Skocz do zawartości

Sposób grania słuchawek LCD-2 Classic


Antos17

Rekomendowane odpowiedzi

Co fo gorszej średnicy to nastąpiło tutaj pomylenie pojęć. MRS7 grają agresywną Vką gdzie średnica jest oddalona i w żaden sposób nie jest szczegółowa. Producent zastosował często powtarzany zbieg gdzie mocno podbita jest częstotliwość wyższej średnicy, co powoduje że jest ona jasna, chuda ale krzykliwa. Punkt odniesienia zaburzył troszkę ocenę. Jeśli natomiast autor szuka rozwinięcia obecnego dźwięku, czyli agresywnej Vki, ale zależy mu na wyższej jakości powinien posłuchać ATH DSR9BT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi autorze porzuć kurczowe trzymanie się i porównywanie na ważkach ale fakt coś w Audeze jest, że w górnej średnicy gubią się strasznie i powstaje tzw. huk gdzie zlewa/nakłada się wszystko na siebie. Ja to zaobserwowałem w LCD-2F, a w LCD-X już mniej więc dedukując z uporządkowania modeli przez producenta zapewne ten efekt jest najbardziej słyszalny w LCD-2C. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Palpatine napisał:

podbita jest częstotliwość wyższej średnicy, co powoduje że jest ona jasna, chuda ale krzykliwa

Racja, jest ona nie tyle szczegółowa co jasna i krzykliwa. Dzięki za skorygowanie. Mimo tego nie wydaje mi się ona przesadzona, ale zapewne będę się musiał odzwyczaić od tak podbitej średnicy, aby myśleć o szerszej puli modeli do wyboru. Bo jak tak dalej pójdzie, to będę dalej sądził, że pozostałe słuchawki mają za słabe średnice 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy potrafi ocenić i docenić słuchawki przez krótki odsłuch. Czasem warto wypożyczyć słuchawki na tydzień np i spokojnie przywyknąć do ich brzmienia, poznać je, podłączyć do różnych źródeł. Oczywiście jeśli dana sygnatura nam zupełnie nie pasuje to ciężko będzie przywyknąć, ale czasem takie oceny na szybko są krzywdzące. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje obecne (jedyne) porównanie to owe ważki, na ten moment nie testowałem innych źródeł niż: ważki, telefon (P Smart 2019) oraz jakaś tania karta dźwiękowa. Zainteresowałem się tematem audio i na pewno będę testował inne wzmacniacze i słuchawki przejeżdżając obok sklepów w dużych miastach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Antos17 

 

 

Cena nie zawsze koreluje z jakością lub z tym czy nam brzmienie podejdzie. 

 

Dobre wnioski wyciągnąłeś. Pewnie jak posłuchasz kilka innych modeli to sytuacja Ci się jeszcze trochę bardziej wyklaruje. Dzieki za wrażenia z odsłuchu LCD-2c. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Palpatine napisał:

Nie każdy potrafi ocenić i docenić słuchawki przez krótki odsłuch. Czasem warto wypożyczyć słuchawki na tydzień np i spokojnie przywyknąć do ich brzmienia, poznać je, podłączyć do różnych źródeł. Oczywiście jeśli dana sygnatura nam zupełnie nie pasuje to ciężko będzie przywyknąć, ale czasem takie oceny na szybko są krzywdzące. 

Zgadzam się, dlatego wolałem sie upewnić i zapytać. Sam zacząłem sie "przyzwyczajać" do LCD-2C już po kilku minutach odsłuchu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kuba_622 napisał:

A tak serio, to panie, ja to muzyki słucham, takimi ******łami jak degradacja dźwięku przez EQ to ja się nie zajmuję :) Naprawdę neon, Ty to odpłynąłeś na tak głębokie wody audiofilizmu, że już mi znikasz gdzieś za horyzontem, ja to cały czas blisko przy brzegu jestem, pewnie dlatego kiepsko się tu dogadujemy :)

Wlaśnie sęk w tym, że ja staram się wszystko brać na trzeźwo, nie wnikam w zabobony audiofilskie, nie opieram się o kalkulatory, pomiary sprzętu itp. dla mnie nieistotne sprawy, tylko polegam na swoim słuchu. Uwierz mi, że baaardzo daleko mi do zatwardziałego audiofila, nigdy do takiego nie pretendowałem, ani nigdy takim nie będę, bo to jest faktycznie strata czasu, pieniędzy i nerwów, a nie o to w tym hobby przecież chodzi. ✌😉

 

Ty może i się nie zajmujesz takimi pier.ołami, ale przypuszczam, że wielu tutaj używa EQ, nie zdając sobie sprawy, jak wpływa on negatywnie na dźwięk, za to wymieniają interkonekty, robią rekablingi i stawiają inne myszki audiofilskie do sprzętu, za grube tysie i gdzie tu logika?! 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Cena nie zawsze koreluje z jakością lub z tym czy nam brzmienie podejdzie. 

 

Dobre wnioski wyciągnąłeś. Pewnie jak posłuchasz kilka innych modeli to sytuacja Ci się jeszcze trochę bardziej wyklaruje. Dzieki za wrażenia z odsłuchu LCD-2c.

Słuchawki za jakieś 10k, a gość wygląda jakby za karę na nich słuchał. Dobry przykład, że nie zawsze cena idzie w parze z "Jakością", bo tą w sumie każdy definiuje po swojemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, neonlight napisał:

Już podałem, ja bym do planarów nie startował z mocą niższą, niż kilkaset mW/32Ω, a im więcej, tym lepiej i docelowo ze 2W to optimum, żeby satysfakcjonował mnie odsłuch. 😎👍

To jest to co ci się wydaje i stawiasz to w opozycji, do techniki która wyraźnie mówi, ile mocy takie słuchawki jak lcd 2 potrzebują. Uwierz, że naprawdę słuchawki to urządzenia techniczne i jeśli mają takie parametry jak podano to są im potrzebne miliwaty, a nie całe waty. Chyba, że Audeze zmyśla co by mnie nie dziwiło wcale, bo skoro każdy egzemplarz gra inaczej to oznacza, że nie panują nad tym co produkują.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak po za tym to normalne, że na sprzęcie "audiofilskim" najlepiej słucha mi się typowych łupanek? Tak jak MSR7 maja dla mnie "ostrą" średnicę i górę, tak LCD-2C mają dla mnie "SZCZEGÓŁOWY" dół, słychać każdy szczegół kopa i basu. To co na MSR7 brzmiało ok, na LCD-2C brzmiało z taką mocą, dosłownie jak na koncercie Hardwella.

 

Żeby nie było, że jestem tylko bassheadem. Dalej uważam że takie HyperX albo Sony WH-1000XM4  maja dudniący i przesadzony bas, który po prostu symuluje muzykę puszczaną z auta. Jednak LCD-2C maja ten dół mocniejszy, a przede wszystkim był wyraźny i dało sie go słuchać, a słuchało się miło i w moim odczuciu słuchawki grały takie utwory  dynamicznie oraz energicznie, mimo że opinie wskazywały na spokojny i wolny model. Nie byłbym jednak na nich w stanie słuchać muzyki filmowej, klasycznej. Metal może by jeszcze jakoś uszedł.

Edytowane przez Antos17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audeze lubią, a czasem wymagają użycia EQ. Pode mnie używanie LCD-2F bez EQ było nieakceptowalne. LCD-Xy fabrycznie dostrojone już mi pasowały. Z drugiej strony niektórzy stawiają na efekt "od strzała" i używanie EQ ich nie interesuje. 

 

@Antos17 Myślę, że jak dasz im więcej mięsa ze wzmacniacza i lepszego oddechu z bardziej przestrzennego DACa to jeszcze nie raz pozytywnie Ciebie zaskoczą te LCD-2C :) Audio Techniki zaczną kłuć i być nieprzyjemne ale Audeze na tym skorzystają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rafacio napisał:

To jest to co ci się wydaje i stawiasz to w opozycji, do techniki która wyraźnie mówi, ile mocy takie słuchawki jak lcd 2 potrzebują. Uwierz, że naprawdę słuchawki to urządzenia techniczne i jeśli mają takie parametry jak podano to są im potrzebne miliwaty, a nie całe waty. Chyba, że Audeze zmyśla co by mnie nie dziwiło wcale, bo skoro każdy egzemplarz gra inaczej to oznacza, że nie panują nad tym co produkują.

 

4 minuty temu, Rafacio napisał:

To bardzo kiepski przyrząd jeśli chodzi o obiektywność "pomiaru"

Przykro mi, nic mi się nie wydaje, widocznie mam słuch czulszy od aparatury pomiarowej i nic na to nie poradzę. ;) A tobie radzę praktykować, zamiast teoretyzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, neonlight napisał:

Ty nie porównuj tego, co się dzieje w studiu, bo tam zachodzą procesy odzyskiwania utraconej jakości dźwięku, w domu tego nie robisz raczej. ;)

 

Niby jakie procesy odzyskiwania jakości utraconej po EQ? :) Poza pracą na plikach 24 bit, żeby mieć zapas dynamiki to nie mam pojęcia o jakich procesach mowa.

I nie wierzę, że da się usłyszeć tę degradację dźwięku przez EQ, ale nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Skoro Tobie się wydaje, że pogarsza jakość, to nie używaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kuba_622 napisał:

 

Niby jakie procesy odzyskiwania jakości utraconej po EQ? :) Poza pracą na plikach 24 bit, żeby mieć zapas dynamiki to nie mam pojęcia o jakich procesach mowa.

I nie wierzę, że da się usłyszeć tę degradację dźwięku przez EQ, ale nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Skoro Tobie się wydaje, że pogarsza jakość, to nie używaj :)

A DBX Ci coś mówi? 😉 W studio pracuje się na sprzętowym EQ, nie na programowym, a jeżeli nawet na tym drugim, to widocznie jest dobrej jakości i nie kaszani SQ. ;)

6 minut temu, Kuba_622 napisał:

I nie wierzę, że da się usłyszeć tę degradację dźwięku przez EQ, ale nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać. Skoro Tobie się wydaje, że pogarsza jakość, to nie używaj :)

A ja nie wierzę, że człowiek osłuchany w sprzęcie, nie jest w stanie usłyszeć negatywnych zmian wprowadzanych przez EQ, to jest po prostu nie do pomyślenia, czasami myślę, że troll'ujecie ze mną, serio. 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, neonlight napisał:

A DBX Ci coś mówi? 😉 W studio pracuje się na sprzętowym EQ, nie na programowym, a jeżeli nawet na tym drugim, to widocznie jest dobrej jakości i nie kaszani SQ. ;)

 

A co ten DBX ma do rzeczy? W różnych studiach na różnych sprzętach się pracuje, ale komputer z Pro Tools to raczej standard, więc i programowe equalizery, najpopularniejszy pewnie jest Pro-Q. I który to EQ tak kaszani dźwięk, bo ten w foobarze jest ok, te w Audio Player Pro też, z innych nie korzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kuba_622 napisał:

 

A co ten DBX ma do rzeczy? W różnych studiach na różnych sprzętach się pracuje, ale komputer z Pro Tools to raczej standard, więc i programowe equalizery, najpopularniejszy pewnie jest Pro-Q. I który to EQ tak kaszani dźwięk, bo ten w foobarze jest ok, te w Audio Player Pro też, z innych nie korzystam.

DBX to system uzywany po dziś dzień w każdym poważnym studiu, podbija on dynamikę utraconą podczas miksu. 

 

Próbowałem podobno najlepszego darmowego EQ, czyli APO. 

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, neonlight napisał:

Przykro mi, nic mi się nie wydaje, widocznie mam słuch czulszy od aparatury pomiarowej i nic na to nie poradzę. 

Widocznie. 

12 minut temu, neonlight napisał:

A tobie radzę praktykować, zamiast teoretyzować.

Nic w tym temacie o mnie nie wiesz. Jedynie czaem napiszę o sprzęcie, który kupiłem. Ale ty po prostu jesteś zadufany w sobie, ze słuchem lepszym niż przyrządy i zawsze, koniecznie musisz mieć rację, a kl;epiesz bzdury często jak mało kto. Myślę, że ta perkusja w rodzinie robi krzywdę. Dobra, z tematu wychodzę.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, neonlight napisał:

DBX to system wymyślony przez znienawidzonego w kręgach audiofilskich Technics'a, a używany po dziś dzień w każdym poważnym studiu, podbija on dynamikę utraconą podczas miksu.

 

Sorry, ale pierwsze słyszę o systemie podbijania dynamiki po miksie w każdym poważnym studio :) Jest firma DBX produkująca m.in. kompresory, ale one służą do czegoś wręcz przeciwnego :) I z tego co mi wiadomo, to po miksie się nie podbija dynamiki, tylko odwrotnie, robi jej kompresję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@neonlight  ,,Dlaczego 2W? Bo 1W to za mało, żeby solidnie rozbujać "dwa głośniczki na pałąku". 

 

Mam taki dylemat, jak lcd3F w połączeniu

 

1. cd po rca do wzmaka który według producenta - moc wyjściowa 2 x 250mW grają na godz.9.10 bardzo głośno

2.       j.w                                                                       moc wyjściowa 2 x 1 W RMS   grają na godz. 11.00 bardzo głośno

 

to czy producenci zakłamują moc wyjściową , czy może słuchawki słuchawki so popsute?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Kuba_622 napisał:

 

Sorry, ale pierwsze słyszę o systemie podbijania dynamiki po miksie w każdym poważnym studio :) Jest firma DBX produkująca m.in. kompresory, ale one służą do czegoś wręcz przeciwnego :) I z tego co mi wiadomo, to po miksie się nie podbija dynamiki, tylko odwrotnie, robi jej kompresję.

Mała korekta, DBX nie wymyślił Technics, pomyliłem się. ;)

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności