Skocz do zawartości

Sennheiser MX980


Siekiera

Rekomendowane odpowiedzi

Aza ja ci na razie nie wyślę, muszę je wygrzać, to pewnie potrwa z półtora tygodnia.

 

Na prawdę dziwna sprawa z tymi OMX980. Zaraz po wyciągnięciu z pudełka dźwięk był taki stłumiony, po za tym wydaje mi się, że grały dużo ciszej. Teraz opuściłem skalę głośności na IFP o jakieś 3-4 kreski. Na Rocoo-A na początku musiałem ustawić na 12 (to jest już na prawdę dużo, Aiwa Shellz słucham na nim na 10!), po pewnym czasie musiałem obniżyć na 8-9.

 

@MathU Wiesz trudno mi powiedzieć czy podobnie. Kiedyś miałem inny gust, teraz zwracam uwagę na inne elementy w dźwięku. W przypadku v-jays i OMX980 trzeba też wziąć pod uwagę, że istotne różnice wynikają również z odmiennej konstrukcji. Trudno zignorować w tym momencie fakt, że jedne mają membranę 40mm, drugie 9mm.

Poza tym moja sztuka dopiero się wygrzewa, a jak zdążyłem już zauważyć dźwięk zmienia się dosłownie z godziny na godzinę. Dam im jeszcze trochę czasu, bo widzę że mają spory potencjał. Myślę jednak, że mogłyby spokojnie stanąć do walki z v-jays

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że wygoda jest naprawdę ok, te haczyki są z twardej, ale elastycznej gumy (przynajmniej tak to wygląda) mimo to trzymają się pewnie. Po przesiadce z Shellz i KSC75 da się odczuć wyższy komfort.

 

Dźwięk rzeczywiście jest z wysokiej półki (oczywiście wg moich kryteriów). Nie zamieniłbym ich na żadne doki. Niedawno miałem Triple.Fi 10 i mimo, że każde pasmo z osobna było bardzo dobrze przedstawione to nie tworzyły one spójnej całości, żyły własnym życiem. Dodatkowo z powodu efektu tzw. "skompresowanej" sceny w słuchawkach zamkniętych czułem, że dźwięki tak jakby są w pewnym sensie "upchane" i tworzą swego rodzaju duszną atmosferę co w połączeniu z bardzo dobrą separacją i masą szczegółów w konsekwencji powodowało wrażenie atakowania przez dźwięki, które walczą między sobą o "dominację". W przypadku Senków scena jest swobodna (wychodzi poza głowę) dźwięk jest spójny, przedstawiony jako całość. Jeśli chodzi o stosunek cena/jakość to jak w większości przypadków cena jest zawyżona. Porównując je choćby do Aiwa Shellz lub KSC75 (które imo są warte każdej złotówki na nie wydanej) Senki powinny kosztować jakieś 200zł. Osobiście jednak jestem z nich zadowolony mimo ponad dwukrotnie wyższej ceny.

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia po pewnym czasie: wysokie i średnica są tym co mnie "porywa" w tych słuchawkach - naprawdę genialne, trudno uwierzyć, że to pchełki. Natomiast ciągle mam zastrzeżenia co do basu. Słucham ich z Sony E445, więc powinno go być pod dostatkiem, a jednak jest go bardzo mało jak na mój gust. W tym aspekcie KSC75 są górą, choć z drugiej strony bas Kossów w porównaniu do Senków jest rozmyty, lekko dudniący, mało precyzyjny, wolniejszy to jednak góruje pod względem masy, impaktu, wypełnienia i ilości (poza tym jest lepiej rozciągnięty). Jeśli chodzi o ilość to nawet Yuin G1A mają go więcej, a jednocześnie nie odstają (a nawet przewyższają) od Senków pod względem technicznym jak kossy. Podstawową różnicą jaką zauważyłem przy porównaniu 980 vs KSC75 jest to że w nausznych poza reprodukcją basu, da się go w pewien sposób poczuć (jego masę, impakt), czego nie doświadczyłem (i prawdopodobnie nie doświadczę ze względów konstrukcyjnych) w pchełkach. Dźwięk w nausznych jest jakby "grubszy", wszystko jest większe, szersze. Także jeśli ktoś zapyta czy MX/OMX 980 są lepsze od v-jays (czy innych nausznych) musi wziąć pod uwagę, że pod pewnymi względami nie da się ich porównać, bo po prostu niektóre wrażenia dźwiękowe znajdziemy jedynie w nausznikach.

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Siekiera ty chyba miałeś kiedyś ATH-CM700. Jak się mają do Senków?

Dawno i nieprawda :) I nie miały one tej klasy co Senki.

 

Co do basu... Masz dwie pary gąbek na słuchawkach? No i Sony nie kojarzy mi się z dobrym basem, ale mogę się mylić. Senki chyba wolą ciepłe grajki bo same są tylko lekko ocieplone.

 

Aza, pomyślę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o dobry bas, bo jakość jest wysoka, mam na myśli to, że jest go mało. A Sony to jeden z najbardziej basowych i ciepłych odtwarzaczy jakie słuchałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi o dobry bas, bo jakość jest wysoka, mam na myśli to, że jest go mało. A Sony to jeden z najbardziej basowych i ciepłych odtwarzaczy jakie słuchałem

 

No dla mnie jest go akurat, ale tak patrzę na Twoją sygnaturkę to takich naprawdę ciepłych grajków to Ty nie miałeś ^_^

Co prawda niektórych z nich nie miałem, ale miałem naprawdę ciepłe grajki.

Edytowane przez Siekiera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Muszę cofnąć to co napisałem o basie. Wszystko przez niewłaściwe ułożenie w małżowinie, to ma ogromny wpływ na dźwięk. Skutkiem złego ułożenia jest odchudzony dźwięk, bas sprawia wrażenie wydmuszki bez masy i wypełnienia. Największa zmiana zachodzi w dolnym paśmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza, sie, szkoda, ze dosc ciezko zmusic je zeby w takim optymalnym polozeniu chcialy trwac :)

 

Haczyki nawet pomagają utrzymać stabilne położenie, ale nie można tego porównać do doków z dobrze dopasowanymi gumkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam i się bawię, na razie bez cudów. Strasznie grube i trudno ułożyć je w uszach. Scena i bas - V-Jays wyraźnie lepsze.

 

Wygrzej je, zanim zaczniesz pisać. Dwa - trzy dni to ciut za mało, by pokazały pazur.

Grały w kółko przez 12h Prodigy, więc powinny być już wygrzane.

 

Ogólnie to nie są złe, są dobre, ale spodziewałem się nie wiadomo jakich cudów (na head-fi określano je nawet jako lepsze od IE8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam i się bawię, na razie bez cudów. Strasznie grube i trudno ułożyć je w uszach. Scena i bas - V-Jays wyraźnie lepsze.

 

Wygrzej je, zanim zaczniesz pisać. Dwa - trzy dni to ciut za mało, by pokazały pazur.

Grały w kółko przez 12h Prodigy, więc powinny być już wygrzane.

 

Ogólnie to nie są złe, są dobre, ale spodziewałem się nie wiadomo jakich cudów (na head-fi określano je nawet jako lepsze od IE8).

 

No to piszę CI, że 2, 3 dni to za mało, a Ty wyskakujesz z 12h?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie grają, nauczyłem się je poprawnie wkładać, w bezpośrednim starciu V-Jays są wyraźnie lepsze (scena, bas, pogłosy), ale V-Jays na ulicy to kiepski pomysł, a MX980 pomogły mi dzisiaj przeżyć godzinne stanie na poczcie.

 

Kurde, lewe ucho mam jakieś niekształtne i po dłuższym słuchaniu boli mnie małżowina.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku też miałem mieszane uczucia co do dźwięku. Z jednej strony średnica i wysokie były bardzo w porządku, szczegółowe, z niezłą separacją, ale bas był po prostu biedny w porównaniu do KSC75, na pewno nie były warte swojej ceny. Po pewnym czasie zmieniłem odrobinę ich ułożenie, przesunąłem "głośniczki" bardziej do przodu i to był strzał w dziesiątkę. Największą różnicę odczuwa się na basie, staje się głęboki, nabiera impaktu i masy. W sumie dużo zależy od kształtu małżowiny, niektórzy mają tak "wyprofilowaną", że nie muszą się zbytnio trudzić z odpowiednim ustawieniem, inni mają z tym sporo "zabawy" np. ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja mam coś nie tak z lewym uchem, albo słyszę trochę ciszej, albo po pewnym czasie zaczyna mnie boleć małżowina. Na otwartych nie mam takiego efektu. Może z czasem mi się wyprofiluje.

 

A jak na razie, słuchawki oceniam bardzo pozytywnie. Tyle że cena jest trochę przesadzona, no ale one po prostu nie mają konkurencji - ultra portable nie są żadną konkurencją. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów zmieściłem player + słuchawki w kieszeni koszuli, to jest to.

 

One mają styl budowania sceny podobny trochę do HD650, czyli taki łuk przed twarzą (nie znaczy to oczywiście, żeby MX grały tak dobrze jak 650, co to, to nie B) )

 

To co bym zmienił, to ich grubość, sprawiają wręcz wrażenie kulek.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak byście je porównali do Phonaków, gdyż szukam czegoś zamiast nich do iPhona. Owszem uwielbiam phonaki za ich wygodę, scenę oraz prawie że dźwięk, owszem pasuje mi bardzo ten dźwięk, ale do nu-rocka, electro, wogóle cięższej muzyki to wiadomo, nie nadają się że względu tego że nie mają wypełnienia na basie. Czyli ogólnie szukam czegoś co brzmi tak samo jak phonaki, ale do tego lepsze wypełnienie na basie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności