Skocz do zawartości

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Palpatine napisał:

Masz potrzebę konfabulacji. Akcja z 220Max nie dotyczyła ilości sztuk tylko braku numerowania produktu. Skąd kupujący ma pewność ze nie powstało więcej jak 1000 szt skoro z dnia na dzień usunięto z materiałów reklamowych informacje o limitowanej edycji. Było o tym głośno na kilku forach. Co do Dx160 to kolejny przykład ile wersji danego produktu wprowadzają chińscy producenci. A to zmiana ekranów a to brak dostępnych kości, już nawet nie śledziłem czemu w DX300 tez pojawił sie AMP11 MK2. Jakoś inni producenci np AK czy Sony nie wprowadzają co rok nowej wersji tego samego produktu. Jest to o tyle dziwne, ze swoje sprzęty produkują w kraju gdzie powstaje 95% komponentów do swoich produktów, wiec mają je pod ręką. To wynika albo ze zle podpisanych kontraktów na dostawę części albo celowe działanie. 
Prywatne wycieczki pominę, ataki na recenzentów to tez jakieś teorie wyssane z palca, a w/w regulacje podatkowe powinny być wprowadzony już dawno temu, przynajmniej tutaj się zgadzamy.

 

Nie mam potrzeby konfabulacji ale dementowania farmazonów już tak. Każdy egzemplarz DX220 MAX miał indywidualny nr seryjny od 1 do 1000 więc skończ już powtarzać coś co ci się przyśniło. Było głośno? gdzie? Chyba tylko z twojej strony takie bzdury mogły być generowane. Zdradzę Ci coś więcej - w obecnej sytuacji rynkowej z komponentami gdzie ceny rosną o 500-1000% i czasy oczekiwania dla producentów sięgają roku lub w ogóle jest problem z dostępnością komponentów u wszystkich producentów spodziewaj się nowych wersji częściej aniżej rok. Nie masz kompletnie pojęcia co się dzieje na rynku a snujesz po raz kolejny dalej jakieś brednie, tym razem o złych kontraktach albo co śmieszniejsze o celowym działaniu. Tak, producent celowo nie chce produkować i sprzedawać produktów. Brawo. Są marki, które nawet zmuszone były wycofać premierowe modele nad którymi pracowali od kilku lat. Dostałem premierowe dema wzmaków pewnej marki i już nawet nie ma szans na wprowadzenie do oferty bo nie ma komponentów i projekty padły. Sytuacja na rynku jest tragiczna. Jednym ze składowych jest pożar AKM z listopada. Tam nie tylko DACi były robione ale stos innych drobnych pierdół. Zapasy się skończyły i jest wojna na rynku. Przełączniki, opampy, kondziory etc produkowane są w kilku fabrykach i wszędzie jest problem bo nie wyrabiają. Żyj zatem dalej spiskowymi teoriami albo wróć na ziemie i ochłoń. Spodziewaj się jednak problemów z dostępnością nie tylko wśród znienawidzonego przez ciebie ibasso ale także większości innych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przykładu: AK SP1k jest produkowany od kilku lat ma wciąż jedną wersje produktu (oprócz koloru obudowy) gdzie DX300 wypuścił AMP11MK2 po kilku miesiącach od premiery. Sony podobnie sprzedaje 507 bez zmian, WM1Z jest w ofercie od jeszcze dłuższego czasu. Wiec można produkować elektronikę bez jej kolejnych wersji czy rewizji. 
Co będzie w przyszłości to zobaczymy, ciężko przewidzieć przyszłość. Rynek nie lubi pustki i jak będą czegoś braki to szybko powstaną produkty zamienne.

Ja nie operuje takimi  terminami jak znienawidzony itp., dla mnie to tylko zabawki audio i opisuje od czasu do czasu ten świat. Nie mam żadnych pozytywnych lub negatywnych emocji do marek 😉

Edytowane przez Palpatine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Palpatine napisał:

Dla przykładu: AK SP1k jest produkowany od kilku lat ma wciąż jedną wersje produktu (oprócz koloru obudowy) gdzie DX300 wypuścił AMP11MK2 po kilku miesiącach od premiery. Sony podobnie sprzedaje 507 bez zmian, WM1Z jest w ofercie od jeszcze dłuższego czasu. Wiec można produkować elektronikę bez jej kolejnych wersji czy rewizji. 
Co będzie w przyszłości to zobaczymy, ciężko przewidzieć przyszłość. Rynek nie lubi pustki i jak będą czegoś braki to szybko powstaną produkty zamienne.

Ja nie operuje takimi  terminami jak znienawidzony itp., dla mnie to tylko zabawki audio i opisuje od czasu do czasu ten świat. Nie mam żadnych pozytywnych lub negatywnych emocji do marek 😉

 

Znowu wchodzisz w dziedziny gdzie nie masz najmniejszego pojęcia a snujesz spiskowe teorie. Jest produkowany czy był wyprodukowany i jest na magazynie? Skąd wiesz? Masz kontakt z właścicielem AK czy Sony czy się przyśniło? Piszesz, że nie masz negatywnych emocji a generujesz niczym nie poparte spiskowe teorie już nie pierwszy raz. Chcesz mieć pewność to napisz do producenta/dystrybutora to się dowiesz ale ok, to też pewnie będzie spisek i prawdy nikt nie powie bo przecież ty będziesz wiedział lepiej jak jest 🤣 Za dzieciaka miałem takiego sąsiada na parterze, emerytowanego ubeka, który potrafił knuć spisek wobec bawiących się dzieciaków na placu. Dla niego gra w piłkę była przykrywką i dezorientacją dla kradzieży dżemu w piwnicy.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja nic nie wnosi. Wolałbym rozmawiać o DX300 i np dowiedzieć się skąd powstała potrzeba powstania AMP11MK2 juz kilka miesięcy po premierze DX300 od dystrybutora marki niż słuchać o jakiś wydumanych teoriach o teoriach spiskowych. Za dzieciaka miałem sąsiada, który twierdził ze Niemcy wylądowali na księżycu w 44 r. i do dzisiaj to powtarza. Ale czy to ma związek z recenzja? 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Palpatine napisał:

Ta dyskusja nic nie wnosi. Wolałbym rozmawiać o DX300 i np dowiedzieć się skąd powstała potrzeba powstania AMP11MK2 juz kilka miesięcy po premierze DX300 od dystrybutora marki niż słuchać o jakiś wydumanych teoriach o teoriach spiskowych. Za dzieciaka miałem sąsiada, który twierdził ze Niemcy wylądowali na księżycu w 44 r. i do dzisiaj to powtarza. Ale czy to ma związek z recenzja? 😉 

 

Jeżeli śledził byś wiadomości na fb ibasso albo po prostu zapytał mnie to dostał byś odpowiedź na tacy. Ale po co? skoro lepiej snuć teorie o wyciąganiu kasy lub złych kontraktach... Faktycznie, dyskusja jest bezproduktywna. Generalnie już nawet rzadko się udzielam na forum a wchodzę jedynie aby przebić się przez pm ale specjalnie dla ciebie będę wpadał i uświadamiał bo po prostu źle na mnie działają nieszczęśliwi ludzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Palpatine napisał:

Nie mam fb, ostatnie pytanie Ciebie na PW nie nastraja do prywatnych kontaktów wiec widzę jakąś niespójność. Prywatne wycieczki pominę po raz drugi. To nie jest mój poziom dyskusji.
Życzę spokojnej nocy. 

 

Nie śledzę publicznego fb ibasso gdzie są publikowane aktualności ale snuje spiskowe teorie? Super. Nie masz FB bo boisz się, że do znajomych nikt cię nie przyjmie czy inny problem? 

Co do PW to nic takiego nie pisałem bo pewnie akurat tobie i tak bym nie odpisał ale jak zadasz tutaj pytanie przywołując mnie to pewnie bym odpowiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolisz ze po raz trzeci zignoruje personalne wycieczki, to nie jest mój poziom dyskusji. Proponuje trzymać się meritum, personalne ataki nie wprowadzają niczego do dyskusji oprócz zwykłego chamstwa, a rozmawiamy tylko o zabawkach audio, naszym hobby. Nie widzę tez powodu aby atakować drugą osobę tylko dlatego, ze ma inne zdanie na dany temat. Rozumiem, ze przykład idzie z góry, ale nie trzeba tych praktyk powielać wśród osób, które łączy ta sama pasja.

Dla Ciebie mogą to być teorie spiskowe, dla mnie to celowe działanie firm obliczone na korzyść. I w zasadzie nie ma w tym nic złego, oprócz faktu ze klient kupujący urządzenie A musi zdawać sobie sprawę z faktu ze za pół roku/rok wejdzie kolejne urządzenie B, gdzie A straci sporo na wartości. Oczywiście można tę teorie podtrzymywać brakiem dostępnych części jeśli chodzi o elektronikę, ale taka sama sytuacja dzieje się na rynku słuchawek iem. Tacy producenci jak Beyerdynamic robi flagowca Xalento od lat 5ciu? Dwa lata z okładem mamy Sony IER-Z1R, 4 lata mamy 64Audio U12t. A co się dzieje u producentów z dalekiego wschodu? Rewizje za rewizjami, flagowiec za flagowcem. Nawet biorąc moje słuchawki, Mesty wyszły nie dalej jak rok temu jako model flagowy, po tym czasie już mamy MK2, a szybko po jego wydaniu pojawił się model Mason za 3,5 tys $. 
Moondrop Blessing mamy już trzy rewizje? U FiiO czy Ikko podobnie. I to nie są modele zastępowane bo brakuje części tylko to są kolejne rewizje. Dużo wolniej swoje nowe modele wprowadza BGVP, ale patrząc na ich ogromne problemy z kontrolą jakości przy DM6 i DM7 to może i dobrze. Tak jak pisałem w tekście, dzisiaj te metody przyjmują firmy z zachodu. Co prawda robią to wolniej (może brak możliwości) ale trend jest widoczny. Wystarczy wspomnieć o ALO czy EE. Tak czy owak na koniec i tak klient głosuje portfelem. 
Temat zreszta jest dużo szerszy i zasługuje na oddzielne omówienie.

O problemach z częściami pisze się bardzo dużo i to w wieku gałęziach gospodarki. Min. w motoryzacji. Tutaj tez czeka się na elektronikę miesiącami (systemy wspomagania kierowcy, systemy bezpieczeństwa, systemy multimedialne, ekrany dotykowe, głośniki) ale nikt po kwartalne z tego powodu nie wypuszcza modelu MK2. Może to kwestia specyfiki akurat tej gałęzi ale efekt byłby taki sam. Klient kupując model A dużo szybciej traciłby na wartości gdyby już po kwartale czy pół roku weszła wersja liftowa modelu. Co za tym idzie? Niezadowolenie klientów, niższa renoma marki itp.

Edytowane przez Palpatine
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Whooy napisał:

@manuelvetro

 

Jestem prawie w Twoim wieku (1,5 młodszy), a po pierwszym rozwodzie spasłem się jak świnia. Wzrost mam ten sam, co Ty, a ważyłem 92 kg w szczycie, to była moja życiówka. Generalnie wyglądałem jak ludzik Michelin.

Hmmm, czyli jednak to prawda, że przez rozwody faceci tyją 

 

image.gif

Edytowane przez bakus1233
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bakus1233 napisał:

Hmmm, czyli jednak to prawda, że przez rozwody faceci tyją 

 

To oczywiste, masz wyrzut kortyzolu do krwiobiegu i organizm akumuluje zapasy.

 

Najlepsze dla strony zdrowotnej fizycznej jak i psychicznej są związki bez zobowiązań. Gdy masz wyj..ne, to pannom zależy, a Ty korzystasz z życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Whooy napisał:

Najlepsze dla strony zdrowotnej fizycznej jak i psychicznej są związki bez zobowiązań. Gdy masz wyj..ne, to pannom zależy, a Ty korzystasz z życia.

Kiedyś czytałem artykuł  w Angorze, z starszym Panem który płacił alimenty za syna, to chyba był w tamtym czasie jedyny przypadek. Miał dzieci jak dobrze pamiętam z piątką kobiet... Redaktor spytał gdzie jest teraz syn i czy pracuje , to odpowiedział że nie i  jest z szósta kobietą. Czy to przypadkiem nie Ty ??

 

A do tematu u mnie bieganie wyeliminowała powracająca kontuzja, przerzuciłem  się na rower i jest git :)

Edytowane przez radzik55
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, radzik55 napisał:

Kiedyś czytałem artykuł  w Angorze, z starszym Panem który płacił alimenty za syna, to chyba był w tamtym czasie jedyny przypadek. Miał dzieci jak dobrze pamiętam z piątką kobiet... Redaktor spytał gdzie jest teraz syn i czy pracuje , to odpowiedział że nie i  jest z szósta kobietą. Czy to przypadkiem nie Ty ??

 

A do tematu u mnie bieganie wyeliminował powracająca kontuzja, przerzuciłem  się na rower i jest git :)

 

Synku, ja miałem więcej kobiet niż Ty widziałeś na zdjęciach, więc coś o tym wiem. Na innym forum właśnie inny mądrala napisał: "jesteś fachowiec od j..nia owiec". Tylko problem polega na tym, że ja nie słucham swojej myszki i nie noszę za nią torebki, tylko ona za mną lata, wydzwania i pisze. A młodzi faceci często mają ciśnienie na bombelka i wierność, a kończy się to koncertem życzeń i seksem w nagrodę, jednak tylko wtedy, kiedy hajsy się zgadzają i płot wokół domu jest ładnie pomalowany, a wasza "wielka miłość" piłuje pazurki i ocenia. Wszystko przed Wami. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Whooy napisał:

A młodzi faceci często mają ciśnienie na bombelka i wierność, a kończy się to koncertem życzeń i seksem w nagrodę, jednak tylko wtedy, kiedy hajsy się zgadzają i płot wokół domu jest ładnie pomalowany, a wasza "wielka miłość" piłuje pazurki i ocenia. 

Jak to się mówi "widziały gały, co brały" i "swój do swego ciągnie". ;)

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatko nie gniewaj się, bo znowu spuchniesz*

 

 

Godzinę temu, Whooy napisał:

ylko problem polega na tym, że ja nie słucham swojej myszki i nie noszę za nią torebki, tylko ona za mną lata, wydzwania i pisze.

Ja nawet czasami nie odbieram !

A od teściowej nigdy !

Od teścia zawszę !

 

Godzinę temu, Whooy napisał:

. Wszystko przed Wami. 

"

Tyle było dni
Do utraty sił
Do utraty tchu
Tyle było chwil
Gdy żałujesz tych
Z których nie masz nic
Jedno warto znać
Jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy"
 

 

Edytowane przez radzik55
  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Birken napisał:

czyli nie tylko na tym forum jest ten cyrk. 

 

Chciałem poczytać o bieganiu a znów ten "cudny" avatar i znów o je...niu

Tamto forum jest akurat na ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Birken napisał:

czyli nie tylko na tym forum jest ten cyrk. 

 

Chciałem poczytać o bieganiu a znów ten "cudny" avatar i znów o je...niu

Na to wygląda, ale z drugiej strony, to mu się nie dziwię, sporo przeszedł z "kobietami" z tego, co wypisuje, więc szuka wsparcia i atencji, gdzie popadnie. ;)

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Whooy napisał:

 

Wzruszyłem się. Masz kobiecą empatię. Chlip.....😂

Ja bym się tak nie cieszył na Twoim miejscu, tylko zamiast podbudowywania własnego wybujałego ego u forumowych "pip", szukał pomocy u specjalistów, piszę całkiem serio, bez śmiechów. ;)

Edytowane przez neonlight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, ja z wykształcenia jestem specjalistą i to nie jest żart. A ci specjaliści, zwłaszcza po psychologii to...szkoda słów. 

Wróćmy może do tematu biegania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Whooy napisał:

Chłopie, ja z wykształcenia jestem specjalistą i to nie jest żart. A ci specjaliści, zwłaszcza po psychologii to...szkoda słów. 

Wróćmy może do tematu biegania.

Tak mnie naszło teraz, masz może swój kanał na YT? Jak nie, to koniecznie pomyśl o tym, zapewne byłbyś dobrym kołczem od spraw łóżkowych, kariera murowana, dam Ci suba na zachętę, co Ty na to? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności