Skocz do zawartości

AKG K240S - klasyczny wygląd, wygoda i dźwięk


colnet

Rekomendowane odpowiedzi

AKG K240S ? klasyczny wygląd, wygoda i dźwięk - klucz do sukcesu?

1.Wstęp

Są to słuchawki które "chodziły za mną" od dłuższego czasu, ponieważ łącza wszystko co najlepsze można spotkać w słuchawkach. Do tego jestem zwolennikiem firmy AKG i posiadam starszy nieprodukowany już model AKG K280 Parabolic, dla mnie przetestowanie modelu K240S było przyjemnością, ale czy moje zdanie na temat tych słuchawek po teście zmieniło się? Czy dalej chcę te słuchawki? Dowiecie się po przeczytaniu recenzji.

 

Mam jednak wrażenie, że ta recenzja na tym forum zainteresuje małe grono użytkowników, ponieważ są to słuchawki na pewno z wyższej półki i nie dla każdego.

 

2.Pierwsze wrażenie

Sprzęt dostajemy w ładnym niedużym kartoniku, na którym widnieją różne napisy opisujące słuchawki. Z opakowania dowiadujemy się że jest to sprzęt do zastosowania profesjonalnego - studyjnego, pudełko informuje też nas o samoregulującym się pałąku oraz o budowie przetwornika zastosowanego w tym modelu. Wygląda to zachęcająco. Czas otworzyć kartonik i tu wrażenia mogą być różne, nawet bardzo różne. Słuchawki mają bardzo kontrowersyjny wygląd. Jednych mogą przyciągać drugich odpychać (tak samo jak Koss Porta Pro), jednak mi się osobiście bardzo podobają.

 

3.Wyposażenie

Wyposażenie dość skromne, oprócz słuchawek dostaniemy:

- przejściówkę na "dużego jacka"

- ulotki i kartę gwarancyjną

 

To wszystko. Mało? Według mnie wystarczy.

4.Wykonanie

Wykonanie jest rewelacyjne, nic nie trzeszczy nic nie piszczy. Słuchawki są wykonane z bardzo dobrego i przyjemnego tworzywa sztucznego. Pady także nie budzą zastrzeżeń, powinny wytrzymać nawet bardzo intensywne użytkowanie. Kabel jest miękki, dość gruby, zakończony solidną złoconą wtyczką. Warto dodać że jest on odłączany ? bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ kabel jest najczęstszą przyczyną uszkodzenia słuchawek.

Właściwie widać po nich że są przeznaczone do "ciężkiej pracy" a nie tylko do odsłuchu "od czasu do czasu".

Słuchawki są produkowane w Austrii - o czym warto wspomnieć w dobie zalewu produktów z Chin.

Do wykonanie nie można się przyczepić - bez zarzuty.

 

Ocena 6/6

 

5.Wygoda

Wręcz rewelacyjna, słuchawki są duże i lekkie. Samoregulujący się pałąk to jeden z patentów AKG, dzięki któremu możemy włożyć słuchawki natychmiastowo na głowę. Do tego materiał na którym opierają się nam słuchawki na głowie jest bardzo szeroki i miękki - praktycznie nic nas nie ciśnie i nawet po długim odsłuchu pałąk nie wrzyna nam się w głowę. Kolejną zaletą są bardzo miękkie i przyjemne pady. Słuchawki są zdecydowanie wokół uszne, jednak w komorze nie ma za dużo miejsca i gąbka oddzielająca ucho od przetwornika dotyka lekko małżowinę, nie jest to duża wada, bo gąbka jest delikatna w dotyku i szybko się przyzwyczajamy. Idealnym rozwiązaniem jest półotwarta konstrukcja, zapewnia bardzo dobrą wentylacje ucha oraz tłumi znaczącą ilość dźwięku pochodzących z zewnątrz.

 

Ocena 6-/6

 

6.Dźwięk

Od razu zaznaczę że do tych słuchawek jest potrzebne bardzo dobre źródło, słuchawki w ogólnie nie zgrywają się z odtwarzaczami, także przenośny wzmacniacz słuchawkowy MxM jest tu bez silny, karta dźwiękowa firmy Audiotrack model Maya44, pokazuje już namiastkę możliwości tych słuchawek, jednak dalej to nie jest to co chciało by się usłyszeć. AKG K240S dopiero zaczynają grać z audiofilskim sprzętem, testowałem je na wzmacniaczu NAD C370 plus odtwarzacz CD Marantz CD-38 - tego połączenie będzie dotyczył opis dźwięku, bo reszty nie ma nawet sensu przedstawiać. Dla lepszego zobrazowania sytuacji mogę porównać K240S do popularnych ostatnio Creative Aurvana Live!. Gdy podłączymy słuchawki Creative pod odtwarzacz, zagrają i to nawet przyjemnie, gdy podłączymy K240S, K240S nas odstraszą. Z Maya44 jest trochę inaczej, słuchawki grają na podobnym poziomie można powiedzieć że dobrym i to wszystko. Gdy podłączymy słuchawki do wzmacniacza NAD C370 sytuacja radykalnie się zmienia, Creative Aurvana Live! zostają totalnie w tyle, a K240S pokazują swoje prawdziwie oblicze.

 

Prawdziwie oblicze AKG K240S to rewelacyjny bas który schodzi bardzo nisko, jest bardzo wyrównany (nie dominuje górny, średni czy niski bas), bardzo punktowy, miękki i twardy kiedy trzeba, ciepły i naturalny. Na pewno go nie brakuje. Środek jest bardzo przejrzysty, lekko ciepły, szczegóły, świetnie osadzony w przestrzeni, wokal i gitary są namacalne i dość bezpośrednie. Góra klarowna, nie osłodzona i bardzo wysoko sięgająca, nawet podczas agresywnej gry talerzy perkusyjnych nie gubi się.

Słuchawki świetnie budują przestrzeń, wokal mamy i gitary mam na "wyciągniecie ręki", reszta zespołu gra lekko z tyłu, pomiędzy instrumentami mamy bardzo wiele "powietrza" bez problemu możemy określić skąd dobiega dany dźwięk.

Ogólnie dźwięk nie jest męczący, dzięki bardzo równej charakterystyce słuchawek i świetnej dynamice.

 

Może się wydawać, że jeżeli są to słuchawki studyjne to dźwięk jest nieciekawy, bez barwny, bez basowy, strasznie suchy - nic bardziej mylnego, dla mnie dźwięk jest ciekawy i bogaty w szczegóły, ponieważ brzmi tak jak chciał tego realizator, nic nie jest ukrywane przez słuchawki ani podkoloryzowane. Jest to nie wątpliwe ich bardzo duża zaleta.

 

Ocena dźwięku 6/6

 

7.Podsumowanie

Krótko: świetne słuchawki - które łączą wygodne, świetne wykonanie i rewelacyjny dźwięk. Uważam że są to słuchawki niedoceniane, a największą ich wadą jest potrzeba bardzo dobrego źródła (ale czy to na pewno jest wada?), które pokaże ich prawdziwe piękno. Za kwotę ok. 450 zł otrzymujemy produkt z bardzo wysokiej półki. Wracając do mojego pytania "Czy dalej chcę te słuchawki?" moja odpowiedź brzmi oczywiście "TAK".

 

Zalety:

- bardzo duży komfort

- rewelacje wykonanie

- świetny dźwięk

- niska cena

 

Wady:

- potrzeba bardzo dobrego źródła

 

 

DSCF0134.JPGDSCF0135.JPGDSCF0137.JPG

DSCF0138.JPGDSCF0139.JPGDSCF0140.JPG

 

Do testów sprzęt udostępnił MP3Store.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mnie się recenzja podoba. Czytało się lekko łatwo i przyjemnie, ale mam zastrzeżenia co do sprzętu i paru stwierdzeń.

CD Marantz CD-38

...

Wady:

- potrzeba bardzo dobrego źródła

Niech mnie ktoś oświeci, czy to jest bardzo dobre źródło? Mam wątpliwości, zwłaszcza jeśli nie był grzebany, ale proszę o wypowiedź speca.

 

Creative Aurvana Live! zostają totalnie w tyle

Nie ma takich słuchawek dynamicznych, a przynajmniej ja takich nie słyszałem, za którymi dobrze napędzone i rozegrane CAL! zostają daleko w tyle. CAL! W niektórych aspektach są bliżej muzyki niż HD600. Mam jedne i drugie w domu teraz. Ewidentnie lepsze to są DT880 Pro, ale nie jakaś przepaść. Chodzi głównie o czystość i kulturę przekazu.

 

testowałem je na wzmacniaczu NAD C370

Z racji różnorakiej, nieraz bardzo egzotycznej implementacji dziurek, dokonywanie na nich porównań może prowadzić do bardzo zaskakujących wniosków. Przykład z życia - HD595 z dziurki CD Technicsa SL-PS840 mają mnóstwo basu. Wyjaśniałem w artykule na forum dlaczego tak jest - impedancja wyjściowa dziurki w moim CD to 150 ohm. Najlepiej gdyby było 0 ohm.

 

brzmi tak jak chciał tego realizator

To zdanie zakrawa na jasnowidzenie. Poza tym, model K240 przechodził kilka metamorfoz (nie ma tego we wstępie recenzji). Zaczęło się od K240 Sextett, które rzeczywiście były takim zaawansowanym hi-endowym, studyjnym modelem, ale technologia ich produkcji była trudna. Kolejną legendą była konstrukcja elektrostatyczno-dynamiczna K340. Też majstersztyk techniki. Wracając do tematu - pierwszym uproszczeniem konstrukcji, ale wciąż zachowując wysoki poziom dźwięku były 600-omowe K240 DF. Potem przyszły K240 Monitor, i to one podobno były tą neutralną odmianą K240, a Studio to wbrew nazwie wersja "docieplona". Niech mnie ktoś poprawi, jeśli pomieszałem coś w ostatnim zdaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałeś o AL!, że te AKG zostawiają je daleko w tyle, to chyba Twoje wrażenie powodowane ekscytacją albo wynik złego doboru źródła pod AL!

 

 

Na co dzień słucham na AKG K701, które na pewno niszczą testowane K240 na dzień dobry, jendak po przejściu na AL! nie odczuwam żadnego dyskomfortu, nic mam wrażenia zmiany na gorsze.

 

Ale cóż przyzyczajam się powoli do faktu, że;

 

- słuchawki lub jakikolwiek inny sprzęt, który aspiruje do miana hi-endkillera musi grać zniewalająco, od razu, bez wygrzewania, lepiej niż sprzęt za grube tys. i co najbardziej paradoksalne - ZE WSZYSTKIEGO MA GRAĆ JAK HI-END ALBO I LEPIEJ, takie są oczekiwania nabywców produktów o wybitnej relacji cena jakość. Jednym zadniem - dla sprzętów tanich, o których ktoś mówi, że są wybitne w swojej cenie - nie ma taryfy ulgowej, z Meizu albo z plejera Creative ma być już hi-end, bezdyskusyjnie.

- sprzęt na który wydaliśmy kupę szmalu czyli tzw. hi-end, ma dla odmiany szereg przywilejów. Cierpliwie czekamy aż się wygrzeje, czasem 300-400h, szukamy najlepszej konfiguracjiinwestujemy nawet w lepsze klocki, aby dać "arystokratycznym słuchawkom" szansę. I nawet jeśli po tych mozolnych zabiegach nadal to gra jak qupa, to i tak pozostajemy przy mniemaniu - że nasz sprzęt się nie zgrał z obiektem kultu - hi-endową relikwią. Zaiste producenci tych wynalazków nie marzą o niczym innym jak tylko taki sposób myślenia swoich potencjalnych klientów. Myślę, że John Grado będzie miał erekcję do późnej starości, choć częstotliwości pow. 15 kHz już nie słyszy, a między 9-15 kHz słyszy słabo, bo tak grają produkowane przezeń słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę fajna recka ;)

Widzę, że już się wziąłeś do roboty. Tak jak mówiłeś na meecie ;)

 

skąd wytrzasłeś słuchawki od mp3storu..?? Bo mi jak narazie udało się zgarnąc SRS210BS, + zwykłe SrS'y od Vedii..

szykuje sie porównanie.. :P

btw. Bardzo dobra recenzja :)

 

Na meecie mp3store wyszło z propozycją testu sprzętu przez stałych bywalców zlotów w trójmiescie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałeś o AL!, że te AKG zostawiają je daleko w tyle, to chyba Twoje wrażenie powodowane ekscytacją albo wynik złego doboru źródła pod AL!

 

 

Na co dzień słucham na AKG K701, które na pewno niszczą testowane K240 na dzień dobry, jendak po przejściu na AL! nie odczuwam żadnego dyskomfortu, nic mam wrażenia zmiany na gorsze.

 

Ale cóż przyzyczajam się powoli do faktu, że;

 

- słuchawki lub jakikolwiek inny sprzęt, który aspiruje do miana hi-endkillera musi grać zniewalająco, od razu, bez wygrzewania, lepiej niż sprzęt za grube tys. i co najbardziej paradoksalne - ZE WSZYSTKIEGO MA GRAĆ JAK H-END ALBO I LEPIEJ, takie są oczekiwania nabywców produktów o wybitnej relacji cena jakość. Jednym zadniem - dla sprzętów tanich, o których ktoś mówi, że są wybitne w swojej cenie - nie ma taryfy ulgowej, z Meizu albo z plejera Creative ma być już hi-end, bezdyskusyjnie.

 

- sprzęt na który wydaliśmy kupę szmalu czyli tzw. hi-end, ma dla odmiany szereg przywilejów. Cierpliwie czekamy aż się <b>wygrzeje</b>, czasem 300-400h, szukamy najlepszej konfiguracjiinwestujemy nawet w lepsze klocki, aby dać "arystokratycznym słuchawkom" szansę. I nawet jeśli po tych mozolnych zabiegach nadal to gra jak qupa, to i tak pozostajemy przy mniemaniu - że nasz sprzęt się nie zgrał z obiektem kultu - hi-endową relikwią. Zaiste producenci tych wynalazków nie marzą o niczym innym jak tylko taki sposób myślenia swoich potencjalnych klientów. Myślę, że John Grado będzie miał erekcję do późnej starości, choć częstotliwości pow. 15 kHz już nie słyszy, a między 9-15 kHz słyszy słabo, bo tak grają produkowane przezeń słuchawki.

 

O_o.

 

brawo. geniusz. o_O.

 

zupełnie sie nie zgadzam. w sumie każde zdanie mógłbym przepisać dodając na początku "nie" ;]

 

szukanie hi-end'u z dziur przenośnych playerów, bez amp'a, jest śmieszne ;]

stwierdzenie, że "sprzęt, który aspiruje do miana hi-endkillera musi grać zniewalająco, od razu, bez wygrzewania, lepiej niż sprzęt za grube tys. i co najbardziej paradoksalne - ZE WSZYSTKIEGO MA GRAĆ JAK H-END ALBO I LEPIEJ to kłamstwo. ;]]

Aczkolwiek idealnie do tej definicji pasują AL!, które tak (imo zdecydowanie zanadto ;]) wychwalasz.

szczerze mówiąc (w ramach offtopa ;]), cały ten szał na AL! jest przesadzony. co z tego, że grają świetną barwą, skoro tylko fragmentem pasma lepszych słuchawek... (mówiąc "lepszych" mam na myśli dużą część słuchawek od grado sr60 wzwyż ;])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie ze zrozumieniem to nie jest Twoja najmocniejsza strona. Bo zrozumiałeś zupełnie coś odwrotnego, niż napisałem.

jeśli to ja jestem taki ułomny to proszę wytłumacz mi, co na myśli miałeś ;]

 

bo zrozumiałem, że ("powoli przyzwyczajasz się do faktu" - jeśli w tym haczyk jest xd) słuchawki etc, które mają być "hi-end killerem", muszą być rewelacyjne z czegokolwiek i kiedykolwiek (czyt: zaraz po wyciągnięciu z pudła ;])

 

hm?

 

 

EDIT:

łupst

widze swój błąd w "interpretacji" xd

mea culpa, wybaczcie panowie ;]

 

po ponownym, tym razem wnikliwym przeczytaniu, złagodzę swoje zdanie, ale i tak nie zmienie xd

ja jeszcze nie zauważyłem tego i nawet takim słuchawkom, jak AL! daje szanse zagranai z $$ wzmaka słuchawkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Didżeju Spinaczu,

 

Sens mojej wypowiedzi był następujący:

 

ludzie kupujący np. słuchawki w cenie 150 zł, które zdaniem wielu (Geggraf, Piotr Ryka, ja, Majkel i wielu innych) są bardzo dobre i porównywalne z hi-endem droższym od nich prawie dziesięciokrotnie OCZEKUJĄ, iż po założeniu tych słuchawek na głowę doznają olśnienia, a brzmienie wprawi ich w nieustający zachwyt i uwielbienie, niczym po dobrych grzybkach halucynogennych. I ma się to stać bez jakiegokolwiek wygrzewania, kombinowania z konfiguracją, dmuchania, chuchania, z dowolnego źródła. A jeśli się tak nie stanie, to winien jest heretyk, który niesłusznie wynosił tanią tendetę na ołtarze.

 

Tymczasem gdy ktoś wysupła na słuchawki 1,5 kzł, 2kzł, a nie daj Boże więcej, to choćby grały jak g^3 to PODŚWIADOMIE będzie szukał dla swego nowego, szmelcowatego nabytku usprawedliwienia:

 

 

cierpliwie je będzie wygrzewał przez tuzin nocy, dokupi źródło za drugie tyle, kabelki za trzecie, etc. Jednym słowem stworzy dla nich arystokratyczne otoczenie. A jeśli wtedy nie zagrają, to uzna, że sprzęt z którym naprawdę mogłyby zagrać, jest poza zasięgiem ich możliwości finansowych, co - ich zdaniem - nie zmienia faktu, że przewartościowany bubel, na który wyrzucili niepotrzebnie szmal jest upostaciowieniem sonicznej doskonałości w sosie własnym.

 

W psychologii nazywa się to mechanizm znoszenia dysonansu poznawczego Fritza Heidera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po ponownym, tym razem wnikliwym przeczytaniu, złagodzę swoje zdanie, ale i tak nie zmienie xd

ja jeszcze nie zauważyłem tego i nawet takim słuchawkom, jak AL! daje szanse zagranai z $$ wzmaka słuchawkowego.

Wow! Wygląda więc na to, że masz takie zdanie jak ja i Rolandsinger, czemu dał wyraz w swoim ironicznym, a przez to nie dla każdego jednakowo zrozumiałym poście. :) Otóż moje zdanie i Rolandsingera dotyczy CAL! napędzanych licząc rynkowo klockami po ~3000zł/sztuka (źródło, wzmak).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby znowu remis? :huh: Ja wszystko zrozumiałem co Rolandsinger napisał, i zgadzam się z nim w pełni.

 

Ja - jak nigdy - zrozumiałem poprawnie sarkazm @rolandsingera

 

Nie chciuałem się odzywać bo zadziwił mnie ton @colnet-a, który zawsze był wyważony a zdanie

 

"potrzebują audiofilskiego sprzetu" -> wprawiło mnie w osłupienie ...

 

Chyba lepiej napisać -> sa mocno kapryśne i z testowanych urządzeń zabrzmiały bardzo dobrze tylko z ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mnie ktoś oświeci, czy to jest bardzo dobre źródło? Mam wątpliwości, zwłaszcza jeśli nie był grzebany, ale proszę o wypowiedź speca.

Zapewniam że co najmniej dobre źródło.

 

Nie ma takich słuchawek dynamicznych, a przynajmniej ja takich nie słyszałem, za którymi dobrze napędzone i rozegrane CAL! zostają daleko w tyle. CAL! W niektórych aspektach są bliżej muzyki niż HD600. Mam jedne i drugie w domu teraz. Ewidentnie lepsze to są DT880 Pro, ale nie jakaś przepaść. Chodzi głównie o czystość i kulturę przekazu.

@majkel a słyszałeś K240S? Według mnie grają lepiej niż AL! i to jest moje subiektywne zdanie. Każdy może mieć swoje zdanie.

 

Z racji różnorakiej, nieraz bardzo egzotycznej implementacji dziurek, dokonywanie na nich porównań może prowadzić do bardzo zaskakujących wniosków. Przykład z życia - HD595 z dziurki CD Technicsa SL-PS840 mają mnóstwo basu. Wyjaśniałem w artykule na forum dlaczego tak jest - impedancja wyjściowa dziurki w moim CD to 150 ohm. Najlepiej gdyby było 0 ohm.

NAD C370 gra bardzo naturalnie według mnie... i według mnie to dobre źródło dla AL! i K240S.

 

To zdanie zakrawa na jasnowidzenie. Poza tym, model K240 przechodził kilka metamorfoz (nie ma tego we wstępie recenzji).

Może trochę... chodziło mi bardziej o osadzenie instrumentów w przestrzeni - tu faktycznie nie wyraziłem się do końca jasno.

Tak wiem K240S są lekko ocieplone (K280 Parabolic - są chłodne zdecydowanie np. dla porównania), ale w granicy rozsądku według mnie.

 

To co napisałeś o AL!, że te AKG zostawiają je daleko w tyle, to chyba Twoje wrażenie powodowane ekscytacją albo wynik złego doboru źródła pod AL!

Złe źródło... według mnie nie bardzo. Ekscytacji nie ma i nie będzie, jeżeli bym miał okazję zamienić AL! na K240S - zrobił bym to z czystym sumieniem.

 

- słuchawki lub jakikolwiek inny sprzęt, który aspiruje do miana hi-endkillera musi grać zniewalająco, od razu, bez wygrzewania, lepiej niż sprzęt za grube tys. i co najbardziej paradoksalne - ZE WSZYSTKIEGO MA GRAĆ JAK HI-END ALBO I LEPIEJ, takie są oczekiwania nabywców produktów o wybitnej relacji cena jakość. Jednym zadniem - dla sprzętów tanich, o których ktoś mówi, że są wybitne w swojej cenie - nie ma taryfy ulgowej, z Meizu albo z plejera Creative ma być już hi-end, bezdyskusyjnie.

Co to ma do rzeczy?

 

- sprzęt na który wydaliśmy kupę szmalu czyli tzw. hi-end, ma dla odmiany szereg przywilejów. Cierpliwie czekamy aż się wygrzeje, czasem 300-400h, szukamy najlepszej konfiguracjiinwestujemy nawet w lepsze klocki, aby dać "arystokratycznym słuchawkom" szansę. I nawet jeśli po tych mozolnych zabiegach nadal to gra jak qupa, to i tak pozostajemy przy mniemaniu - że nasz sprzęt się nie zgrał z obiektem kultu - hi-endową relikwią. Zaiste producenci tych wynalazków nie marzą o niczym innym jak tylko taki sposób myślenia swoich potencjalnych klientów. Myślę, że John Grado będzie miał erekcję do późnej starości, choć częstotliwości pow. 15 kHz już nie słyszy, a między 9-15 kHz słyszy słabo, bo tak grają produkowane przezeń słuchawki.

Ja k240S nie kupiłem. Nie mam żadnego efektu wydania na nich jakiejkolwiek kwoty, podszedłem do K240S chłodno... normalnie tak samo bym podszedł do słuchawek za 1000 i tak samo za 10 zł.

 

 

 

Ogólnie nie będę wchodził w jakąś głębszą dyskusję, ja wiem że @Rolandsinger i @majkel są bardziej osłuchani w hi-end niż ja, jednak ja też coś wiem i się tego trzymam. Nie róbmy też audiostereo z tego forum bo nie długo dojdzie do tego że wszyscy musimy myśleć jednolicie, mieć jedną opinię i jedno słuszne zdanie czyli np. zdanie: "AL! super, reszta do kitu...".

 

 

PS: (dla @ogorka) :)

 

Nie chciuałem się odzywać bo zadziwił mnie ton @colnet-a, który zawsze był wyważony a zdanie

 

"potrzebują audiofilskiego sprzetu" -> wprawiło mnie w osłupienie ...

Ogólnie, K240S nie są kapryśne... potrzebują dobrego napędu, ale sprzetu z wyższej półki.

Pojęcie "audiofilizm" jest dla mnie względne, chciałem przez to pokazać że potrzebują lepszego sprzętu niż zwykłe karty muzyczne czy coś innego AKG na pudełku K240S przedstawia że źródłem dla K240S mogą być przenośne CD-Playery czy inne małe wynalazki, dla mnie to jest błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja k240S nie kupiłem. Nie mam żadnego efektu wydania na nich jakiejkolwiek kwoty, podszedłem do K240S chłodno... normalnie tak samo bym podszedł do słuchawek za 1000 i tak samo za 10 zł.

Mam wrażenie, że też nie do końca zrozumiałeś co chciał przekazać Roland ;)

 

Tak poza tym dobrze, że wyjaśniłeś co miałeś na myśli pisząc "audiofilski" bo właśnie tym określeniem niektórzy chyba mocno się zdziwili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majkel a słyszałeś K240S? Według mnie grają lepiej niż AL! i to jest moje subiektywne zdanie. Każdy może mieć swoje zdanie.

Nie słyszałem, ale sformułowanie, którego użyłeś wskazywałoby, że jest przepaść między K240 a CAL!, w co nie wierzę, bo takowej nie ma nawet między CAL! a GS1000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... możliwe :P

 

lol, albo wypowiedź rolanda jest pisana niezwykle inteligentnym językiem z użyciem sarkazmu, który jest niemalże całokowicie wpleciony między wersy, albo sporo osób na tym forum to półgłówki (włącznie ze mną xd) mniejsza o to, co jest bardziej bliskie prawdy xd - pewnie coś, czego nie wymieniłem xd

 

 

majkel@ czy aby nie przesadzasz? ;]

nie chce mi sie w to wierzyć, nawet, jeśli CAL! wpiąć w "klocki za 3k" ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie CAL to jak w Chinach można mieć tylko jedyne słuszne zdanie

 

Wszystko o czym pisze Roland można również przedstawić:

 

”Tymczasem gdy ktoś wysupła na słuchawki 150 zł to: cierpliwie je będzie wygrzewał przez tuzin nocy, stworzy z nich swoje własne arystokratyczne słuchawki w swoim własnym odczuciu i będzie żył w przekonaniu absolutnej doskonałości posiadanego przedmiotu gdyż z założenia wszystkie inne droższe są do d….. . a ich jedyną winą jest to, że są droższe.

A jeśli nie zagrają, to nawet na mękach się do tego nie przyzna i dalej będzie budował swój własny świat iluzji”.

Jak to się nazywa w psychologii ? Mam wrażenie, że tak samo.

 

Tak to chyba było z Cd’kami pogromcami Krella a na końcu Cd'ki padły przy ipodzie.

 

I po co takie pitolenie o niczym ?

 

A tak bez złośliwości:

Panowie mam propozycję: Dajmy sobie spokój z tymi przepychankami przecież to nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majkel@ czy aby nie przesadzasz? ;]

nie chce mi sie w to wierzyć, nawet, jeśli CAL! wpiąć w "klocki za 3k" ;]

Zapraszam na odsłuch do Częstochowy. :) 3k kosztuje źródełko, którego Rolandsinger używa ostatnio jako referencyjne, a ze wzmacniaczami to pojechałem takim odnośnikiem, a nie ceną, bo jęśli coś bezpośrednio konkuruje lub lekko przewyższa konstrukcje typu RudiStor NX-33 lub Skorpion HV-1, to chyba nie przesadzam? Z tymi cenami to była oczywiście metafora.

 

@gienio, przecież tu nie ma żadnych przepychanek. :) Zakładając zdrowy dystans do tego, co się odbywa w przestrzeni wirtualnej, jestem w stanie umówić się z dowolną osobą lub osobami z tegoż forum na piwo lub spotkanie sprzętowo-muzyczne bez patrzenia przez pryzmat wpisów na forum. Tak jak pisałeś, tu nie audiostereo i nikt nikogo nie wyzywa na pojedynki ani przed sąd. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lol, albo wypowiedź rolanda jest pisana niezwykle inteligentnym językiem z użyciem sarkazmu, który jest niemalże całokowicie wpleciony między wersy, albo sporo osób na tym forum to półgłówki (włącznie ze mną xd) mniejsza o to, co jest bardziej bliskie prawdy xd - pewnie coś, czego nie wymieniłem xd

Wypowiedz jako tako kumam... ale nie wiem w jakim kontekście jest to pisane... nie mogę go odnaleźć.

 

Zapraszam na odsłuch do Częstochowy.

Bardzo chętnie... gdybym miał bliżej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności