Skocz do zawartości

Fanklub Sony


marekhall

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, marekhall napisał:

A mieliście może okazję porównać Z1R i Denony D7000? O ile kojarzę @audionanik jest kibicem tych drugich

Z1R lepsze i kropka. Zresztą od CD3000 też wolę. I to Z1R mnie oczarowały, a nie CD3000 kiedyś. Tylko, że CD miały pod górkę, bo obok "leżały" MDR-R10. Z tymi ostatnimi zresztą Z1R mają więcej wspólnego IMHO niż "plastikowy klon". 

 

Jak komuś D7000 zagrają lepiej od Z1R, to chyba tylko ze względu na łatwość napędzenia. Z1R wcale nie są łatwe i trochę pary potrzebują.

 

Mnie W Z1R urzeka piękno i staranność wypowiedzi przy pełnym kolorycie średnich tonów bez wchodzenia w podbarwienia. No może coś tam lekko ukwiecone, ale nie zasłonięte pierwotne piękno przy okajzi. Po przestrzenie szedłbym do HD800, ale u mnie w przestrzeni bardziej się liczy dar jej przekonywania niż sam rozmiar czy tam inny parametr. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, majkel napisał:

Jak komuś D7000 zagrają lepiej od Z1R, to chyba tylko ze względu na łatwość napędzenia. Z1R wcale nie są łatwe i trochę pary potrzebują.

Dokladnie. Taki Hugo 2 kompletnie sie rozlozyl i byla to tylko karykatura brzmienia, a duzo oczekiwalem po tym polaczeniu po przeczytaniu opinii w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi czy te całe r10 są naprawdę takie cudowne. Czy po prostu ich elitarność nie dodaje im do dźwięku. Szczególnie w trakcie szybkiego obiadu o którym pisała @domil. Bo pewnie za wiele osób nie miało okazji ich słuchać przez kilka lat dzień w dzień. 🦴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bob2000 Cudownie brzydkie są na pewno :)

@Tytus Powodzenia z Z1R, dobrze je wspominam, monstrualna prezentacja, taka kinowa mocno :)

Uważaj na ich dużego jacka, bo jest troche dziwnych wymiarów, spróbuj założyć innego, na pewno coś masz, zeby sprawdzić czy jest różnica, bo u mnie pamiętam coś w jednym wzmaku nie stykało z tym od Sony.

Edytowane przez pabloj
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 11:37, domil napisał:

 

To i u mnie długo marudziły, ale jak już zagrały to potem trudno się z nimi było pożegnać. I tak je zapamiętałam, od tej lepszej strony.

Z Z1R miałam ten problem, że koniecznie chciałam przesłuchać jak najwięcej, a krótki i tak czas ograniczyły mi jeszcze jakieś tam zobowiązania towarzyskie i praca w niedzielę.

Przypomniała mi się historia koleżanki, która w dzieciństwie jadała obiady w kantynie z ojcem wojskowym. On w tempie połykał swoje i wstawał od stołu, a ona mogła zjeść tyle, ile jej się w tym czasie udało. Żadnego grzebania łyżką w talerzu, jak się nie pospieszyła to chodziła głodna. Do dziś rzuca się na jedzenie, czy to restauracja, czy domowy obiad. Ja tak rzuciłam się na Z1R, co niestety przeszkadzało w delektowaniu się smakiem. Dlatego czuję trochę niedosyt, podejrzewam że gdybym ich tak nie poganiała to pokazałyby więcej.

Z takich przyjemnych momentów - wśród wyzwań jakie daję nieznanym słuchawkom są m.in. pierwsze minuty koncertu na lewą rękę Ravela, jak pokazują to co się dzieje na dole pasma. Jak jest za dużo basu to wszystko się rozlewa, za mało - nie ma tego mrocznego klimatu. Z tych słuchawek które miałam okazję poznać te poradziły sobie najlepiej, po prostu koncertowo. Z cd3k było już tak sobie, nie ich specjalność.

Z kolei polecany przez Ciebie Zimmer, który z cd3k rzeczywiście brzmiał obłędnie, z tymi nowszymi już nie robił takiego wrażenia.

 

 

 

Dziękuję za podzielenie się wrażeniami z porównaniem Z1R do CD3000!👍 Też sprawdziłem z ciekawości jak wypadnie na nich fortepian w stosunku do Utopii oraz CD3k. Muszę przyznać, że zdolność reprodukcji dolnych rejonów niższego pasma w obecnym flagowcu jest imponująca, jak na słuchawki dynamiczne, niezwykle cielesna, odczuwalna, ale zarazem nie popadająca w przesadę, dudnienia, lecz posiadając dobrą kontrolę. Sprawdziłem fortepian na kilku albumach na winylu i szczerze miałbym problem z wyborem ulubionej prezencji tego instrumentu... szybkość, maestria, neutralność z odrobiną upiększającego ciepła zniewalały na Utopiach, przestrzenność, lekkość, transparentność, wnikliwość w najdrobniejsze harmoniczne powstające pod wpływem uderzeń młoteczka o struny fascynowały na CD3000, a Z1R dawały piękną prezencję niższych oktaw, oddając potęgę, wolumen dźwięku, energię, jaka powstaje podczas uderzeń młoteczków o struny w tym instrumencie podczas koncertu na żywo. Każda prezencja była na swój sposób ujmująca i sprawiała mi dużo przyjemności. 

 

@bob2000 też jestem ciekaw, jak MDR-R10 brzmią i czy rzeczywiście zasługują na miano legendarnych. Opisy, opisami, ale najlepiej byłoby się o tym przekonać "nausznie" :) Zmiany soniczne wraz z upływem czasu na pewno wystąpiły, bo degradacji ulega biocelulozowy przetwornik, jak i materiały używane do jego dumpingu. Jednak CD3000 pokazują, że pomimo swojego wieku, mogą w wielu aspektach zawstydzać nawet współczesną, wysoko wycenioną konkurencję, a w tym niepozornym materiale tkwi wielka moc. Byłoby niezwykle miło posłuchać w przyszłości MDR-R10 i doświadczyć ich niezwykłości.

 

@pabloj dziękuję! :) Zapowiada się z nimi ciekawa przygoda. Muszę przyznać, że monumentalność w ich prezencji dźwięku jest dostrzegalna, szczególnie w postaci postawnych źródeł pozornych. Jednak proporcje w ich wielkościach są zachowane, jak również odpowiednia separacja źródeł pozornych. Z rady na pewno skorzystam, chociaż przeszedłem na moje kable, z którymi używam finali. Jutro natomiast wraca Entreq Apollo i jestem ciekaw, jak będą się na nim sprawować :) 

  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2021 o 12:43, marekhall napisał:

A mieliście może okazję porównać Z1R i Denony D7000? O ile kojarzę @audionanik jest kibicem tych drugich

Lubię jedne i drugie. Soni biegają za bardziej luksusowe z wyglądu oraz dźwięku w światku audio, co jest prawdą; ale mają przewalony bas i makro-dynamikę, więc nie wszystkiego da się na nich słuchać; wysokich może niektórym brakować.

D7000 mają fpyte kolor, fpyte klimat, bas też trochu bumi (ale do przełknęcia jeszcze - miesie podobał), góra nie kłuje, nie gryzie, ale jest deko nad-aktywna i przesycona harmonicznymi wziętymi z kapelusza. Piękna średnica w kolorze letniego popołudnia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Spawn napisał:

@manuelvetro PIONA!

Przyznam, że prócz recenzji, Twojego pióra i rankingu, zastosowałem prostą heurezę - @Spawn je trzyma, musi dobre :D i żem chapnął, póki były... 

I whizerry kiling też brałem na mocy tej heurezy, właściwie też chapnąłem, bo kolejka była po nie

 

Edytowane przez manuelvetro
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manuelvetroTeż je właśnie mam od @Spawn na testy (i dziękuje bardzo). Całkiem fajne z nich allraoundery, z konkretnym basem jak na IEMy, spróbuj założyć do nich tipsy z pianki comply/memory.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Spawn napisał:

 

Brakuje jeszcze MDR-EX1000, XBA-Z5 i IER-Z1R ;)

 

Jak najbardziej byłoby warto dodać do takiego zestawienia flagowe modele douszne producenta :) 

 

W dniu 9.03.2021 o 12:58, majkel napisał:

Z1R lepsze i kropka. Zresztą od CD3000 też wolę. I to Z1R mnie oczarowały, a nie CD3000 kiedyś. Tylko, że CD miały pod górkę, bo obok "leżały" MDR-R10. Z tymi ostatnimi zresztą Z1R mają więcej wspólnego IMHO niż "plastikowy klon". 

 

Jak komuś D7000 zagrają lepiej od Z1R, to chyba tylko ze względu na łatwość napędzenia. Z1R wcale nie są łatwe i trochę pary potrzebują.

 

Mnie W Z1R urzeka piękno i staranność wypowiedzi przy pełnym kolorycie średnich tonów bez wchodzenia w podbarwienia. No może coś tam lekko ukwiecone, ale nie zasłonięte pierwotne piękno przy okajzi. Po przestrzenie szedłbym do HD800, ale u mnie w przestrzeni bardziej się liczy dar jej przekonywania niż sam rozmiar czy tam inny parametr. 

 

Zgadzam się, że te duże przetworniki potrzebują mimo wszystko sporo mocy, aby je wysterować, żeby m.in. bas posiadał odpowiednią kontrolę. Jednak i tak charakteryzuje go większa kultura od tego z Z7, które mają podbicie na midbasie oraz prezentują kierunek bardziej funowego, angażującego brzmienia, z węższą sceną, mniejszą czystością oraz gorszymi pozostałymi technikaliami dźwięku. W przypadku Z1R od pierwszych chwil słychać, że mamy do czynienia z konstrukcją flagową. CD3k są strojone na jasną neutralność i na tle MDR-R10, które prezentują większą scenę, bogactwo harmonicznych, jeszcze wyższą rozdzielczość, bogatszą paletę barw na średnicy mogły wypaść blado dosłownie i w przenośni. Z Blueboxem zagrały natomiast wybitnie naturalnie i chyba uznałbym ich połączenie ze wspomnianą integrą obok Utopii za najbardziej synergiczne. MDR-Z1R oferują brzmienie dużo cieplejsze, ciemniejsze (nie brakuje im zarazem góry), potężniejsze, bogate, barwne, jakie jest zbliżone do jednych, a właściwie teraz dwóch z moich słuchawek. Lubię charakter dźwięku Z1R, chociaż preferuję bardziej zaakcentowany środek pasma i mniejszą ilość basu. 

 

13 godzin temu, audionanik napisał:

Lubię jedne i drugie. Soni biegają za bardziej luksusowe z wyglądu oraz dźwięku w światku audio, co jest prawdą; ale mają przewalony bas i makro-dynamikę, więc nie wszystkiego da się na nich słuchać; wysokich może niektórym brakować.

D7000 mają fpyte kolor, fpyte klimat, bas też trochu bumi (ale do przełknęcia jeszcze - miesie podobał), góra nie kłuje, nie gryzie, ale jest deko nad-aktywna i przesycona harmonicznymi wziętymi z kapelusza. Piękna średnica w kolorze letniego popołudnia.

 

Mnie takie ujęcie makrodynamiki, dalekiej od kompresji bardzo się podoba :) W tym wypadku preferuję odrobinę za dużo niż za mało. Tym bardziej, że m.in. kulminacyjne tutti orkiestrowe są pokazywane bez odrobiny zniekształceń, z dobrą selektywnością. W przypadku basu zgodzę się, chociaż istnieje możliwość zmniejszenia jego uszczuplenia torem oraz nadania odrobinę bardziej technicznego, zwartego charakteru. 

 

@manuelvetro miło Cię widzieć w klubie :) Witaj! 

Edytowane przez Tytus1988
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manuelvetro bardzo ciekawy model słuchawek👍 Niezależnie od rozmiaru oraz ceny słuchawki od tego producenta są wyjątkowe i sprawiają dużo muzycznej radości, a to jest najważniejsze :) Gratuluję zakupu oraz z przyjemnością przeczytam o wrażeniach związanych z tym modelem!

 

Osobiście miałem kiedyś przez krótki czas iSine 10 i... jednak wybrałem drogę wokółuszną, a przy okazji zamiłowania do konstrukcji retro, często dostarczających unikalnych wrażeń sonicznych :) Swoją drogą bardzo dobre wrażenie wywarły na mnie LCD-i4, których słuchałem u @januszmuzy, dlatego zdaję sobie sprawę, jak ciekawe ciekawą alternatywą dla większych konstrukcji są tego typu słuchawki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tytus1988 napisał:

@manuelvetro bardzo ciekawy model słuchawek👍 Niezależnie od rozmiaru oraz ceny słuchawki od tego producenta są wyjątkowe i sprawiają dużo muzycznej radości, a to jest najważniejsze :) Gratuluję zakupu oraz z przyjemnością przeczytam o wrażeniach związanych z tym modelem!

 

Osobiście miałem kiedyś przez krótki czas iSine 10 i... jednak wybrałem drogę wokółuszną, a przy okazji zamiłowania do konstrukcji retro, często dostarczających unikalnych wrażeń sonicznych :) Swoją drogą bardzo dobre wrażenie wywarły na mnie LCD-i4, których słuchałem u @januszmuzy, dlatego zdaję sobie sprawę, jak ciekawe ciekawą alternatywą dla większych konstrukcji są tego typu słuchawki. 


@Spawn opisał EX800ST w sposób imho, mając je na uszach, wybitny. Słowa zbędnego nie ma, nic dodać nie umiem. 

Poza może moimi erotycznymi metaforami :P Ja jestem zwolennikiem, jak Ty zapewne, audiopoligamii i mam fajny harem. Twój jest jakby z Kuwejtu, a mój jakby bardziej z Sofii... Niemniej... wśród sześciu par oblubienic wśród IEM i trzech nausznych z którymi obcuję to EX800ST nadają się najbardziej na żonę: bo są najmniej krzykliwe, wystarczająco dobre we wszystkim i mają najlepszy dół :P. Są też najbardziej relaksujące, można obcować z nimi godzinami, bez zmęczenia, z najwyższą przyjemnością. Reszta tylko odskocznią, jak to z kochankami w haremie, z ciekawości, z lubieżności, z nienasycenia, z nudów :D 

P.S. Konieczna dygresja, żeby nikt sobie nie pomyślał, jestem tylko audiorozpustnikiem, żony nigdy nie zdradziłem, mam to szczęście, że jest jak EX800ST :D 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, manuelvetro napisał:

(...) Niemniej... wśród sześciu par oblubienic wśród IEM i trzech nausznych z którymi obcuję to EX800ST nadają się najbardziej na żonę: bo są najmniej krzykliwe, (...) 

P.S. Konieczna dygresja, żeby nikt sobie nie pomyślał, jestem tylko audiorozpustnikiem, żony nigdy nie zdradziłem, mam to szczęście, że jest jak EX800ST :D 

Nie wiem jak Twoja żona, ale moje EX800 jak wchodziły na wyższe rejestry, to trochę darły japę ;) 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, The Grand Wazoo napisał:

Nie wiem jak Twoja żona, ale moje EX800 jak wchodziły na wyższe rejestry, to trochę darły japę ;) 

Wszystko zależy, jak ujeżdżasz :D EX800ST . Ja wczoraj obcowałem z nimi ponad 12 godzin, także, nie ujeżdżałem zbyt głośno, bobym ogłuchł.

 

I to jest ich zaleta kolejna EX800ST , można słuchać ciszej. A można podkręcić regulator i wtedy jest, jak piszesz. Tym bardziej, że ich regulator można podkręcać naprawdę mocno...

 

Tutaj muszę zmienić metaforę na samochodową. Driver 16 mm dynamiczny EX800ST w IEM jest niespotykany właściwie. Daje on taki zapas mocy jak w fordzie mustangu 5.0 450KM. Są szybsze auta, bardziej dynamiczne, z turbinami, z lepszymi osiągami, z mniejszymi silnikami. Ale taki mustang, masz taki zapas mocy, kolega po mieście jeździ, jak ja dacią... Ale jak go pociśnie, to pół miasta usłyszy. I tak jest z EX800ST - można je przycisnąć, jak się lubi... Ale można dostojnie jechać 50km/h... Ja wiem, że mam mustanga w uszach i nie chcę słuchu stracić, dlatego wolę jak EX800ST mruczy... Nadto wiadomo, że do wielogodzinnych zabaw, to raczej mruczenie, a nie darcie ryja... Bo to jest jazda na krótką metę...

Tak oto udało się pożenić metaforę audio-erotyczno-motoryzacyjną... ;) 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EX800/EX1000 w dalszym ciągu uważam za jedne z najlepszych dynamików na rynku, pomimo tylu lat od premiery. Mimo lepszej szczegółowości i rozciągnięcia pasma (zwłaszcza na górze) zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że preferuję brzmienie młodszego brata, zachowuje świetny balans pomiędzy szczegółowością i przyjemnością z odsłuchu, EX1000 potrafią być jednak dość męczące (wiem, że sporo mogą zmienić źródło, tipsy i kabel, ale jednak pozostanę przy swoim zdaniu). 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy, jak ujeżdżasz  EX800ST . Ja wczoraj obcowałem z nimi ponad 12 godzin, także, nie ujeżdżałem zbyt głośno, bobym ogłuchł.
 
I to jest ich zaleta kolejna EX800ST , można słuchać ciszej. A można podkręcić regulator i wtedy jest, jak piszesz. Tym bardziej, że ich regulator można podkręcać naprawdę mocno...
 
Tutaj muszę zmienić metaforę na samochodową. Driver 16 mm dynamiczny EX800ST w IEM jest niespotykany właściwie. Daje on taki zapas mocy jak w fordzie mustangu 5.0 450KM. Są szybsze auta, bardziej dynamiczne, z turbinami, z lepszymi osiągami, z mniejszymi silnikami. Ale taki mustang, masz taki zapas mocy, kolega po mieście jeździ, jak ja dacią... Ale jak go pociśnie, to pół miasta usłyszy. I tak jest z EX800ST - można je przycisnąć, jak się lubi... Ale można dostojnie jechać 50km/h... Ja wiem, że mam mustanga w uszach i nie chcę słuchu stracić, dlatego wolę jak EX800ST mruczy... Nadto wiadomo, że do wielogodzinnych zabaw, to raczej mruczenie, a nie darcie ryja... Bo to jest jazda na krótką metę...
Tak oto udało się pożenić metaforę audio-erotyczno-motoryzacyjną...  
 
 
To polecam posłuchać xba z5 też ma 16mm dynamik +2 BA

Kabooom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności