johnnywalker Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 lamerskie pytanie: płytki, które masowo ściągam z neta są przeważnie w 160/196 kbps. Zawsze je z myślą o 128/256 MB-owych playerkach "uszczuplam" do 128 kbps (wiadomo - najoptymalniejsze rozwiązanie). Czy w drugą stronę to też działa? Ze 128 do wyższych wartości? Czy podczas "uszczuplania" nie traciło się czegoś, czego później nie mozna odzyskać zwiększając framerate. Co złego, to nie ja. Dzięki za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyGmUnT Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 oczywiście, że tracisz .... Powiem więcej - jak masz ściagać 160-192kb/s a potem przerabiac na 128 to duzo lepiej będzie jak od razu będziesz się zaopatrywał w 128 bo po podwojnej kompresji dźwięk jest dużo gorszy niż po pojedyńczej ( a tak wogle nie powinno się w przypadku mp3 i innych formatów stratnych używać słowa kompresja ..... bardziej na miejscu była by konwersja ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rudy Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 lamerskie pytanie: płytki, które masowo ściągam z neta są przeważnie w 160/196 kbps. Zawsze je z myślą o 128/256 MB-owych playerkach "uszczuplam" do 128 kbps (wiadomo - najoptymalniejsze rozwiązanie). Czy w drugą stronę to też działa? Ze 128 do wyższych wartości? Czy podczas "uszczuplania" nie traciło się czegoś, czego później nie mozna odzyskać zwiększając framerate. Co złego, to nie ja. Dzięki za odp. Definitywna odpowiedz NIE! Nie da się zrobić czegoś z niczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Kompresja stratna - jak sam nazwa wskazuje - wiąze się z bezpowrotną stratą informacji , więc dekodowanie w górę na wyższy bitrate z niższego nie ma sensu. (chyba że konkretny player nie odtwarza takiego formatu np. ogg - wtedy konwersja jest niestety konieczna) Także dekodowanie pliku z jednego kodeku (np MP3) na inny (np. WMA) wiąże się z uszczerbkiem jakości dzwieku. Chyba że masz tzw format bezstratny - lossess format ->> FLAC, Apple Lossless , AIFF , APE, ATRAC Lossless - wtedy możesz go zamienić nawet na WAV bez jakiejkolwiek straty . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnnywalker Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Dzięki za Wasze szybkie odpowiedzi w nurtującej mnie kwestii. Niestety, na większości "legalnych inaczej" stron internetowych zawierających najnowsze albumy muzyczne to chyba są 160/192-ki. Na razie tyle. Nie omieszkam zadawać pytania w przyszłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matteo Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Niestety również mam bardzo duzo plyt w mp3 od 128 do 192 VBR, nie licząc pojedyńczych przypadków (Loseless) ale po przeczytaniu całego wątku jeszcze bardziej utwierdziłem się w tym żeby "inwestować" we FLAC's --> OGG Q5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyGmUnT Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 Ja polecam Flac -> OGG Q6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2006 jeszcze moje trzy grosze z tego co zauważyłem, w większości przypadków różnica między Q5 a Q6 jest żadna albo niewielka - a to jednak jakaś oszczędność miejsca jest kompresja powyżej Q7 jest bezcelowa, co potwierdzą nawet wybredni słuchacze ale inna sprawa, że mając np. T10, T20, T30 czy H10 Jr. i kompresując do Q10, można się czuć jak słuchając muzyki w formacie "lossless" różnica między Q10 a prawdziwym lossles jest właściwie kompletnie pomijalna, kompresja jest wtedy minimalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matej7 Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2006 ale inna sprawa, że mając np. T10, T20, T30 czy H10 Jr. i kompresując do Q10, można się czuć jak słuchając muzyki w formacie "lossless" różnica między Q10 a prawdziwym lossles jest właściwie kompletnie pomijalna, kompresja jest wtedy minimalna No i żeby poczuć różnicę pomiędzy Q10 a Flac trzeba mieć naprawdę dobre słuchawki i przenośny odtwarzacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2006 nie sądzę żeby Q10 i FLAC dało się tak po prostu "na ucho" odróżnić... Q10 to near-lossless [edit] jeżeli ktoś uważa, że MP3 320kbps jest wierne oryginałowi, to jak to się ma do OGG (jest to lepsza kompresja) o przepływności 500kbps i do tego VBR? :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyGmUnT Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2006 Ja wiem jedno - nawet na mp3 320kb/s slyszę nieprzyjemne zniekrztałcenia góry, których bardzo nie lubię, natomiast ogg q6 praktycznie w zupełności mnie zadowala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2006 nawet na mp3 320kb/s slyszę nieprzyjemne zniekrztałcenia góry oj, wiem... mówię tak obrazowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzepcio Opublikowano 16 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2006 ja o tych dwóch formatach wiem tyle, że kiedyś miałem linkinów reanimation w 6-kanałowych ogg i ani nie odtwarzał ich mój player iaudio g2, chociaż odtwarza ogg, ani nie dalo się przegrać na mp3(wiadomo-tylko 2 kanały), no i oczywiście na płytę audio też nie:P wkurzające, ale co tu kryć.. ogg jest lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 najpierw robi się downmix 5.1 -> 2.0 (stereo) - można to zrobić na różne sposoby, jedne mają naprawdę dobrą jakość inne po prostu dobrą... nawet foobar2000 0.8.3 ma wtyczkę 5.1->stereo ... a potem kompresuje ponownie do dowolnego formatu lub zostawia jako nieskompresowany plik WAV (stereo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriso Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 Witam!Jak przerzucę z płytki CD audio muzę na mp3 128kbps i na ogg 128kbps to która muza zajmie mniej miejsca i która będzie lepszej jakości? POzdr. z tego co pamiętam kiedyś to jak porównywałem mp3 i ogg to w tym ogg było mniej basów niż w mp3 i dlatego wole mp3, może się myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZyGmUnT Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 Witam! Jak przerzucę z płytki CD audio muzę na mp3 128kbps i na ogg 128kbps to która muza zajmie mniej miejsca i która będzie lepszej jakości? POzdr. z tego co pamiętam kiedyś to jak porównywałem mp3 i ogg to w tym ogg było mniej basów niż w mp3 i dlatego wole mp3, może się myle. Mylisz sie - ogg lepiej przenosi równierz basy. Jedyny warunek to korzystać z najnowszej oficjalnej wersji a nie z plugina do nero niewiadomego pochodzenia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 może się myle. mylisz się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzepcio Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 najpierw robi się downmix 5.1 -> 2.0 (stereo) - można to zrobić na różne sposoby, jedne mają naprawdę dobrą jakość inne po prostu dobrą... nawet foobar2000 0.8.3 ma wtyczkę 5.1->stereo ... a potem kompresuje ponownie do dowolnego formatu lub zostawia jako nieskompresowany plik WAV (stereo) może mi ktoś powiedzieć jak to zrobić, bo nie mogę znaleźć tego w foobar2000.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2006 musisz mieć foobara2000 0.8.3 special zainstalowanego na full ... albo samemu znaleźć jakąś wtyczkę robiącą downmix ;] [edit] a nie, sorry, 0.9.2 też ma zaraz napiszę co i jak... [edit2] wersja 0.9.2 nie obsługuje standardowo AC3... dziwny ten foobar 0.9 O_o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnnywalker Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 W przypadku 256 MB pamięci wielu płyt się nie wgra do playerka. Pytanie: czy duża jest różnica jakościowa pomiędzy muzyczką skonwersowaną do 128 kbps mp3 MPEG Layer-3 a taką .wma (Windows Media Audio 9.1 (bliska jakości CD 64 kbps). Pojemność dwa razy mniejsza, ale nie miałem jeszcze okazji sprawdzić w słuchawkach. Jaki program i konwersję proponujecie w przypadku 256 MB pamięci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 może sam sprawdzisz? bo to że ja powiem "różnica jest" nie znaczy że dla ciebie ta różnica będzie znaczna albo że wogóle będzie... a pozatym to TY będziesz potem tego słuchał pozatym ja wyznaję zasadę "lepiej mniej a lepiej niż więcej a gożej" ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matej7 Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 Dzisiaj po raz pierwszy zripowałem oryginalną płytkę CD do QGG, odrazu Q10. Różnica jest ogromna, teraz wydaje mi się, że na mp3 seplenią a nie spiewają. Wogóle na ogg mamy większą szczegółowość i instrumenty brzmią a nie wydają z siebie dźwiekopodone odgłosy. Muzyczna ekstaza !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 (Windows Media Audio 9.1 (bliska jakości CD 64 kbps). zapewniam, ze wma 64kbps to bardzo, bardzo, bardzo odlegla bliskosc do jakosci CD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHRoN Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2006 odległość to pojęcie względne tak blisko a tak daleko... Różnica jest ogromna, teraz wydaje mi się, że na mp3 seplenią a nie spiewają [...] instrumenty brzmią a nie wydają z siebie dźwiekopodone odgłosy. witaj w klubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jacques La Fey Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 test dla ~160 kbps: założenia: użycie najpopularniejszych kodeków z minimalną modyfikacją, osiągnięcie pliku ze zmiennym bitrate, o średnim bitrate jak najbardziej zbliżonemu 160 kbps (1/2 maksymalnego bitrate dla mp3) WAV: file name: Hall of the Mountain King.wav size: 35,20 MB (36 917 036 bytes) duration: 3:29:280 codec: PCM sample rate: 44100 Hz channels: 2 bits per sample: 16 kbps: 1411 graph (606 KB) OGG: file name: Hall of the Mountain King.ogg size: 3,66 MB (3 843 208 bytes) duration: 3:29:280 codec: Vorbis (Xiph.Org libVorbis | 20050304) (foobar2000 v0.9.3 beta 4, preset Q5) sample rate: 44100 Hz channels: 2 bits per sample: 16 average kbps: 147 (nominal: 160) graph (582 KB) AAC: file name: Hall of the Mountain King.m4a size: 4,02 MB (4 216 897 bytes) duration: 3:29:280 codec: AAC (LC) (iTunes v6.0.5.20, QuickTime 7.1) sample rate: 44100 Hz channels: 2 bits per sample: 16 average kbps: 159 (nominal: 160) graph (572 KB) MPC: file name: Hall of the Mountain King.mpc size: 4,10 MB (4 305 036 bytes) duration: 3:29:280 codec: Musepack (mppenc --Alpha-- 1.15) (Easy CD-DA Extractor 9.1, preset: Standard) sample rate: 44100 Hz channels: 2 bits per sample: 16 average kbps: 165 (nominal: 160) graph (532 KB) WMA: file name: Hall of the Mountain King.wma size: 4.04 MB (4 236 923 bytes) duration: 3:29:280 codec: WMA 9.2 (2 pass VBR) (Ulead VideoStudio 9, preset: custom profile) sample rate: 44100 Hz channels: 2 bits per sample: 16 average kbps: 158 (nominal: 160) graph (553 KB) MP3: file name: Hall of the Mountain King.mp3 size: 4,22 MB (4 427 090 bytes) duration: 3:29:280 codec: MP3 (Lame 3.97 (foobar2000 v0.9.3 beta 4, preset: V4, fast) sample rate: 44100 Hz channels: 2 (joint-stereo, mid side) bits per sample: 16 average kbps: 169 (nominal: 165) graph (539 KB) Zaskakujące jest to, że im mniejszy rozmiar (nie licząc Wav), tym jakość jest lepsza. W przypadku Wma kompresja do zakładanego bitrate okazała się dość mozolna jednak jakoś się udało. Test zostanie uzupełniony o prędkość kompresji, lub ta prędkość znajdzie się w najbliższych testach. Jak można było się spodziewac prym wiedzie Ogg, mimo najwyższej kompresji zachowuje najszerszą scene barw, porównanie jej do sceny Mp3 daje do zrozumeinia, że ten format powinien już dawno zostać wyparty przez Ogg czy też porównywalne Aac. Wma jak na Windowsowski kodek wypadł dobrze i nadaje się do użycia w przenośnych odtwarzaczach, które nie obsługuja Ogg i Aac. Jego największą wadą jest nieprzewidywalny bitrate (dla VBR) w przypadku użycia standardowych ustawień. Format Mpc jak wiadomo jest całkowicie bezużyteczny, użyłem fo tylko dla porównania. Mp3 jak wcześniej wspomniałem powinno dawno trafić do kosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.