alekc

Sorry nie znam się, przepraszam że chciałem pomóc. Jedna uwaga: "gościu" to może sobie Pan mówić do swoich kolegów z podwórka chociaż i to jest kwestią wychowania jak się człowiek do dobrze znanych osób odzywa. Brak kultury to jest dopiero upadek i tym bym bardziej się martwił niż hierarchią Audeze, ale każdy ma swój wyznacznik.

Pewną alternatywą łączącą w podanej cenie elementy sygnatury AQ i większych LCD może być LCD-1. Nieźle zgrywają się np z Mojo, ale uwaga: jak w przypadku AQ NH i NO nie każdy lubi ten dźwięk i trzeba mimo wszystko czym je napędzić. Np w przypadku Brooklyn DAC+ fajnie się słucha nawet powyżej 12. NH i NO można bez problemu zamówić z ebay lub amazon.

ifi iCan Pro zwłaszcza w porównaniu do bardziej lampowych konstrukcji będzie wymagał wymiany lampy, więc w tym przypadku faktycznie warto pewnie znaleźć używany i bez lęku o utratę gwarancji go otworzyć. Nadal może okazać się rozczarowaniem jednak więc moim zdaniem należy go najpierw posłuchać. Pewnym rozwiązaniem może być iTube2, który jest istotnie tańszy od iCana Pro ale też w przypadku słuchawek najlepiej słychać różnicę gdy po dłuższym słuchaniu wypnie się go z toru. Nie jest to więc różnica typu dzień i noc, ale potem trudno jest się przestawić potem. iTube2 ma świetną synergię z micro iCan SE, ale po pierwsze iCan SE ma problem z balansem przy niskiej głośności (od 9 w górę zazwyczaj jest ok, ale ponoć zależy to tez od egzemplarza) a po drugie iCan SE to nie iCan Pro i po posłuchaniu obu, może być wrażenie braków. Z drugiej strony jeśli ktoś się bawi ustawieniami xBass i 3D to w Pro ustawienia te są moim zdaniem czasem zbyt ostro ingerujące w dźwięk, iCan SE pod tym względem jest delikatniejszy czasami. iCan SE nie ma także wszystkich wejść i wyjść wersji Pro.

@majkel pełna zgoda. Dlatego zaciekawiło mnie dlaczego @Swordfish_ który w swojej sygnaturze ma HQP nie zrobił porównania od razu. W końcu, w teorii przynajmniej, każdy player na komputerze to powinna być proteza M Scalera. Co do zasilaczy to o ile dobrze pamiętam Rob Watts zwracał uwagę, aby nie używać innych niż tych od Chorda bo to unieważnia gwarancję.

W recenzji bardzo brakuje mi porównania HTT2 z upsamplingiem z HQ Playera i Audirvany vs połączenie z M Scalerem. Warto zauważyć, że HQP daje użytkownikowi znacznie większy wybór filtrów. Na head-fi jest teraz trend żeby M Scalera parować z Qutestem bo niejako dodaje więcej niż w przypadku Hugo TT2. Chyba Chord doszedł do wniosku, że zapełnił już rynek TT2 oraz Dave i trzeba szukać dalszych rynków zbytu dla M Scalera, albo jest to pokłosiem problemów z produkcją TT2 obecnie. Dla mnie problemem z TT2 jest, że trzeba lubić jego brzmienie najpierw a po przesłuchaniu innych daców TT2 było chyba dla mnie największym rozczarowaniem. Spodziewałem się magii FPGA jak w przypadku Mojo a okazało się, że w tej półce cenowej są daci, które nie są tak skomplikowane na papierze jak pomysły Pana Wattsa, ale brzmią tak samo dobrze a nawet lepiej. Przy czym uważam, że TT2 jest bardzo dobrym dackiem z bardzo dobrym wzmacniaczem słuchawkowym, który nie potrzebuje dodatkowe wzmacniacza, ale po tak zaawansowanej technice spodziewałbym się czegoś więcej a tymczasem konstruktorzy korzystający z gotowych układów uzyskują podobny dźwięk i muzykalność.

Ale to chyba tylko dla zamawiających w USA? Biorąc pod uwagę jak brzmi DAC+ to Liberty z THX może być już naprawdę bardzo jasny, bardzo suchy i może nawet detaliczny, ale to już jest bardzo specyficzne brzmienie, które po prostu trzeba lubić. Z drugiej strony jakby zrobili AMP+ ale ze wzmakiem słuchawkowym to bym brał od razu biorąc pod uwagę jak czysta jest sekcja słuchawkowa w Brooklinie. Skoro jednak Libery jest linią poniżej Brooklyn to chyba jest to eksperyment na razie i pytanie czy udany. Zwłaszcza że według informacji na stronie zmieniono także fabrykę. Fajnie jednak, że firma się rozwija.

Tylko, że to już oferowało micro idsd bl kilka ładnych lat temu. Z tą mobilnością i kompaktowością to bym akurat polemizował, chociaż Diablo jest niższy niż micro. ifi samo używa pojęcia "transportable" dlatego.

Dla mnie przenośny dac/amp ifi bez xbass i 3d traci sens. Signature nadal nie ma poprawionego balansu na małej głosności. Podobno jest szansa na następcę iDac2 i to może być ciekawe. Jeśli ktoś ma micro idsd bl to nie bardzo widzę sens wymiany chyba że bateria już pada lub będzie wolał syganturę dzwięku (chociaż porównania cudze bardziej wskazują na Signature). W sumie jestem ciekaw dla kogo to jest i czy bazuje tylko na nakręcaniu hype bo nie jest to żadna rewolucja. Na pewno docelowy rynek to Azja bo tam pokazywali Diablo na żywo już dawno. To pewnie był też powód dla wściekłego czerwonego. Generalnie nie widzę powodu do zachwytu za to widzę analogię do Nokii: szeroka linia produktowa zatracająca wczesniejsze wartości. Oby w dobie kryzysu się na tym nie przejechali.

Z zamkniętych mi najlepiej grały AQ NightOwl a potem Ultrasone 900i Pro (duże lepiej od hd600), ale słuchawki AQ jakby były zaprojektowane pod Mojo. Gdybym wcześniej trafił na AQ to bym pewnie nie kupił Ultrasone, chociaż jedne i drugie mają charakterystyczną dla siebie sygnaturę więc warto poznać obie.

Zgadzam się. Zwłaszcza gdy ma się lepszego DACa nie widzę sensu w to wchodzić.

Potwierdzam, dokładnie tak jest. Nightbird powinien być od razu w komplecie z tymi słuchawkami, ale różnica to nie dzień i noc, dlatego główny powodem zakupu jest raczej chęć poprawy ergonomii i minimalnie SQ a nie odwrotnie.

Coś w tym jest Na pewno portfel usłyszy wyraźniej. Co nie zmienia faktu, że zarówno NH jak i NW są obecnie tanie względem tego co oferują. Kable do nich nie potaniały. Inna sprawa że stockowy kabel jest po prostu fatalny i nawet NightBird niewiele poprawia jeśli chodzi o użytkowanie - zawsze się plącze i jest mało elastyczny.

Tylko że teraz niektóre nowe kable od tej firmy kosztują więcej niż same słuchawki...

AudioQuesty to są takie słuchawki do których zawsze wracam i nie wyobrażam sobie aby ich nie mieć. Odradzam pozbywanie się ich bo IMHO każdy kto je lubi będzie chciał kiedyś wrócić a wtedy to może już nie być takie proste.

Zależy do czego się porównuje. Biorąc pod uwagę że Signature jest wyceniony na 3k pln to jest tani. Z drugiej strony nie uważam aby Signature było warte tych 3k pln. Za to znalazłem fajny post, który znajduje zastosowanie dla Signature: https://www.head-fi.org/threads/ifi-audio-idsd-signature-the-saga-continues.944241/page-16#post-15948449

Ja tego trochę nie rozumiem, bo patrząc jak dobrze gra linia micro, nie widzę sensu jej upgrade'u do Neo jeśli to ma być mid-fi. Z drugiej strony jeśli Neo będzie bardzo blisko linii iDSD Pro i iCan to wtedy w dobie kryzysu nastąpi kanibalizacja droższych produktów iFi. Kompletnie też nie rozumiem edycji Signature, bo powiela wady Micro BL a nie wnosi (poza obudową i kolorem, które nie pasują do pozostałych klocków z linii Micro) tak naprawdę nic nowego. Poza tym nie wyobrażam sobie iFi bez lampy więc i tak do Neo trzeba by dodać iTube2 lub iCan Pro (co moim zdaniem nie ma kompletnie sensu w tym przypadku).

Mojo jest super to prawda. iFi jest lepsze moim zdaniem na biurko lub gdy się podróżuje, ale używa bardziej stacjonarnie. Moje jest jednak uboższe o wyjścia i nie ma takiej mocy jak iCan SE czy micro BL.

Jeśli chodzi o iFi to jest jeszcze iCan SE (podobnie jak micro BL cierpli na problem balansu gdy gra bardzo cicho), ale poczekałbym na iDSD Signature żeby zobaczyć co będzie miał na pokładzie. Edit: jest już dostępna oficjalna specyfikacja iDSD Signature i moim zdaniem nie warto czekać, nie jest to istotny postęp względem micro BL. Co do Mojo - moim zdaniem najlepiej z nim grają AudioQuesty NO lub NH, HD 6xx i HD 5xx wypadły dla mnie słabej. HD 600 porównywałem też z Ultrasone Pro 900i z Mojo i wybrałem Ultrasone.

Dla mnie diagnoza jest zupełnie inna: Roonowi kończy się biznes. Po likwidacji konta miesiąc walczyłem żeby przestali mi przysyłać spam marketingowy na który nigdy nie wyraziłem zgody. Sami stworzyli wadliwy ekosystem i teraz rękami swoich klientów chcą go naprawić. Taka polityka to zazwyczaj krok desperata bo Roona trudna nazywać monopolistą. Dla mnie taka polityka to tylko kolejny powód aby z Roona nie korzystać pomimo tego że poza Fiio każdy sprzęt jaki mam jest na liście wspieranych urządzeń.

Masz rację - to kolejny powód dla którego warto mieć niektóre nagrania dla siebie. Tidal na przykład niektóre podmienia w funkcji czasu. Więc nawet to co dzisiaj brzmi w określony sposób nie wiadomo czy będzie brzmiało jutro nadal tak samo.

Fakt. Poza tym wielu starszych i niszowych rzeczy nie ma i raczej szybko się nie pojawią jeśli kiedykolwiek dotrą do takich serwisów. Kwestia pogmatwanych praw autorskich w niektórych przypadkach także nie pomaga. Fajny model ma np. hHghresaudio, który poza streamingiem pozwala na download plików w obniżonych cenach. Szkoda tylko, że ma tak ubogą zawartość.

Istnieje istotna różnica pomiędzy posiadać a pożyczać

Cześć, Rozglądam się za streamerem, który chyba nie istnieje bowiem chciałbym żeby miał całą funkcjonalność CA CXN v2 z możliwością upsumplingu i podpięciem CD (CXN to oferuje) ale bez DAC'a lub z możliwością jego pominięcia. Idealnie by było gdyby DAC mógł być podłączony także przez USB. To co mi się podoba jeszcze w CXN v2 to wyświetlacz, którego będzie mi chyba bardzo brakować w audiolabie 6000N. Jestem jednak otwarty na inne pomysły niż te 2 urządzenia. Nie chcę nic opartego o RPi ani w budżecie istotnie wyższym od nowego CXN. Dodatkowe wymagania to Tidal (MQA może być opcjonalnie, CXN chyba ma je wspierać kiedyś?), min DSD256 miło jakby wspierał DSD512. Wewnętrzny storage nie jest mi potrzeby, a nawet traktuję to bardziej jako wadę. Bluetooth jest fajną opcją ale nie wymaganą. Z góry dziękuję za komentarze (jeśli używacie któreś z tych urządzeń) i za pomysły na inne.

Jeśli zastosowanie bardziej przenośnie to zdecydowanie polecam Mojo. Co do ifi: to może nie być najlepsze rozwiązanie zwłaszcza jeśli ma to być rozwiązanie portable. Na marginesie dla rozwiązania desktop z linii micro samo ifi przyznaje że lepszym rozwiązaniem jest idac2+ican se od micro bl. Na tym zestawie słuchałem jednak tylko Owli a nie Hawków.

A technicznie patrząc to z czego ta przewaga miałaby wynikać? Zwłaszcza w przypadku grania po usb. Jak pokazał @majkel w wątku o foobarze można się bawić ustawieniami, dalej zostaje napisanie własnego sterownika. Pytam z ciekawości bo jest tyle playerów że każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie od roona odstraszył także UI, ale na pewno są tacy którzy go uwielbiają. Adirvana też ma irytujące problemy i wady jak każde oprogramowanie.