Skocz do zawartości

Szumy uszne (piski, buczenie, szum). Macie?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się składa źe jestem neurochirurgiem, przyczyną szumów jest ucisk na jeden z nerwów, zapytacie który, nie powiem TAJEMNICA

Mogę wykonać operację, mam dostęp do sali etc 15 typa staffu wszystko full wypas

Dokładne koszty dogadamy na pw ale myślę na początek starczy 10k na poustawianie paru podstawowych spraw.

Gwarantuje 100% zadowolenia jak nie to zwrot hajsu w ciągu 7 dni roboczych. Od siebie dodam że nigdy nie zgłosił się klient który byłby niezadowolony z moich usług.

Pozdr :)

Taa, już się dam pokroić chirurgowi z BEATS STUDIO BY DRE na głowie. ;) :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa źe jestem neurochirurgiem, przyczyną szumów jest ucisk na jeden z nerwów, zapytacie który, nie powiem TAJEMNICA

Mogę wykonać operację, mam dostęp do sali etc 15 typa staffu wszystko full wypas

Dokładne koszty dogadamy na pw ale myślę na początek starczy 10k na poustawianie paru podstawowych spraw.

Gwarantuje 100% zadowolenia jak nie to zwrot hajsu w ciągu 7 dni roboczych. Od siebie dodam że nigdy nie zgłosił się klient który byłby niezadowolony z moich usług.

Pozdr :)

Sam sie zoperuj i zrób transmisję na żywo....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem post @Tomcio Pakuch'a

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3145909&start=4980

 

dodaje trochę nadziei.

@Xar - Nie miej nadziei. ŻYJ po prostu i nie zajmuj się głupotami.

 

Poczytaj : http://www.clinlife.pl/tinnitus/terapia

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lord takie informacje, że komuś przeszło są jak złoto (szczególnie po tych wszystkich postach o pomoc i pomysłach skakania na główkę z 7 piętra...).

Mnie trochę łapie dołek, głośne 15 kHz daje mi się we znaki. Mam WIELKĄ nadzieję, że to spowodowane przeziębieniem i ustąpi.

Niestety od osoby, na której polegałem najbardziej, nie dowiedziałem się niczego.


Dobra, koniec żali. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu byłem dosyć długo w szpitalu, i jeden lekarz, który zobaczył, że korzystam z doków do słuchania muzyki powiedział mi, że to "najlepsze: słuchawki, aby skutecznie uszkodzić słuch.

 

Tak więc może te dolegliwości, na które niektórzy z Was się skarżą są związane ze słuchawkami, z których korzystacie.

 

Ja z doków generalnie nie korzystam, niemal tylko z nausznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu byłem dosyć długo w szpitalu, i jeden lekarz, który zobaczył, że korzystam z doków do słuchania muzyki powiedział mi, że to "najlepsze: słuchawki, aby skutecznie uszkodzić słuch.

 

Tak więc może te dolegliwości, na które niektórzy z Was się skarżą są związane ze słuchawkami, z których korzystacie.

 

Ja z doków generalnie nie korzystam, niemal tylko z nausznych.

Mi jeden lekarz zapisał kiedyś leki, które w ulotce miały napisane, że mogą uszkodzić wątrobę. Jak się zapytałem po co, to usłyszałem - profilaktycznie. A przyszedłem z katarem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nawet nie pamiętam czasu kiedy mi nic nie piszczało/szumiało. Chyba zaczęło się w wieku nastu lat a może jeszcze wcześniej. Za to bardzo dobrze pamiętam nadwrażliwość lewego ucha na bardzo niskie częstotliwości, którą miałem do czasu, gdy zacząłem mieć problemy z tymi częstotliwościami (jakieś 8 lat temu) spowodowane, jak ja to nazwałem, "zalewaniem" ucha od wewnątrz Podejrzewam lekki, przewlekły stan zapalny (niewykrywalny przez laryngologów) przez który zbiera się wydzielina w jamie sutkowej.

 

ucho-2.jpg

 

Na takie lekkie problemy z uszami (przytkania itp) polecam metodę BSM, konkretnie pozycja 4 http://www.metodabsm.pl/html/080.html potrzymać rękę jakieś 20minut. Nie można mieć skrzyżowanych rąk/nóg, ręka lewa dla leczenia prawego ucha i prawa dla lewego. Tak ze 3-4 razy na dobę w odstępach co najmniej 3 godzin. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym po tym zabiegu nie miał chociaż minimalnej poprawy. Wiem, że wielu z was podejdzie do tego sceptycznie ale imo warto spróbować, w końcu nic się nie traci :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojtek Alkoholik nie wie kiedy przekroczył granicę.. Przypuszczam że tu może być podobnie. Może płukanie uszu pomaga. IMO im bardziej jestem niewyspany tym bardziej szumi..

Edytowane przez hibi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku myślałem , że to problemy neurologiczne .
Ale po ilości wpisów w tym temacie widać , że to od słuchania muzyki .
W sumie jak mocno się na czymś skupię to nie słyszę dzwonienia .
Ale już jak jestem mocno zmęczony i chce mi się spać to wtedy dzwonienie jest nie do zniesienia :)
Muszę spróbować tego samoleczenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szumów/pisków - od zawsze w "całkowitej ciszy" słyszałem jednostajny szum w uszach, w odpowiedzi zawsze się dowiadywałem że znaczy to że mam dobry słuch, bo słyszę przepływ krwi. Nie było to nigdy kłopotliwe, więc nie wnikałem ani nigdy więcej się nad tym nie zastanawiałem.

 

Za to jakoś dwa lata temu w zimie miałem problem z jednym uchem, jako że był to okreś świąteczny zignorowałem problem, jak już mi przeszły ewidentne efekty to do dziś mam problem - po prostu czuję że słyszę inaczej, mimo że laryngolog mówi że "na oko" ucho wygląda wzorowo.

 

Generalnie problem z uszami jest taki - jak raz się coś stanie, to niestety najczęściej nie ma sposobu żeby to wyleczyć (najwyżej operacyjnie, jeśli w ogóle wiadomo co jest przyczyną problemu i że da się to zoperować). Nie ma żadnych tabletek, kropelek, maści etc. W szczególności tinnitus (czy cała gama problemów, które pakowane są do worka o tej nazwie) jest w zasadzie nieuleczalny.

 

Terapie, które się w tym przypadku stosuje, sprowadzają się głównie do:

 

- leków ogólnego zastosowania, które przynajmniej nie zaszkodzą (np. leki z "ginko-" w nazwie mają wpływać na ukrwienie, co może poprawić sytuację słuchu - ucho wymaga dobrego ukrwienia)

- tłumienia pisków odpowiednio dobranym szumem

- ćwiczeń psychologicznych typu "wyobraź sobie że pisk oddala się, cichnie w oddali, już go nie słyszysz... nie słyszysz go... nie jest uciążliwy"

 

Wiem że to co napisałem nie jest nastawieniem optymisty, ale przynajmniej jest nastawieniem pragmatyka - skoro tak jest, to trzeba sobie z tym radzić, zamiast wymyślać sobie coraz to kolejne problemy i w szczególności skupiać się na tych problemach wmawiając sobie koniec świata, a zapominając o całej reszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym jest tak jak z mętami w oku, czyli ciemnymi kropkami/plamami które poruszają się razem z ruchem oka, szczególnie widoczne na słońcu. Wiele osób to ma, ale większość nie zwraca na to uwagi, nie zastanawia się nad tym. Mętów pozbyć się nie można, trzeba się przyzwyczaić, tak samo jak z szumami usznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym jest tak jak z mętami w oku, czyli ciemnymi kropkami/plamami które poruszają się razem z ruchem oka, szczególnie widoczne na słońcu. Wiele osób to ma, ale większość nie zwraca na to uwagi, nie zastanawia się nad tym. Mętów pozbyć się nie można, trzeba się przyzwyczaić, tak samo jak z szumami usznymi.

 

z mętami jest "problem" taki, że jeśli komuś bardzo przeszkadzają, to chyba jedyna forma terapii to fizyczna wymiana ciała szklistego w oku (rozciąć oko, wypłukać, zalać czymś ponownie)...

 

nie sądzę żeby w praktyce ktoś się na taki zabieg decydował, chyba że faktycznie nic przez te męty nie widzi...

... czasem szeroko pojęty koszt i niebezpieczeństwa "terapii" znacząco przewyższają potencjalny efekt

Edytowane przez KHRoN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to prawda...słuchanie muzyki na słuchawkach niszczy słuch :)

Jak Wy z tymi wadami słuchu słyszycie najmniejszy niuans w nagraniach :D

Niektorzy słuchaja tak, że słucha z nimi cała wieś. A niektórzy, nawet na otwartych słuchają sami...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś choć trochę się przestraszył czytając ten temat, to bardzo dobrze. Ja się łapałem ostatnio, że dość głośno słucham muzyki, a na dwór bez osłony uszu. Dostałem nauczkę, trzeba uważać. Dziś wróciłem z drugiej wizyty u laryngologa, również dostałem steryd do wpsikiwania do nosa jak @soulreaver, rozmawiałem też telefonicznie z innymi lekarzami i jest to najprawdopodobniej zapalenie trąbki słuchowej. Zapalenie trąbki czy ucha środkowego daje objawy szumu usznego i najczęściej jest to odwracalne, mam nadzieję, że to jest to i przejdzie. Nie życzę nikomu takiego głośnego szumu / pisku, a już na pewno na stałe. Przerażająca rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności