Skocz do zawartości

Najbardziej brzebasowane i te z najniższym basem słuchawki jakie słysz


gLp

Rekomendowane odpowiedzi

czemu? boisz się amazona czy ebaya?

Wolałbym jednak coś z kraju bo w razie gwarancji czy coś to troche lipa wysyłać do innego kraju,a gorzej byłoby jakby mi nie podpasowały i musiałbym zwrócić :)

 

Amazon brytyjski ma podpisaną umowę z PP. Nie płacisz za przesyłkę w razie zwrotu lub gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: SGS3 że niby gorzej od integry? Gdybyś go przerobił i wgrał jakiś dobry system ze sterownikiem dźwięku, powinno być sporo lepiej jak na integrze.

Tyle,że ta integra to nie jest jakiś pierwszej generacji shit tylko ALC892 z płyty AsRock Z68 Extreme3 Gen3,która z tego co czytałem jest nieco lepsza od tańszych kart dźwiękowych obecnie sprzedawanych także wiesz :)

Co do tematu to doszły 41ex i powiem szczerze,że spodziewałem sie czogoś więcej,ale chodzi tu o góre,której prawie w ogóle nie ma w porównaniu do np. m9,ale bas... MASAKRA schodzi równie nisko jak w xb500 i nie jest to denerwujący mnie mid bas tylko bardziej taki sub bas który sprawia,ze m9 przy nich to kompletetne bezbasowie,które piszczy i nic więcej,a myślałem,ze m9 mają mało tego piszczącego sporanu :)

Przykładowo przy nutce takiej jak Tyga - Rack City czy REJ3CTZ - OV3RTIME gdzie pojawia sie naprawde niski bas one nadal go wyciągają,a m9 czy xb200 lekko pierdzą... Szok,bas,omdlenie,ponownie bas i ponowne omdlenie,Papka z mózgu :blink:

 

To jeszcze nic. Ja słucham każdej muzyki na takim ustawieniu EQ (zał. plik) i tu dopiero xb41 pokazują klasę (tzn. bas :D). Cały Equalizer ustawiony jest tak, żeby poszczególna częstotliwość była tak samo głośna jak 1 khz według mojego ucha. Daje to bardzo dobry efekt i bas nie zasłania całego pasma jakby się wydawało. A te obniżenie 4 khz o 6 db to nie żart. Takie te słuchawki już są.

eq.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w ferdydurke poczulem sie obrazony ostatnim zdaniem, tak i u Ciebie juz na poczatku ktos mi po rajtach pojechal. Pisanie dobrych recenzji nie polega na obrazaniu czytelnika na poczatku, zeby mu racje na koncu przyznac. Recenzja ma byc dobra od poczatku do konca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chodziło o to:

 

Na temat słuchawek tupu Monster czasami aż wrze na forach internetowych. Domorośli audiofile z pogardą spoglądają na te kolorowe, błyszczące cacka, zgodnie krzycząc: a fe i be! Ale czy faktycznie mają rację? Świat dźwięku nie jest przecież czarno-biały, a podzielony na wiele grup.

 

Z tym że ja tu nie widzę nic obraźliwego, co najwyżej literówkę.

 

Co do samych słuchawek - za 700 mam K550, HP100, także dziękuję, postoję :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chodziło o to:

 

Na temat słuchawek tupu Monster czasami aż wrze na forach internetowych. Domorośli audiofile z pogardą spoglądają na te kolorowe, błyszczące cacka, zgodnie krzycząc: a fe i be! Ale czy faktycznie mają rację? Świat dźwięku nie jest przecież czarno-biały, a podzielony na wiele grup.

 

Z tym że ja tu nie widzę nic obraźliwego, co najwyżej literówkę.

 

Co do samych słuchawek - za 700 mam K550, HP100, także dziękuję, postoję :).

 

No, dokładnie: "Wymagający i świadomy miłośnik muzyki (nie mylić z audiofilem) bez wysiłku i na poczekaniu wymyśli 10 alternatywnych propozycji w podobnej cenie. Natomiast młodzieniec chcący zabłysnąć w swojej grupie być może wymieni tylko jedną: czerwone Beatsy. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domorośli audiofile z pogardą spoglądają na te kolorowe, błyszczące cacka, zgodnie krzycząc: a fe i be! Ale czy faktycznie mają rację?

Zgodnie z tym zdaniem, jestem domorosłym audiofilem, a użycie słowa domorosły, na dzień dobry miało zdyskredytować fachowość i pojęcie w temacie, osób krytykujących Beatsy.

 

Jeśli bym napisał:

Wszyscy Ci przygłusi recenzenci twierdzą, że "coś tam", a na koniec jednak się z ich twierdzeniem zgodził, to nadal byliby oni przygłusi, choćby i mieli rację. Tak samo skonstruowany jest i ten artykuł. Zaczyna się od stwierdzenia, że ci domorośli coś twierdzą, a na koniec łaskawe stwierdzenie, że tym razem może mieli rację.

 

Tak właśnie dyskredytuje się grupy ludzi, powodując, że określenie Audiofil nabiera pejoratywnego znaczenia.

 

Ale przecież co ja tam wiem, jestem tylko domorosłym audiofilem, pastwiącym się nad Beats by Dre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fatso, ale to Ty nazwałeś się domorosłym audiofilem, nie ja. Nie wszyscy, którzy twierdzą, że Monster/Beats są 'be i fe' są domorosłymi audiofilami, ale każdy domorosły audiofil będzie tak twierdził. Trochę jak z kwadratem = każdy kwadrat jest prostokątem, nie każdy prostokąt jest kwadratem.

 

I tak, określenie "domorosły audiofil" może być zinterpretowane jako pejoratywne, pod tym hasłem kryją się postacie, które ja inaczej nazywam "macał a nie słyszał", czyli Ci co przy odrobinie szczęścia z danym sprzętem mieli do czynienia na wystawce w sklepie (jeśli nie widzieli tylko zdjęcia w Internecie), ale uwielbiają dyskutować na jego temat.

 

I nie, nie było moim celem obrażenie kogokolwiek, to Ty wziąłeś to określenie mocno do siebie, przyklejając sobie właśnie tą tabliczkę - ponownie, nie ja to uczyniłem lecz Ty i poza tym to nie moja sprawa.

 

 

Audiofile (cokolwiek lub ktokolwiek się pod tym kryje) sami sobie wyrobili i zasłużyli na negatywne postrzeganie. Ja mam własną definicję Audiofila. Wyrobiłem ją sobie podczas mojej aktywności na audiostereo.pl, co ciekawe np. na head-fi.org jest ich mniej.

 

I nie, nie przyznałem racji masowej opinii o słuchawkach tego typu, bo te opinie bardzo spłaszczają ten temat.

Edytowane przez NimnuL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bym napisał:

Wszyscy Ci przygłusi recenzenci twierdzą, że "coś tam", a na koniec jednak się z ich twierdzeniem zgodził, to nadal byliby oni przygłusi, choćby i mieli rację. Tak samo skonstruowany jest i ten artykuł. Zaczyna się od stwierdzenia, że ci domorośli coś twierdzą, a na koniec łaskawe stwierdzenie, że tym razem może mieli rację.

 

Może dla mnie się to wydaje oczywiste, ale NimnuL poleciał tu standardowym zabiegiem stylistycznym, który i ja sam stosuję: postawił na początku tezę (pomijam czy z przekąsem czy bez), a potem stara się przeprowadzić eksperyment będący dowodem na poparcie lub zaprzeczenie. Nadal nie mogę doszukać się tutaj problemu.

 

 

Tak właśnie dyskredytuje się grupy ludzi, powodując, że określenie Audiofil nabiera pejoratywnego znaczenia.

 

Ogólnie staram się nie patrzeć tak na tą grupę, ale moim zdaniem wielu audiofilów sukcesywnie sobie zapracowało przez lata na takie znaczenie. Słuchanie kolców pod kolumnami, demagnetyzery do płyt CD, dzwony magiczne, złote kable optyczne itp. itd. Negowanie zdrowego rozsądku, logiki, podstawowych praw fizycznych dało takie a nie inne efekty. Wiele słów zresztą zostało tak "wyświechtanych" na przestrzeni ostatnich lat.

 

Ale przecież co ja tam wiem, jestem tylko domorosłym audiofilem, pastwiącym się nad Beats by Dre.

 

No widzisz, koniec, czas się wieszać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem Audiofanem... :) . Czyli lubię muzykę i sprzęt. W tej kolejności. A sprzęt lubię dobry , mam taki na który mnie stać (ale nadal dobry). Nie lubię Beats Audio, Monster High i Harry Pottera. ;)

 

Aha. Fatso - my jako młodzi, jesteśmy "społeczne zombie" bo nie mamy monsterów czyli "umarliśmy" społecznie ;).

 

Z reckowanych słuchawek podoba mi się sakiewka...

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Chłopaki (Evil i Nimnul), ale cobyście nie napisali o zamysłach autora, to tak właśnie jak napisałem miało to zabrzmieć, i taki jest cel pisania tych słów. I tak zostały zrozumiane przez szerokie gremium. Zadałem nawet pytanie swojemu koledze, zawodowemu recenzentowi, pracującemu w CD-Action, co myśli o takim zapisie. I powiedział słowo w słowo to co napisałem. Ale ja kończyłem tylko 2 szkoły (podstawową i średnią) i studia. Dzisiaj 3 szkoły są przed studiami to może inaczej tego polskiego uczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fatso, ale to Ty nazwałeś się domorosłym audiofilem, nie ja. Nie wszyscy, którzy twierdzą, że Monster/Beats są 'be i fe' są domorosłymi audiofilami, ale każdy domorosły audiofil będzie tak twierdził. Trochę jak z kwadratem = każdy kwadrat jest prostokątem, nie każdy prostokąt jest kwadratem.

 

Co za brednie za przeproszeniem, kolega sobie dopisuje jakieś dziwne teorie, żeby tylko wyszło "dobrze" widzę.

 

I tak, określenie "domorosły audiofil" może być zinterpretowane jako pejoratywne, pod tym hasłem kryją się postacie, które ja inaczej nazywam "macał a nie słyszał", czyli Ci co przy odrobinie szczęścia z danym sprzętem mieli do czynienia na wystawce w sklepie (jeśli nie widzieli tylko zdjęcia w Internecie), ale uwielbiają dyskutować na jego temat.

 

Określenie "domorosły" jest pejoratywne i nie ma co tutaj interpretować, jeśli dodamy do tego określenie "audiofil", które jak sam wspomniałeś do pozytywnych ostatnimi czasy nie należy, to już w ogóle temat jest zamknięty. Odsłuchać Beatsy czy inne Monstery to jest żaden problem, wystarczy przejść się do większego marketu AGD/RTV albo do ispota. Nawet audiofile pewnie czasami bywają w takich miejscach...

 

I nie, nie było moim celem obrażenie kogokolwiek, to Ty wziąłeś to określenie mocno do siebie, przyklejając sobie właśnie tą tabliczkę - ponownie, nie ja to uczyniłem lecz Ty i poza tym to nie moja sprawa.

 

Jak nie jak tak!

 

Audiofile (cokolwiek lub ktokolwiek się pod tym kryje) sami sobie wyrobili i zasłużyli na negatywne postrzeganie. Ja mam własną definicję Audiofila. Wyrobiłem ją sobie podczas mojej aktywności na audiostereo.pl, co ciekawe np. na head-fi.org jest ich mniej.

 

Audiofile sobie zasłużyli na negatywne postrzeganie, ale trend i moda na beatsy jest już OK? Kupowanie myszy "polepszającej" odbiór dźwięku (wszystko jedno z jakich powodów) jest gorsze od kupowania marnych słuchawek za sporą kasę jedynie dla lansu i żebyśmy nie zostali "odrzuceni" przez rówieśników?

 

Wow - aktywność na audiostereo - masz tam ten sam nick?

 

Do reszty dyskutantów powiem tak: ostatnio wszyscy wzięli się za recenzowanie, recenzenci ze swoimi blogami/portalikami wyleźli spod ziemi jak grzyby po deszczu, szkoda tylko, że jedynie część z nich to ludzie, których da się czytać, pomijając już to o czym piszą. Trudno spodziewać się wielkiego profesjonalizmu na portalu o tematyce komputerowej - to niestety daje się zauważyć!

 

I nie, nie przyznałem racji masowej opinii o słuchawkach tego typu, bo te opinie bardzo spłaszczają ten temat.

 

Nie spłaszczają, tylko powodują, że może jeden z drugim zastanowi się czy chce wydawać grubą kasę na biżuterię czy chce kupić dobre słuchawki do słuchania muzyki. Jeśli będziemy mieli postawę "róbta co chceta, jak komuś pasuje to niech kupuje" i nie będziemy widzieli w ogólnej ****ianej, plastikowej modzie (narzucanej z góry dla hajsu) nic złego, to lepiej nie będzie, tylko gorzej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szwagiero

Słowo "domorosły", słowem pejoratywnym, powiadasz? Jesteś pewien, że to jedyne i główne znaczenie?

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2453307

http://sjp.pl/domoros%B3y

http://synonim.net/synonim/domoros%C5%82y

Tak jak już wspomniałem, każdy widzi świat przez pryzmat siebie samego, interpretacja tego słowa świadczy o czytelniku. W sumie Fatso w jasny sposób się na ten temat wypowiedział. Mi to nie przeszkadza.

 

Moja aktywność na audiostereo była/jest głównie pasywna, czytałem, rzadko cokolwiek pisałem, nie pamiętam jaki mam tam login, pewnie ten sam. Hasła już nie pamiętam :)

 

Dlaczego odmawiasz komuś wybór słuchawek tylko ze względu na wygląd z pominięciem wysokiej ceny? Sprzęt designerski ma to do siebie. Krzykliwa 'markowa' odzież robi to samo. I milion innych rzeczy. Mi to nie przeszkadza, każdemu według potrzeb. Ty natomiast wyglądasz mi na obrońcę ludu idącego z misją uświadamiania? W jakim celu?

 

O przygodnych odsłuchach w sklepach już się niedawno wypowiadałem, myślę, że również masz podobne co ja zdanie, niemniej jednak na potrzeby tej konkretnej dyskusji trochę nagiąłeś zasady.

 

Profesjonalizm to zupełnie inna bajka, nie wiem co przez to rozumiesz. Natomiast ja nie jestem profesjonalistą, z TwojePC.pl współpracuję hobbystycznie, jednak wkładam w to dużo serca. Poziom profesjonalizmu nie musi być natomiast zależny od profilu portalu.

 

Aha, słowa 'brednie' używane w dyskusji obniżają jej poziom.

 

@Fatso

Wygląda na to, ze pochodzimy z tych samych czasów edukacyjnych. Kolega z CD Action natomiast pochodzi z młodszych czasów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności