Czego słuchasz w tym momencie?

[robertos]

 

[espe0]

 

[PEN]

 

[lobuz1]

[greg_jg]

 

[marco-polo]

 

[Undertaker]

 

[Rafacio]

Kiedyś żałowałem każdej złotówki wydanej na piracką kasetę z tym albumem. Wiadomo - jak każdy kto zaczynał świadomie słuchac metalu w czasie gdy wychodził Keeper 1 czy Seventh son. Ale dzisiaj płyta kręciła już ze 6x, a teraz siódmy raz na słuchawkach. Jedna z lepszych płyt rock/metal w ogóle moim zdaniem.

 

Najbardziej nienawidziłem Crazy Cat. A ciekawostką jest to, że zwrot w ocenie (od badziewia do dzieła skończonego) tego albumu zaczął się od tego, że ten kot pewnego razu mnie wciągnął.

 

 

Edytowane 15 Lipca 2023 przez Rafacio

[hammerh34d]

Zastanawiam się czy kiedykolwiek żałowałem kasy wydanej na jakiś album?... Tak. W 2004 roku w HMV w Londynie kupiłem ten album:




Do tej pory nie jestem w stanie go słuchać, bo wokalista brzmi jakby go żołądek cholernie bolał, a reszta kapeli strasznie się dokądś spieszy, tylko cholera wie dokąd.

A ja teraz tak. Strasznie trudno się to gra na gitarze, niby nic takiego, a daje w kość...

[bbobii]

 

[Rafacio]

 

Godzinę temu, hammerh34d napisał(a):

Zastanawiam się czy kiedykolwiek żałowałem kasy wydanej na jakiś album?

Jakbyś nie dostawał od rodziców kieszonkowego to byś żałował.

Edytowane 15 Lipca 2023 przez Rafacio

[Tytus1988]

Wieczorową porą... Luciano Pavarotti, Nessun Dorma🎶

 

 

[hammerh34d]

 
Jakbyś nie dostawał od rodziców kieszonkowego to byś żałował.

Etam. Po prostu kupowałem poinformowany:)
Poza tym kiedy tak na dobre zacząłem kupować kasety, to już miałem stypendium naukowe No i jak było gorzej z kasą, to się kupowało MG, a nie oryginały:D

[neonlight]

 

[Rafacio]

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Etam. Po prostu kupowałem poinformowany:)
Poza tym kiedy tak na dobre zacząłem kupować kasety, to już miałem stypendium naukowe No i jak było gorzej z kasą, to się kupowało MG, a nie oryginały:D

Ehh. Recenzje w Hammerze były jakie były. Zwłaszcza te pani Krakowiak (co za koszmarna baba i te jej poufałe zdrobnienia), a koledzy (podążywszy za jakimś opiniotwórczym człowiekiem przerzucili się ze Slayera na Mucky (k***a) Pup. A, że Helloween to był dla mnie  Helloween stało się jak stało, ale dobrze się skończyło. Dla mnie Chameleon to album wybitny.

 

Od rana po teutońsku:

 

Edytowane 16 Lipca 2023 przez Rafacio

[Tecnoselfrx]

 

Przyjemny kawałek na niedzielę 😉

Cały album bardzo fajna realizacja. 

Edytowane 16 Lipca 2023 przez Tecnoselfrx

[hammerh34d]

Dużo radia się słuchało. Wtedy jeszcze bywało, że całe płyty leciały, na drugim programie. Stąd wiedziałem, że Testament a zwłaszcza Helloween to kapele które muszę omijać, bo ja wtedy mocno w metalu śmierci siedziałem. Poza tym w sklepikach panowie puszczali sample czasami.
Teraz jest spoti do samplowania, a nawet do słuchania się nadaje mobilnie...

W związku z tym teraz tak (o 6 wylecialem do pracy....):

[marco-polo]

 

 

 

[Rafacio]

9 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Dużo radia się słuchało

No był jeszcze Hadbangers Ball. widziałem tam teledysk z tej płyty, ale liczyłem, że tylko ten jeden utwór jest taki dziwny.

9 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Teraz jest spoti do samplowania, a nawet do słuchania się nadaje mobilnie...

Mi styka nie tylko do poszukiwań. Ale to nie ten temat.

[Karkolomny]

 

[espe0]

 

[Tytus1988]

@neonlight piękny utwór🙂👍

 

@Tecnoselfrx też lubię Rodrigo y Gabrielę Ostatnio wspominałem o ich najnowszym albumie w w wątku z tegorocznyni polecankami. 

 

A na dzisiejszy wieczór koncert live Ólafura Arnaldsa z Hafursey🎶

 

 

[progmarky]

 

[NuYam]

 

Edytowane 17 Lipca 2023 przez NuYam

[meehooj]

Mike Oldfield - [Tubular Bells II CD1 #07] The Bell