Skocz do zawartości

Bilet w przeszłość pt. Tanie granie niesłychanie


amrowek

Rekomendowane odpowiedzi

http://allegro.pl/jbl-l-110-legendarne-kolumny-i6653070299.html

 

lub

http://allegro.pl/pioneer-hpm-100-stan-idealny-standy-i6646266851.html

 

Panowie a te kolumny ? Na necie sporo dobrych recenzji.

Gdzie ogolnie szukac co warto z glosikow brac pod uwage ?

M.

Edytowane przez pankracy_waw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

legenda w cenie :lol:

jak ktoś kiedyś bedzie czegoś szukał

http://www.lup-berlin.de/archiv/Katalog/index.html

 

http://allegro.pl/kolumny-phonocord-4040-b-vintage-super-stan-i6650834560.html#thumb/2

hm firmy nie mogę zlokalizować

 

@paratykus

nie no każdy z nas inaczej usłyszy :lol:

Edytowane przez amrowek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chyba odpuszczałbym szukając kolumn vintage te na zawieszeniu piankowym, nawet jak wymieniona.

Bez przesady, miałem chyba 6 par Revox'ów, które w zdecydowanej większości były na piankowych zawieszeniach, które na bank miały je wymieniane, bo nie wytrzymywały próby czasu. Oczywiście nie jest możliwe zweryfikowanie, czy one grały potem dokładnie tak samo jak powiedzmy kilkuletnie na oryginalnym zawieszeniu, ale nie zmienia to faktu, że w odniesieniu do ceny grały rewelacyjnie. Takie Revoxy Plenum B to jest poziom kolumn współczesnych do okolic 20 kpln, a to nie są legendarne kolumny w stylu np. Yamahy NS-1000.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Oczywiście nie jest możliwe zweryfikowanie, czy one grały potem dokładnie tak samo jak powiedzmy kilkuletnie na oryginalnym zawieszeniu"

 

Właśnie to męczyłoby mnie przy słuchaniu, do tego stopnia, że mógłbym próbować ogłuszyć się swoją własną pięścią.

Z tego też względu napisałem tam wyżej to co napisałem.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@amrowek
ja Cię rozumiem i to bardzo że każdy czego innego oczekuje od muzyki, słucha innej muzyki i inaczej dobiera tor, np. Szwagiero i ja mamy te same słuchawki YH100, tylko u mnie w torze plus mody na słuchawkach one grają inaczej niż u niego, ale obaj możemy się zgodzić co do bliskich, nasyconych, "czarujących" wokali, brak subbasu i wysokie nie najlepsze i właśnie o takie coś mi chodziło, bez względu na to co słuchamy, jaki mamy słuch, czego oczekujemy, gdyż ja nie lubię wzmacniaczy słuchawkowych, które podobały się Szwagiero, a właściwie to takim dźwiękiem jaki jest z tych wzmacniaczy gardzę bardzo, a Szwagiero lubi, więć mamy różne gusta, ale np. na podstawie YH100 część rzeczy jest wspólna i tak samo każdy, kto miał/ma Yh100 powie że wokale są jedne z najlepszych jakie słyszał. O takie właśnie mi opisy chodzi, gdyż widząć kolumnę xyz czy wzmacniacz, cd'ek nie wiem jakie jest to granie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misiekkb - a jakie to ja wzmacniacze lubię, a Ty nimi gardzisz? :)

 

Co do YH100 to jak dotąd nie słyszałem dwóch tak samo brzmiących par, wszystko jedno czy były bez modów, czy z takimi samymi modami, oczywiście jeszcze inaczej po różnych modach, a słuchałem chyba z 8 egzemplarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oskar2905 - te różnice np. w zmodowanych YH100 albo w zupełnie nie zmodowanych dwóch egzemplarzach nie są diametralne, po prostu są, ale nie na zasadzie zupełnie innej sygnatury czy czegoś takiego. Zresztą, miałeś np. możliwość testowania trzech takich samych sprzętów vintage? 40-letni sprzęt raczej nie będzie brzmiał tak samo po tylu latach od wypuszczenia z fabryki. Miałem np. YH100 które wyglądały na stan NOS, grały najgorzej ze wszystkich jakich słuchałem wcześniej, te faktycznie odbiegały mocno jakościowo, ale to była prawdopodobnie kwestia ich "rozegrania", bo potem u kogoś innego na dzień dobry dostały ostry chrzest bojowy i zaczęły "śpiewać" normalnie - w tych konstrukcjach jest to jak najbardziej możliwe. Co do kontroli jakości - wybacz, ale my w Polsce zupełnie nie wiemy co to jest kontrola jakości w stosunku do japończyków, to jest zupełnie inny level, pracowałem z japońskimi ekspertami z agencji JICA, która przez kilka lat od 2004 roku uczestniczyła w dużym projekcie przekazując polakom swoje know how głównie dot. efektywności w energetyce. Widziałem case studies z japońskich zakładów przemysłowych, kontrola na wszelkich etapach produkcji to jest kosmos w porównaniu z naszym wyobrażeniem o tym, a sama Yamaha to nie była byle jaka firma. Jej opracowania dot. np. słuchawek planarnych dopiero teraz są wdrażane na nowo przez rzemieślników pokroju Audeze czy Mr Speakers i jest to przedstawiane jako wynalezienie koła na nowo, a to "koło" zostało wynalezione i wdrożone w latach 70'tych (przetworniki planarne z niepłaską membraną, planarne słuchawki dokanałowe itd.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgodzę że YH100 nie grają tak samo, gdyż słyszałem twoje, oprócz średnicy to mi się w nich nić nie podobało, jeszcze jakieś inne słyszałem i swoje. Owszem mody i cały tor powoduje jak one grają. A co do wzmacniaczy podobały Ci się "nazwy mi nie można wymieniać" (obiecałem to Komuś) czy Cayin Ha-1, czy chociażby Yamahy CR.

I dobrze prawisz na temat jakości u Japończyków, to widać tak jak napisałeś, czy chociaż weźmy branże audio, nie tylko sprzęty, ale także np. cd, dlaczego ichnie wydania mają trochę większą rozdzielczość i czarne tło i nie mówię tu o shm-cd, blu-cd i tak dalej tylko o zwykłych cd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to dla jaj napisałem a wy to na poważnie wzieliscie :). Co do kontroli jakości to akurat miałem doświadczenia w sprzęcie i wiem jakie potrafią być różnice ;). Jak jeszcze obcowałem z radmorami to czasami były takie odchylenia że to było aż niemożliwe :D. Jeden egzemplarz grał super (bez ostrej góry, fajny bas i przyjemna misiowata średnica...zupełnie nie jak radmor, a drugi grał taką dużą v-ką że był niesluchalny.

W końcu ręczna produkcja to nie dziwne że każdy gra inaczej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co porównywać Polski z czasów PRL do Japonii, w Radmorach to była również kwestia serii, czasu produkcji, niestety wkładali tam różne części, takie, jakie akurat mieli na stanie, bo były z tym ogromne problemy i braki, więc to nie jest sprawa ręcznej produkcji jako takiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co porównywać Polski z czasów PRL do Japonii, w Radmorach to była również kwestia serii, czasu produkcji, niestety wkładali tam różne części, takie, jakie akurat mieli na stanie, bo były z tym ogromne problemy i braki, więc to nie jest sprawa ręcznej produkcji jako takiej.

Ale ja nie porównuję tylko pisze że różnice mają prawo być ;) . Na poważnie wziąłeś ten tekst z tą ręczną produkcją ;) ? Wiem że wkładali co mieli.

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misiekkb

ale my mniej wiecej piszemy co jak gra, hm bardziej mnie niż więćej ale jednak.

łatwiej jest odnieść się do preferencji danego słuchacza jak sobie coś wyszpera niż

np dula cr1780 zaje..szcza góra, bardzo dobra dynamika, bas zwarty, trochę go małp chłodne granie. kazde pasmo w ryzach, dobr sterofnonia( i terez należało by podać CD i kolumny i tu zaczną się schody) inaczej zabrzmi na TDA , BB, AD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie ma co porównywać Polski z czasów PRL do Japonii, w Radmorach to była również kwestia serii, czasu produkcji, niestety wkładali tam różne części, takie, jakie akurat mieli na stanie, bo były z tym ogromne problemy i braki, więc to nie jest sprawa ręcznej produkcji jako takiej.

Ale ja nie porównuję tylko pisze że różnice mają prawo być ;) . Na poważnie wziąłeś ten tekst z tą ręczną produkcją ;) ? Wiem że wkładali co mieli.

A myślisz że jaka to była produkcja jak nie ręczna? Ręczna produkcja w PRL miała prawo, a nawet mus wrzucić gorsze podzespoły i sprzedać droższe, to chyba oczywiste ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie ma co porównywać Polski z czasów PRL do Japonii, w Radmorach to była również kwestia serii, czasu produkcji, niestety wkładali tam różne części, takie, jakie akurat mieli na stanie, bo były z tym ogromne problemy i braki, więc to nie jest sprawa ręcznej produkcji jako takiej.

Ale ja nie porównuję tylko pisze że różnice mają prawo być ;) . Na poważnie wziąłeś ten tekst z tą ręczną produkcją ;) ? Wiem że wkładali co mieli.

A myślisz że jaka to była produkcja jak nie ręczna? Ręczna produkcja w PRL miała prawo, a nawet mus wrzucić gorsze podzespoły i sprzedać droższe, to chyba oczywiste ;)

 

Bardziej z ręczną produkcją to chodziło mi o to że każdy brzmiał inaczej i był wyjątkowy i grał inaczej przez tą ręczną produkcję :D

Edytowane przez Oskar2905
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności