getz Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Niestety tak to już często jest ze sprzętem audio. Getz już o tym pisał, że różnica w jakości 20% może znaczyć 100% różnicy w cenie. Pytanie czy w przypadku słuchawek tę 20 % róznicę można nabyc za jakiekolwiek pieniądze ? Kiedyś na audiostereoforum udzielał się pewnien Czech o imieniu Kuba . Można przyjąć że to taki odpowiednik Piotra Ryki z kraju naszych południowych sąsiadów. Na swojej stronie prowadzi stale rozbudowywany ranking słuchawek które testował ( testy wzmacniaczy słuchawkowych zresztą też opisuje ) Jakie są kryteria ? 100 % punktów do niedościgły ideał brzmieniowy , 70 % to słuchawki wystarczająco dobre , jeżeli natomiast kupiliśmy takie poniżej 35 % punktów możemy uznać że wyrzucilismy pieniądze w błoto . Co więc możemy wyczytać z tego rankingu - najwięcej 83% punktów za dzwięk ( czyli do 100% ideału jednak sporo nam jeszcze brakuje ) otrzymały ex aequo trzy modele : Sennheiser HD 650 , AKG 701 i Audio-Technica ATH-AD1000. Ale okupujące miejsce dziewietnaste - HD555 mają w końcu tylko 10% punktów mniej niż liderzy . Co więcej aktualnie silnie faworyzowane na Head-fi " najlepsze słuchawki świata" > czyli Denony AH-D 5000, z pieknym bo drewnianym wykończniem muszli otrzymały ledwie 77% punktów Sennhesier HD555 - cena w Polsce 320 zł <-> Denony Denon AH-D 5000 - 2500 zł - Wynika z tego 800% różnica ceny przełoży się więc nam - oczywiście zdaniem autora strony na nędzne 4% poprawy jakości . Wspomniane tutaj Sennheisery PX -100 otrzymały 45 % punktów , Grado SR-80 niewiele więcej bo 52 %. Pełny Ranking ( Žebříček SLUCHÁTEK ) >>> http://www.cdprehravace.wz.cz/sluchatka/zebr.htm Tytułem mojego komentarza fragment recenzji pewnie trochę lepszego modelu Audio Technici ( przynajmniej tak twierdzą na Head-fi > z całą pewnością są one za to dwa razy droższe niż ATH-AD1000 który w czeskim rankingu znalazły się przecież obok AKG-701 i HD650 na dumnym pierwszym miejscu) zaczerpnięty zresztą ze znanej japońskiej strony "słuchawkowej >> http://www.geocities.jp/ryumatsuba/ath-ad2000.html. Jest tam fragment porównujący te słuchawki do HD-650 , AKG 701 , ale także znacznie tańszych Sennheiserów HD-595 . Kiedyś zadałem sobie nawet trud , żeby to sobie przetłumaczyć : Brzmi to mnie wiecej tak : szczegółowość ATH-AD2000 jest nieco lepsza niż w HD-595 , ale nie czuje się zbyt dużej różnicy jakości , w porównaniu z sporą różnicą ceny obu modeli słuchawek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Echelon Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Wszystko może być przydatne. Jeżeli ktoś stwierdzi, że każdy ma swój słuch i, przykładowo oboje z Kubą słuchawkom a przyznaliby 70% (oceny identyczne lub różniące się np. o 1-3%) ale uba słuchawkom B przyznałby 80% a ktoś inny 62%, to sprawa może pozostać nierozstrzygnięta. Dość jasna sprawa jest w momencie gdy jedne słuchawki otrzymują 90% a drugie 9%. Natomiast jeżeli ktoś słuchawkom za 3 tysiące daje tylko o 3% więcej niż słuchawkom za 500 zł, to z punktu widzenia osoby, która choćby częściowo zwraca uwagę na przelicznik cena/jakość kupowanie 6 razy droższych słuchawek dla kompletnie marginalnej różnicy jest głupotą. Trzeba by jeszcze tylko sprawdzić w czym ta różnica tkwiła, bo jeżeli na 3 odtwarzaczach słuchawki grały tak samo, a przy czwartym w jednych wysokie tony były w jednym utworze odrobinę wyraźniej wycofane, niż w drugich słuchawkach i stąd te 3% różnicy to OK. Ale żeby nie okazało się, że te 3% to np. obecność lub brak sceny, bo w tym przypadku moje kryteria byłyby jednak zupełnie inne. Oczywiście powyższe przykłady są czysto przypadkowe. Nietóre testy mogą być przydatne, nawet jeżeli niecałkowicie się z nimi zgadzamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Kuba ma o tyle komfortową sytuację , że miał do dyspozycji kilka niezłych wzmacniaczy zarówno lampowych jak i hybrydowych ( zresztą Czesi i Słowacy produkują naprawde zupełnie sporo urządzeń tego typu ) Opinię o nich zamieścił zresztą niejako obok recenzji samych słuchawek . A na przykład takiego fajnego hybrydowego czeskiego Edgara SH1 to sam chciałbym mieć . >> http://www.highfidelity.pl/artykuly/0508/edgar.html Może rzeczywiście akurat z tym ampem wspomniane Audio-Technici zagrały mu zjawiskowo . Kto wie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrmateo Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Na liście nie ma żadnych wyższych modeli Grado. Nie były testowane czy są tak słabe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 9 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 @ getz Miałem tego Edgara SH-1 przez ponad miesiąc i szczerze mówiąc, grał gorzej z K701 oraz AL! niż Moon V6 i nie piszę tego z sympatii do Majkela. Tak to naprawdę słyszałem, Edgar po prostu mulił. Zresztą to samo o nim napisał Piotr Ryka. Jedyna rzecz w nim była urzekająca - wygląd. Ale to chyba za mało, zważywszy na fakt, do czego służy wzmacniacz słuchawkowy. Być może wymiana lampy by pomogła, ale niestety nie miałem żadnej innej wtedy pod ręką. Zresztą poprawa z innymi lampami jest również spekulacją, a nie miałem zamiaru wydawać kilkuset zł w RCM-ie na eksperymentowanie z lampami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 @ getz Miałem tego Edgara SH-1 przez ponad miesiąc i szczerze mówiąc, grał gorzej z K701 oraz AL! niż Moon V6 i nie piszę tego z sympatii do Majkela. Tak to naprawdę słyszałem, Edgar po prostu mulił. Zresztą to samo o nim napisał Piotr Ryka. Jedyna rzecz w nim była urzekająca - wygląd. Ale to chyba za mało, zważywszy na fakt, do czego służy wzmacniacz słuchawkowy. Chyba i tak mnie nie stać na Edgara SH-1 , ale sądze że własnie akurat z wysokimi modelami Audio Technic takie zródło mogło dać zupepełnie niezłą synergię . Przypuszczam że AD-ATH1000 muszą grać jednak bardzo podobnie co ATH2000 , a z autopsji wiem , że są to słuchawki grające krótkim , bardzo wyostrzonym i twardym dzwiękiem. Dlatego to , co w innym połączeniu na pewno by muliło , akurat w przypadku podpięcia tych japońskich wynalazków wcale nie musi . Najdziwniejsze , że sama Audio Technica rekomenduje do tych słuchawek amp , nawet zewnętrznie bardzo podobny do Edgara SH-1 ( drewno itd ) ~~ >> AT-HA5000 " Raffinato" , który nie jest jednak hybrydą , ale wzmacniaczem słuchawkowym na MOS-FET`ach Cena-bagatela > ponad 1200 $ Podsumowując jeszcze wątek rankingu Kuby , to przy jednej ze słuchawkowych recenzji napisał on coś takiego : "Sennheiser HD650 to naprawdę świetne słuchawki - ale pięć punktów w jedną lub drugą stronę nie powinno odgrywajać większej roli . Dla Ciebie faworytem czy zwyciezcą może okazać się zupełnie inny model. Bo rywalizacja w czołówce słuchawkowego wirtualnej pelotonu jest tak naprawdę bardzo wyrówana. Wszystkie modele ocenione powyżej 70% punktów , to dla mnie otwarte okno na świat muzyki " Ładnie powiedziane , prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Ladnie powiedziane i duzo w tym racji Powinno sie jeszcze dodac, ze tak czy siak nie powinno sie zapominac o akompaniamencie gdyz przeciez z nieodpowiedniego (w sensie zle dobranego) to okno bedzie troche zamglone albo nie do konca umyte lub czasem zaskrzypi. Wszak montaz tych okien tez jest bardzo wazny. No i, ze dobierajac ten akompaniament takze mozna dostosowac koncowe brzmienie do swoich gustow Duzo daje samo nawiedzanie znajomych i podlaczenie sie do roznych roznosci A tak w ogole to bylem juz tez prawie bliski kupna owego Edgara SH-1. Roland: Jak juz po dobrych kilku dniach sprawdzaja sie DT 880 Pro z Twoim Audionemesisem ? Getz: A HD 600 kupiles wygrzane czy swieze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 9 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 @ fallow W sprawie DT880 nie chciałbym ostatecznie zajmować stanowiska, gdyż moje mają dopiero 120h, a Majkel czy Rafaell zalecają min. 200h, więc jeszcze się wstrzymam z ostateczną oceną. Natomiast póki co powiem, że Beyery są dla mnie tym, czym topowe Grado powinny być. Dźwięk bliski, dosłownie stoisz między muzykami, bardzo szczegółowy, z lepszym niż w K701 basem (tzn. jest zejście, ale AKG grają z daleka, więc nigdy bas nie będzie na nich tak bezpośredni), co najważniejsze, Niemcom udało się tą górę skalibrować tak, że jest superprzejrzysta, a nie wierci - przynajmniej takie mam wrażenia z Moonem V6 i to jest wielkie osiągnięcie. Średnica też ciepła i słodka, jednak trochę brakuje jej względem K701 czaru, ale generalnie DT880 grają bardziej spektakularnie w tym paśmie, bo wygrzane K701 to naturalizm do bólu, a nie każdy to lubi. Majkel coś pisał o nowym wcieleniu Moona - V7, ponoć góra w nim jest jeszcze lepsza. Nie wiem tylko, czy jest jej więcej i czy jest dosadniejsza, a wiem, że Majkel jako Gradziarz (sorry za wyrażenie:))) lubi taką jej artykulackję, aż pogłosy i inne smaczki się robią wyraźniejsze, a to raczej tylko poprzez oczyszczenie góry i górnej średnicy można uzyskać. Jednym słowem, gdy posłucham, ocenię, a najprawdopodobniej - jak mam nadzieję - wspólnie ocenimy, na kolejnym spotkaniu u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 @Rolandsinger, ja myślę, że kilka dni łojenia czyni z DT880 Pro to, co potrzeba. Potem już warto coraz więcej słuchać, gdyż te welury trochę się dostosowują do kształtu głowy od noszenia, a to może mieć znaczenie także dla dźwięku. Moonlight v.7 daje pewien delikatny efekt pożądany dla sygnatury dźwiękowej DT880 Pro i owocuje to niemal przeźroczystym przekazem. Właściwie to ciężko mi mówić o sygnaturze dźwiękowej tej konstrukcji. Bazowo jest ona maksymalnie symetryczna, a do dyspozycji pozostaje jedno gniazdo, w które można włożyć kilka różnych kostek, co delikatnie zmienia dźwięk, i może pomóc różnym słuchawkom. Można na przykład włożyć tam kostkę, którą przewidziałem do v.6 i otrzymujemy taką właśnie sygnaturę dźwięku, no może grającą z nieco większym rozmachem, ale reszta po staremu. Optymalny układ pod DT880 Pro okazał się tym razem inny, co oznacza na tych słuchawkach pewien postęp w stosunku do v.6. Przede wszystkim, v.6 to wzmacniacz, który delikatnie rozjaśnia pewien zakres średnicy, co prawdopodobnie powoduje odbiór sopranów jako bardziej aksamitnych. W v.7 z układem pod DT880 Pro dostajemy odrobinę tego pożądanego, żeby nie powiedzieć brakującego aksamitu, ale bez rozjaśniania, przez co odbiór sopranu jest pełniejszy, ale nadal niemęczący. No i dochodzą inne niuanse związane z przekonstruowaniem wzmacniacza. Odnośnie mojego gradoholizmu, nie jest z tym tak źle. Na podstawie ostatnich odsłuchów i eksperymentów stwierdzam, że DT880 Pro to słuchawki o większych możliwościach od RS2. Te ostatnie za dużo grają własnej melodii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Pytanie czy w przypadku słuchawek tę 20 % róznicę można nabyc za jakiekolwiek pieniądze ? Kiedyś na audiostereoforum udzielał się pewnien Czech o imieniu Kuba . Można przyjąć że to taki odpowiednik Piotra Ryki z kraju naszych południowych sąsiadów. Na swojej stronie prowadzi stale rozbudowywany ranking słuchawek które testował ( testy wzmacniaczy słuchawkowych zresztą też opisuje ) Jakie są kryteria ? 100 % punktów do niedościgły ideał brzmieniowy , 70 % to słuchawki wystarczająco dobre , jeżeli natomiast kupiliśmy takie poniżej 35 % punktów możemy uznać że wyrzucilismy pieniądze w błoto . Co więc możemy wyczytać z tego rankingu - najwięcej 83% punktów za dzwięk ( czyli do 100% ideału jednak sporo nam jeszcze brakuje ) otrzymały ex aequo trzy modele : Sennheiser HD 650 , AKG 701 i Audio-Technica ATH-AD1000. Ale okupujące miejsce dziewietnaste - HD555 mają w końcu tylko 10% punktów mniej niż liderzy . Co więcej aktualnie silnie faworyzowane na Head-fi " najlepsze słuchawki świata" > czyli Denony AH-D 5000, z pieknym bo drewnianym wykończniem muszli otrzymały ledwie 77% punktów Sennhesier HD555 - cena w Polsce 320 zł <-> Denony Denon AH-D 5000 - 2500 zł - Wynika z tego 800% różnica ceny przełoży się więc nam - oczywiście zdaniem autora strony na nędzne 4% poprawy jakości . Fajnie - tyle ze tak sie nie da oceniac To znaczy mozna w ten sposob podac swoje preferencje ale nie okreslic obiektywnie sluchawki. Po pierwsze wymagaloby to posiadania wszystkich i retestow ich za kazdym razem po drugie on nie podaje zadnych kryteriow przydzielania tych punktow wiec dla mnie sa z kapelusza. W sluchawkach jak w kazdym urzadzeniu generujacym dzwiek licza sie preferencje. Jestem w stanie zaakceptowac fakt ze dla kogos KPP brzmi lepiej niz K701 bo sygnatura tych drugich mu w ogole nie odpowiada - faktem pozostaje natomiast ze dzwiek K701 jest obiektywnie lepszy (blizszy orginalowi). Umieszczenie AD 900 w scislej czolowce potwierdza tylko fakt ze podoba mu sie ich brzmienie - bo to zdecydowanie nie ta sama polka co nawet HD 600 Wspomniane tutaj Sennheisery PX -100 otrzymały 45 % punktów , Grado SR-80 niewiele więcej bo 52 %. Pełny Ranking ( Žebříček SLUCHÁTEK ) >>> http://www.cdprehravace.wz.cz/sluchatka/zebr.htm Tytułem mojego komentarza fragment recenzji pewnie trochę lepszego modelu Audio Technici ( przynajmniej tak twierdzą na Head-fi > z całą pewnością są one za to dwa razy droższe niż ATH-AD1000 który w czeskim rankingu znalazły się przecież obok AKG-701 i HD650 na dumnym pierwszym miejscu) zaczerpnięty zresztą ze znanej japońskiej strony "słuchawkowej >> http://www.geocities.jp/ryumatsuba/ath-ad2000.html. Jest tam fragment porównujący te słuchawki do HD-650 , AKG 701 , ale także znacznie tańszych Sennheiserów HD-595 . Kiedyś zadałem sobie nawet trud , żeby to sobie przetłumaczyć : Brzmi to mnie wiecej tak : szczegółowość ATH-AD2000 jest nieco lepsza niż w HD-595 , ale nie czuje się zbyt dużej różnicy jakości , w porównaniu z sporą różnicą ceny obu modeli słuchawek . To juz jest kwestia zabawy w gonienie zajaczka - jak ktos to lubi to sie nigdy nie zatrzyma. Mnie poki co poziom esw9/D5000 zdecydowanie wystarcza - a porownywalem je przy zakupie z cala czolowka Grado/Senheisera/Beyerdynamika/AKG/Ultrasone (ba - nawet z JVC DX 1000 ). Wahalbym sie natomiast je nazwac gorszymi/lepszymi od innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Chyba i tak mnie nie stać na Edgara SH-1 , ale sądze że własnie akurat z wysokimimodelami Audio Technic takie zródło mogło dać zupepełnie niezłą synergię . Przypuszczam że AD-ATH1000 muszą grać jednak bardzo podobnie co ATH2000 , a z autopsji wiem , że są to słuchawki grające krótkim , bardzo wyostrzonym i twardym dzwiękiem. Dlatego to , co w innym połączeniu na pewno by muliło , akurat w przypadku podpięcia tych japońskich wynalazków wcale nie musi . Najdziwniejsze , że sama Audio Technica rekomenduje do tych słuchawek amp , nawet zewnętrznie bardzo podobny do Edgara SH-1 ( drewno itd ) ~~ >> AT-HA5000 " Raffinato" , który nie jest jednak hybrydą , ale wzmacniaczem słuchawkowym na MOS-FET`ach Cena-bagatela > ponad 1200 $ Coz - to jest jak zwykle kwestia gustu i oczekiwan Ostatnio mialem szanse odsluchac cala czolowke sluchawek i szczerze mowiac AT duzo bardziej podobaly mi sie na Cayinie niz na ktorymkolwiek z ich firmowych wzmacniaczy (a sluchalem 20ki, 25 i 5000). Przebywajacym w Tokio polecam wizyte w Dynax 5555 na parterze - tylko najlepiej bez portfela a za to z duza iloscia czasu i wlasnych nagran Bardzo zaluje ze w naszym kochanym kraju nie ma tego typu sklepu - chociaz moze lepiej bo pewnie bym sie tam zameldowal. Wrazenie jest niesamowite - na polkach leza w zasadzie wszystkie sluchawki z gornej polki (i mnostwo innych). Bierze sie wybrana pare (lub kilka), idzie do wzmacniaczy (ktorych tez maja mnostwo wlacznie z lokalnymi wyrobami), siada w bardzo wygodnym fotelu i slucha. Nikt nie popedza, nie przeszkadza - po prostu sluchawkowy raj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Fajnie - tyle ze tak sie nie da oceniac To znaczy mozna w ten sposob podac swoje preferencje ale nie okreslic obiektywnie sluchawki. Po pierwsze wymagaloby to posiadania wszystkich i retestow ich za kazdym razem po drugie on nie podaje zadnych kryteriow przydzielania tych punktow wiec dla mnie sa z kapelusza. W sluchawkach jak w kazdym urzadzeniu generujacym dzwiek licza sie preferencje. Jestem w stanie zaakceptowac fakt ze dla kogos KPP brzmi lepiej niz K701 bo sygnatura tych drugich mu w ogole nie odpowiada - faktem pozostaje natomiast ze dzwiek K701 jest obiektywnie lepszy (blizszy orginalowi). Umieszczenie AD 900 w scislej czolowce potwierdza tylko fakt ze podoba mu sie ich brzmienie - bo to zdecydowanie nie ta sama polka co nawet HD 600To juz jest kwestia zabawy w gonienie zajaczka - jak ktos to lubi to sie nigdy nie zatrzyma. Mnie poki co poziom esw9/D5000 zdecydowanie wystarcza - a porownywalem je przy zakupie z cala czolowka Grado/Senheisera/Beyerdynamika/AKG/Ultrasone (ba - nawet z JVC DX 1000 ). Wahalbym sie natomiast je nazwac gorszymi/lepszymi od innych A Ty jak oceniasz te topowe Denony? Ponoć mają braki na średnicy, a w swojej cenie to powinna być czysta perfekcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 A Ty jak oceniasz te topowe Denony? Ponoć mają braki na średnicy, a w swojej cenie to powinna być czysta perfekcja. Na razie mam je za krotko zeby je dobrze ocenic - ale zadnych wielkich brakow nie slysze. Za koncowa ocene wezme sie po zaaplikowaniu im polecanych poprawek Co do ceny - w Japonii sporo sluchawek jest drozszych wiec z ta perfekcja bym nie przesadzal. Mnie sie np. bardziej podobaja niz drozsze US 2500 czy tez AT D2000/W5000. To ze u nas cena jest jaka jest to jest tylko wina dystrybutora - podobnie jest z dousznymi C700 ktore jakis idiota u nas wycenil na 700zl albo ES 7 wycenionymi na ponad 500 zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 No to za ile je można wyrwać? Bo nie ukrywam, że jeśli mi się znudzą dotychczasowe słuchawki, to uderzę w te Denony. To w końcu wyrób tego samego Fostexa, który skonstuował AL! A mnie to brzmienie bardzo odpowiada, zwłaszcza bas na tej biocelulozie jest obłędny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrmateo Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Mnie poki co poziom esw9/D5000 zdecydowanie wystarcza - a porownywalem je przy zakupie z cala czolowka Grado/Senheisera/Beyerdynamika/AKG/Ultrasone (ba - nawet z JVC DX 1000 ). Wahalbym sie natomiast je nazwac gorszymi/lepszymi od innych Czemu wybrałeś esw9? Mocno się nad nimi zastanawiałem, niestety w Polsce nie ma możliwości nigdzie ich posłuchać z tego co wiem. Jak byś opisał ich sposób gry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 No to za ile je można wyrwać? Bo nie ukrywam, że jeśli mi się znudzą dotychczasowe słuchawki, to uderzę w te Denony. To w końcu wyrób tego samego Fostexa, który skonstuował AL! A mnie to brzmienie bardzo odpowiada, zwłaszcza bas na tej biocelulozie jest obłędny. D2000 sa do wyrwania za ok 23000 Y a D5000 za 48000 Y - to mnie niz polowa ich ceny w Polsce. Fakt ze w sklepach sa zwykle troche drozsze ale to dotyczy takze innych sluchawek. Jak wroce do Polski to mozemy sie kiedys umowic na jakis odsluch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Dawindyk, jak jeszcze masz możliwość to obadaj ATH-W1000, ATH-ESW9 i ATH-W5000. ATH-AD2000 to nie mój styl grania, a te poprzednie to podobno coś innego. Poza tym jestem ciekawy, jak się mają przerobione Denony AH-D5000 do Ultrasone Ediiton 9? EDIT - odsłuch, jak najbardziej! W ramach ślunskiego meetingu. Postarałbym się mieć Moonlighta v.7 w blaszaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Czemu wybrałeś esw9? Mocno się nad nimi zastanawiałem, niestety w Polsce nie ma możliwości nigdzie ich posłuchać z tego co wiem. Jak byś opisał ich sposób gry? Bo mi sie bardziej podobaly niz inne sluchawki portable Nie ukrywam ze cene maja dosc wysoka i ES 7 grajace niewiele gorzej mozna kupic za polowe tej kwoty - ale jednak sa troche lepsze no i o niebo wygodniejsze. AT nie ma szczescia do dystrybutorow w Polsce wiec raczej nie nalezy liczyc na wieksza dostepnosc w naszym kraju. Co do sposobu gry - slyszales ES 7? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 D2000 sa do wyrwania za ok 23000 Y a D5000 za 48000 Y - to mnie niz polowa ich ceny w Polsce. Fakt ze w sklepach sa zwykle troche drozsze ale to dotyczy takze innych sluchawek. Jak wroce do Polski to mozemy sie kiedys umowic na jakis odsluch Ja pi....ę! Przecież to mniej niż ja dałem za K701, bo po obecnym kursie Jena to ok. 1050 zł. A u nas oficjalna cena 2500 zł! A D2000 to już zupełna darmocha. Ten dystrybutor to chyba już zupełnie zgłupiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Ja pi....ę! Przecież to mniej niż ja dałem za K701, bo obecnym kursie Jena to ok. 1050 zł. A u nas oficjalna cena 2500 zł! A D2000 to już zupełna darmocha. Ten dystrybutor to chyba już zupełnie zgłupiał. Dawindyk, to kupiłbyś parę kg tych D5000, odkupię jedne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawindyk Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Dawindyk, jak jeszcze masz możliwość to obadaj ATH-W1000, ATH-ESW9 i ATH-W5000. ATH-AD2000 to nie mój styl grania, a te poprzednie to podobno coś innego. Poza tym jestem ciekawy, jak się mają przerobione Denony AH-D5000 do Ultrasone Ediiton 9? EDIT - odsłuch, jak najbardziej! W ramach ślunskiego meetingu. Postarałbym się mieć Moonlighta v.7 w blaszaku. ESW9 znajdziesz w moim podpisie wiec i na spotkaniu bedziesz mogl posluchac W1000 i W5000 tez sluchalem - brzmienie maja dosc zblizone tyle ze w1000 jest bardziej zmulone i ma mniejsza przestrzen. W5000 mi sie podobaly ale cena jest malo przystepna - juz kupujac D5000 mialem wyrzuty sumienia Szczerze mowiac trudno mi ocenic czy wole denony czy AT - to inna szkola grania i mysle ze zaleznie od humoru optowalbym raz za jednym a raz za drugimi. Jak sie maja przerobione to nie wiem bo moje takie jeszcze nie sa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Lekko Offtopicowo - to spotkanie bedzie coraz silniejsze Ja bede mogl dolozyc jeszcze GS1000 i wyrwane okazyjnie E9 oraz nadchodzacego RudiStora. Roland: Pamietasz, jak mowilem na poczatku, ze jesli GS1000 beda graly tak jak graly out of box, to na pewno sie ich pozbede ? Teraz graja tak jak wlasnie powinny grac Grado Nie ma natarczywosci a gora z tym oslawionym standardowym kablem wcale nie jest kujaca czy zbyt wyeksponowana. Bas tez sie ladnie okreslil. Na pewno bedzie co porownywac w kazdym razie Majkel: A Ty wezmiesz w takim razie rozne wersje moonlighta ? Dawindyk: A moze z Kraju kwitnacej wisnie oplaca sie bardziej brac niz zza wielkiej wody ? Ile z ciekawosci kosztuja tam GS1000 i E9 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Ja też poproszę, na serio! Weź ze 5-6 szt. dorzuć do każej za fatygę i robisz deal. Po 1,2-1,4 kzł w Polsce na allegro pójdą jak woda. Nie zapomnij o dwóch parach, dla mnie i Majkela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 10 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 @ fallow No to jestem bardzo ciekaw tych GS1000. Jak się zapewne domyślasz, ja ich nigdy nie kupię, bo....wybrednym estetą jestem. A słuchawki typu Hans Kloss "tu wiosło, tu wiosło...odbiór!....słyszysz mnie?" mnie nie rajcują. To samo mogę powiedzieć o HD25, to są autentyczne plasticzany. Oczywiście każdy ma inne priorytety i chwała Bogu! więc proszę Cię, nie bocz się na mnie za mój gust ))) Denony wyglądają smakowicie, tak też podobno grają. Jeśli Dawindyk przywiezie, może będzie nam dane ich posłuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Majkel: A Ty wezmiesz w takim razie rozne wersje moonlighta ? Heh, zdradzę tu co nieco. v.7 to będzie taka bardziej platforma, z możliwością podmiany jednego elementu po otwarciu obudowy. W jednym slocie najprostszym i najtańszym rozwiązaniem jest włożenie druta, wtedy wzmacniacz gra maksymalnie wiernie, przeźroczysto, z bliska i bez ogródek - powiedzmy studyjnie. Po włożeniu pewnej kostki dostajesz dźwięk a la v.6, po włożeniu innej kostki dostajesz "default" v.7, czyli również mocno przeźroczysty wzmacniacz, ale z tą odrobiną audiofilskiej magii - DT880 Pro to pomaga, Grado RS2 - jak kto woli, ale z chipem fortepian brzmi obłędnie. Tak więc pomysł mam taki, że mógłbym zabrać wzmacniacz z otwartym deklem, co by można było "zakombinować". Tak w ogóle to skatowałem dziś przez godzinę moje RS2, wzmacniacz na godzinę 11-tą i Papa Roach "Infest" uczyniły je nieco mniej krzykliwymi. Siedząc w pokoju słyszałem, jak odgłosy dobiegające ze słuchawek jakoś w połowie płyty uległy delikatnej metamorfozie, więc chwilowo nie widzę sensu dalszej kuracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.