Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No ja tez od jakiegos czasu korzystam z Rockboxa. I co? I wydaje mi sie, ze wydobywam drobne szczegoly z utowrow, ktorych wczsniej nie slyszalem. Zastanawiam sie nad tym bo nie wiem czy sam sie nie sugeruje nowym oprogramowaniem. Nie korzystam z EQ. Jak dla mnie bomba. Funkcjonalnosc... hmm jest ok tylko troche wolniejsza nawigacja (moze to wina jakisch zlych ustawien czy cos). Generalnie super. Polceam przetestowac. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Przeciez nawet tworcy Rockboxa na swojej stronie pisza, ze prace nad efektywnym wykorzystaniem baterii sa na poziomie 10%.

 

"Power handling - 10%"

 

A co do Rockboxa - czy funkcje jogow (na pilocie) musza byc zamienione w stosunku do zwyklego firmwaru czy da sie to ustawic tak jak w nim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm szczerze mowiac nie mam pojecia bo wolalem oszczedzic 300 zl zamiast kupowac pilota, choc czasem zaluje;)

a Rockbox jest w calosci DIY-jak znasz sie na progamowaniu to sam to mozesz zrobic;) a jak znasz ang poszukac na forum RB lub na iaudiophile.net /x5/RB moze ktos juz to rozwiazal;)

ps gdzie sa te wskazniki na str? nie moge sie doszukac:> wogole str RB fora i caly jego opis sa tak zakrecone ze az dziw ze udalo mi sie dojsc jak go wrzucic;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znasz sie na progamowaniu to sam to mozesz zrobic;)

To ichniejsze srodowisko jest raczej niewygodne, bo trzeba kompilowac cygwinem i ten ich emulator X5 na kompa tez nie wymiata...

 

wogole str RB fora i caly jego opis sa tak zakrecone ze az dziw ze udalo mi sie dojsc jak go wrzucic;)

Co? Przeciez wszystko jest tam prosto objasnione (ja doskonale rozumiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to moze ja jestem ciemny:]

wiesz jak dograc patche(tam jest taki jeden id3tag editor, a do RB nie wrzucili:l)

albo czym sie rozni RB ze strony od kompilacji Maxwen0?:>

jejku duzo pytan jeszcze mam;)

ale to moze kiedy indziej, na razie sesja wiec nawet czasu nie ma by po ang rozumiec;)

ps dzialaja Ci wszystkie wps'y bezproblemowo? mi sie niektore sypia:l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Nie wiem, czy nie powinienem zalozyc nowego tematu, aczkolwiek moj problem dotyczy Rockboxa...

Chodzi o jakosc odtwarzanego dzwieku (bo funkcjonalnosc jest ponad cowonowska;)). Czy nie odnosl ktos z was takiego wrazenia, iz jakosc podbicia niskich tonow jest zla? Odsluchiwany dzwiek wydaje mi sie bardzo "plaski" i "pusty" w porownaniu z BBE Mach3Bass. Wiem, ze ktos moze powiedziec: "to sobie wroc do orginalnego firmware'u", ale ja szczerze zapytuje, bo szkoda rezygnowac z funkcjonalnosci i szybkosci dzialania Rockboxa. Moze cos nie tak probuje ustawic? Nie mam doswiadczenia w inzynierii dzwiekowej, ale mam wyczulone uszy... Z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mach3Bass to "coś więcej" niż tylko EQ, w rockboksie nie ma natomiast żadnego "dopalacza dźwięku" innego niż EQ (w każdym razie nie takiego, który wpływa na brzmienie basu) więc nie da się Mach3Bass "zasymulować", nikt też na razie nie kwapi napisać się dla rockboksa wtyczkę "dopalacz dźwięku"...

 

możesz próbować innego ustawienia EQ, np. podbić 60Hz o parę dB ale wraz z 120-180Hz (harmoniczne niskiego basu), lecz to wciąż nie będzie Mach3Bass...

 

no jeszcze możesz zmienić słuchawki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki KHRoN za rychla odpowiedz. Wiec jednak moje obawy byly sluszne? Wiesz, nie chce zmieniac sluchawek tylko ze wzgledu na nowy firmware;) Co masz na mysli nazywajac Mach3Bass "czyms wiecej" w stosunku do zwyklego EQ? Czy to ma jakis zwiazek z hardware'owym przyspieszeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"coś więcej" w tym przypadku może znaczyć np. (nie wiem, teoretycznie) połączenie EQ i limitera - żeby zmaksymalizowac podbicie basu bez spowodowania przesterowania dźwięku... więcej (a właściwie to nic ;) ) pisze na stronie BBE:

 

http://www.bbesound.com/technologies/BBE%5FMach3Bass/

 

choć tam pisze "starannie dobrany filtr oparty na Q blablabla" - czyli niby to samo co EQ w rockboksie... tylko trzeba trafić we właściwie ustawienie... może to co proponowałem na początku? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Constant Q to jakaś marketingowa paplanina, z drugiej strony każfy equalizer właśnie tak ma. Z sygnałowego punktu widzenia nie da się zrobić kompresji dynamiki bez ingerencji w zawartość harmoniczną, gdyż te zawsze powstają lub zmieniają amplitudę przy przejściu przez nieliniową charakterystykę, a takąż posiada kompresor dynamiki lub limiter.

Natomiast to mi wygląda na filtr subsoniczny dodany do tego "Constant Q bandpass filter":

Mach3Bass allows the loudspeaker to maximize low frequency output by economizing cone motion. The loudspeaker wastes no effort in attempting to produce frequencies below the audible low frequency range.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkelu -chyba czym innym jest nieliniowy equalizer - gdzie rzeczywiscie

ingerujemy w dynamikę zawartości harmonicznej ( i dzieki podbiciu jakiegoś

pasma możemy rzeczywiscie sprawic że czwarta harmoniczna bedzie bardzie

wyrazistsza od drugiej na przykład - odmiennie niż to miało miejsce w orginalnym

materiale muzycznym > może to zmienić barwę dzwieku ) czym innym jest limitier

( którego ingerecja w dzwiek - jezeli jest zle zrealizowana -moze być jeszcze bardziej

spektakularma niz equalizera) od zwykłej liniowej kompresji dynamiki ?? > bo ta jest

nie tylko wszechobecna , ale i bardzo potrzebna .

 

Kompresja dynamiki wystepuje na na kazdej płycie CD , wiecej na każdym dobrze

zrealizowanym nagraniu także na płytach SACD czy DVD-Audio -i chwała Bogu ze tak jest.

Mieszkam w srodku sporego miasta, co 3 -4 minuty pod stopami czuję przejeżdżający pociąg metra

i myślę ze poziom zewnetrznego hałasu nawet po 24-tej nie spada ponizej 45 dB-40 dB.

Z jaką głośnoscią maksymalną musiałbym słuchać nieskompresowanego materiału muzycznego

( a zwyczajna płyta CD ma DR=96 dB ) żeby dobrze usłyszeć także najcichsze jego fragmenty

>> 140 -150 dB ? :blink: Słuchanie muzyki z maksymalną rozpiętością dynamiczną jest kompletnie niecelowe

, niepotrzebne i wrecz niemozliwe . Bo ile 2 godzinnych koncerów rockowych byłbyś

w stanie wysłuchac w tygodniu ? Mój słuch po wizycie filharmonii i wysłuchaniu na żywo koncertu

120 osobowej orkiestry symfonicznej jest tak zmeczony , że przez dzień dwa naprawdę nie

mam ochoty słuchać juz niczego .

 

Problem w tym że wiekszość współczesnych nagrań pop ma dynamike nagrania nie większą

niż 5- 10 dB > chodzi przeciez o to żeby to dobrze grało nie tylko na Hi-endowych kolumnach

, ale głównie w radio , samochodzie , tanim tranzystorze w biurze bądz mp3-trójce

> kompresja dynamiki takich nagrań albo rzeczywiscie prowadzi do przesteru

, albo przy zastosowaniu limitiera do jakości dżingli reklamowych.Dlaczego takie nagrania

z DG =0.5dB -1.5dB brzmią dla nas nienaturalnie ? Ponieważ od dynamiki zależy wprost

barwa dzwieku (czyli cały ten skomplikowany rozkład głośnosci alikwotów dzwięku

podstwawowego- czesto aż po 10 -12 harmoniczną )> dzwięk nadmiernie skompresowany

to dzwięk plastikowy bezbarwny i sztuczny , bo pozbawiony zupełnie tych " dodatkowych planów". :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkelu -chyba czym innym jest nieliniowy equalizer - gdzie rzeczywiscie

ingerujemy w dynamikę zawartości harmonicznej ( i dzieki podbiciu jakiegoś

pasma możemy rzeczywiscie sprawic że czwarta harmoniczna bedzie bardzie

wyrazistsza od drugiej na przykład - odmiennie niż to miało miejsce w orginalnym

materiale muzycznym > może to zmienić barwę dzwieku ) czym innym jest limitier

( którego ingerecja w dzwiek - jezeli jest zle zrealizowana -moze być jeszcze bardziej

spektakularma niz equalizera)

To jesat wszystko prawda

od zwykłej liniowej kompresji dynamiki

Czegoś takiego nie ma, bo być nie może. Cały dowcip kompresji dynamiki polega na nieliniowości charakterystyki przejściowej. Oczywiście, najlepsze kompresory są liniowe, a dopiero przy najwyższych głośnościach wchodzimy w zakres kompresji, a uściślając to nie jest tak, że my dodajemy harmoniczne, ale raczej zmieniamy ich proporcję tłumiąc głównie tę podstawową, o największej amplitudzie.

Kompresja dynamiki wystepuje na na kazdej płycie CD , wiecej na każdym dobrze

zrealizowanym nagraniu także na płytach SACD czy DVD-Audio -i chwała Bogu ze tak jest.

Mieszkam w srodku sporego miasta, co 3 -4 minuty pod stopami czuję przejeżdżający pociąg metra

i myślę ze poziom zewnetrznego hałasu nawet po 24-tej nie spada ponizej 45 dB-40 dB.

Z jaką głośnoscią maksymalną musiałbym słuchać nieskompresowanego materiału muzycznego

( a zwyczajna płyta CD ma DR=96 dB ) żeby dobrze usłyszeć także najcichsze jego fragmenty

>> 140 -150 dB ? :blink: Słuchanie muzyki z maksymalną rozpiętością dynamiczną jest kompletnie niecelowe

, niepotrzebne i wrecz niemozliwe . Bo ile 2 godzinnych koncerów rockowych byłbyś

w stanie wysłuchac w tygodniu ? Mój słuch po wizycie filharmonii i wysłuchaniu na żywo koncertu

120 osobowej orkiestry symfonicznej jest tak zmeczony , że przez dzień dwa naprawdę nie

mam ochoty słuchać juz niczego .

Ale tu pomieszałeś dynamikę z natężeniem dźwięku. CD daje 96dB dynamiki względnej, a maksymalne natężenie zależy od ustawionej głośności przy odsłuchu. Słyszalna dynamika będzie mniejsza, gdyż umowny poziom 0dB słyszalności ją ograniczy, poza tym rzadko na płytach gra się fortissimo. Niech by nawet było chwilami te 96db dynamiki i 96dB natężenia względnego, to jeśli ustawisz głośność na 30dB, to i dynamika słyszalne będzie co najwyżej tyle, bo -66dB nie będziesz słyszał, tylko 0-30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu pomieszałeś dynamikę z natężeniem dźwięku. CD daje 96dB dynamiki względnej, a maksymalne natężenie zależy od ustawionej głośności przy odsłuchu. Słyszalna dynamika będzie mniejsza, gdyż umowny poziom 0dB słyszalności ją ograniczy, poza tym rzadko na płytach gra się fortissimo. Niech by nawet było chwilami te 96db dynamiki i 96dB natężenia względnego, to jeśli ustawisz głośność na 30dB, to i dynamika słyszalne będzie co najwyżej tyle, bo -66dB nie będziesz słyszał, tylko 0-30.
No nie > nateżenie dzwieku to jedno dynamika drugie ;) .Cały czas mówimy wyłącznie

o dynamice . Nawet w nagraniach muzyki klasycznej z tych 96dB które teoetycznie są w dyspozycji

realizatorów nagrań , nie wykorzystuje się zwykle rozpietości dynamicznej wiekszej niż 40 dB.

 

Zdążyłem jeszcze wczoraj przed snem przesłuchać zapisanego juz w DDD w drugiej połowie lat 80

nagrania Symfonii c-moll op.67 Beethovena pod dyrekcją Kurta Masura >i ile piki sięgały w nim

0.5 dBFS to tajnizszy natezenie dzwieku miało dokładnie 40.3dB

 

Oczywiscie poziom dynamiki zalezy tez od charakteru czesci symfonii > część I i IV były nagrane

na poziomie -0.5dB -20dB , podczas gdy wyciszajace Andante con moto -20 dB -40dB.

 

Trzeba zwrócić przy okazji uwage że taki bardzo wysoki poziom nagrania

( przypominam piki siegają - 0.5dB :o ) powodują niestety że bardzo

łatwo go popsuć własciwie każdą ingerencją EQ > podbicie dowolnego

pasma powoduje że poziom nagrania wychodzi poza 0dBFS i mamy przester cyfrowy.

 

Dlatego lepiej by było gdyby piki nie siegały -0.5dB tylko na przykład -5 dB

> tyle że wtedy takie nagranie nie zmieściłoby się na przykład w radio

i koło niemożności się zamyka.

 

Czegoś takiego nie ma, bo być nie może. Cały dowcip kompresji dynamiki polega

na nieliniowości charakterystyki przejściowej. Oczywiście, najlepsze kompresory są liniowe,

a dopiero przy najwyższych głośnościach wchodzimy w zakres kompresji, a uściślając to nie

jest tak, że my dodajemy harmoniczne, ale raczej zmieniamy ich proporcję tłumiąc głównie tę

podstawową, o największej amplitudzie.

 

Dodatkowe ( nie istniejace w materiale zródłowym ) harmoniczne takie "poprawiacze"

dzwieku też już teraz potrafią dosyć łatwo wygenerować . Ponoć poprawia to

przejrzystosc i "rozświetla" zwłaszcza wysokie tony.

 

Co do tego co napisałes wyżej pełna zgoda - pytanie czy taki rodzaj prampa z kompresja najwyzszego

tylko poziomu nie mozna nazwać liniową ? Bo wtedy tylko najwyszsze poziomy glosnosci sa kompresowana

a przy najnizszych poziomach nastepuje regulacja glosnosci. Dyrektywy dla expandera - pozionmy wzmocnienia

sa szyfrowane na najmlodszym bicie sygnalu muzycznego i dopiero powyżej pewnej granicy ( moze

to być -6dB lub -4dB ) masz kompresję sygnału. Jeżeli jednak piki w konkretnym utworze nie sięgają

tych -4dB czy -6dB to automat kompresji (rozumianej literalnie) nawet się nie włącza .

Jest wiec to wtedy kompresor ,czy nie jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nagrania muzyki klasycznej z tych 96dB które teoetycznie sa w dyspozycji

realizatorów nagrań nie wykorzystują zwykle wiecej niz rozpietosci dynamicznej wiekszej niż 40 dB.

No tak może być, bo w muzyce raczej się tak nie zdarza, że jest idealna cisza i nagle łup! Wszyscy muzycy na raz forte. Mogłyby uszy zaboleć :D

Trzeba zwrócić przy okazji uwage że taki bardzo wysoki poziom nagrania

( przypominam piki siegają - 0.5dB :o ) powodują niestety że bardzo

łatwo go popsuć własciwie każdą ingerencją EQ > podbicie dowolnego

pasma powoduje że poziom nagrania wyhodzi poza 0dBFS i mamy przester cyfrowy.

Jeśli coś takiego ma miejsce, to znaczy że się programiści nie popisali, a zdrugiej strony nie jest łatwe do zrealizowanie podbicie o więcej niż 10dB pasma, które wykorzystuje pełny zakres bitowy próbki, bo 16 bitów próbki i 24 bity rejestru ma swoje ograniczenia. Dlatego są nieraz opcje w playerach typu EQ LIMIT, które blokują podciąganie niższych pasm powyżej 9dB.
Dodatkowe ( nie istniejace w materiale zródłowym ) harmoniczne takie "poprawiacze"

dzwieku też już teraz potrafią dosyć łatwo wygenerować . Ponoć poprawia to

przejrzystosc i "rozświetla" zwłaszcza wysokie tony.

Na pewno, dodanie harmonicznych (zwłaszcza nieparzystych) rozjaśnia i wyostrza dźwięk, co poprawia percepcję przy małych poziomach głośności.

Co do tego co napisałes wyżej pełna zgoda - pytanie czy taki rodzaj prampa z kompresja najwyzszego

tylko poziomu nie mozna nazwać liniową ? Bo wtedy tylko najwyszsze poziomy glosnosci sa kompresowana

a przy najnizszych poziomach nastepuje regulacja glosnosci.

Gdyby była jeszcze regulacja głośności, to by oznaczało, że jednocześnie pracuje kompresor i AGC, i możliwe, że takie coś właśnie robią w transmisji.
Dyrektywy dla expandera - pozionmy wzmocnienia

sa szyfrowane na najmlodszym bicie sygnalu muzycznego i dopiero powyżej pewnej granicy ( moze

to być -6dB lub -4dB ) masz kompresję sygnału. Jeżeli jednak piki w konkretnym utworze nie sięgają

tych -4dB czy -6dB to automat kompresji (rozumianej literalnie) nawet się nie włącza .

Jest wiec to wtedy kompresor ,czy nie jest ?

No jest, taki a la soft clipping, tylko jeszcze bardziej soft ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

chciałem się zapytać czy ostatecznie rockbox na x5 ma możliwość przełączania softu na oryginalny- by wyeliminować problem z filmami (w jakichś innych odtwarzaczach dawało radę to robić przytrzymując przycisk)?

czy jeśli tak(w zw. z pyt. w-w) jeśli zainstaluję nową wersję oryginalnego oprogramowania po zainstalowaniu rockboxa to czy nic się nie zchrzani?

 

pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności