Skocz do zawartości

Ile potrzebujemy słuchawek ?


Lord Rayden

Rekomendowane odpowiedzi

@Thomm

Powiem szczerze, że mnie dziwi to, co piszesz. Pracuję na magazynie, gdzie w męskiej części przeważają młodzi, raczej słabiej wykształceni ludzie, czyli w teorii ci, którzy powinni właśnie częściej walić takie docinki. A jest na odwrót - mega tolerancji i wyrozumiali ludzie z fajnym podejściem do życia. I jakichś docinek nie słyszę z ich strony. Nie wiem, co to za ludzie, z którymi pracujesz, ale no ja mam zupełnie inne doświadczenia...

tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Play

 

W firmie w której pracuję przez ostatni rok pojawiła się dosłownie jednak osoba, która rozumie moje zainteresowania, moje podejście do życia itd. I która się temu nie dziwiła. To syn mojej koleżanki z pracy właśnie, student informatyki (tak przy okazji, Konrad, pozdrawiam! :) ).

 

BTW: zauważyłem dość ciekawą rzecz: jako, że pracuję w jednej z firm/podwykonawców świadczących usługi dla ząbkowickiego Brembo (włoska firma produkująca tarcze hamulcowe, dość dobre zresztą) to generalnie można by pomyśleć, że takie proste, niezbyt wymagające podejście do życia będą mieli ci ludzie wykonujący najcięższą pracę za najniższe stawki (tzw. końcówka, HWS, Hansberg). Nie. Owszem trafiają się wśród nich te przysłowiowe "tłuki", które poza klepaniem młotkiem przez 8h nie potrafią niczego innego, ale są to wyjątki (i tutaj naprawdę byłem lekko zszokowany). Właśnie z tych działów lubię sobie/mogę z chłopakami pogadać tak samo zresztą jak z niektórymi wózkowymi. Natomiast kiedy zdarza mi się słyszeć rozmowy pracowników R&D, technologów czy nawet kierowników zmianowych czyli tej "klasy wyższej" to... ręce opadają. Tak, że ja też nie generalizuję, że akurat ten "fizol" musi być prosty, ograniczony etc. Wprost przeciwnie :) Inna sprawa, że większość "czerwonych" (jest tutaj ktoś z Brembo? jeśli jest, to wie kim są "Redzi") nosi się wyżej niż... I to całkowicie bezpodstawnie.

 

Żeby nie było, że już całkowicie lecimy w offtop. Chyba sobie kupię kolejną parę DT990 - tak na zapas. Na wypadek gdyby te, które mam teraz na uszach padły. Tak żebym w razie takiego wypadku nie musiał czekać tych 2-3 dni na przesyłkę. Moje brzmienie, cholera, moje brzmienie...

 

@Lordzie

 

W mojej firmie niestety "normą" jest: upić się, po czym bzyknąć(sorry za wyrażenie, posłużyłem się cytatem mich "kolegów") żonę/partnerkę, byleby jakoś dzień minął. Aż do następnego. A potem to samo :|

 

Cóż, niektórzy naprawdę bardzo mało wymagają od życia.

Edytowane przez Thomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak do dziś kiedy moja Eks kupowała sobie buty. Zaprowadziła mnie do jakiegoś sklepu w Katowicach, dwie godziny chodziła między regałami, oglądała, przymierzała (wrrr...), po czym usłyszałem słodkie: "kochanie, pójdziemy do innego, bo w tym nie ma nic dla mnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moja zawsze dość szybko upatrzy parę, dwie lub trzy, potem przymierzy, oczywiście zawsze są wygodne i pasują :) Na szczęście buty muszą dostać pozytywną opinię ode mnie, ale jak są fajne, sexy i w ogóle to kupno 1 czy 2 par nie jest dla mnie problemem, a zdarza się choć rzadko, że wychodzi z trzema. Mówimy tutaj jednak o butach w kwotach do 150zł, bo żonka lubi mieć wiele różnych możliwości ubioru, zamiast kupować jedną parę za 500-1000zł.

 

To jest tak samo, jak ze słuchawkami - im masz więcej par tym rzadziej ich używasz, bo czas dzielisz na większą ich ilość :P Jednak używanych butów sprzedawać nie ma sensu, więc się kumulują z czasem znacznie szybciej niż słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak używanych butów sprzedawać nie ma sensu, więc się kumulują z czasem znacznie szybciej niż słuchawki.

Tak ci żona wmówiła? :D Buty w dobrym stanie się sprzedają szybciej niż słuchawki, a przy stu parach nie wierzę, że wszystkie są przechodzone :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie luźno myślę w tym temacie. Czy lepiej zadbać o polepszenie toru z BD T70 (które lubię) - czyli jednak dać im lepszy kabelek, upgradować FCL I do II , poprosić Fatso o przejrzenie DacMagica (czy coś się nie da ulepszyć) i przy tym zostać czy dalej polować na T90.

 

Obawiam, się,że nawet zdobycie T90 nie zatrzyma w końcu modyfikacji toru. Aby dociążył nieco T70. Okazać się może,że któreś z słuchawek bedą się kurzyć lub spać w pudle (domowe) tak jak teraz Momentum Black. Bo wychodzi,że czasem jednak może nie potrzebujemy aż tylu słuchawek. W końcu sprzedałem nawet świetne SHP9500.

 

Myślę,że bardziej sensowne jest posiadać dynamiki domowe dodatkowe, kiedy ktoś ma zestaw STAX. Przy okazji spytam - czy uruchomienie STAX to nie cała celebra ? Zajmująca trochę czasu ?

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zawsze najwięcej daje zmiana słuchawek. Dlatego zabawa w kabelki powinna się zaczynać,

jak już masz docelowe (na jakiś czas słuchawki :)). A jeżeli chodzi o tor to warto robić upgrade w rozsądnych pieniądzach

niezależnie od tego co jest na końcu, choć czasami może uwypuklić to co wcześniej było maskowane i wtedy

trzeba szukać słuchawek (no ale to dziwne hobby ;)), albo wrócić do poprzedniego ustawienia i cieszyć się muzyką.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja upgredowałbym najpierw tor, porządnie i z zapasem mocy żeby mieć spokój na przyszłość. Masz mocny i dobry tor, wpadają Ci np. na chwilę wymagające słuchawki do odsłuchu - to je odsłuchasz. Jak nie masz to tylko posłuchasz i jeszcze sobie błędne zdanie o tych słuchawkach wyrobisz;)

 

Wg. mnie solidny tor to podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wydaje mi się,że upgrade toru nie jest złą sprawą. Oczywiście w granicach rozsądku i możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Retter

Pewnie, że tak. Tu może być zawsze problem.

Generalnie chodziło mi o to, że lepiej mieć mocny, solidny tor niż taki, który wyrabia się tylko z naszymi "łatwopędnymi" sluchawkami.

Edytowane przez paratykus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież potwierdziłem ze tak, mocny amp jest kluczowy tylko musi być on dopasowany do toru i naszych oczekiwań. Bo nie wiem jak mocny by był lampki mają swoją manierę grania co jest dla mnie istotniejsza niż waty.

 

Tylko podstawą są słuchawki głośniki i od tego się wychodzi do pozostałych kluczowych elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji spytam - czy uruchomienie STAX to nie cała celebra ? Zajmująca trochę czasu ?

 

To jest jeden z tych mitów, o którym też czytałem długo przed kupieniem Staxów.

 

Nie ma żadnej różnicy, czy Staxy czy dynamiki, uruchamiasz przyciskiem wzmacniacz, wyjmujesz słuchawki z pokrowca i zakładasz na łeb. Cała filozofia. Ja zawsze sobie odpalam energizer kilka-naście minut przed gdy wiem, że będę słuchał dłużej muzyki, ale tak i z lampowcami do dynamików robiłem, a i z tranzystorami też się zdarzało co by się sprzęt rozgrzał. Ale to tylko moje przyzwyczajenie a nie konieczność. No i jak ma się Staxy i energizer jeden to z innych sprzętów nie posłuchamy, więc słuchawki są na stałe zawsze w niego wpięte, więc tutaj nawet łatwiej czasami niż przy zwykłych słuchawkach.

 

Dziś na audiofanatyku pojawiła się recenzja zestawu 3030, polecam poczytać. Jak kogoś sam model nie interesuje to koniecznie wstęp do właściwej recenzji - wiele ciekawych przemyśleń i wskazówek!

Edytowane przez Karmazynowy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie tasiemiec, ale przebrnąłem, ciekawa lektura.

 

Karmazynowy nie do końca prawda z tym od razu, jak są lampy to przeważnie jest opóźnienie włączenia

sygnału, aż się lampy rozgrzeją, wprawdzie trwa to poniżej minuty, ale tą minutkę trzeba poczekać ;)

Może też coś w tym być, że pełnie swoich możliwości sprzęt uzyskuje jak się rozgrzeje wtedy wszystkie

elementy mają stabilną temperaturę, ze swojego doświadczenia wydaje mi się, że tak jest, ale trudno to

potwierdzić bo słuchamy przecież w dość długich odstępach czasowych. Ale wrażenie jest powtarzalne

zawsze bardziej podoba mi się przekaz jak sprzęt popracuje parę godzin, niezależnie lampa czy tranzystor.

Edytowane przez saudio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No faktycznie tasiemiec, ale przebrnąłem, ciekawa lektura."

 

Miałem na myśli nie pasożyta, ale ową "ciekawość".

Zebrał mnóstwo wiedzy w jednym miejscu. Nieźle się napracował.

 

Medal dla Evila ! :win:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego pytania.

 

Ja potrzebuję dwie. Lewą i prawą. Na forum onetu czytałem, że są tacy którzy potrzebują trzy ale nie wiem czy to prawda ;)

Edytowane przez sp5it
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No faktycznie tasiemiec, ale przebrnąłem, ciekawa lektura."

 

Miałem na myśli nie pasożyta, ale ową "ciekawość".

Zebrał mnóstwo wiedzy w jednym miejscu. Nieźle się napracował.

 

Medal dla Evila ! :win:

Nie no oczywiście to tylko takie podkreślenie długości, nierozerwalności, trzymania się tematu od początku

do samego końca to nie tylko opis STAXów itd. Świetny tekst opisujący nie tylko same słuchawki,

ale i człowieka choć Evila ;), jego drogę, rozterki, tekst spokojny, wyważony, piękne, dołączam do gratulacji. :win:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie tasiemiec, ale przebrnąłem, ciekawa lektura.

 

Karmazynowy nie do końca prawda z tym od razu, jak są lampy to przeważnie jest opóźnienie włączenia

sygnału, aż się lampy rozgrzeją, wprawdzie trwa to poniżej minuty, ale tą minutkę trzeba poczekać ;)

Może też coś w tym być, że pełnie swoich możliwości sprzęt uzyskuje jak się rozgrzeje wtedy wszystkie

elementy mają stabilną temperaturę, ze swojego doświadczenia wydaje mi się, że tak jest, ale trudno to

potwierdzić bo słuchamy przecież w dość długich odstępach czasowych. Ale wrażenie jest powtarzalne

zawsze bardziej podoba mi się przekaz jak sprzęt popracuje parę godzin, niezależnie lampa czy tranzystor.

 

Racja, ja akurat miałem na myśli energizery tranzystorowe, bo taki mam. A z lampami to wszędzie tak samo, obojętnie jaki typ słuchawek docelowo do nich podpinamy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja tak:

 

T90 są teoretycznie uniwersalne.

Jednak są gatunki w których wolę DT990 Pro.

Sony MDR-1R moje portable, lecz teraz robi się cieplej przez co raczej się kurzą, bo ich miejsce zajęły PT850, które używam na mieście i w pracy.

Gdy jestem u rodziców do lapka mam Superluxy.

 

Także 5 par, właściwie mógłbym Soniacze sprzedać, bo w lato na pewno nie będę z nich korzystał. Tyle, że ciężko w tej cenie o rywala dla nich (dodatkowo po modzie Perula) i to jeszcze z taką wygodą, dlatego wolę je zachować, a nie mam pewności czy potem będę mógł je w łatwy sposób ponownie nabyć.

 

Update:

4 pary, bo pożegnałem niedawno Sony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dwadzieścia parę par, jeszcze troszku ponad tydzień temu. Teraz mam tylko piętnaście. Sprzedałem. Żałuję.

Jakbym był bogaty, tobym i samochody zbierał /sąsiad ma dwanaście sztuk w tym trzy porsche. Zbiera oczywiscie mniej lub bardziej stare, ale, cóź, rarytasy i perełki/

Coś kolekcjonować trzeba w kryzysie wieku średniego :P Jedni kolekcjonują $ , inni dupy, jeszcze inni mocne wrażenia. Ja mocne wrażenia mam w pracy, $ zbiera żona, a ja sobie zbieram zabawki audio. Mam jeszcze 3 zestawy duzego stereo i dwa kina domowe :P taki house full of music.

Ale cóż, liczba dzieci zwiekszyła sie, najwyższy czas zacząć zbierać zamiast audiozabawek, właśnie $. Co żona sama tak będzie zbierała?

Inna sprawa jest taka, ze ja całe życie żyłem skromnie i oszczednie, po poznańsku. A ostatnie 4 lata pozwoliłem sobie wreszcie jakieś tam marzenia zrealizować, po troszku. Frajdy miałem i mam co niemiara, a mam nadzieje, że moi synowie tez miec będą...

Update:

 

teraz mam tylko 8 par /przeciez malutkich doków nie będę liczył / vide: sygnaturka

 

Można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wszelakie komplementy, lajkami obsypałem. Faktycznie było z tym tekstem bardzo dużo pracy, tak jak z samymi słuchawkami, ale warto było definitywnie.

Update:

teraz mam tylko 8 par /przeciez malutkich doków nie będę liczył / vide: sygnaturka

Można?


Można, a można i nie. Na tą chwilę mam pełnowymiarowe 3 pary. Jedną do pracy pod elektronikę (DT990), drugą monitorową do testów (K240DF vintage), trzecią do niszczenia potrzeby posiadania innych słuchawek (SR-303). Też więc można, ale od strony już trochę bardziej praktycznej ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności