Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

GoodBoy

Bywalec
  • Postów

    783
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

20 Neutral

O GoodBoy

  • Urodziny 08.01.1983

Ogólne

  • Lokalizacja
    wawa

Ostatnie wizyty

4647 wyświetleń profilu
  1. HD560s nie są bardziej detaliczne od HD599. Nie napisałem, że są nudne w ogólności, tylko, że mają nudne brzmienie na tle HD599, podobnie tym drugim można zarzucić zamuloną średnicę i za bardzo podbity bas. Na każdych z tych słuchawek wszystko to jednak idzie ładnie skorygować tworząc profil EQ pod własny gust np. znajdując złoty środek między brzmieniem HD599 i HD560s. Cenowo najnowsza inkarnacja w tej serii jest zwyczajnie nieopłacalna, niemal 2x więcej pieniędzy niż HD599 to przesada. No chyba, że ktoś świadomie tyle chce dopłacić za bardziej neutralne brzmienie out of the box i nie używa EQ. Moim zdaniem oba modele słuchawek powinny być identycznie wycenione, cóż może to kwestia agresywnej polityki cenowej amazona (jak wiemy HD599SE to ich model na wyłączność), jak również tego, że HD560s są nowszym modelem, który ma dopiero przed sobą poważniejsze obniżki.
  2. HD560S jest neutralnym, a co za tym idzie nudnym brzmieniem na tle HD598. To samo można powiedzieć o HD598 porównując do HD599. Jak ktoś się zastanawia radziłbym polować na HD599, ze względu na częste i duże przeceny właśnie tej wersji oraz najlepsze jej doposażenie (dwa kable w zestawie + adapter). Ta seria świetnie się skaluje, więc z pomocą EQ można spokojnie przerobić na naturalne, bądź ocieplić jak kto woli, z tego powodu nie ma większej różnicy który model się wybierze, no chyba, że ktoś nie lubi EQ to wtedy bezpiecznym wyborem będzie raczej HD560s, jednak ma najwyższą cenę, brak obniżek na promocjach, tylko jeden kabel, jak dla mnie najbrzydszy design ze wszystkich HD5, oraz wg. sporej części opinii jednak wymagają podbicia EQ, tak samo jak zresztą HD599 wymagają korekty zamulonej średnicy.
  3. Czy jestem jedynym forumowiczem, który je kupił na tej okazji?😁
  4. Jak dla mnie Sennheiser serią HD5 zrujnował reputację firmy dbającej o jakość produkcji, która pilnuje, aby drivery były perfekcyjnie sparowane/zbalansowane. Pierwszy raz przekonałem się o tym przy zakupie HD598 coś mi nie grało w pierwszej sztuce zamówiłem drugą i dźwięk inny.... Po paru latach wymieniałem HD599 z 4 czy 5 razy, a to tylko dlatego, że ze względu na ogromną przecenę amazona nie chciałem robić zwrotu kasy i postanowiłem przy którejś sztuce zostać. Powtórka z historii KAŻDY egzemplarz miał inne brzmienie, jednej lepiej inne gorzej sparowane przetworniki. Szczęście, że sklep pozwala na takie wymiany, dzięki czemu zostałem przy najlepiej dla mnie brzmiącej sztuce. Jestem ciekawy czy poprawili to w HD560S? Swoją drogą w tej półce cenowej oczekiwałbym już lepszego wykonania obudowy, design może zostać ten sam, ale te plastyki są tandetne, potrafią skrzypieć/trzeszczeć i klekotać (znów zależnie od sztuki...). Jednego razu przy zdejmowaniu padów rozleciały się na kawałki... pady oczywiście nie słuchawki. Kabel podobnie tandenty nieprzyjemny w dotyku i fabrycznie pozginany. Czytałem/oglądałem sporo recenzji i w sumie raczej sobie odpuszczę nowego gagatka, bo wg. zbyt wielu opinii wcale nie wypada lepiej od HD599.
  5. Można wszystko, niestety w tej serii Sennheisera gumki pełnią też rolę ochrony przed dostaniem się brudu do przetwornika za sprawą wbudowanej mini-gąbki. Muszla nie posiada jakiegokolwiek zabezpieczenia, przez co chociażby z higienicznych względów odpada zastosowanie końcówek innych marek. Wprawdzie sennheier oferuje z gąbką jeszcze w co najmniej dwóch innych modelach swoich IEMów, jednakże oferta jest uboga i trudno dostępna. W moich uszach silikonowe z zestawu sprawdzają się dobrze, może jakoś super nie izolują, ale jest ok. Później poeksperymentuję z piankami. edit: Comply TSX-400 się sprawdzą, ponieważ mają ochronną gąbkę w środku, jednak nie wiem czy ta gąbka nie jest zbyt gęsta na potrzeby IE300/600/900 i ich nie przymuli?
  6. @Jad szopa Również potrzebowałem sprzętu głównie do muzyki 90% czasu na kompie. Gamingowy charakter G6 w ogóle mi nie przeszkadza nie chcę korzystać z tych funkcji to mam je wyłączone i sprzęt hula wyłącznie jako karta dźwiękowa ze wzmacniaczem, pod tym względem niczym się nie wyróżnia od "poważnych" audiofilskich rozwiązań. Tak więc to, że Creative reklamuje G6 dla graczy możesz sobie pominąć i się tym nie przejmować. Na pokłądzie G6 jest basrdzo udany DAC Cirrus CS43131 o neutralnym brzmieniu z dużą detalicznością i bardzo dobrą separacją pasm. Do tego zero problemów z jakimikolwiek szumami, hissem jest jak ma być czyli absolutna cisza. To mnie bardzo przekonało do tego sprzętu, bo o konkurencji w podobnych pieniądzach sporo naczytałem się, że jednak miewają z tym problemy. Fiio K5 Pro nie zaoferuje nic więcej poza bardziej profesjonalnym wyglądem (choć też bez przesady widziałem real foty i już wrażenie o wiele gorsze), dodatkiem w postaci RCA, obsługą 32bit/768Khz (Tidal Master) i teoretycznie nieco lepszym napędzeniem. Nie ma on lepszego DAC od G6, a widziałem/słyszałem opinie, że nawet brzmi nieco gorzej. Obejrzyj sobie linkowany wyżej film Oluva. Nie daj sobie wmówić, że dobry dac/amp musi kosztować gruby hajs, bo między nimi tak naprawdę są niewielkie różnice sprowadzające się do obsługi, funkcjonalności i niuansów w brzmieniu, gdzie niekoniecznie drożej oznacza lepiej. Osobiście miałem kupować coś za ok 1000zł, lecz po przegrzebaniu ofert/testów/recenzji nie znalazłem nic godnego uwagi, co w jakiś szczególny sposób byłoby warte dopłaty do G6 za którego przypomnę dałem 325zł.
  7. @Jad szopa B-STOCK jest często dostępny, więc nic nie stoi na przeszkodzie poczekać i zapolować na swoją sztukę. Wrzucają dużymi partiami, które się wyprzedają w ciągu paru dni, więc kto chce ten kupi. Aktualnie jest informacja "wkrótce dostępne", więc to nie jest tak, że już nie będzie. Problemy G6 sprowadzają się głównie do softu i większość narzekania dotyczy starego oprogramowania connect, co już jest nieaktualne, bo jest nowy soft command, w którym poprawili większość problemów, firmware samego urządzenia też został zaktualizowany. Z innych rzeczy ludziom czasem samoistnie rozłącza się, ale to nie wina G6, lecz ustawień napięcia USB w komputerze. Ponoć słabo współpracuje z XBOXEM (nie mam tej konsoli więc mnie nie dotyczy). Niektórzy pisali, że się przegrzewa i faktycznie potrafi się zrobić dość ciepły, lecz mi to w niczym nie przeszkadza. Większość tego typu krytyki do dla mnie drobnostki, których nie odczuwam wcale, albo nie są warte roztrząsania. Jak pisałem w trybie direct, z którego powinien korzystać każdy purysta audio, urządzenie działa świetnie, stabilnie nic dziwnego się nie dzieje. Polecam nie sugerować się każdą pojedynczą opinią, tylko samemu szukać w testach na specjalistycznych stronach, forach, YouTube. Trochę posiedzisz poczytasz pooglądasz i sobie wyrobisz własną opinię o tym czego potrzebujesz i co jest dla ciebie najlepsze w jakiej cenie. No i też bez przesady to nie są sprzęty za grube tysiące-dziesiątki tysięcy, żeby się tak cykać jak przy kupnie samochodu, czy mieszkania. Kilkaset zł to nie jest majątek, najwyżej sobie kupisz, zwrócisz, albo odsprzedaż i weźmiesz co innego. Na tym polega zabawa z tym hobby.
  8. G6 podoba mi się z uwagi na wszechstronność zastosowania. Nie jest to duża ciężka kobyła z kablem podpiętym do gniazdka sieciowego. Maly lekki poręczny chcę to podpinam do konsoli, smartfona, małych grajków wszystkiego i w dalszym ciągu jest to rozwiązanie w miarę mobilne. Jakość wzmocnienia/dac jest o lata świetlne wyżej w porównaniu do każdej integry, więc póki co nie potrzebuję niczego więcej. Nie jestem też jakimś wysmakowanym audiofilem, który potrzebuje wzmacniacza za parę tysięcy, żeby sparować go ze słuchawkami za drugie tyle. To czego mi trzeba jest szeroka scena z dobrą separacją pasm i ładnie wydobywanymi mikrodetalami oraz 0 szumów w ciszy. G6 to wszystko zapewnia. Z tego co się zorientowałem przez brak zasilania sieciowego G6 nie traci zbyt wiele w porównaniu do budżetowych z takim zasilaniem. Ludzie używają tego do prądożernych Beyerów i Sanków chwaląc sobie takie połączenie, więc opowieści, że G6 nie napędzi słuchawek kilkusetomowych włożyłbym między bajki. Inna sprawa jakie kto ma indywidualne preferencje i oczekiwania, bo oczywiście są ludzie z ogromnymi wymaganiami, a na rynku są znacznie lepsze i o wiele droższe gołe ampy, które trochę lepiej napędzą niektóre modele słuchawek, nie oferując przy tym nic extra. Nie mówię o gimmickach typu scout mode, a chociażby o możliwości wgrywania profili EQ do pamięci urządzenia i korzystania z nich na konsoli, czy smartfonie. G6 obsługuje sprzętowe dekodowanie sygnału Dolby Digital, więc na pewno mi się to przyda do filmów. Wirtualizacja 5.1 / 7.1 też w creativie jest najlepsza na rynku obok rozwiązania znacznie droższego Sennheisera GSX1000. To naprawdę robi robotę i nie jest zwykłym bajerem, który porzucimy po 5 minutach zabawy. @MrBrainwash Jeśli chodzi o 30-omowe to na BO P3 gen2 oraz Fidelio X2HR nie zauważyłem żadnych dystorcji ani innych problemów. Natomiast przez to, że G6 jest neutralny-analityczny, niektóre słuchawki jak np. KOSS KSC75 grają nieco anemicznie, w porównaniu do ocieplonej integry. Z kolei inne jak HD599 przestały grać przebassownym dołem i średnicą.
  9. Ostatnio kupiłem G6 B-STOCK (jak nówka) i jestem bardzo zadowolony. Nic się nie wiesza, nie restartuje. Ludzie pisali o pewnych problemach z działaniem programu creative connect, lecz jakiś czas temu zostało to ponoć mocno poprawione nowym programem creative command. Nie testowałem jeszcze, bo w sumie urządzenie bardzo dobrze działa bez żadnego programu. Fakt nie można zmieniać światełek i ustawiać bajerów typu SBX, ale na tym mi nie zależy, bo i tak muzyki i wszystkiego słucham w trybie direct mode bez żadnych ulepszaczy na stereo i 32bit/384khz. Jak coś to pytaj dałem za niego 325zł z roczną gwarancją producenta. Ostatnio był spory rzut na stronce creative, ale się już skończyły, jednak znów mają być dostępne. W tej cenie jestem bardzo zadowolony i chyba nie ma nic lepszego o porównywalnej jakości/możliwościach. Swoją wszechstronnością G6 zjada nawet znacznie droższe dac/ampy. Rozpatrywałem jeszcze prawie 3x droższego Fiio K5 Pro, jednak jeśli wierzyć w co o nim piszą to w ogóle nie warto aż tyle dopłacać jak komuś nie zależy na RCA, a jakości audio lepszej nie będzie.
  10. Ma ktoś porównanie jak wypada iBasso DC03 pod względem mocy na tle Creative G6? Oba produkty mają dokładnie ten sam DAC. W sumie to mam już zamówionego G6, jednak jeśli moc iBasso jest podobna/ta sama to będę mieć 30dni na zmianę decyzji. Creative G6 to trochę inna liga z lepszym autorskim wzmakiem i wieloma nie do końca przydatnymi bajerami dla graczy, natomiast ponoć wirtualizacja 5.1/7.1 jest bardzo dobra ze wsparciem dekodowania dźwięku Dolby Digital, którego iBasso nie posiada. Najpierw zakupiłem G6, dziś dowiedziałem się o istnieniu znacznie tańszego iBasso na tym samym DAC stąd te przemyślenia i wątpliwości. Na koniec się jeszcze zastanawiam nad szumami, bo widzę pojawiają się negatywne głosy wobec iBasso, z kolei produkt Creative takich mankamentów nie posiada. Waszym zdaniem warto rozważyć DC03 zamiast 100zł droższego G6?
  11. A ja dalej testuje Potwornie uciskają szczękę na początku człowiek się cieszy bo takie duże przestronne pady, ale po jakimś czasie coraz bardziej napierają na twarz jakby chciały ją zmiażdżyć. Postanowiłem, że przy każdym zakładaniu i zdejmowaniu będę ję wyginać rozchylając pałąk jak tylko się da, żeby nie uszkodzić. Nigdy bym się nie spodziewał, że będą mnie bardziej uciskać niż Sennheisery HD650. Co do wrażeń audio to już wiem czemu miałem wrażenie, że mają jakby kującą sybilującą górę. Nie mają, to sprawka wycofanej średnicy, która sprawia, że człowiek zwiększa głośność, a wtedy góra potrafi się zrobić zbyt głośna-męcząca. Wycofana średnica z wokalem mogą nie być od razu dostrzegalne, zwłaszcza jak się ich słucha długo bez zmian na inne słuchawki. Jednak odsłuch na zmianę z HD599 i B&W P3-2 dobitnie mnie w tym utwierdził. Z drugiej strony... te philipsy mają tak szeroką scenę, że ciągle chce się ich słuchać i poznawać muzykę na nowo - efekty typu decay, echo, pogłosy i mikroplankton są w nich wyborne. Niestety trzeba uważać z głośnością, bo potrafią szybko zmęczyć (do kompletu z męczącym uciskiem), najlepiej słuchać na głośności poniżej naszej przeciętnej wówczas nabierają relaksującej dynamiki. Z pewnością nie jest to granie bardzo angażujące, daleko mu do intymnego, agresywnego, nie siedzi w głowie jak to zwykle bywa w wielu słuchawkach, tylko jest wrażenie jakby muzyka wydobywała się z kolumn postawionych gdzieś kilka metrów od nas. Chciałoby się bardziej wydatnej średnicy, ale coś za coś pewnie wtedy scena bylaby węższa. Albo się do tego przyzwyczaję, albo oddam jeszcze zobaczymy. Jeśli zostawię to na pewno będę kombinować z modem zapodanym przez Perula mam nadzieję, że nabiorą wtedy trochę więcej ciepełka i będzie można podgłośnić bez negatywnych konsekwencji.
  12. Czyli jednak nie bać się cementu, nie weżre się za bardzo i nie przedziurawi? Ciekawe też w czym jest tamto lepsze od tego co zalinkowałem, które ma wygodny pędzelek. Może zakupię oba i najpierw przetestuję na jakimś pleksi.
  13. O matko z córką jak to wełna to mole zeżrą😄 Mam nadzieję, że ta tkanina może nieco przyciemni charakterystykę dźwięku nadając mu większej głębi. Tak, czy inaczej na pewno jest to materiał mniej odporny na ząb czasu niż stal, czy plastyk. Detale w X2 słyszę na podobnym, a właściwie lekko słabszym poziomie co w sennheiser 599. Nie chciałbym mniejszego poziomu wydobywania mikroplanktonu, bo akurat dla mnie jest to jedna z bardziej istotnych rzeczy w muzyce. Jakieś jeszcze są róznice względem X1? Zaraz się okaże, że X1, X2, X3 to w gruncie rzeczy są te same sluchawki z jakimiś tam drobnymi niuansami😉 Dzięki za modowego tipa ma to jak najbardziej sens rozumiem, że już to wykonywałeś na X1 lub X2?. Padów jeszcze nie zdejmuję, bo nie chce, żeby mocowanie się poluzowało, a ludzie na necie pisali, że jak się za często zdejmuje pady to potem się już tak stabilnie nauszników nie trzymają. Dlatego zrobię to wtedy jak się porządnie do moda przygotuję i będę go pewnym.
  14. Słuchajcie rozleciał mi się na części jeden z padów serii HD500 podczas zdejmowania go ze słuchawki. Ma ktoś pomysł jak to naprawić? Zdziwiłem się, że na żadnej z części nie ma nawet najmniejszych śladów kleju nic wszystko czyściutkie niczym nie wysmarowane nie mam pojęcia czym oni to łączyli? Z tego co widzę tego szarego ringa się do niczego nie skleja on ma siedzieć luźno na wcisk pod ringiem przezroczystym i to raczej tylko niego najpierw trzeba skleić do nausznika, a dopiero później wcisnąć szary. Jeśli źle kombinuję ktoś już to sklejał to niech mnie poprawi. Myślałem co by użyć cyjano typu kropelka, ale jednak odpada bo za szybko twardnieje, a tutaj potrzeba trochę czasu na dokładnie posmarowanie pada dookoła lub tej przezroczystej częsci, zaschnęłoby zanim bym zdążył dokleić. Drugą opcją jest klej modelarski typu cement https://allegro.pl/oferta/klej-modelarski-20ml-wamod-do-modeli-plastikowych-7629063424, ale tutaj obawiam się, że może mi przedziurawić przezroczystego ringa, bądź za głęboko się weżreć do pada jako, że tego typu klej zanim połączy oba elementy to najpierw lekko je rozpuści. Macie propozycje jakichś innych klejów/metod na złączenie tego wszystkiego?
  15. No trzymam póki co w foliowej siatce😂 z czasem pomyślę o jakimś twardym pudełku na słuchawki, tylko musze poszukać takiego, które nie wymaga odpinania kabla przed włożeniem słuchawek. Tak, czy śmak podczas zdejmowania kurzu paluchami nausznik gubi włosie ob nie raz chwytam kurz, a na palcach mam czarny welur z gąbki... Jeśli chodzi o pałąk to sprawa nie jest prosta, bo to nie jest cieńkie aluminium jak w sennheiserach serii HD600, tylko gruba stal, której praktycznie nie da się wygiąć tzn pewnie by się dało, ale z ryzykiem rozwalenia słuchawek. Nie wiem, czy to góra one dla mnie mają ogólnie jasne brzmienie przynajmniej na początku jak się przesiadam z innych słuchawek. Fakt faktem po zaadaptowaniu uszu już tak bardzo nie przeszkadza. X1 są ponoć o wiele mniej detaliczne, co by mi nie odpowiadało. X2 mają bardziej współczesny tuning, jeśli można to tak określić. Na razie nic nie zdejmuje i nie rozkręcam może pomyśle o włożeniu cienkiej gąbki albo jakiegoś filcu do środka padów. Ewentualnie zakrycie jakiego konkretnie elementu chodzi? Znalazłem zdjęcie z internetu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności