Basowa alternatywa dla MSR7

[smar]

Od niedawna używam ATH-MSR7. Świetne słuchawki. Grają bardzo fajnie, szczegółowo, scena wręcz czaruje. Do tego są wygodne (ale bez przesady) a zdecydowanie bardzo estetyczne i fajnie wykonane. Niskie partie nie zalewają innych pasm, bas jest dość mocny i na pewno kulturalny i szczegółowy. Po niemal dwóch miesiącach używania wydają się także nieco cieplejsze, z przyjemniej dociążonym basem ale...to wciąż nie jest to. Brakuje mi jednak mocniejszego dołu, uderzenia, które potrafi zrobić wrażenie. Żeby nie było tak łatwo, oczekuję także utrzymania (na poprawę także nie będę narzekał ) obecnych zalet a zatem sceny oraz kultury dołu. Mile widziana poprawa wygody. Innymi słowy: poszukuję MSR7 z solidnym wykopem z dołu

 

Słuchawek używam w parze z Fiio E10k Olympus 2 (muzyka z lapka, głównie spotify). W pierwszej chwili pomyślałem o zmianie źródła na takie, które dociąży dół i w ten sposób osiągnę to czego chcę. Teraz nie jestem już do takiego rozwiązania przekonany. Raz, że nie widzę godnych, przystępnych cenowo alternatyw dla Fiio (ba, nie widzę nawet w ofertach DACów, które byłyby określane wprost jako zdecydowanie basowe). Dwa, to chyba niewłaściwa droga bo jednak oczekuję korekty mocno zauważalnej a nie szlifu. W ten sposób doszedłem do innego rozwiązania - zmiany słuchawek. Badam sensowność takiego posunięcia zatem.

 

Na wstępnie zaznaczę, że M50x słuchałem i mnie nie przekonują. Za bardzo rozlany i nieprecyzyjny ten bas, na tyle, że nie miałem bardzo ochoty na dłuższe słuchanie i poszukiwanie kopa (może to był błąd). Budżet to rejony tego co można zapłacić za MSR7, ewentualnie z dopłatą, która nie zwielokrotni ceny obecnych słuchawek. Po lekturze recenzji na czoło wysunął się zdecydowany faworyt - Denon D600. Wydaje się, że wszystko jest na miejscu - klarowność dźwięku, scena, lepsza wygoda a wreszcie to co dla mnie jest uwieńczeniem - mocarny bas. Interesuje mnie jak w/w elementy mają się do cech MSR7 - czy bas jest tam zarówno mocny jak i dobry jakościowo? Czy scena jest co najmniej tak porządna? Czy są ewidentnie wygodniejsze?

 

Oczywiście poza w/w modelem interesują mnie także inne propozycje. Mi na tą chwilę jednak nic godnego do głowy nie przychodzi i tu liczę na ewentualną pomoc. Naturalnie porównania z MSR7 będą tutaj dla mnie najbardziej cenne ale będę wdzięczny także za wskazania "na czuja".

 

Nie ukrywam też, że prawdopodobną opcją jest zostawienie MSR7. One kwalifikują się na zdecydowane 9/10 w skali moich oczekiwań. Pytanie czy w sensownym budżecie jestem w stanie uzyskać 10/10 (na podstawie w/w kryteriów)

Edytowane 29 Stycznia 2017 przez smar

[smar]

Bawiłem się equalizerem i wstępne efekty obiecujące ale coś mi sterowniki od Fiio wywaliło i przez chwilę myślałem, że po dacu

[adivxv]

Zmartwiła mnie też trochę informacja, że DT770 nie mają prawa pójść dobrze na moim Fiio. I to ponoć nieważne czy 80 czy nawet 32 Ohmowa wersja. Szkoda bo liczba opcji dostępnych obecnie na rynku do sprawdzenia wyczerpała mi się chyba.

Zmartwi cię również ich scena czy przestrzeń ,która jest dość pogłosowa.

[smar]

MSR7 słuchałem tylko na stacjonarnym sprzęcie - więc nie wiem jak grają z czymś przenośnym. Może FIIO z automatu jest basowe i upiększa bas w MSR7, a przy Meze go już go przedobrzyło, że stał się taki jak mówisz. Skoro tylko góry jest za dużo dla Ciebie w MSR7 to może można je zmodować jakoś, wymiana padów czy coś - ale to pogadaj z kimś bardziej ogarniętym w tej dziedzinie - z tego co przeglądałem forum jest tu pare takich osób.

 

Audiochoroba i dążenie do perfekcji której się nigdy nie osiągnie pewnie... i tak w 98% słabe realizacje, potworne mixy, skaszanione masteringi... jeden materiał zagra lepiej tu, drugi tam...

Czy Fiio jest basowe? Nie wiem, opinie są raczej takie, że to raczej naturalne źródło, bez faworyzowania dołu. Oczywiście pomijam użycie bass boost bo opcja byłą włączona dla wszystkich słuchawek, które testowałem, warunki odsłuchu identyczne. Ogólnie trudno o wybitnie mocne z dołu źródło w tej klasie. Z modami sobie na razie dam spokój, widzę, że docieramy się z MSR7, zobaczymy co z tego wyjdzie ale fajnie, że HM5 są tutaj kompatybilne a tam kilka opcji chyba jest. Ogólnie może czas to zauważyć, że bardziej satysfakcjonuje większa szczegółowość i średni przytup a nie odwrotnie.

 

Tak, zaczynam widzieć, że audiochoroba to prawdziwe schorzenie Aż strach bierze bo ja na dobrą sprawę nie słuchałem jeszcze naprawdę dobrego sprzętu, żadnych sensownych otwartych modeli, żadnego planara (poza tanimi Fostexami) i podejrzewam, że często jest tak, że jak człowiek zauważy, że można lepiej - poszukiwania odżywają i rozlewają się też na sprzęty poboczne (lampki), wszystko w imię muzyki

Edytowane 4 Lutego 2017 przez smar

[navygator]

http://www.innerfidelity.com/content/meze-99-classics-very-fun-very-tasty-page-2#MKHWU8lipY6Wm8mE.97

 

Tu masz porownanie msr, meze i paru innych sluchawek. Przejrzyj sobie jego recenzje moze cos Ci wpadnie w oko z innych sluchawek. On dosc rzetelnie recenzuje.

 

Lampki raczej tobie nie przypasuja - bardziej analogowe granie, mniej techniczne

Edytowane 4 Lutego 2017 przez navygator

[smar]

A możesz swymi słowami odpowiedzieć czym różnią się te pojęcia i jak to przekłada się na słuchawki?

 

Do tej pory nie rozumiem co to znaczy analogowe w tym kontekście Lampy miałem na myśli w sensie dalszej edukacji i być może kiedyś sprawdzenia i takich rozwiązań.

Edytowane 4 Lutego 2017 przez smar

[smar]

Żeby nie było, weekend spędziłem na szukajce by ustalić co to znaczy "analogowe granie" i co za tym idzie "analogowe w brzmieniu słuchawki". Bez specjalnego rezultatu. Owszem, są analogowe źródła, nośniki ale o słuchawkach kompletnie nic nie znalazłem. Analogowość jednak kojarzy mi się pozytywnie.

 

Przyda się rozwinięcie kogoś kto potrafi to w tym kontekście opisać

[Calf]

Poszukaj w recenzji Inszego AudioHeaven Z6. W opisie brzmienia tego grajka jest wzmianka co to analogowe granie

 

http://zakupek.pl/test/odtwarzacze/recenzja-aigo-z6/2/

[smar]

"Ciepła naturalność" to jednak chyba za mało jak na podsumowanie tego tematu (chociaż właśnie te cechy mam na uwadze + lekkie przyciemnienie) I dlatego też nie do końca rozumiem stwierdzenie navygatora, że dla mnie nadaje się bardziej granie techniczne. Może łatwiej będzie więc określić co to jest brzmienie techniczne?

 

Edyta.

 

Poczytałem nieco więcej i obraz zaczyna krystalizować. Rozumiem, że charakterystyka lampy wygładza brzmienie ale jednocześnie eksponuje te elementy nagrań, które do tej pory pozostawały "w cieniu" (szelesty itd.) czyli owe niedoskonałości, które świadczą o duszy muzyki i które są cenione przez kumatych. W przypadku muzyki opartej o klejone sample nie będzie to miało wielkiego znaczenia (w kontekście ekspozycji w/w szczegółów ale pewnie na samym zmiękczeniu też można skorzystać) ale już w przypadku grania na żywych instrumentach (wbrew pozorom też słucham takiej muzy) to już powinno być bardziej jaskrawe.

Edytowane 6 Lutego 2017 przez smar

[navygator]

Żeby nie było, weekend spędziłem na szukajce by ustalić co to znaczy "analogowe granie" i co za tym idzie "analogowe w brzmieniu słuchawki". Bez specjalnego rezultatu. Owszem, są analogowe źródła, nośniki ale o słuchawkach kompletnie nic nie znalazłem. Analogowość jednak kojarzy mi się pozytywnie.

 

Przyda się rozwinięcie kogoś kto potrafi to w tym kontekście opisać

 

hej to wszystko oczywiście w cudzysłowiu chodzi mi bardziej o takie bardziej ogólne porównanie - analogowe mam na mysli brzmienie bardziej przyjemne dla uszu, cieple, niekoniecznie równe tonalnie. nagranie nie są odtwarzanie wiernie, ale zawsze miło i przyjemnie, długie słuchanie muzyki nie męczy - niektóre niedoskonałosci nagrań są "ukrywane", ale też przy na prawde świetnie nagranych rzeczach potrafi jakiś szczegół się gdzieś zapodziać w zależności od jakości słuchawek

technicznie granie - brzmienie jest mniej muzykalne, bardziej rysunek jest dokładny, nie ma upiększeń, służy bardziej do monitorowania nagrań - jazz, klasyka - jesli jest dobrze nagrana - to brzmi swietnie. muzyka rozrywkowa jest z reguly nagrana zle, wiec wyskakuja wtedy wszystkie niedoskonalosci jak clipping, itp. przy mniej rozryzwkowej muzie jest super bo wszystko tak dlugo wybrzmiewa, ale przy np. rocku z reguly wychodzi na zywo smietnik.

 

meze blizej do tego pierwszego, a msr7 blizej do drugiego - chociaz meze to taki zloty srodek pomiedzy muzykalnoscia, a szczegolami, bo mimo ze slychac czasem syf z nagrac to sprawia ze milo sie ich slucha

 

 

skoro odpowiada ci msr7, dlatego stwierdzilem ze wolisz bardziej techniczne/analityczne granie - wiec musisz szukac tego typu sluchawek lampa prawie zawsze bedzie w kierunku przyjemnosci, wiec niedokona moze spelnic twoje oczekiwania.

 

mniej wiecej o to mi chodzilo

Edytowane 6 Lutego 2017 przez navygator

[smar]

To nie tak, odwrotne podejście: mam swoje preferencje i te są w dużej mierze zaspokajane przez MSR7, powiedzmy w 90-95%. Mamy dwa rozwiązania: znaleźć inne słuchawki, które całościowo grają z pudełka lepiej (wątpliwe szczerze mówiąc ale broni nie porzucam i odsłuchy będę kontynuował ) albo dopicować MSRki. Jakiś katalog "zagrań" zbudowaliście dla mnie w tym wątku: pady (ew. recabling) czy też inne źródło (może właśnie lampa).

 

Meze w każdym razie nie przekonały mnie na tyle by dopłacać do nich (pomijam też wykonanie, nie moja bajka). I powodem było raczej to, że ja specjalnych, robiących różnicę w odsłuchu, różnic nie widziałem. Może kwestia mojej wrażliwości (braku)

[jouhou]

Próbowałeś coś włożyć przed przetwornik? Np. krążki/pierścienie z filcu/flizeliny czy czegoś w tym stylu, można łatwo i tanio przytemperować brzmienie.

 

Tu jest sporo przydatnych informacji na temat wkładek akustycznych, akurat w kontekście AKG które wykazują podobną charakterystykę.

Edytowane 6 Lutego 2017 przez jouhou

[navygator]

To nie tak, odwrotne podejście: mam swoje preferencje i te są w dużej mierze zaspokajane przez MSR7, powiedzmy w 90-95%. Mamy dwa rozwiązania: znaleźć inne słuchawki, które całościowo grają z pudełka lepiej (wątpliwe szczerze mówiąc ale broni nie porzucam i odsłuchy będę kontynuował ) albo dopicować MSRki. Jakiś katalog "zagrań" zbudowaliście dla mnie w tym wątku: pady (ew. recabling) czy też inne źródło (może właśnie lampa).

 

Meze w każdym razie nie przekonały mnie na tyle by dopłacać do nich (pomijam też wykonanie, nie moja bajka). I powodem było raczej to, że ja specjalnych, robiących różnicę w odsłuchu, różnic nie widziałem. Może kwestia mojej wrażliwości (braku)

 

 

Nie chodzi o brak słuchu tylko właśnie bardziej preferencje - każdy ma inne Ja bym na Twoim miejscu spróbował wrzucić w tor jakieś źródło/wzmacniacz, który będzie grał podbitym basem oraz ciepłą ciemną średnicą oraz będzie powściągliwy w górnych rejestrach - ale niestety nie wiem jaki byłby dobry. Do tego pobaw się w pady/filce itp i na pewno coś fajnego osiągniesz. Z drugiej strony 90-95% to sporo jak na zaspokojenie potrzeb... ja bym olał dalsze poszukiwania w 100 % nigdy nie zaspokoisz, a choroba będzie się pogłębiać .

[smar]

Próbowałeś coś włożyć przed przetwornik? Np. krążki/pierścienie z filcu/flizeliny czy czegoś w tym stylu, można łatwo i tanio przytemperować brzmienie.

 

Tu jest sporo przydatnych informacji na temat wkładek akustycznych, akurat w kontekście AKG które wykazują podobną charakterystykę.

Nie, jeszcze się w takie kwestie nie bawiłem. Przy okazji zaopatrzę się w kawałek takiego materiału i spróbuję ale boję się by nie zabić dołu. Artykuł poczytam, dzięki za wklejkę.

 

Nie chodzi o brak słuchu tylko właśnie bardziej preferencje - każdy ma inne Ja bym na Twoim miejscu spróbował wrzucić w tor jakieś źródło/wzmacniacz, który będzie grał podbitym basem oraz ciepłą ciemną średnicą oraz będzie powściągliwy w górnych rejestrach - ale niestety nie wiem jaki byłby dobry. Do tego pobaw się w pady/filce itp i na pewno coś fajnego osiągniesz. Z drugiej strony 90-95% to sporo jak na zaspokojenie potrzeb... ja bym olał dalsze poszukiwania w 100 % nigdy nie zaspokoisz, a choroba będzie się pogłębiać .

Jestem już bliżej celu, tak czy inaczej. Choroby pewnie nie da się powstrzymać ale to akurat bardzo fajne schorzenie Podejrzewam, że w pewnym momencie kończy się tym, że po prostu przesuwa się granica rozsądku (budżet na słuchawki), człowiek wchodzi w jakieś planary i tam od nowa zaczyna szukać zbawienia

[jouhou]

Nie, jeszcze się w takie kwestie nie bawiłem. Przy okazji zaopatrzę się w kawałek takiego materiału i spróbuję ale boję się by nie zabić dołu. Artykuł poczytam, dzięki za wklejkę.

W jakim sensie zabić?

[smar]

Czytałem o podobnych modach i tam często znikał przez to bas kompletnie bądź znacznie się osłabiał. Może trochę złego słowa użyłem bo to akurat można przywrócić do stanu fabrycznego.

[jouhou]

A, to pewnie chodziło o wygłuszanie muszli, czyli wypełnianie przestrzeni za przetwornikiem - takie efekty można faktycznie uzyskać. Ja mówię o wkładkach przed przetwornikiem, dokładniej między przetwornikiem a uchem, pod / wewnątrz padów. Tu jeśli chodzi o bas możesz jedynie trochę dodać, na pewno Ci nie ubędzie

[smar]

To jest myśl Za moda zabieram się za moment. Zapomniałem, że w starych AKG mam to co chyba określają jako foam pad, w formie płatka, który średnicą idealnie przykrywa otwory przetwornika (przy okazji pewnie rozjaśnię nieco same AKG a więc potencjalnie obopólna korzyść ). Nie mam tylko jeszcze pomysłu czym przytwierdzić te pady do obudowy MSRki by nie wpłynąć na brzmienie i jednocześnie nie zniszczyć samych płatków z pianki. Jakieś pomysły?

 

Edyta.

 

Zrobione. Złapałem taśmą klejącą i w miarę trzyma, wystarczyło by założyć nausznice i nie zruszyć płatków. Jutro pewnie będę słuchał więcej by poszukać różnic ale na pierwszy rzut ucha faktycznie jakby nieco bardziej miękko, ciemniej ale mogę to sobie równie dobrze wkręcać. Z kolei AKG (po amputacji) też zgodnie z oczekiwaniami lekko jaśniejsze i nie takie zamulone jak wcześniej. Pewnie też efekt placebo Do weryfikacji.

Edytowane 6 Lutego 2017 przez smar

[smar]

Po modzie gra toto całkiem fajnie Nie chcę rzucać pochopnych wniosków ale bas teraz fajnie pulsuje, wybrzmiewa ale pozostał jednocześnie sprężysty i szczegółowy. Nie zauważyłem z kolei by płatek zamordował pozostałe pasma. Czy sobie wkręcam czy nie - nie jest to na pewno zmiana na gorsze i nawet nie widzę sensu powrotu do stanu fabrycznego (do tego mi się nie chce ). Do tego przed momentem odpaliłem na chwilę film (do tej pory tylko muzyka) i - w przypadku Jurrasic Park - jestem pod mega wrażeniem przestrzeni jakie zbudowały słuchawki w mojej głowie. Wow, coś nowego. Do tego efekty wybuchów, tąpnięć, padających cielsk - klasa. Nigdy nie skupiałem się na słuchawkach w kontekście odbioru filmów i to co usłyszałem to nowa jakość. Żaden kawałek muzyczny mi do tej pory tego nie uświadomił tak jak zrobił to zwykły film (szczególnie w kwestii przestrzeni). A może po prostu odkryłem coś oczywistego i tego typu efekty w odpowiednich słuchawkach są eksponowane najlepiej właśnie w filmowych produkcjach. Jedno jest pewne - AKG tego nie potrafiły.

 

Dopracować muszę jedynie mocowanie płatków do przetwornika i być może znaleźć gdzieś nowe foam pady bo te ze starego AKG nie są pierwszej świeżości, nieco przetarte.

[smar]

Jeżeli kogoś to może zainteresować to może dodam jak rozwinęła się moja zabawa Otóż:

- porzuciłem w/w mody, usunąłem "waciki" sprzed przetwornika i wróciłem do fabryki - efekt niewarty zachodu (niewielkiego ale zawsze). Być może było nieco ciemniej ale góra jak mocna tak została

- stwierdziłem, że zostaję przy MSR7, w końcu spełniają moje życzenia w dość wysokim stopniu

- podczas delegacji i jazdy autem na tylnym siedzeniu postanowiłem sprawdzić na dłuższym odcinku (ponad 2h) nabyte też ostatnio do zastosowań sportowych/plenerowych doki NuForce

 

Efekt? Jestem w szoku ja toto dobrze gra więc dalsze poszukiwania ogniskuję na modelu nausznym grającym podobnie do w/w doków. Ciąg dalszy jednak już w osobnym wątku bo obecny chyba średnio pasuje Dzięki wszystkim za wszystkie dotychczasowe porady, zaraz postaram się wypłacić podziękowania

[Gregio]

Ja zamienilem MSR-7 na Sony MDR-1A i jestem bardzo zadowolony nie sa tak jasne jak MSR-7, a bas przyjemnie masuje troche je jeszcze zmoduje bo mozna conieco poprawic

[smar]

No to jutro je sobie posłucham

[Calf]

A ja mam oba modele, MDR-1a i MSR7. W Mdr-1a brakuje mi góry a w Msr7 dołu i coś czuję, że za chwilę będę szukał alternatywy (prawdopodobnie będzie to Bang&Olufsen H6). Z tym, że jeszcze nie rozstanę się przez dłuższy czas z tymi które mam

 

Muszę jeszcze jednak uzupełnić mój opis. Głównym problemem dla mnie jest dobór grajka. Oba modele słuchawek nie podobają mi się z Iphonem6. Za to Mdr-1a genialne z A15 a Msr7 z discmanem Sony i z nim Msry7 pokazują, że brak dołu wynika ze źle dobranego grajka, bo z discmanem masują basem jak mdr-1a i jest to bas dużo lepszej jakości

 

I dlatego moje poszukiwania słuchawek do Iphone'a znowu w toku.

Edytowane 3 Marca 2017 przez Calf

[smar]

Tak ale dobór grajka będzie miał też pewnie wpływ na Soniaka. W moim przypadku tj. dość ciepłym i basowym z siebie Fiio E10k, MSR7 bardzo pozytywnie zyskało z dołu i tłucze całkiem sensownie (chociaż docenił bym jeszcze lepszy wykop), szczególnie przy większej głośności ale sęk w tym, że wtedy wyostrzeniu podlega też góra/średnica. Brakuje aksamitu, zaokrąglenia. Jeśli MDR-1A potrafi zagrać deczko ciemniej - będzie to chyba strzał w dziesiątkę, chociaż zmiennych jest tu dużo więcej i to nie takie proste. O ile w złagodzenie góry nie wątpię, o tyle boję się straty jakości basu, która jest w MSR7 naprawdę dobra. No i szczegółowość. W/w rozterek nie miałem przy NE-700X, wydawały się idealne pod tym względem i do pełnej szóstki w dzienniku brakuje im tylko naprawdę mocarniejszego basu. Zobaczymy co przyniesie odsłuch Soniaków, podzielę się

 

Edyta.

Tragedia. We wszystkich zestawieniach z MSR7 te Soniaki wypadały słabo ale łudziłem się, że po prostu ludzie nie znają się na basie i stąd niska ocena 1A. Przejechałem się na tym. Sony MDR-1A nie ma góry (jest cholernie wycofana) i ma rozdmuchany, niskiej jakości bas. Tak można by określić te słuchawki po dzisiejszym odsłuchu. Powiem więcej - w zestawieniu Soniaków z AKG518DJ patrząc jedynie na dźwięk - wybrałbym pewnie te drugie. Powyższe to oczywiście moje subiektywne wrażenia i jestem nieco zawiedziony bo jednak po konkurencie MSRek spodziewałem się grania w tej samej klasie ale nieco inaczej. Klasa niżej moim zdaniem i faktycznie głosy o przesadzonej cenie tych słuchawek są mocno zasadne.

 

Edyta.

 

Wróciłem do MSRek. Siedzę i jak głupi słucham muzyki. Zaczynam wierzyć, że kupnem tych słuchawek wygrałem na loterii i powinienem przestać się rzucać i docenić to co mam

Edytowane 3 Marca 2017 przez smar

[Calf]

Mdr-1a i Msr7 to są dwa zupełnie różne style grania. Nie zgodzę się, że Mdr-1a są słabe. One muszą dostać odpowiedniego grajka i tyle. Z a15 grają super a z Aune B1 genialnie. A 15 jest jasnym grajkiem, ma dużo góry i nadaje jakości dołowi. Super się uzupełnia z Mdr-1a. Nie dziwię się jednak, że po kontakcie z Msr7 uważasz iż Mdr-1a nie ma góry, bo na tle Msr7 Mdr-1a tak się prezentują. Ja szukam słuchawek do Iphone i oba te modele mnie trochę zawodzą ale z innymi moimi grajkami grają super.

[smar]

Może racja, nie pomyślałem o wpływie jakiegoś jasnego źródła, który faktycznie tutaj mocno pasuje (w obliczu niedostatków, które opisałem). Na dobrą sprawę ciężko tutaj oceniać słuchawki rozpatrując tylko i wyłącznie je same bo można puścić bokiem jakiegoś rodzynka (tylko dlatego, że ma się źródło o niepasującej/psującej charakterystyce).