Wzmacniacze Sluchawkowe

[Smokeyz]

Teraz, konrad_a napisał(a):

To zależy czy szukasz wzmacniacza słuchawkowego (takiego jak CayiC9, wejście analogowe i wyjście analogowe), czy szukasz DACa z amp-em (takiego jak np. iBasso DC03 - wejście USB, cyfrowe, wyjście analogowe). Jeśli to ten drugi przypadek to tak - post powinien być w dziale "dongle".

Tak szukam DAC. Dzięki za odpowiedź. 

[hammerh34d]

Mojo sprawdź

[konrad_a]

2 minuty temu, Smokeyz napisał(a):

Tak szukam DAC. Dzięki za odpowiedź. 

Być może potrzebujesz DACa a amp-em. Sam DAC tylko dekoduje dżwięk z cyfrowego na analogowy. Sygnał wyjściowy może być czysty, ale może być za słaby dla niektórych słuchawek. Urządzenie typu DAC+amp dodatkowo jeszcze wzmacnia sygnał po zdekodowaniu, tak że będzie wystarczający dla większości słuchawek.

Teraz, hammerh34d napisał(a):

Mojo sprawdź

Dokładnie !

[Smokeyz]

19 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Mojo sprawdź
 

Szkoda, że tam jest bateria 😩

Cena jeszcze w moim górnym przedziale, ale recenzje ma super. 
Czym on się różni od innych tańszych modeli, bo w recenzji nie było porównania do innych DAC. 
Masz na myśli ten model?

Dzięki 

 

19 godzin temu, konrad_a napisał(a):

Być może potrzebujesz DACa a amp-em. Sam DAC tylko dekoduje dżwięk z cyfrowego na analogowy. Sygnał wyjściowy może być czysty, ale może być za słaby dla niektórych słuchawek. Urządzenie typu DAC+amp dodatkowo jeszcze wzmacnia sygnał po zdekodowaniu, tak że będzie wystarczający dla większości słuchawek.

Dokładnie !

Taki który ma wzmacniacz zasilany baterią myślisz, że byłby lepszym wyborem od tego który ma wzmacniacz bez zasilania? 

Dzięki

 

Edytowane 18 Grudnia 2023 przez Smokeyz

[Kajetanjazz]

9 minut temu, Smokeyz napisał(a):

Masz na myśli ten model?

Na zdjęciu jest stary model. Teraz jest też mojo2 z czterema kuleczkami i myślę, że warto wziąć aktualną wersję

 

10 minut temu, Smokeyz napisał(a):

Taki który ma wzmacniacz byłby z tego co czytam najlepszy. Czy aby przenośny DAC miał wzmacniacz (AMP) potrzebny jest z akumulator/baterie ?

99% przenośnych sprzętów ma dac oraz amp. Jest kilka samych przenośnych wzmacniaczy, tak jak wyżej wspomniany C9, który jest świetny swoją drogą. Przenośnego DACa bez wzmacniacza chyba nie ma na rynku, przynajmniej żaden mi do głowy nie przychodzi (DAC tylko konwertuje plik cyfrowy, na analogowy. Żeby podpiąć i sterować słuchawki potrzebny jest wzmacniacz)

 

Dac/amp przenośny bez baterii to dongle, który jest zasilany przez telefon. Coś większego mocniejszego będzie miało już baterię, energii nie wyczaruje 

[hammerh34d]

Taki który ma wzmacniacz zasilany baterią myślisz, że byłby lepszym wyborem od tego który ma wzmacniacz bez zasilania?

Czekaj, czekaj... A Ty szukasz sprzętu stacjonarnego, czy mobilnego?

[konrad_a]

1 godzinę temu, Smokeyz napisał(a):

Taki który ma wzmacniacz zasilany baterią myślisz, że byłby lepszym wyborem od tego który ma wzmacniacz bez zasilania? 

Każdy wzmacniacz audio musi mieć zasilanie. Może być przez zasilacz zewnętrzny, może być przez zasilacz wewnętrzny, może być na akumulator, a może być na baterię. Może być też zasilany przez samo USB.

Zasilacze impulsowe konwertujące 220V na prąd stały do wzmacniaczy często wprowadzają zakłócenia, więc wewnętrzny akumulator to nie jest zły pomysł, szczególnie jeśli sprzęt ma być mobilny.

[Smokeyz]

4 godziny temu, hammerh34d napisał(a):

 

 

Czekaj, czekaj... A Ty szukasz sprzętu stacjonarnego, czy mobilnego?

 

Hej. Szukam sprzętu mobilnego

[hammerh34d]

No to baterii raczej uniknąć się nie da.
Zasilanie dacampa z telefonu jest możliwe, ale rozwiązania bardziej zaawansowane i mocniejsze raczej mają własny prąd.
Mojo jest bardzo spox. Polecam pomacać i posłuchać. I kupić uapp.

[lobuz1]

8 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Mojo jest bardzo spox. Polecam pomacać i posłuchać. I kupić uapp.

Do tego koniecznie Poly. 😀 👍

[hammerh34d]

Ale Poly powoduje, że setup przestaje być już mobilny.
Realnie jedyny sposób który dla mnie ma sens w graniu z MojoPoly to zasilanie tego tandemu z Roona, pozostałe są albo niestabilne, albo wkurzające, albo toporne. Albo wszystko na raz. A Roon oznacza bycie w zasięgu mojego domowego wifi. Więc mogę używać MojoPoly w trakcie prasowania, ale na spacerze zaczyna się zabawa.
Chyba że ktoś korzysta że swoich playlist. To wtedy tak, fru toto na kartę, włączamy odtwarzanie i leci.
Żeby było jasne, uapp jest równie toporny, ale grając prosto na mojo przez usb pomijamy cały ten rozgardiasz z Poly

[lobuz1]

20 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Ale Poly powoduje, że setup przestaje być już mobilny.
Realnie jedyny sposób który dla mnie ma sens w graniu z MojoPoly to zasilanie tego tandemu z Roona, pozostałe są albo niestabilne, albo wkurzające, albo toporne. Albo wszystko na raz. A Roon oznacza bycie w zasięgu mojego domowego wifi. Więc mogę używać MojoPoly w trakcie prasowania, ale na spacerze zaczyna się zabawa.
Chyba że ktoś korzysta że swoich playlist. To wtedy tak, fru toto na kartę, włączamy odtwarzanie i leci.
Żeby było jasne, uapp jest równie toporny, ale grając prosto na mojo przez usb pomijamy cały ten rozgardiasz z Poly

Jest mobilny jak cholera a możliwości jest całkiem sporo. Mogę łączyć się będąc poza domem z hotspot Poly, z wifi mojego tabletu, słuchając Playlist prosto z karty z GoFigurea a także z aplikacji M.A.L.P. W każdym z tych przypadków działa bez zająknięcia. Mogę też mobilnie używać z UAPP po upnp.

 

W domu dodatkowo Audirvana- pliki z Nas oraz Tidal/Qobuz.

Noe mam żadnych problemów.

[hammerh34d]

Doskonale Cię rozumiem, znam te metody, zresztą o jednej pisałem. Kwestia priorytetów, przyzwyczajeń, komfortu. Kiedy nie mogę inaczej, to też korzystam z mojopoly z pomocą przenośnego hotspotu, ale najlepszy (dla mnie, subiektywnie) do tego celu mconnect jednak jest chimeryczny, a interfejs ma mocno toporny.
Audirvana i roon to w sumie podobne systemy z tego co wiem, wiec nie dziwię się, że korzystasz. Ja zacząłem korzystać z roona praktycznie wyłącznie dlatego, że z nim po raz pierwszy mojopoly zaczego się nadawać do używania; mogłem po prostu słuchać tego, czego chciałem, nie walczyć z wieszającym się mconnectem, nie zastanawiać się czy znajdzie Poly czy nie, nie wkurzać się, że przewijanie nie działa etc. Lepsze jest wrogiem dobrego

[lobuz1]

40 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Doskonale Cię rozumiem, znam te metody, zresztą o jednej pisałem. Kwestia priorytetów, przyzwyczajeń, komfortu. Kiedy nie mogę inaczej, to też korzystam z mojopoly z pomocą przenośnego hotspotu, ale najlepszy (dla mnie, subiektywnie) do tego celu mconnect jednak jest chimeryczny, a interfejs ma mocno toporny.
Audirvana i roon to w sumie podobne systemy z tego co wiem, wiec nie dziwię się, że korzystasz. Ja zacząłem korzystać z roona praktycznie wyłącznie dlatego, że z nim po raz pierwszy mojopoly zaczego się nadawać do używania; mogłem po prostu słuchać tego, czego chciałem, nie walczyć z wieszającym się mconnectem, nie zastanawiać się czy znajdzie Poly czy nie, nie wkurzać się, że przewijanie nie działa etc. Lepsze jest wrogiem dobrego

Mconnect zastąpiłem UAPP na Androidzie. Dokupiłem ostatnio do uapp usługę cast i działa po upnp jak złoto. Polecam.

[hammerh34d]

Mconnect zastąpiłem UAPP na Androidzie. Dokupiłem ostatnio do uapp usługę cast i działa po upnp jak złoto. Polecam.

Sprawdzę Dzięki.
Ale.interfejs, w porównaniu do roona/audirvany przedpotopowy jest, sam przyznasz chyba?

[lobuz1]

9 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Sprawdzę Dzięki.
Ale.interfejs, w porównaniu do roona/audirvany przedpotopowy jest, sam przyznasz chyba?

To prawda, ale do Roon świadomie nie wracam po ponad roku jego używania. Mam jeszcze inne stacjonarne opcje jak streamer 24/7 Holo Audio Red na Volumio czy Moode. W Audirvana/Roon brakuje mi 2 rzeczy: przeglądania po katalogach i dodawania do kolejki całej dyskografii czy katalogu jednym kliknięciem. W Roon/Audirvana muszę tworzyć te playlisty i wrzucać każdy album z osobna. Dwa czy trzy miesiące nie używałem Roon, wolałem Moode właśnie z tego powodu. W dodatku nie muszę za to płacić. 😀

Edytowane 19 Grudnia 2023 przez lobuz1

[hammerh34d]

Rozumiem Twoje potrzeby; kiedyś też lubiłem po katalogach, ale już nie lubię
Ale mam wrażenie że robiny offtop. Tak czy inaczej Mojo jest ql dacampem, a w tandemie z Poly potrafi jeszcze więcej. Polecamy

[Hustler]

W dniu 17.12.2023 o 22:35, Smokeyz napisał(a):

Witam. Czytam i zgłupiałem. Który przenośny, wzmacniacz słuchawkowy polecacie. Najlepiej aby nie miał baterii. Muzyka jedynie z telefonu iPhone 13. Z czego tu widzę to piszecie na forum o: 

iBasso DC03
Lotoo PAW S1

ikko ITM03 Zerda
fiio ka13

COLORFLY CDA-M2

DragonFly Cobalt

I Pewnie jeszcze kilka pominąłem 🤦

Witaj. Ja polecam Creative SXFI AMP/Sound Blaster X1. Jest tani, ma bardzo dużo mocy i niską impedancję wyjściową, a do tego jest niezwykle funkcjonalny.

[kokolino]

Hej, ja posiadam Cobalta z Meze 99c i dla mnie mega połączenie. Bardzo często używam nawet stacjonarnie w biurze, zamiast trzymania na biurku większych klocków

[Tytus1988]

dCS Lina w srebrej odsłonie 😉

 

 

https://rms.pl/aktualnosci/sprzet/3990-zestaw-dcs-lina-system-teraz-takze-w-srebrnym-kolorze

[Silu00]

W instrukcji obsługi wzmaka/Daca HIFIMAN EF400 jest taki zapis: 

When using EF400, do not plug in the earphones after turning it on. Turn the volume potentiometer to the lowest position, plug in the earphones, and slowly turn up the volume to a suitable level.

 

Drugie zdanie to oczywistość, ale do czego według was odnosi się pierwsze? Również do ochrony słuchu, czy jakiegoś ryzyka uszkodzenia sprzętu? 

 

[waski]

Ryzyko uszkodzenia sprzętu. Zapewne brak zabezpieczenia na wyjściu słuchawkowym.

Taki sam zapis jest w instrukcji wzmacniaczy słuchawkowych marki SPL.

[Silu00]

@waski W jaki konkretnie sposób może dojść do uszkodzenia? Chodzi o uniknięcie zbyt rozkręconego potencjometru zbyt dużej mocy/głośności dla czułych IEMów/pchełek czy po prostu wpinania jacka przy włączonym sprzęcie, nawet wyciszonym?

 

Wspomniane są tylko earphones, słuchawki pełnowymiarowe jak rozumiem nie mają tego ryzyka. 

[Rafacio]

6 godzin temu, Silu00 napisał(a):

 W jaki konkretnie sposób może dojść do uszkodzenia?

To Hifiman. Do uszkodzenia może dojść w jakikolwiek sposób. A nawet i bez sposobu.

Edytowane 24 Stycznia przez Rafacio

[Kajetanjazz]

12 godzin temu, Silu00 napisał(a):

 

@waski W jaki konkretnie sposób może dojść do uszkodzenia? Chodzi o uniknięcie zbyt rozkręconego potencjometru zbyt dużej mocy/głośności dla czułych IEMów/pchełek czy po prostu wpinania jacka przy włączonym sprzęcie, nawet wyciszonym?

 

Prawdopodobnie chodzi o możliwość spowodowania zwarcia poprzez wsuwanie po kolei np. czterech paneli wtyku 4.4mm. Przy XLR nie ma tego ryzyka, bo wszystkie cztery piny zyskują kontakt jednocześnie. Wpinając IEMy bezpośrednio do xlr przez adapter, to ryzyko również zniknie. Jeśli 4.4 jest podpięte w wyłączony wzmacniacz, to przy włączeniu wszystkie panele już są na swoim miejscu, więc nie ma mowy o zwarciu. Jedynie może być głośniejszy klik samego włączenia sprzętu

5 godzin temu, Rafacio napisał(a):

To Hifiman. Do uszkodzenia może dojść w jakikolwiek sposób. A nawet i bez sposobu.

Nie tyczy to wyłącznie hifimana, natura wywołania zwarcia przy wpinaniu 4.4