedziurawienia jej (bardzo gęsta, znacznie gęstsza niż grubość igły), a nie chciałbym zrobić tak na ślepo dziury w środku siatki Ale ten tunel wygląda mi jakby był wyjmowalny tylko nie wiem w jaki sposób (tak po prostu wyciągnąć nie da rady, a siedzi na tyle ciasno, że podważyć też niezbyt widzę możliwość - ale może po prostu nie wiem jak). Podzieliłbyś się jak dokładnie to wyjmowałeś?
  6. Kupowałem Outliery Air zaraz po premierze w zeszłym roku i ogólnie jestem nimi zachwycony - chciałem czegoś bezprzewodowego do bieganie i czasem do poużywania w domu na szybko i sprawdziły się znakomicie. Od jakiegoś czasu jednak zauważyłem, że lewa słuchawka staje się coraz cichsza. Ciągle słucham na niej czegoś innego więc nie robiłem sobie z tego wiele, uznając że może różne podcasty miały różne poziomy głośności (do biegania zabieram tylko tę lewą zawsze) - no ale przeprowadziłem wczoraj testy i różnica była dramatyczna. Prawa słuchawka jakoś trzy razy głośniejsza od lewej. Sprawdziłem na telefonie z andkiem, sprawdziłem na ipadzie, sprawdzałem przykładając po kolei do jednego ucha i do drugiego - nie ma wątpliwości. Na prawej słuchawce wręcz za głośno (jedyna regulacja głośności to od 0 do 2 kresek), na lewej za cicho (jak dam max to ledwo słyszę i to w domu, na dworze kiedy szumi wiatr to właściwie co któreś słowo). No więc odparowałem od wszystkich urządzeń, zresetowałem przytrzymując przez 10 sekund te przyciski na słuchawkach, wziąłem patyczek do uszu nasączony wodą i poprzecierałem dokładnie filtr pod gumkami, dałem im wyschnąć do końca dnia, sparowałem znów i... no dźwięk się wyrównał, to prawda - tyle że teraz obie są tak ciche jak ta lewa Miał ktoś taki problem i poradził z nim sobie jakimś prostym trickiem? Ewidentnie coś jest nie tak, bo tak jak piszę, prawa grała trzy razy głosniej przed przetarciem i rozparowaniem więc na pewno nic oprócz jakiegoś dziwnego glitcha softu nie mogło się wydarzyć w międzyczasie. Głośność w słuchawkach ustawiona na max, w urządzeniu również a słyszalność dramatyczna. Próbowałem wymuszać synchronizację i desynchronizację ustawień głośności między słuchawkami a urządzeniem w andku, ale nic to nie daje. Wiem, że mógłbym wysłać na reklamację, ale jak czytałem jakie ludzie mają przeboje z reklamacjami i mało kiedy ktoś od razu dostaje coś dobrego, a najczęściej po prostu dostaje się refurbishedy z innym problemem, to wolałbym spróbować coś sam, bo poza tym problemem słuchawki są super i bardzo je lubię. Jakieś pomysły albo osobiste doświadczenia?
  7. Królu złoty! No i rozwiązane Zrobiłem prowizorycznego składaka z tego co mam w domu, czyli jakaś chińska przejściówka mini jack -> jack i z powrotem jack -> mini jack 3 pin i śmiga aż miło. Dzięki wielkie!
  8. Czy miał ktoś z kolegów też dziwne przeboje z podłączaniem hołków przez przedłużkę jacka? Kupiłem sobie przedłużkę 1,5m z serii Purple Rain od Melodiki, żeby móc wpiąć to do komputera i poruszać się po pokoju i mam mega dziwne przeboje z nią, bo po podłączeniu przez nią słuchawek, dźwięk jest absolutnie nie do wytrzymania, jakbyśmy nagle zmienili słuchawki na jakieś chińczyki za 30zł. Ale otóż co się okazuje - wystarczy wcisnąć przycisk na rozgałęzieniu kabla i... jest super, jakby nie było żadnej przedłużki Wie ktoś, co to za cuda, dlaczego tak się dzieje? I, co ważniejsze, ma ktoś jakiś pomysł jak to rozwiązać inaczej niż wklejając na stałe przycisk w pozycji wciśniętej lasertaśmą?
  9. Dzięki za odpowiedzi! No też mam takie wrażenie. Liczyłem, że zrobi coś ciekawego z dźwiękiem, że będzie jakoś bardziej "mięsiście", ale się przeliczyłem Co mógłbym w takim razie spróbować zamiast DFRa w podobnej cenie? Kolega @neonlight polecił Cyrusa Soundkey jeśli ma być coś małego, ale na kompaktowości mi akurat nie zależy - i tak cokolwiek bym nie kupił będzie na stałe wpięte do stacjonarnego kompa, bo tylko tam słucham muzyki
  10. Kurczę, sprawiłem ja sobie ostatnio DFRa do Nighthawków i jestem trochę zawiedziony - i chciałbym się spytać bardziej doświadczonych kolegów, czy... tak ma być? Nigdy nie miałem żadnych urządzeń typu ten DAC i słuchałem po prostu z pomocą integry na płycie głównej, ale że kupiłem teraz lepsze słuchawki to chciałem potestować i wybór padł na DFRa. Może miałem za bardzo wygórowane oczekiwania, ale po tym jak usłyszałem o ile lepiej hołki brzmią na moim Macbooku Air z 2014 w porównaniu z pecetem stacjonarnym, liczyłem na co najmniej znów taki sam przeskok w górę, tym razem z Maca na kompa z DFRem. No ale z przykrością stwierdzam, że jest co najwyżej porównywalnie, jeśli nawet nie minimalnie na minus w niektórych momentach w stosunku do laptopa 😕 Poustawiałem wszystko zgodnie z instrukcją Audioquesta (zaktualizowałem firmware, ustawiłem 96kHz w systemie [chociaż próbowalem też 44.1 jak sugerują]), odpaliłem parę tracków Master na Tidalu HiFi no i kurczę trochę zawód. Tzn. przeskok od integry oczywiście jest, ale też nie jest to coś, co zmiotłoby mnie z planszy A o poprawie w stosunku do Maca to już w ogóle nie może być mowy. Czy ja coś źle robię i powienienem coś gdzieś jeszcze jakoś ustawić, czy "ten typ tak ma" i nie ma w tym nic dziwnego, a po prostu to ja miałem za duże oczekiwania?
  11. O kyrie eleison, wszelkie pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone, ale widzę, że ominęły mnie ciekawe wydarzenia Dziękuję za wszystkie seanse nienawiści i miłości wobec DT-150, ale stanie chyba ostatecznie na Hawkach, a z racji braku mocnej konkurencji dla DFRa to również i na tym przetworniku mimo małej perspektywiczności skoro nic innego zbytnio z hołkami się w tytułowym przedziale nie zmieści. Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc (i wszystkie przestrogi co do tego hobby :D) i wszystkie wyjaśnienia i podrzucone pomysły Chociaż oczywiście jak komuś jeszcze jakiś pomysł przyjdzie do głowy to podrzucajcie, bo faktycznego zakupu będę pewnie dokonywał jakoś za tydzień-dwa, a nie za 10 minut Dzięki wszystkim jeszcze raz!
  12. Tzn. jedyny wybór jakiego dokonałem to że bardziej skłaniałbym się ku kupnu jakiegoś nowego zestawu za tę cenę niż doinwestowywaniu w samo źródło do obecnych senków, ale w kwestii doboru sprzętu to jak najbardziej nadal piłka w grze, zupełnie nie upieram się ani na hawki ani na DFR Haha, gram jak najbardziej! "Nikt nie mówił, że będzie lekko" Dziękuję wszystkim za wiadomości - czyli chyba na ten moment i tak największym konsensusem wydaje się ten pierwotny zestaw z pierwszej strony tematu czyli hołki + DFR, przy całej problematyce tego rozwiązania? Bo widzę, że zarówno o każdych innych słuchawkach jak i przetwornikach gorzała już dość potężna dyskusja i kontrowersje i proporcjonalnie to jednak hawk+DFR budził najmniej skrajnych opinii
  13. Tutaj jest dość duży rozstrzał więc nie wiem na ile to będzie pomocne, ale w zdecydowanej większości jest to w, powiedzmy, 60% rock (dużo starego rocka, dużo rock and rolla, dużo współczsnych brzdąkań indie folkowe o ile to określenie jeszcze cokolwiek znaczy), w 30% hip hop (i tutaj też rozstrzał od boom bapów starej szkoły, gdzie słychać jak "kurz idzie z winyla", po współczesne trapowe cykacze), a w 10% cała reszta. Czy wobec tego Hawki to dobry wybór?
  14. A czy w przypadku opcji nr 2 jest jakaś alternatywa dla DFR w podobnej cenie, która byłaby lepsza kosztem przenośności? Bo tak jak mówię na tym zupełnie mi nie zależy i czy będę podłączał słuchawki do czegoś wielkości pendrive'a jak DFR, czy do czegoś wielkości pudełka po butach to szczerze byłoby mi obojętne, bo i tak te słuchawki będą używane tylko przy komputerze Ale nie wiem czy to w czymś upraszcza sytuację, czy tak czy inaczej w tym przedziale (do tych 500-600zł) jedynym wyborem wśród sensownych źródeł pozostaje i tak DFR ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami i małą rozwojowością?
  15. Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Co do używek to jednak wolałbym nowe - może się z tego wyleczę, ale na teraz wolę wybierać coś z nówek Co do tych kompaktowych rozmiarów czy tam przenośności to nie jest dla mnie zupełnie ważne - myślałem o tym DFRze, bo widziałem dobre opinie, ale i tak będę korzystał z tych słuchawek tylko przy komputerze więc jeśli w tej cenie byłoby coś lepszego kosztem przenośności to bardzo chętnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności