Skocz do zawartości

Kombatanckie wspominki


Karkolomny

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam kolegów @Jaro54, @quzio, @lobuz1, @Tommy66, @Undertaker, @deadman42, @timecage i innych do wspominek 🙂 Nie zaśmiecajmy Muzycznych Zakupów. Tutaj możemy dzielić się wspomnieniami ze starych, dobrych czasów 😎

Zacznę klasykiem:

 

  • Like 1
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Brawo @Karkolomny

Tu trochę muzyki z czasów kiedy człowiek był piękny, młody i miał długie pióra 

 

I wiele, wiele innych

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ciekawostek. Ja miałem w tamtych czasach raptem kilka lat, więc wiele z tego nie wiedziałem. Dla Was może będą to mocniejsze wspomnienia.

Ogółem polecam cały kanał, ma sporo filmów o Polsce od lat 90 począwszy, głównie w tematyce okołomedialnej.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, timecage napisał(a):

Trochę ciekawostek. Ja miałem w tamtych czasach raptem kilka lat, więc wiele z tego nie wiedziałem. Dla Was może będą to mocniejsze wspomnienia.

Ogółem polecam cały kanał, ma sporo filmów o Polsce od lat 90 począwszy, głównie w tematyce okołomedialnej.

 

 

 

Lata 90 to ja byłem poważnym ojcem rodziny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzę puszkę z pandorą 😉Jarmark Europa na Stadionie Dziesięciolecia największy wybór płyt ever, kto nie kupował od czeczeńców niech pierwszy rzuci kamieniem.

 

sta.jpg.fcd70f3627d13561743924bea7db925d.jpg

Edytowane przez quzio
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo, nareszcie coś dla mnie na tym coraz bardziej zamulonym forum . (myślę,że to efekt niepotrzebnego  zamknięcia kilku luźnych tematów w hyde parku) 

Pucharek wręczę jutro. Nie wiem czemu, ale mam tylko 5 na dobę (podobno jest 10) i już wyczerpałem.

Wydaje mi się ,że "Kombatanckie wspominki" wbrew nazwie 😛mogą wnieść trochę powiewu świeżości (przynajmniej przez jakiś czas) do tego forum. Taki paradoks.

37 minut temu, Jaro54 napisał(a):

Lata 90 to ja byłem poważnym ojcem rodziny

Tak na szybko, wspominka z lat 90, to Monsters of Rock w Chorzowie (AC/DC, Metallica,Queensryche) dzień przed ślubem. Jak się wybranka dowiedziała, że jednak pojechałem, to pierwszy tydzień pożycia był "cichym tygodniem"😂.

Ale warto było. Byłem na wielu koncertach przed i po, ale takiej potęgi dźwięku i tak dobrej jakości (w sensie wyraźny i czysty) to nie spotkałem. 

Kurcze, chyba już pisałem gdzieś tu na forum o tym, jeśli się powtarzam to sorry.

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert Iron Maiden Warszawa Torwar 1984 lub 1986, nikt nie kupował biletów dawało się w łapę na bramce i się wchodziło. Idąc na płytę korytarzem zauważyłem opartą o ścianę drewnianą drobinę malarską i nie namyślając się została zarekwirowana i przy pomocy kumpli wniesiona na koncert. Stanowiła najlepszą wieżę widokową, nikt nie miał lepszego miejsca do oglądania widowiska. Później zrobiło się nieciekawie ja na jej szczycie okrakiem (była dosyć wysoka) a na dole wiara też chciała się załapać na lepszy widok i drabina zaczęła niebezpiecznie trzeszczeć grożąc katastrofą. Jakoś udało się to opanować i zmienialiśmy się miejscówką na jej szczycie.

Dawno temu, gdzieś oglądałem VHSa z tego koncertu i drabina została uchwycona (kilka sekund). Teraz jakoś nie mogę tego odszukać w otmętach internetu.

BOX-4.png.1c5877d0ff9b37e36a72b31a666d78de.png

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deadman42 napisał(a):

 

Tak na szybko, wspominka z lat 90, to Monsters of Rock w Chorzowie (AC/DC, Metallica,Queensryche) dzień przed ślubem. Jak się wybranka dowiedziała, że jednak pojechałem, to pierwszy tydzień pożycia był "cichym tygodniem"😂.

Ale warto było. Byłem na wielu koncertach przed i po, ale takiej potęgi dźwięku i tak dobrej jakości (w sensie wyraźny i czysty) to nie spotkałem. 

Kurcze, chyba już pisałem gdzieś tu na forum o tym, jeśli się powtarzam to sorry.

Warto bo był "cichy tydzień "? Tęsknisz teraz za nim? 😜🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deadman42 napisał(a):

Noo, nareszcie coś dla mnie na tym coraz bardziej zamulonym forum . (myślę,że to efekt niepotrzebnego  zamknięcia kilku luźnych tematów w hyde parku) 

Pucharek wręczę jutro. Nie wiem czemu, ale mam tylko 5 na dobę (podobno jest 10) i już wyczerpałem.

Wydaje mi się ,że "Kombatanckie wspominki" wbrew nazwie 😛mogą wnieść trochę powiewu świeżości (przynajmniej przez jakiś czas) do tego forum. Taki paradoks.

Tak na szybko, wspominka z lat 90, to Monsters of Rock w Chorzowie (AC/DC, Metallica,Queensryche) dzień przed ślubem. Jak się wybranka dowiedziała, że jednak pojechałem, to pierwszy tydzień pożycia był "cichym tygodniem"😂.

Ale warto było. Byłem na wielu koncertach przed i po, ale takiej potęgi dźwięku i tak dobrej jakości (w sensie wyraźny i czysty) to nie spotkałem. 

Kurcze, chyba już pisałem gdzieś tu na forum o tym, jeśli się powtarzam to sorry.

O! byłem! Masa wspomnień... Pierwsze to takie, że jechaliśmy z kumplami ze Wschodniej i już tam były zadymy... Człowiek z Chomiczówki, co miał ksywę "Podpalacz" rozkwaszał nosy małolatom i zabierał bilety... Ale, że mieliśmy w przedziale koleżkę, co go znał, to uniknęliśmy pacyfikacji... Potem, po wyjściu z pociągu połączyliśmy się w większą grupę z ludźmi z Bydgoszczy i razem dokonaliśmy zakupów w jakimś markecie, gdzie połowa nie zapłaciła tylko wyjechała wózkami napełnionymi browarem Holstien... normalnie jak teraz w USA, za czasów BLM 😎... potem, przemieszczając się wyciągiem krzesełkowym bombardowaliśmy okolicę pustymi butelkami i ledwie uciekliśmy patrolowi ZOMO... następnie zalegliśmy wokół maszyny do popcorna i czekaliśmy na rozpoczęcie... no a potem sam koncert to po prostu miazga... Półtora litrowa butelka wody, sprzedawana przez ogrodzenie za cenę całej zgrzewki albo i drożej... wymiękłem w połowie... koszulkę wyżymałem jak po praniu bez wirowania... potem powrót... na dworcu w Katowicach dantejskie sceny... dwa pociągi - do Krakowa i Częstochowy spacyfikowane przez ZOMO, bo ludzie bez biletów się pchali, szyby wybite, lole (pały) świszczały... armagiedon 😄... a my koczowaliśmy do 6 rano na express do Warszawy... W pociągu kelner w Warsie z nami gadał i pytał jak koncert... Bilet i plakat z koncertu miałem na ścianie, ale w czasie przeprowadzki gdzieś zaginął...

58 minut temu, quzio napisał(a):

Koncert Iron Maiden Warszawa Torwar 1984 lub 1986, nikt nie kupował biletów dawało się w łapę na bramce i się wchodziło. Idąc na płytę korytarzem zauważyłem opartą o ścianę drewnianą drobinę malarską i nie namyślając się została zarekwirowana i przy pomocy kumpli wniesiona na koncert. Stanowiła najlepszą wieżę widokową, nikt nie miał lepszego miejsca do oglądania widowiska. Później zrobiło się nieciekawie ja na jej szczycie okrakiem (była dosyć wysoka) a na dole wiara też chciała się załapać na lepszy widok i drabina zaczęła niebezpiecznie trzeszczeć grożąc katastrofą. Jakoś udało się to opanować i zmienialiśmy się miejscówką na jej szczycie.

Dawno temu, gdzieś oglądałem VHSa z tego koncertu i drabina została uchwycona (kilka sekund). Teraz jakoś nie mogę tego odszukać w otmętach internetu.

BOX-4.png.1c5877d0ff9b37e36a72b31a666d78de.png

Za młody byłem i matka mnie nie puściła 🥲

Znalazłem...

monsters.jpg

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata 80te /90te na żywo - Apogeum w Jarocinie 82'.

Rawa/y Blues  do końca

 

Ogólnie uważałem, Rock is Dead.

 

Z płyt ,,Pictures at Eleven '',,Princ**al of Moments''  coś tam z Rush. no i wielkie nadzieje w  91' związane z P.J.  ,,Ten"

 

 

Byłem i jestem fanem oryginalnego klubu ,,27'' itp.

Pamiątkowa fotka z 82r.  ,,Morrison Hotel i ciepłym ,,Farewell Song''

 

Ależ była ekstaza jak dorwało się ,,gorącą'' płytę. Laki nacinało się trzęsacymi rękoma brzytwą, coby folii nie naderwać.

 

IMG_20240411_181453.jpg

Edytowane przez Tommy66
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Jaro54 napisał(a):

Warto bo był "cichy tydzień "? Tęsknisz teraz za nim? 😜🤣

No jasne, że tęsknię 😜(czasami). Chociaż teraz to mam słuchawki z ANC. W razie czego zakładam i po temacie😋.

Godzinę temu, quzio napisał(a):

Koncert Iron Maiden Warszawa Torwar 1984 lub 1986, nikt nie kupował biletów dawało się w łapę na bramce i się wchodziło

No ja mam inne wspomnienia. Iron Maiden, już wtedy(1984) absolutny top jeśli chodzi o metal, grają w Polsce 5 koncertów, toż to szok. Jedziemy (już nie pamiętam ile osób) do Warszawy, bo najbliżej z Radomia. Jak to się stało to nie wiem do dzisiaj, ale coś się nie dogadaliśmy i kumpel z moim biletem pojechał wcześniejszym pociągiem. Teraz w erze komórek nie ma problemu, ale wtedy.. Biegałem jak wściekły wokół Torwaru , tłumy ludzi i weź znajdź człowieka.

Nie znalazłem. Próbowałem kilka razy dać w łapę, żeby wejść i nic z tego. Nie udało się.  Rozpacz i kompletne załamanie. Teraz się z tego śmieję😆, ale wtedy to była tragedia. Dopiero na bisy (chyba ze trzy numery) zlitowali się i puścili czekających pod halą. 

No i co? I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło 😃.

Na drugi dzień grali w Łodzi. Pojechałem sam (bo już nikt nie chciał) w ciemno , bez żadnej nadzieji. I udało się, na farcie kupiłem bilet od gościa przed koncertem. Wracając (już przeszczęśliwy🫠) zgadałem się w pociągu z fajnymi kolesiami z Lublina i pojechałem z nimi za trzy dni do Zabrza na ostatni koncert. Tam też się udało. 

Taka historia he, he.

Przetraciłem całą kasę jaką miałem na wakacje i jeszcze się zapożyczyłem, ale za to jest teraz co wspominać.

 

2 godziny temu, Karkolomny napisał(a):

Znalazłem...

Jak tylko wrócę z zesłania (znaczy się z delegacji) spróbuję odnaleźć dolara z Angusem.

Żeby go zdobyć to niewiele brakowało, a życie bym stracił🫢, zadeptany przez tłum. 

A teraz bidulek zapomniany usycha😛. Chyba włożyłem go do jakiejś książki🤔.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, quzio napisał(a):

Otworzę puszkę z pandorą 😉Jarmark Europa na Stadionie Dziesięciolecia największy wybór płyt ever, kto nie kupował od czeczeńców niech pierwszy rzuci kamieniem.

 

sta.jpg.fcd70f3627d13561743924bea7db925d.jpg

Bywałem tam regularnie. Niestety zdarzały się płyty nagrane w słabej jakości (mam sport tego do dzisiaj-poniżej kilka z nich). Podejrzewam, że nagrywane z mp3.

Rozstawiali się na koronie i jak szła policja to zasłaniali polówki z  płytami i trzeba było chwilę poczekać az pójdą.  Jeździliśmy tam z kumplem maluchem a raz było tak zimno, źe musieliśmy kupić sobie skarpety zamiast rękawiczek bo ręce na m odpadały. Rękawiczek pewnie nie znaleźliśmy :P 

 

IMG_4177.jpeg
 

IMG_4178.jpeg
 

IMG_4179.jpeg
 

IMG_4181.jpeg
 

IMG_4180.jpeg

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mój pierwszy samotny koncert, ulubionego zespołu. Byłem zakochany szaleńczo w Deep Purple, nosiłem długie, bujne włosy jak Ian Gilan. Wracaoem z koncertu z plakatem, który wisiał długie lata na drzwiach mojego pokoju. Niestety nie przetrwał.  Miałem wtedy 18 lat. To była wyprawa a rok póżniej byłem w tym samym miejscu w Zabrzu na Black Sabbath.

 

 

W tamtym czasie słuchałem tylko rocka. Nie było internetu, więc wiedzę muzyczną czerpało się z radia i gazet. Namiętnie kupowałem Tylko Rock. Szkoda, ze wyrzuciłem te wszystkie gazety.  To dzieki Tylko Rock dowiedziałem się o Pixies- mojej drugiej miłości. Wycinałem ich logo i robiłem z tego znaczki wpinane w ubranie (wywalałem starą grafikę i dawałem moją ) 😅.


161584-352x500.jpg
 

Jak się okazuje Tylko Rock zaczęto wydawać w 1991 r. Mialem wtedy 16 lat.

 

TR-tylko-rock-1-news.jpg

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, deadman42 napisał(a):

Noo, nareszcie coś dla mnie na tym coraz bardziej zamulonym forum . (myślę,że to efekt niepotrzebnego  zamknięcia kilku luźnych tematów w hyde parku) 

Pucharek wręczę jutro. Nie wiem czemu, ale mam tylko 5 na dobę (podobno jest 10) i już wyczerpałem.

Wydaje mi się ,że "Kombatanckie wspominki" wbrew nazwie 😛mogą wnieść trochę powiewu świeżości (przynajmniej przez jakiś czas) do tego forum. Taki paradoks.

Tak na szybko, wspominka z lat 90, to Monsters of Rock w Chorzowie (AC/DC, Metallica,Queensryche) dzień przed ślubem. Jak się wybranka dowiedziała, że jednak pojechałem, to pierwszy tydzień pożycia był "cichym tygodniem"😂.

Ale warto było. Byłem na wielu koncertach przed i po, ale takiej potęgi dźwięku i tak dobrej jakości (w sensie wyraźny i czysty) to nie spotkałem. 

Kurcze, chyba już pisałem gdzieś tu na forum o tym, jeśli się powtarzam to sorry.

Też byłem obecny na tym koncercie

Iron Maiden 1984 Zabrze , miałem całe 13 lat , spisek na pól dzielnicy rodzice myśleli że pojechałem na biwak z harcerzami to były czasy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, lobuz1 napisał(a):

Jak się okazuje Tylko Rock zaczęto wydawać w 1991 r. Mialem wtedy 16 lat.

O tak - ja wtedy miałem 18 lat i pamiętam ten pierwszy numer z Pagem na okładce i z wkładką o Genesis.

Wcześniej kupowałem Rock'n'Roll - pismo zorientowane raczej metalowo i punkowo, pisali tam np. Kuba Wojewódzki i Filip Łobodziński.

Poniżej numer z sierpnia 1991.

image.png

Edytowane przez Bednaar
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lobuz1 napisał(a):

Mój pierwszy samotny koncert, ulubionego zespołu. Byłem zakochany szaleńczo w Deep Purple, nosiłem długie, bujne włosy jak Ian Gilan. Wracaoem z koncertu z plakatem, który wisiał długie lata na drzwiach mojego pokoju. Niestety nie przetrwał.  Miałem wtedy 18 lat. To była wyprawa a rok póżniej byłem w tym samym miejscu w Zabrzu na Black Sabbath

Ja żałuję bardzo, że nie wybrałem się nigdy na Deep Purple (jak jeszcze grali w jakimś sensownym składzie) i na Black Sabbath. W 1998 było blisko. Grali w Spodku z Ozzym, ale nie znalazłem chętnych i jakoś tak odpuściłem. Teraz wiem, że to był błąd i trzeba było jechać samemu.

3 godziny temu, blackromek napisał(a):

Też byłem obecny na tym koncercie

Iron Maiden 1984 Zabrze , miałem całe 13 lat , spisek na pól dzielnicy rodzice myśleli że pojechałem na biwak z harcerzami to były czasy 

😂😂

Ty miałeś 13 lat, mnie w tym wieku rodzice pewnie też by nie puścili.

A co powiesz na to:

1999 rok, ja już parę lat po trzydziestce , głowa rodziny z dwójką dzieci, stadion Gwardii (Metallica, Apocalyptica, Monster Magnet, Mercyful Fate). Koncert był nietypowo, bo jakoś w środku tygodnia.

Pojechaliśmy we trzech, oficjalnie rano "nagły wyjazd w delegację do Piaseczna, bo awaria u klienta". Wymyślona cała historia "awarii", żeby uwiarygodnić powrót późno w nocy😛.

Żadna z żon do dzisiaj nie wie, że byliśmy wtedy na koncercie🤣🤣. Czego oczy nie widzą....

Dziwne, tylko że moja się nie kapnęła, jak przez dwa dni, gdy coś do mnie mówiła to musiała powtarzać (czasem 2 razy🤣), bo mi słuch przytępiło po koncercie. I prawie nowe "adidaski" oraz koszulkę musiałem wyrzucić, bo były w takim stanie, że mogłaby coś podejrzewać. 

 

Edytowane przez deadman42
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, deadman42 napisał(a):

Ja żałuję bardzo, że nie wybrałem się nigdy na Deep Purple (jak jeszcze grali w jakimś sensownym składzie) i na Black Sabbath. W 1998 było blisko. Grali w Spodku z Ozzym, ale nie znalazłem chętnych i jakoś tak odpuściłem. Teraz wiem, że to był błąd i trzeba było jechać samemu.

😂😂

Ty miałeś 13 lat, mnie w tym wieku rodzice pewnie też by nie puścili.

A co powiesz na to:

1999 rok, ja już parę lat po trzydziestce , głowa rodziny z dwójką dzieci, stadion Gwardii (Metallica, Apocalyptica, Monster Magnet, Mercyful Fate). Koncert był nietypowo, bo jakoś w środku tygodnia.

Pojechaliśmy we trzech, oficjalnie rano "nagły wyjazd w delegację do Piaseczna, bo awaria u klienta". Żadna z żon do dzisiaj nie wie, że byliśmy wtedy na koncercie🤣🤣.

Czego oczy nie widzą....

Dziwne, tylko że moja się nie kapnęła, jak przez dwa dni, gdy coś do mnie mówiła to musiała powtarzać (czasem 2 razy🤣), bo mi słuch przytępiło po koncercie. I prawie nowe "adidaski" oraz koszulkę musiałem wyrzucić, bo były w takim stanie, że mogłaby coś podejrzewać. 

 

Deep Purple było w 1993 roku w najlepszym składzie z Blackmorem (który znów odszedł po tej trasie koncertowej). Gilan już głos nie ten i trochę mi było go szkoda gdy śpiewał Child in Time, ale to nieważne… Świetne wspomnienia.

 

Black Sabath w 1994 był w tym składzie:

https://www.black-sabbath.com/tourdates/cp_tour/

 

 

 

6 godzin temu, lobuz1 napisał(a):

dzieki Tylko Rock dowiedziałem się o Pixies- mojej drugiej miłości.

 

…i musiałem ich koniecznie posłuchać (niestety na Narodowym), ale dopiero w 2014 roku i bez Kim Deal na basie ( kilka dni po urodzinach synka) :)

 

 

 

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, deadman42 napisał(a):

1999 rok, ja już parę lat po trzydziestce , głowa rodziny z dwójką dzieci, stadion Gwardii (Metallica, Apocalyptica, Monster Magnet, Mercyful Fate). Koncert był nietypowo, bo jakoś w środku tygodnia.

Tez byłem na tym koncercie - ale legalnie, z kumplem pojechaliśmy - jeszcze kawalerowie, ja wtedy miałem 26 lat. Potem koczowaliśmy całą noc na Centralnym, bo pierwszy powrotny pociąg do Łodzi był jakoś o 5 rano. Oczywiście cała noc nie przespana, byłem nieprzytomny jak wysiadałem w Łodzi na Fabrycznym i na peronie zderzyłem się z tabliczką z numerem peronu - nabiłem sobie guza, w domu myśleli, że tak się poobijałem na koncercie :D  

PS. A na samym koncercie najbardziej podobała mi się Apocalyptica :)

Edytowane przez Bednaar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, deadman42 napisał(a):

Ja żałuję bardzo, że nie wybrałem się nigdy na Deep Purple (jak jeszcze grali w jakimś sensownym składzie) i na Black Sabbath. W 1998 było blisko. Grali w Spodku z Ozzym, ale nie znalazłem chętnych i jakoś tak odpuściłem. Teraz wiem, że to był błąd i trzeba było jechać samemu.

😂😂

Ty miałeś 13 lat, mnie w tym wieku rodzice pewnie też by nie puścili.

A co powiesz na to:

1999 rok, ja już parę lat po trzydziestce , głowa rodziny z dwójką dzieci, stadion Gwardii (Metallica, Apocalyptica, Monster Magnet, Mercyful Fate). Koncert był nietypowo, bo jakoś w środku tygodnia.

Pojechaliśmy we trzech, oficjalnie rano "nagły wyjazd w delegację do Piaseczna, bo awaria u klienta". Wymyślona cała historia "awarii", żeby uwiarygodnić powrót późno w nocy😛.

Żadna z żon do dzisiaj nie wie, że byliśmy wtedy na koncercie🤣🤣. Czego oczy nie widzą....

Dziwne, tylko że moja się nie kapnęła, jak przez dwa dni, gdy coś do mnie mówiła to musiała powtarzać (czasem 2 razy🤣), bo mi słuch przytępiło po koncercie. I prawie nowe "adidaski" oraz koszulkę musiałem wyrzucić, bo były w takim stanie, że mogłaby coś podejrzewać. 

 

Na koncert by na pewno nie puścili ale z harcerzami jak najbardziej , od tamtej pory jeżdżę na koncerty regularnie do dzisiaj , żona musi się z tym pogodzić , ku mojemu szczęściu synowie często jeżdżą z mną ( slayer , metallica i kilka innych większych i dużo mniejszych )  . Jako dopełnienie sytuacji z wyjazdem ,, służbowym" polecam seans francuskiej komedii Alibi.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lobuz1 napisał(a):

Nie było internetu, więc wiedzę muzyczną czerpało się z radia i gazet. Namiętnie kupowałem Tylko Rock. Szkoda, ze wyrzuciłem te wszystkie gazety.

Czasopisma Non Stop, Tylko Rock, Teraz Rock, Jazz, Jazz Forum kupowane nałogowo. Roczniki pooprawiane u introligatora i później po wielu latach wertowania sprzedane w antykwariacie w Alejach Ujazdowskich bo zawalały miejsce niestety.

 

b1831d472819826465c6ea423e4a3c4b.thumb.jpg.4df530b12cb5c9d78ac3832fb780f237.jpg

 

Teraz będę się lansował za co bardzo przepraszam, ale za te kilogramy zakupionej wiedzy o zespołach coś mi się należy 🤣 w poniższym numerze Teraz Rocka jest kilka zdań o mojej skromnej osobie. 

 

Teraz_Rock_100A-jpg.jpg.123bc16cc795ca89a84af0062a59f71a.jpg

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, blackromek napisał(a):

Na koncert by na pewno nie puścili ale z harcerzami jak najbardziej , od tamtej pory jeżdżę na koncerty regularnie do dzisiaj , żona musi się z tym pogodzić , ku mojemu szczęściu synowie często jeżdżą z mną ( slayer , metallica i kilka innych większych i dużo mniejszych )  . Jako dopełnienie sytuacji z wyjazdem ,, służbowym" polecam seans francuskiej komedii Alibi.com

Teraz też nie mam problemu z żoną (lekki tylko grymas na twarzy jak się dowiaduje po ile bilety he, he). Ale wtedy?  Byłoby : jak to? dwójka małych dzieci w domu , a tatuś na koncercik? Nie miała zrozumienia.

Też byłem z synem na paru koncertach, a w czerwcu jedziemy razem na Tool. Tylko teraz to już on mnie zabiera, a nie ja jego😁.

Godzinę temu, Bednaar napisał(a):

A na samym koncercie najbardziej podobała mi się Apocalyptica :)

Na mnie też zrobili wtedy wrażenie. Do tego stopnia, że kupiłem płytę a później dvd koncertowe.

Edytowane przez deadman42
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, quzio napisał(a):

Czasopisma Non Stop, Tylko Rock, Teraz Rock, Jazz, Jazz Forum kupowane nałogowo.

Ostatnio przez parę lat tylko Jazz Forum, ale niestety zauważyłem, że nie mam czasu na czytanie o muzyce - więc już nie kupuję żadnych czasopism muzycznych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lobuz1 napisał(a):

Bywałem tam regularnie. Niestety zdarzały się płyty nagrane w słabej jakości (mam sport tego do dzisiaj-poniżej kilka z nich). Podejrzewam, że nagrywane z mp3.

Rozstawiali się na koronie i jak szła policja to zasłaniali polówki z  płytami i trzeba było chwilę poczekać az pójdą.

Miałem tak samo, mam jakąś słabość do wszelakich bazarów choć nie umiem się targować. Co do jakości płyt bywało z tym różnie, trafiały się CD-ROMY z naklejkami były to najczęściej jakieś rzadkie wydawnictwa ciężkie do dostania, niszowe. Były też płyty których nie dawało się odróżnić od oryginału nawet z lepszą poligrafią, pełne wydania, książeczki wszystkie oznaczenia na płycie (porównywane jeden do jednego w sklepie płytowym z kolegą przez którego ręce przeszło tysiące cedeków). Wstawię zdjęcia jak tylko wygrzebię z pudeł na strychu. To co leżało na straganach było wliczone w koszty straty po nalocie. Prawdziwy towar był w torbach, niekoniecznie przy miejscu handlu a ''normalny'' zakup w ich wynajmowanym mieszkaniu gdzie można było również składać zamówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności